Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Dziewczyny teraz tak myślę i mogłam się pomylić z tą spiralą vs KP. Bo tego samego dnia co on mi o niej opowiadał chciałam żeby mi zrobił USG piersi ale odmówił, ze wzgląd na pokarm - mógł wyjść fałszywy obraz. I chyba poplątałam...  😡
Spoko spoko, popytam w swoim czasie mojego gina i tak o wszystko 🙂 A z kp i USG piersi to faktycznie tak jest, jak mówisz.

O ludzie, 3ci raz w ciągu tygodnia usypiałam mojego klocka 9,7kg na rękach. Jednak te dodatkowe kilogramy już trochę bolą, ręce się odzwyczaiły 😉

We wrześniu czeka mnie samotny lot z dzieckiem i w 3 trymestrze w dodatku - będzie ciekawie 😉 Trochę majdanu biorę, bo m.in. łóżeczko turystyczne, no ale jakoś to nadam i może przetrwam.
Dzionka, ja mam Mirene juz prawie 10 lat. Zalozylam po pologu, karmilam piersia jeszcze przez dobre kilka miesiecy. Nie mam okresow i innych dolegliwosci. W ogole nie mysle o antykoncepcji na codzien. Polecam!
Julie ale co Cie dziwi? Ze mozna zajsc w ciaze?
Zapewne nie stanie sie to w tym czy nastepnym miesiacu, ale mi sie nie spieszy jakos strasznie i nie zalezy mi, zeby bylo pstryk i juz 😉 A jak bedzie to trudno, przezyje i to 😁

Chociaz dzisiaj znowu mi sie odechcialo...  🙄  🤣
nerechta, Odwrotnie, raczej dziwi mnie ile kobiet ma mnóstwo problemów z zajściem, a potem jeszcze drugie tyle z donoszeniem i ile czasu, nerwów i pieniędzy może być od pomysłu do realizacji. Szok.
No ale to pewnie przez specyfikę forum ciążowego na którym uczestniczę w wątku "wrzesień 2017".
Ja może też jestem dziwna, bo nie mogę uwierzyć, że to się dzieje naprawdę, dopóki nie zobaczę dziecka na własne oczy. 😉

A czemu dzisiaj Ci się odechciało?
Mi też kilka razy, w trakcie starań (nie za długich, raczej można nasze starania zaliczyć do kategorii "pstryk"😉 i też po. Miałam kilka razy myśl "omg co ja zrobiłam". 😁 No ale teraz to już nie mam odwrotu. 😉

Dzionka, W tym Twoim wątku na belly też większość dziewczyn była po poronieniach, in vitro itd.?
Julie, u mnie tak jest. Poronienia, invitro, długoletnie starania...🙁 na początku nie wchodziłam na grupe tak mnie te poronienia przestraszyły! Ale właśnie zaczął sie szczęśliwy finał - z 40% lipcowek juz rozpakowane! Od kilku miesiecy jesteśmy przeniesione na fb, bardzo sobie cenie ta grupe, naprawdę bliskie znajomosci nam sie zawiązują 🙂
Ja za to od wczoraj znowu leżę z nadciśnieniem. 18 dni....odliczam.

I jeszcze taaaaaaak wam zazdroszczę zlotu u szafirków!!!!! 😍
Sienka strasznie aci kibicuje i aż zazdroszczę pierwszego spotkania z coruchna! Zobaczysz jaki odjazd!
Julie nie mielismy problemow z pierwsza ciaza wiec moze dlatego nie przewiduje ich z druga. Jesli zas sie pojawia, to trudno - nie bede walczyc o ciaze za wszelka cene, zadne leczenia, in vitro itd nie wchodza w gre.

A co do spirali i brak okresu przez 10 lat - dla mnie to przeogromna ingerencja w fizjologie, nie zdecydowalabym sie.
majek   zwykle sobie żartuję
07 lipca 2017 10:19

A co do spirali i brak okresu przez 10 lat - dla mnie to przeogromna ingerencja w fizjologie, nie zdecydowalabym sie.


bingo
nerechta Ale to nie jest tak, ze na bank nie bedziesz miala okresu przez 5 lat (na tyle zaklada sie jednorazowo spirale). Kazdy organizm jest inny i niektore babki maja okres. Wierz mi, ze te 2 lata na pigulkach, gdzie nie mialam okresu byly MEGA! Serio! Tzn. mialam okres ze 2-3 razy. Zero PMSow, zero myslenia o cyklu. Bomba! No poza efektami ubocznymi w postaci tycia, ale to inny temat 😉

sienka Lez, lez z tym nadcisnieniem? Duze masz?? Jak sobie przypomne moje, to brrr..
Tak, u mnie na Lutówkach też sporo ciąż bardzo wyczekanych, osiągniętych dopiero po sporej ingerencji medycznej. Mniej poronień, za to jedno przerwanie ciąży dość późno, co było dla wszystkich ciężkim przeżyciem... Na szczęście ta Lutówka teraz ma dzidzię z kwietnia tego roku i wszystko z nią dobrze. Teraz leci drugi rzut dzieci, w sensie rodzeństwa dla naszych Lutówków małych i jest tak pół na pół. Jedne zachodzą od razu, tak jak ja, a inne starą się i nic, dwie poroniły. Więc te drugie ciąże też nie zawsze takie lajtowe :/ No i z in vitro mamy dwójkę dzieciaków na grupie też.
nerechta, rozumiem. Ale uwazam, ze tak naprawde nikt z nas nie wie jak bardzo takie ingerowanie w fizjologie szkodzi czy nie szkodzi.

Ja zaczelam uzywac tabletek dosc wczesnie, czesto nie robilam przerw i tak przez 10 lat, potem odstawilam- natychmiast zaszlam w ciaze, potem w druga- obydwie bezproblemowe i porody tez. Pozniej przeszlam na Mirene. I na tabletkach, a jeszcze bardziej na Mirenie czuje sie swietnie, wszystkie badania zawsze wzorcowe. Oryginalnie mam dlugie, nieregularne, bolesne i bardzo obfite okresy gdzie ja nie funkcjonuje przez tydzien do 10 dni. Nawet jesli cos ryzykuje ingerujac w moja fizjologie, to ja chce 🙂

Moja mama miala takie same miesiaczki jak ja (albo ja jak ona). 10 tat temu omal sie nie wykrwawila na smierc  🙁 Okazalo sie ze ma takie miesniaki i rozne inne komplikacje, ze wszystkie narzady rodne trzeba bylo wyciac ze srodka, ale najpierw miala kilka transfuzji krwi. Nigdy w zyciu nie miala stycznosci z antykoncepcja hormonalna.
Po tej operacji mowi, ze nigdy nie czula sie lepiej niz po pozbyciu sie tego calego majdanu 😀

A przeciez jest mnostwo dziewczyn, ktore na hormonach czuja sie fatalnie, nie mowiac o wplywie na plodnosc...
sienka to już już zaraz 🙂 okaże się , że nas wyprzedzisz bo u nas "godzina 0" jest dzisiaj i cichosza. Kłaść na oddział nas nie kładą, jutro KTG na izbie przyjęć (czyżby kolejne 5,5h czekania...), a potem w poniedziałek.... 😵
Tatko zestresowany do granic możliwości, PsiBrat też oczekuje 🙂

krysiex213, sienka, czekamy 😍 
mi moze latwo mowic, bo nie mialam nigdy jakichs wielkich pmsow, brzuch bolal zazwyczaj 1 dzien (chociaz tak, ze bylam zielona ) no i ogolnie okres nie jest dla mnie jakis uciazliwy - ot, natura i czesc kobiecosci ktorej od lat ucze sie nie wypierac  😁 (To jest stwierdzenie osobiste i odnoszace sie tylko do mojej osoby jakby co 🙂 )
Ale mimo ze ogolnie jestem antyhormonowa i antyingerencyjna w te sprawy to jak najbardziej rozumiem, ze ktos ma powody zeby ich uzywac i wierze, ze mozna miec dzieki temu lepsza jakosc zycia. Kazdy wybiera co jest najlepsze dla niego.

krysiex trzymam mocno kciuki!! 😀 I nie przejmuj sie ze nic sie nie dzieje, ja nie czulam totalnie nic, dopiero w dzien porodu. Tak naprawde przez pol dnia zastanawialam sie, czy to na pewno skurcze przedporodowe 🙂 Tak czy owak masz revoltowe wsparcie! Niech doda Ci sil podczas godziny zero! 🙂
No i oczywiscie daj koniecznie znac jak cos sie zacznie dziac 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 lipca 2017 13:07
Dziewczyny, jeśli to nie tajemnica, to co to za forum z tymi lutówkami i lipcówkami?
krysiex trzymam mocno kciuki!! 😀 I nie przejmuj sie ze nic sie nie dzieje, ja nie czulam totalnie nic, dopiero w dzien porodu. Tak naprawde przez pol dnia zastanawialam sie, czy to na pewno skurcze przedporodowe 🙂
No ja to w ogóle nie miałam totalnie nic przez całą ciążę do samego końca. Żadnego twardnienia, czy "stawiania się" jak to niektóre dziewczyny określają, ani jednego skurczu przepowiadającego, czy skurczu przedporodowego (to to samo?). Odeszły wody i od razu skurcze porodowe, bez cienia wątpliwości.

maleństwo, bellybestfriend.pl
Dzięki Dziewczęta  💘 

Ja te przepowiadające to czuję, na KTG to nawet i do 100% dochodziły, 60-70% to normalka tylko nic za tym konkretnego nie idzie. Biedny mąż myślał, że mnie dzisiaj położą już do szpitala, powiedzą kiedy i o której cc i nie będzie się stresował oczekiwaniem i życiem z bombą zegarową pod jednym dachem :P A tu każą czekać aż samo się zacznie. Żebyście zobaczyły jego minę jak powiedziałam że coś mnie brzuch pobolewa...szybko sprostowałam, że zgrzeszyłam cheesburgerem w macku  :P
Lotnaa   I'm lovin it! :)
07 lipca 2017 13:51
krysiex213, trzymaj się dzielnie!!!  💃

A co do hormonów, ja jestem lekko sceptyczna, mówi się o podwyższonym ryzyku nowotworów itd, choć sama wiele lat byłam na tabsach i dobrze się na nich czułam. A ostatnio trafiłam na wyniki wieloletnich badań, które w ogóle nie potwierdzają zwiększonego ryzyka chorób. Więc cóż, jak ktoś ma potrzebę, to w ogóle bym się nie wahała.
napisalam przedporodowe majac na mysli te przed faktycznym porodem - u mnie zaczely sie delikatnie, o 4 rano  🙄  🙂

dzizas, moje dziecie mnie zachwyca. Mysle czy nie zglosic jej do jakiejs agencji, macie z tym jakies doswiadczenie?
Ner nie mam doświadczenia ale zgłaszaaaaaaj  😍 po kim Iga ma takie piękne oczy i usta?  💘 💘
Lotnaa   I'm lovin it! :)
08 lipca 2017 04:40
Chyba po mamie 🙂 Prześliczna jest <3
Sama nie wiem po kim ona taka piekna (ach te matki haha) - oczy ma po mnie, choc kolor taty, reszta to dobry mix. Bardzo mi przypomina tez moja mame.

Iga chyba ma aktualnie jakies jezykowe przeroby, od 3 dni spi niespokojnie, budzi sie po 3 - 4 razy, juz zapomnialam jaka to katorga  🤣 Na szczescie to raczej szybkie przebudzenia, a w dzien powtarza niemal wszystko. Ciekawa jestem kiedy zacznie gadac.
A wczoraj zabila mi cwieka - bylismy na spacerze, w oddali widac bylo kopalnie odkrywkowa granitu. Pokazala na nia paluszkiem i powiedziala "granit", a nikt nigdy jej tego slowa nie mowil!  🤔 Zeby bylo malo, za chwile dodala, juz bardziej po swojemu, ze tam ziemia ma ała. Ja piernicze, az mialam ciarki!

Lotnaa co Ty robisz na nogach o 4.40?!  🙂
nerechta, Nie da się ukryć, zjawisko śliczną masz córeczkę. 😍

Znacie "prawo weekendu"?
Pozwoliliśmy wczoraj Gabrysiowi zalec z nami na kanapie przed tv do późna i nawet z nim rozmawialiśmy, że jutro weekend i można pospać dłużej.
Taaa... wstał o 6.50. 😵 😁 (W tygodniu bywa, że o 8.00 nie mogę go dobudzić.)
maleństwo   I'll love you till the end of time...
08 lipca 2017 08:23
nerechta, Iga jest fenomenalna! I to prawda z tym "dobrze pomieszana". To też ważne. Mam znajomych, ona prześliczna, on bardzo przystojny, a dziecko ma po nich wszystko, co najsłabsze, jakoś te rysy że sobą nie grają zupełnie... Oczywiście rzecz gustu, oczywiście, dla rodziców najpiękniejsze, ale to nie tylko moja opinia. A, i oczywiście w życiu jej tego nie powiem.
Też jestem ciekawa, czy Iga II też będzie taka cudna. Ba, czasem jestem ciekawa, jak wyglądałoby moje drugie.
Mi tez pare osob mowilo zeby Sare zglosic gdzies ze wzgledu na jej nietypowa urode, ale to nie dla mnie 🙂 i dla niej tez nie, wszak to dzikus.
A Ty nerechta zglaszaj 😍 !!

Ja wczoraj balowalam na panienskim pol nocy i moje kochane dziecko wstalo o 9.05 😀 ma wyczucie jednak i troche litosci 😉
moze sie kiedys przekonasz?  🙂
Ja sie modle zeby Iga II miala taki sam charakter... i zeby nie byla brzydka tez  🤣

A co do piękności innych dzieci... milczenie jest zlotem  🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
08 lipca 2017 09:06
Absolutnie się zgadzam z milczeniem. I chwalę jak potrafię.
Zaraz zamykamy do zoo z deksterową i Maćkiem, łiiii!
Ja sie o taki sam charakter nie modle 😉 mam wrazenie, ze Helcia bedzie taka bardziej hej do przodu i to raczej ona bedzie utrapieniem dla Sary a nie odwrotnie. 
nerechta, jest bezspornie, obiektywnie śliczna. Próbuj z reklamą jak masz czas i chęci 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się