naturalna pielęgnacja kopyt

Robię co 3-4 tygodnie. To kopyto jest ogólnie trochę niższe niż drugi przód, który jest też nieco bardziej stromy.

Do linii białej robiłam pazur bo jest trochę syfiata, i na zdjęciu od boku (od wewnętrznej, z tej strony gdzie koronka nie jest tak wybrzuszona) widać, że w około połowie ściany jest zmiana kąta ściany przedniej. Mogę zacząć zostawiać dłuższy pazur.

Na rtg zewnętrzna strona kopyta jest po prawej, tam jest buła- nawet widać po ścianie że jest zrośnięta buła, a potem ściana znowu jest równiejsza. Lewa strona zdjęcia, ta gdzie jest taki mały drucik przy ścianie bocznej, to strona wewnętrzna. Według mnie większe szczeliny stawowe są po wewnętrznej wg tego zdjęcia. Jesteś pewna że po zewnętrznej?
tak , po wewn masz większą szczelinę po zewn mniejszą , co według praw fizyki należałoby zrobić aby to wyrównać 🙂 ?



ale daj najpierw im odrosnąć i odsapnąć podeszwie 🙂
Dziękuję za piękny rysunek!  :kwiatek:

Ok, czyli jak jest wyższa ściana to tam się przestrzenie stawowe "kompresują", tak?
Czyli jak już sobie ode mnie odpoczną to tnę zewnętrzną część kopyta na wysokość mocniej, dobrze.

Myślę, że nakręcę filmik jak chodzi, odnośnie tego stawiania prawo/lewo- bo tak ewidentnie nie rzuca się w oczy żeby chodził krzywo. Jeśli się okaże, że rzeczywiście stawia którąś stronę najpierw- to tą stronę tnę? Czy tą która ląduje później? To już tak gdybając na zapas, bo widzę że kopyto krzywe 🙂

Jeszcze do krzywości tego kopyta- na rtg kość pęcinowa wygląda mocno krzywo, kopyto jest wyższe po tej stronie gdzie ta kość jest krótsza- przynajmniej tak się wydaje ze zdjęcia. Mimo to równać to kopyto?
Jak dla mnie ta wypukłość jest dlatego, ze koń jest krzywy i strona gdzie występuje wybrzuszenie jest mocniej obciążana.
Jeśli jest krzywy, chodzi krzywo, ale nie kuleje, jest sprawny, ma swoje lata itd itp, to ja bym na siłę nie prostowała. Czasami więcej z tego kłopotu niż pożytku.
jest mocniej obciążana, ale wydaje mi sie że nie z powodu krzywizny konia, sugeruje to właśnie nierówność na szczelinie i ta płaska podeszwa, no ale wiadomo , majac kopyto w reku i widząc ruch konia też można dojść do innych wniosków
a tutaj pokaże przykła konia z krzywizną i jak duzo zalezy od werkowania i prawidłowego prowadzenia , zdjęcie pierwsze zrobione było gdy koń był przeze mnie werkowany , drugie prawie dokładnie po roku prowadzenia przez kowala i kucia


Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
17 lipca 2017 13:09
Przy okazji krzywulców przypomnę się z moim kopyciakiem.
Minęło 6 miesięcy od operacji i usunięcia keratomy z częścią ściany. Biorąc pod uwagę w jakim stopniu puszka była osłabiona jest lepiej niż się spodziewałam. Obecnie po miękkim chodzi nieźle, po twardym i nierównym skraca.

Aktualne zdjęcia po rtg https://drive.google.com/open?id=0B5miDXSpV1fSMFNIdG1VZEd1NlU
Flara na pazurze to jeszcze pozostałość okucia. Jeśli dobrze czytam boczne rtg to podeszwy nie ubyło jakoś dramatycznie, chociaż miska jest płaska.
Zewnętrzna ściana już się odrywa - linią prostą od góry wyciętego miejsca do +-3 cm od kąta - powinnam ją odciążyć, żeby nie robić flary na nowym zroście. Wewnętrzna już jest mocno skompresowana.
I tu mam zagwozdkę czy zostawić jak jest i czekać aż cała uszkodzona puszka zrośnie? Najchętniej odciążyłabym całkiem zewnętrzną ścianę tam gdzie się odrywa i skróciła zewnętrzny kąt oraz cały pazur. Patrząc po linii korony to jeszcze pilary z obu stron? Tylko pytanie co na to wewn. ściana?

Dwa rożne ujęcia, ale może ktoś biegły oceni czy lewa chrząstka skostniała mocniej. Tak obstawiam.
Dołożyłam sporo kontrastu, żeby kontury były wyraźniejsze, stąd chropowatość pierwszego zdjęcia.


Powracam z pytaniem "nożowym". Używa ktoś z was Double S Loop? Czy dobrze myślę że taki nóż to kompromis pomiędzy obustronnym nożem i brakiem możliwości pociachania palców kiedy "dopychamy" ostrze? Jakoś nie widzę żebym miała ogarnąć obecnie nóż prawo i lewostronny, a muszę mojego starego dziada wymienić :P Próbowałam obustronnego DICKa ale wydawał mi się... duży... Rozważam jeszcze obustronnego ICARa.
Nique, Ja uzywam od 2 lat i    go kocham, jednak nie nadaje sie do ogromnych kopyt wiec warto mieć i loopa i coś prawostronnego. Znam tylko jedną osobe której loop nie pasował.
gacek 🙂 my mamy drobne kopytka, a profesjonalnie nie strugam więc nie biorę pod uwagę narzędzi do większych kopyt :P Wszyscy chwalą Double S, a ja ubolewałam że są tylko jednostronne, aż odkryłam dzisiaj tego Loop więc przybiegłam do wątku się poradzić 😀 Dobrze że w tak zwanym między czasie nie zamówiłam Mustada (z resztą i tak musiałam oczekiwać na wypłatę xD).
A jak z ostrzeniem takiegoż Loopa? Pewnie trudniej niż typowy nóż?
Nique, Loop jest o tyle inny że jego ostrze jest w drugą strone :P, czyli jak masz normnie ostrze to w loopie ono jest jakby od dolu wiec trzeba sie przestawić, ale u mnie    to była chwila. Ostrze jest po zewnętrznej stronie także ostrzy sie je normanie.
Ale jak to od dołu? Teraz to mi dałaś zagwozdkę... czy ja się tym będę umiała posłużyć.
Ja Loopa stosuję raczej do czyszczenia rowków przystrzałkowych. A Double S mam 2, ale  jednostronne, własnie po to, żeby mozna było popchnąć palcem. Zmiana noża w trakcie werkowania-to sekunda. Nóz obustronny nie nadaje się pod palec, bo tnie 😁
Ciągnę temat moich zdjęć 😉
tajnaa, tunrida, blucha - koń ma 10 lat, nie kuleje na tą nogę, ale jest ostrożny na twardym i nierównym terenie, i mam wrażenie że ta nogę stawia wtedy ostrożniej niż drugą (jak trafi nią np. na kamień to szybko ją zabiera). Na miękkim i równym twardym jest ok. Mnie zastanawia to, że pojawiło się to rok temu - czyli albo wcześniej był krzywy bez tego wybrzuszenia, albo nie był krzywy i zrobił się rok temu krzywy i pojawiła się buła.
Szkoda że na tym drugim rtg po kowalu nie widać całego kopyta, ale ciekawe że ta sama noga a tak różnie to wygląda.
Chiquita, Może to, ze maca po kamyczkach to wcale nie jest związane z tą bułą na koronce, może wybrany po prostu za mocno albo nieprzyzwyczajony do takiego podłoża. Nawet koń z prawidłowymi kopytami, grubą podeszwą, który w życiu po kamyczkach nie łaził i nagle się go wprowadzi to będzie macał. Może kopyta manifestują krzywość i napięcie czy uraz wyżej?

Tak z innej beczki. Stosował ktoś oksytetracykline w przypadku poochwatowych przykurczy?
Wo, zobacz ceny inych rzeczy - tarnik beast po 274zł  😵

Ja kupuje sprzęt tutaj: http://jthorse.pl/ ale nie ma tam chyba loopów. (a jednak są)

Ciekawe, że w Arcusie tak tanio. Loopy są dwa z double S - de lux i zwykły, może stąd róznice cenowe.
Nique, aprav jest bardzo drogi, ja też w JThorse choc ze zawsze mają wszystko na stanie ale starają sie
Jeżeli taka dysproporcja cenowa wynika z różnych modeli noża to chyba szanowny Arpav powinien to zaznaczyć w opisie 🙂 Tak czy inaczej zamówiłam w Arcusie, a teraz widzę że Jthorse ma aż trzy rodzaje Loop'ów z Double S   😵 Zwariuję...

Edit: Szkoda że brakuje opisów, czym się różnią poza nazwą i ceną...

Doszłam do tego, że Devil to nie jest loop, tylko obustronny z krótkim ostrzem. Mają błąd w zdjęciu, no cóż 🙂
Nique,  jest chyba większy i mniejszy loop ( w sensie  to ostrze ) .
Z tego co przeszukałam to jest Loop zwykły i deluxe czyli z lepszej stali i Devil który jest nożem obustronnym, ale na Jthorse dodali błędne zdjęcie :P
To tego devila jestem ciekawa... Ja nie znoszę noży jednostronnych :P musze miec dwustronne. Loopa mam tego zwykłego, ale rzadko używam...
Korekta w Twoim telefonie zmieniła "Devila" na "debila" i wydźwięk Twojej wypowiedzi jest przekomiczny.  😁
😂 już poprawiam haha
branka kupiłam "Devila" na próbę i żałuję, nie potrafie kompletnie nim pracować. Użyłam go chyba hmm... raz i odłożyłam grzecznie w pudełeczku i czeka aż go puszcze na sprzedaż, bo to nie dla mnie.
Loopa za to kocham miłością wielką, używam go głównie do strzałek.

Miałam do pracy i Icara i Bassoli i jak do tej pory Double S przebija wszystkich o głowe, dużo ciężej go stępić i dużo łatwiej naostrzyć  😀
Piaffallo widzę że my po sąsiedzku, także jakbyś chciała owego devila - debila sprzedać to mogę się zastanowić :P Tymczasem wypatruję kuriera i będę swojego loop'a testować. Mam nadzieję że komary nie popsują mojego planu na wieczorne "męczenie" strzałek 🙂
Czy spotkaliście się kiedyś z problemem stanu zapalnego w kopycie zaraz po rozczyszczeniu ?
Stan konia  konia , ktory trafil do nas jakis czas temu z dosyc problematycznymi kopytami wygląda od wczoraj jak początek ochwatu...
Kon ponad dziesięcioletni , kuty przez całe swoje sportowe życie ,  rozkuty miesiąc temu ( własciwie rozkuł się sam - ściany kopyt dosłownie się rozsypały ... ). Najpierw wywerkowany bardzo ostroznie, żeby mógł chodzić . Poruszał się przez miesiąc  prawie OK , z  lekkim usztywnieniem . Przedwczoraj osoba werkująca konia postanowiła zadziałać trochę bardziej aktywnie , zrobić trochę porządku ze ścianami wsporowymi  ( min. w kilku miejscach wyszły ślady po ropniach ),  z pazurem wyjechanym itp.
Wczoraj koń  nie mógł chodzić po niczym twardszym , kopyta gorące i z wyrażnym pulsowaniem na obu przodach.
Kopyta robi bardzo zaufana osoba , i nie wyglądają na zbyt inwazyjnie zrobione , jednak koń zareagował bardzo wyraźnie . Czy to jest możliwe , zeby to był właśnie początek ochwatu ? Jakie mogą być mechanizmy takiej sytuacji ?
Nique jak chcesz to bedac na trasie w Twoje okolice moge Ci go podrzucic 😉 moze Tobie spasuje 🙂

Mi tez wlasnie dzisiaj nowy zestaw Double S ma wpasc od kuriera 😀

Wczoraj koń  nie mógł chodzić po niczym twardszym , kopyta gorące i z wyrażnym pulsowaniem na obu przodach.
Kopyta robi bardzo zaufana osoba , i nie wyglądają na zbyt inwazyjnie zrobione , jednak koń zareagował bardzo wyraźnie . Czy to jest możliwe , zeby to był właśnie początek ochwatu ? Jakie mogą być mechanizmy takiej sytuacji ?


U nas tak było na drugi dzień po pierwszym werkowaniu naturalnym (ale było to mocne, "książkowe" cięcie kopyt - z perspektywy czasu myślę że trzeba było tych zmian dokonywać stopniowo, a nie na raz). Pisałam tu już z resztą o tym - koń na drugi dzień rano z boksu nie wyjdzie na korytarz na beton... Kopyta ciepłe. W panice dzwoniłam do pani strugacz, pisałam tutaj i do rancza stokrotki. Robiłam przez 3 dni prowizoryczne buty z piankowych dziecięcych puzzli i srebrnej taśmy. Pakując uprzednio kopyto w gazę i bandaż z riwanolem (zapobiegawczo). I zalecenie jakie dostałam od wszystkich - koń ma chodzić. Jak najwięcej, stępem. Po 3-4 dniach przeszło jak ręką odjął i nie wróciło 🙂

Piaffallo chętnie, chętnie ale na razie to muszę poczekać na przypływ gotówki 🙂 W poniedziałek/wtorek ma być u nas p. Olga Kulesza to mnie też z kasy skubnie 🙂
Może być zapalenie podeszwy, która pewnie była masakrycznie słaba, skoro koń tak zareagował. W takiej sytuacji koń musi mieć buty, chociaż tymczasowe. Ewentualnie zrobić mu błoto i go tam postawić.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się