Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

dla mnie plan porodu to super sprawa, bo zawiera w sobie duzo niuansow o ktorych bym nie pomyslala a ktore moga zaskoczyc czy ze np jakies czynnosci moga wygladac inaczej. Np to, kiedy sie odcina pepowine, to, czy i na ile poloza Ci dziecko na brzuchu, czy np to, ze badania dziecka moga sie na tym brzuchu odbyc (a tego nie wiedzialam).
Co do samego porodu oczywiscie ze nie ma co planowac, bo duzo rzeczy wychodzi w praniu, ale ja robiac ten plan i majac akceptacje personelu czulam sie zwyczajnie bezpieczniej.
A ja mialam i plan porodu i wypisywalam dokumenty. To 2 wypisalam, jak przyjechalam raz z falszywym alarmem. Zapytali mnie czy bede u nich rodzic i czy chce wypelnic papiery teraz, po potem to bedzie stres i moge nic nie ogarniac. Wiec wypisalam chyba na tydzien orzed ustaleniem planu porodu. W tych papierach byly pytania o choroby, dane moje, ojca, kasy chorych itp.
A na planie porodu pytali mnie to czy porod rodzinny czy nie. Ustalali z ojcem co i jak. Mozna bylo tez sobie wziac pokoj rodzinny ( ok 80euro za dobe - warunki jak w bardzo dobrym hotelu). Mowili mi o mozliwosciach w temacie znieczulenia, mialam pogadanke z anestezjologiem. Ogladalam oddzial, porodowke itp.
Ja mialam tez ewentualne przygotowanie do cesarki, wiec szczegoly zabiegu omawiali itp. Ofc pytali tez o karmienie piersia, o to czy chce dziecko miec od razu, czy moze isc na badania itp. Ogolnie ja nie mialam zadnych zyczen poza tym nacieciem i poza zzo na ktore sie na planie porodu nie zgodzilam 😉 a ktore i tak wzielam w trakcie.ale w temacie tego jak chce rodzic, w jakiej pozycji, czy w wodzie czy nie, czy dziecko ma byc ze mna od razu czy nie, to bylo mi wszystko jedno. I tak nie wiedzialam co tam sie bedzie ze mna dzialo.
Ogolnie ja sie czulam bardzo spokojnie jak jechalam do szpitala, bo wiedzialam dokladnie gdzie postawic auto  (tez nam to pokazali ), gdzie isc, gdzie dokladnie bede rodzic i gdzie bede potem z dzieckiem. No i wiedzialam ze cokolwiek sie bedzie dzialo to Maz bedzie ze mna i nikt go nie wyprosi ( oczywiscie pomijajac nieplanowana cesarke ).
Chyba dali mi na tyle poczucia bezpieczenstwa, ze jak w trakcie powiedzieli mi o vacum, to sie nie balam ze cos sie stanie. Powiedzialam "ok robcie co trzeba" i tyle. Aczkolwiek teraz, to bym uciekla stamtad z dzieckiem miedzy nogami gdyby ktos o tym wspomnial  😉 😁
Aczkolwiek teraz, to bym uciekla stamtad z dzieckiem miedzy nogami gdyby ktos o tym wspomnial  😉 😁   :wysmiewacz22: Zwizualizowałam sobie to.


Ludzie, skandal!!! Mąż mi dziecko zepsuł.  😕
Kładę Gabrysia spać, chciałam już się obok niego jak zawsze położyć, ale stwierdziłam, że jeszcze włączę sobie wodę na herbatę, więc mówię "Czekaj, zaraz przyjdę Cię utulić".
A on na to "Mamo, ale nie musisz mnie utulać. Mogę sam zasnąć".  🤔
No wziął i zasnął sam w trzy minuty.
Okazało się, że Adam mu wczoraj powiedział o tym, że jeśli chce to może sam zasypiać,  bo duzi chłopcy sami zasypiają. (Nie, że jest duży, nie że musi, tylko jeśli chce to może.) No i jak właśnie się okazało, Gabryś zdecydował, że jest duży.
Mój świat legł w gruzach.  😕  😉
Julie, zaraz drugi sie bedzie tulil na szczescie 😉

Abre, ja chetnie spotkanko z dziecmi, tylko pojutrze wyjezdzamy na tydzien, wiec po powrocie! A maz jest super, ratowal mnie dzis pieknie i rozpieszczal, mimo ze sam spal ze 2h po weselu tylko 🙂

Ciezki dzien za nami, Sara mocno odreagowala noc bez rodzicow 🙁 biedny maly loczek...
Tylko to mnie trzyma przy życiu. 😉
Tak trochę żartuję, on już nie raz sam zasypiał i od dawna umie/umiałby, tylko ja po prostu lubię go utulać. 😉

Wracając do "planu porodu", jak widać w DE też różnie z tym bywa.
Ponawiam pytanie:
Czy któraś z was miała wcześniej wgląd w to co podpisuje w momencie przyjęcia na porodówkę?
Czytam Was wszystkie codziennie, ale jakoś wycofałam się z udzielania. Mam do was pytanie.Emi ma anginę, od środy dostaje antybiotyk. Jak do tej pory coś tam jadła. Tak dzisiaj od rana nic. Mówi że ją boli w buzi i nie zje , płacz. Wczoraj miała jeszcze gorączkę , dzisiaj poki co nie.Czy jechac z nia na pogotowie? jakie są wasze doświadczenia? 🙁
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
16 lipca 2017 06:51
Donia Aleksandra, gardlo ja boli, normalne ze nie chce jesc. Masz jakas dobrze zaopatrzona apteke w okolicy? Kup jej odzywki typu nutri drink tylko takie dla maluchow. Sa o  smaku waniliowego, czekoladowego i truskawkowego mleka. Pelnowartosciowe pod wzglwdem wartosci odzywczych.

https://nutriciamedyczna.pl/produkty/dla-dzieci
donia- a nie ma w tej buzi zaczerwienionych mocno dziąseł? I języka i podniebienia? Czasami oprócz anginy/zapalenia gardła, dołącza się zapalenie jamy ustnej, które wymaga dodatkowo innych leków niż antybiotyk
Donia Zobacz w buzi zaczerwienienie, ale tez czy nie ma pecherzykow, bo moze macie bostonke w komplecie? Tzn. nie wiem, czy wystepuje z angina, ale przerabialismy ostatnio temat i mi wpadlo do glowy.
Ma wyraznie spuchnięty prawy policzek i nawet przy kremowaniu buzi, płacze z tej strony. Zaraz spróbuje zajrzeć jej do buzi, choć pewnie będzie masakra.
tunrida leki na recepte muszę  mieć, czy kupię na zapalenie coś w aptece?
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
16 lipca 2017 09:50
Tez byłam  w de na omówieniu porodu, bardziej przekazaniu swoich próśb i marzeń 😉 a marzeniem był poród w wannie... w trakcie porodu na mysl o położeniu sie do wanny mi ciarki przechodziły wiec z tym planem to wiecie jak jest 😉 a zzo musiałam dostać zeby ratować wymarzony poród sn, o który błagałam wszystkich w klinice ( co sie niestety nie udało i przez moje marzenia o sn troche przeciągnięto niepotrzebnie cały poród - ale widać było ze bardzo szanowali moje marzenie i moje zdanie!  ) a mówiłam ze nigdy w zyciu nie chce! Porodu sie nie da przewidzieć porostu.

Tylko, ze w de nie musisz prosić o możliwość pobytu męża, nie nacinaniu krocza... to jest standard tu...



A my dojechaliśmy do polski. Jechaliśmy na dwa dni z noclegiem ( pandurska spaliśmy po kassel i odrazu pomyslałam o tobie 🙂 ) teraz juz zawsze będziemy tak robic. Wyjechaliśmy koło 19 juz w piatek, bez stresu te pare godzin tylko. W sobote na spokojnie śniadanie i spokojnie podróż. Gabrys spisał sie na medal. Troche rozregulował sobie rytm wiec teraz mamy ciekawie. Ale co tam, dziadki sa. Ja jeszcze leżę w lozku, dziecko juz na spacerze z dziadkami. To jest lajf!!!


Zależy czy jest to zapalenie i jak wygląda. Może być wirusowe, wtedy Tandum Verde w aerozolu bez recepty. Jeśli grzybicze na skutek antybiotyku, to Nystatyna na receptę.Na pewno Sachol ( lub coś innego na ząbkowanie) zadziała przeciwbólowo i złagodzi ból zapalonej śluzówki.
Gienia Oj, nie wybaczam, ze nie zajechaliscie!!! Nastepnym razem OBOWIAZKOWO prosimy nas odwedzic (toz mieszkamy zaraz obok chyba wszystkich zjazdow z/na autostrade!!). Za 3,5 tyg. nawet z mozliwoscia obejrzenia naszego domku 😉 Ja jade sama z P. 28-go i juz mam ciary, jak to bedzie przez te 4,5h samotnej trasy z dzieckiem. Well.. jakis autostopowicz do zabawiania by sie przydal  😂
Donia, ja nic nie wiem w tym temacie, ale zycze duzo zdrowka!
a jak spuchniete to moze i zab jakis?
Dziękuje za rady  :kwiatek: po spacyfikowaniu pacjenta i zajrzenia do buzi, okazało się że ma ogromne afty 🙁 także fiolet poszedł w ruch . Wczoraj byłam już wykończona , ataków histerii , płaczu nie zlicze. Dzisiaj  jest o niebo lepiej.
Jeszcze raz dziękuje 🙂
buu, biedna dzidzia 🙁
Donia, na afty podobno super jest octenisept - dziala blyskawicznie! Kolezanki roczna coreczka sie meczyla z nimi strasznie a po tym specyfiku od razu zaczely schodzic.

My sie pakujemy, ale na pelnym luzie, wiec konca nie widac 😉 Sara czyta nam ksiazki na glos i az szkoda to rujnowac pospiechem 😉 duzo nowych slow znow gada, jakis kolejny skok w tym obszarze chyba zalicza.
Donia Aleksandra trzymajcie się!
Przy antybiotykoterapi afty są częste 🙁 Przed jedzeniem smaruj buźkę maścią znieczulającą - my stosowaliśmy Dentinox.
Octenisept lepszy od fioletu, tylko smak ma okropny.
Podajes zprobiotyki przy tych antybiotykach? Warto tym wspomóc organizm.
Dworcika   Fantasmagoria
17 lipca 2017 12:40
Ponawiam pytanie:
Czy któraś z was miała wcześniej wgląd w to co podpisuje w momencie przyjęcia na porodówkę?


Nie miałam, bo ja wcześniej byłam na tym oddziale tylko 4 lata temu, kiedy siostra urodziła. A jak sama wpadłam, to nie było czasu na nic poza ekspresowym podpisywaniem.
I wymianą zawodowych spostrzeżeń mojej mamy :|
Z tym, że ja szłam na luzaka. Wiedziałam, że tam nie zrobią absolutnie nic, czego nie trzeba zrobić. A że nie mam żadnych "ale" co do tych podstawowych, pourodzeniowych zabiegów...
Ponawiam pytanie:
Czy któraś z was miała wcześniej wgląd w to co podpisuje w momencie przyjęcia na porodówkę?


Mi udostępnili na szkole rodzenia przy wybranym przeze mnie szpitalu druk dot znieczulenia zzo. Pozostałych papierów nie widziałam, ale też się jakoś specjalnie nie interesowałam.
Ja czytalam papiery przed szczepieniem i bez problemu przyjeli nieszczepienie na gruzlice. Innych nie pamietam.
o widzicie , nie słyszałam o octanisepcie.
Kupię dzisiaj na pewno.
k2arola tak mamy dicoflor
Muszę się pochwalić, a raczej Amę 😀
Od 5 dni nie ma sysania mleka w nocy i dziś pierwsza nocka przespana od 22 do 6 bez pobudki  😎 a potem jeszcze do 8:30.
Oby tak zostało 😀
mi papiery dali kiedy przyjechalam do szpitala i czekalam na przyjecie, moglam je sobie spokojnie przejrzec, ale szczerze bardziej skupialam sie na liczeniu czasu miedzy skurczami...  🤣 Nic niepokojacego nie widzialam wiec podpisalam, potem juz na sali polozna wypelniala jakies druczki to tylko musialam odpowiadac na pytania i juz nic wiecej nie podpisywalam.

leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
18 lipca 2017 19:25
dziewczyny jest coś takiego jak podpórka na dziecięce nóżki do auta? Montowana za przednim siedzeniem tak by dziecku nie zwisały nogi przy długiej podróży autem?
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
18 lipca 2017 20:29
leosky - fotelik rwf rozwiązuje ten problem, szczególnie dla tak małego dziecka.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 lipca 2017 20:33
leosky, nie sądzę, że są i nie sądzę, że byłoby to bezpieczne...
Leosky, chyba słaba opcja w sensie bezpieczeństwa.

Wiem,że teraz to za późno,ale może ktoś skorzysta...
W 8* we Wrocławiu doradzili mi dla Olka, jak się przesiadał  z axkida,fotelik Kiddy cruiserfix 15-36 kg, ma wysuwaną poduszkę/ część poddupnika ( zerknijcie sobie na stronkę,bo padam i logicznie nie myślę,aby wam jasno wytłumaczyć) . Mamy dwie sztuki- w  passacie i skodzie octavi combi.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
19 lipca 2017 11:18
pewnie macie rację. Chdziło mi raczej o jakiś patent szmaciany od fotel do fotelika.

Wizja  sprzedaliśmy fotelik RWF i kupilismy Be Safe izi comfort. Sama chciałam jeździć z nią RWF jak najdłużej, ale raz że długaśne nogi Mili miały średnio wygodnie w naszym Klippanie, dwa że miała straszne problemy z chorobą lokomocyjną. Wiecznie marudziła. Teraz zero problemu. Dziecko świetnie się czuje. I nie będę próbowała oczywiście udawadniać że przodem jest lepiej (bo nie jest; bo wiem że jest mniej bezpiecznie; bo zdecydowanie jestem zwolennikiem RWF). Ale spróbowałam ochłonąć z paniką trochę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się