Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )

zuza   mój nałóg
13 lipca 2017 11:27
Zaczynam czytać watek od początku.Dwa lata nosiłam się z zamiarem zrobienia tatuażu ...i na 11.09 mamy termin (z mężem).JUż nie mogę się doczekać  😅
Jak będę mieć pytania,będę pisać 🙂
Moje urodziny 😀 Powodzenia.
Ja dzisiaj zaczęłam odkładać kaskę na tatuażowe przeboje. W planach poprawka pierwszego i powoli kiełkuje mi myśl o rękawie 😉 Z tym, że tutaj mój J wyraził pewną nieśmiałą dezaprobatę.
maiiaF też polecam Suchego. Jestem wierną klientką od kilku lat 😉
Pewnie już nieraz to tu było, a że jestem świeżakiem, to być może nie powinnam się pchać do storytellingu, ale może komuś się przyda ta wiedza.

Generalnie to chciałam tylko powiedzieć, że jutro miną 2 tyg od kiedy mam tatuaż i przez ten cały czas nie działo się z nim absolutnie nic. Od początku do końca wygląda cały czas tak samo. Nie było żadnych wycieków czegokolwiek, nie pocił się ani nie wysuszył. Skóra mi nie schodziła - chyba, że pod pojęcie 'schodzenia skóry' można podpiąć delikatne odczepianie się pojedynczych czarnych kłaczków. Nic nie bolało, nic się nie czerwieniło, jedynie w drugim tygodniu leciutko swędziało.
Co do samej pielęgnacji - folię ściągnęłam po 2h i już ani razu potem się nie zawijałam, także tatuaż od początku oddychał. Tak jak Sasza mi przykazał - myłam 4-5razy dziennie letnią wodą z szarym mydłem, osuszałam papierowym ręcznikiem i po 5min smarowałam kremem Easy Tattoo. Odpuściłam wszelkie treningi, zarówno na macie jak i bieganie, a nawet rower. Nie wychodziłam na słońce. Generalnie chyba książkowo zadbałam i myślę, że też to nie pozostało bez wpływu na outcome. W każdym razie czuję się stworzona do bycia dziaraną, pomimo (jak już teraz wiem) niepotrzebnych obaw związanych z alergią. No i już oczywiście myślę o następnym 😉

Chess dlaczego rękaw jest be wg Twojego faceta? Ty masz chyba dużo indywidualnych tatuaży, imho rękaw to nawet 'grzeczniejsza' opcja niż wiele pojedynczych na całym ciele...
Hiacynta, w sumie to nie taka prosta kwestia.
Jak na razie mam dwa tatuaże przedstawiające pióra (w tym jeden do dużej poprawki) i dwa koty (które trochę traktuję jak jeden tatuaż 😉 )
Do piór numer dwa wymyśliłam sobie motywy, które chcę połączyć w spójną całość. Do kotów jest blisko więc być może zahaczyłabym również o nie tak, żeby wszystko ze sobą się dogadywało. Całość kończyłaby się przy łokciu albo tuż niżej.
No i tutaj pojawia się głos Chłopa, który nie jest przekonany. Po pierwsze nie bardzo lubi rękawy czym w sumie nie zamierzam się przesadnie przejmować i on o tym wie 😉 Po drugie, ważniejsze, twierdzi, że rękaw (chyba ogólnie nowe, większe tatuaże) i chęć jego zrobienia ja sama traktuję jak jakąś dziwną terapię i podbudowywanie własnej wartości. Mówiąc prościej: nie chce, żebym poprawiała sobie nastrój tatuażami.
zuza   mój nałóg
14 lipca 2017 12:51
Hiacynta czyli jest szansa, że gdy ( będę miała malutki, na lopatce) będę dbała i wierzyła od początku to po 2 tyg wystartuje w DT? 🙂 - bez biegania i bez plecaka. Wiem, że to pewnie indywidualna sprawa ale dajesz nadzieję 😉
Myślę, że w ogóle bez problemu, biorąc pod uwagę, że jest malutki i na łopatce, a nie tam, gdzie może Ci się zasyfić, podrażnić etc. Co jak co, ale łopatki podczas DT raczej nie obrywają 🙂

Aaa  Chess myślałam, że masz więcej!
Nieeeee, na razie jest dość delikatnie. Ja jestem straszliwie "wybredna" jeśli chodzi o miejsca i ogólne współgranie ze sobą tatuaży. Dlatego chcę z tego wszystkiego zrobić spójną całość.
Cariotka   płomienna pasja
15 lipca 2017 19:15
Hiacynta nie w czas ale widziałam na insta wcześniej, tatuaż piękny 😍 pięknie wykonany! niech się dobrze nosi 🙂

Ja przyszłam ze swoją świeżynką.
We wrześniu jestem umówiona na kolejny. Kolejny bd pies  😁

Ogromne zdjęcia!
Fokusowa - bo zapomniałam odpisać - piękny lisiec piesiec czy co to tam jest! Super styl tatuażu, moje klimaty 🙂
Chess - rozumiem i popieram takie podejście - co aby było spójnie.
Cariotka dziękuję! I gratuluję konika, bardzo delikatny - pasuje Ci. Następny będzie rozumiem Onyks? 🙂
Cariotka   płomienna pasja
15 lipca 2017 19:38
Hiacynta dokładnie, będzie Onyks. Marzył mi się jakiś podłużny tatuaż na obojczyku ale jak zawsze zmiana planów. Na przedramieniu lub łydce zrobie psa. Skąd pomysł na Twój? Nietuzinkowy i mega intrygujący. W tattoofamilia podobaja mi sie prace Magdy, takie w moim stylu  😜
Wiesz co - chciałam sobie zrobić po prostu ozdobę bez żadnego specjalnego znaczenia. Miało być zwyczajnie ładne - coś jak permanentna biżuteria - żadnej symboliki.
Na początku myślałam o czymś jakby koronkowym, a'la "tatuaż" z henny, ale gdy podczas przeglądania Pinteresta natknęłam się na tatuaż w tej "mojej" stylistyce, to od razu wiedziałam, że właśnie o coś takiego mi chodzi.

A miejsce na konia masz super - ja tam chyba właśnie sobie zrobię kolejny 😉 pewnie w podobnym stylu do tego, co mam na ręce, jakiś rombiczny kształt z fajnym wypełnieniem. Ale jeszcze nie teraz 😉

Magda Trojanowska rzeczywiście śliczne ma te swoje prace, takie dziewczyńskie tatuowanie 🙂 a Ty u kogo robiłaś?
up up podbijam pytanie - ktoś się kłuł w JuniorInk?
Mam pytanie 🙂 czy któraś z dziewczyn ma tatuaż napis na żebrach i mogłaby mi powiedzieć ile orientacyjnie wynosi koszt takiego tatuażu? 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
26 lipca 2017 08:50
to pytanie w stylu "ile kosztuje koń". Nooo, hucuła kupisz za 5k, a hanowera do sportu za 50.
Mam pytanie 🙂 czy któraś z dziewczyn ma tatuaż napis na żebrach i mogłaby mi powiedzieć ile orientacyjnie wynosi koszt takiego tatuażu? 🙂


od flaszki wina dla Gienka spod sklepu do setek tysięcy - u mistrza
Bez przesady... jeżeli któraś z Was by miała taki tatuaż to by była w stanie udzielić mi odpowiedzi. Wiec pytam osoby które taki mają
madmaddie   Życie to jednak strata jest
26 lipca 2017 09:55
ale co bez przesady?
cena zależy od wielkości, wzoru, czcionki, skomplikowania, koloru, klasy salonu i artysty, lokalizacji. najtaniej będzie u kumpla z maszynką, najdrożej w sercu Warszawy u profesjonalisty z długim stażem i świetnym portfolio.
Napisz do salonu ile chcą za ten konkretny napis i tyle.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 lipca 2017 09:55
Kakela, to nie jest przesada. Skończyły się czasy kiedy tatuaże robiły dwie osoby w mieście i płaciło się za to 250zł.
Teraz są czasy kiedy tatuaż stał się swego rodzaju sztuką i ceny są tak zróżnicowane w zależności od : miejsca, wzoru, stylu, wielkości, miasta oraz przede wszystkim od osoby, która ten tatuaż ma Ci wykonać.
Jedni tatuaż 7x7cm robią za 500zł, a inni za 1500zł.
Żadna w tym przesada.
Mam pytanie 🙂 czy któraś z dziewczyn ma tatuaż napis na żebrach i mogłaby mi powiedzieć ile orientacyjnie wynosi koszt takiego tatuażu? 🙂

Zależy gdzie i u kogo. Każdy tatuażysta ma swój styl i swój własny cennik.
Musisz pytać indywidualnie, widełki są duże. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
A ja znalazłam sobie kolejny wzór  😍
Zachorowałam na... pszczołę. Mniej więcej tego typu:
Tylko teraz zastanawiam się gdzie ją zrobić i jak zgrać z resztą. Nie chcę, żeby wchodziła w skład rękawa (do którego też na razie wymyślam elementy 😉 ) ale nie może być oderwana od hm rzeczywistości 😉
Na razie wymyśliłam, że mogłaby sobie siedzieć na ramieniu, bliżej przodu i połączyłabym ją uproszczoną, kreskową ścieżką z jednym z kotów, tym, który wygląda jakby na coś polował.
Kogo polecacie do takiego wzoru:
g]168314[/g]

Najlepiej południowa Polska 🙂

:kwiatek:
Byłam ostatnio ze znajomą na akcji gdzie w jednym studiu z marszu, bez zapisów robią małe tatuaże za stówkę 😉
Powiem Wam, że wykazałam się wielką siłą woli bo jeden wzór mieli ideolo dla mnie... a ja całkiem przypadkiem miałam w portfelu odłożone 100zł na przyszły tatuaż 🤣
No ale ogarniam sobie w głowie konkretne plany i tamten kot by mi się z nimi kłócił. Co nie zmienia faktu, że był śliczny.

Pytanie ode mnie: czy taki styl tatuowania ma jakąś nazwę?



Najlepiej po angielsku 🙂
Spodobał mi się a nie wiem jak szukać ewentualnych inspiracji.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 lipca 2017 19:52
mnie wyskoczyło pod "sketch style tattoo"
Dziękuju 🙂
Szukam dalej.

świetny 🙂 tatuator Frank Carrilho
yegua, ale kosmos!

ej, a tak w ogóle - czy wasze tatuaże bledną? rozmywają się? Jak się w tej kwestii różnią kolorowe i czarne?
Znajomi mają tatuaże, robione przez dobrych tatuatorów, i każdy jeden "po latach" wg mnie wygląda słabo. A już jeśli coś np było liniowym wzorem, czarnym - to teraz jak patrzę widzę że linie są szersze, rozmywają się, kontur nie tak ostry, a kolor nie jest czarny-czarny...
Czy tak jest zawsze? Czy tylko na początku tatuaże są takie superprimasort?
yegua, widziałam wczoraj, bardzo to to fajne.
Ja mam dylemato. Wymyśliłam sobie 2 z 3 części mini rękawa. Z jednej strony kot, z drugiej koń, na środku... nie wiem. Myślałam o ptakach ale jeszcze nie jestem przekonana. Ten styl daje strasznie fajne możliwości i w sumie nie ważne co sobie wymyślę to może fajnie wyglądać. Tylko nie wiem czy iść w same zwierzęta czy własnie od nich odejść.

Anaa, ja mam jeden tatuaż pięcioletni i wygląda słabo. Z tym, że nie jestem w stanie ocenić czy on od początku wyglądał średnio czy czas nie był dla niego łaskawy. Aktualnie jest zbyt jednolicie ciemny, prawie w ogóle bez kontrastów. Przy pozostałych wygląda jak ubogi krewny 😉 W każdym razie ostro kminię nad coverem. W jednym studiu mówią mi, że spokojnie można go pokryć nowym, norlamnym tatuażem a w drugim, że jest tak ciemny że nie da rady go zakryć czymś innym niż prawie czysta czerń. Powoli zaczynam myśleć czy sobie nie zafundować laserowego rozjaśniania. Widziałam ostatnio groupony gdzie 3 zabiegi laserem były o niebo tańsze niż normalnie.

Kastorkowa   Szałas na hałas
31 lipca 2017 14:50
Ma ktoś doświadczenie z kolczykiem między piersiami? Choruję na niego strasznie i planuje robić po wakacjach. Jak z utrzymaniem?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
31 lipca 2017 16:00
Ciężko, jak z każdym surface w takim ruchomym miejscu 😉 lubią migrować niestety. Zwłaszcza, że z tego co pamiętam Ty masz duże piersi, prawda?  To tym bardziej skóra jest narażona na rozciąganie  🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się