Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

Ja chciałam, ale ma chemiczny skład więc odpuściłam. Mogę o nim pomyśleć raz na jakiś czas, ze względu na proteiny mleczne dość wysoko w składzie. Ciekawa jestem czy będzie po nim efekt puszenia jak to czasami mam.
Korci, ale jeszcze nie teraz, bo muszę wykończyć choćby 2 szampony.
Obiecałam sobie nie kupować za dużo kosmetyków do włosów  😂 taaaa
Gillian   four letter word
25 maja 2017 21:37
Mi się nic nie puszy o dziwo ale włosy po nim są tak tępe, że nie idzie włożyć grzebienia - najpierw kwadrans z odżywką i dopiero powolne czesanie :/ ale wyglądają dość spoko.
a którą masz odżywkę?? Też z tej serii?

Gillian   four letter word
25 maja 2017 21:41
Nie, tyram litrowego Kallosa wiśniowego, po nim dość fajnie się włosy zachowują przy rozczesywaniu.
aaa ja mam Kallosa z algami i latte, algi moje włosy kochają, latte już gorzej, ale też się lubimy 🙂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
17 czerwca 2017 08:26
Czy ktoś używał szczotki Natural Wood od Michel Mercier? Ostatnio rzuciła mi się w oczy w rossmanie
efeemeryda   no fate but what we make.
17 czerwca 2017 11:24
Cierpienie
zgodnie z Twoją radą, zakupiłam mydło cedrowe i to jest rewelacja, już nigdy nie chcę używać niczego innego !  😍
Natomiast wczoraj przyszła moją chińska Andrea i teraz mam do Ciebie pytanie jak tego używać ? Przecież do mydła tego nie wleje ?  🤔 👀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 czerwca 2017 09:07
efeemeryda, Ja wlałam pół butelki do szamponu i myje tym głowę. Dolewam też do maski drożdżowej, nakładam na włosy i zostawiam na noc. Możesz też na porcję mydła wylewać kilka kropelek.

Cierp1enie, masz może linka do oryginalnych olejków, kupiłabym ich więcej.
Gillian   four letter word
21 czerwca 2017 17:00
Mydło cedrowe bardzo spoko i moja głowa bardzo lubi. Niestety ja nie lubię bo mam po nim taki mega przesusz, że Chryste Panie się zmiłuj. I tak muszę nawalić odżywki i dociążyć bo inaczej wyglądam jak Szopen :/
Wyszukiwarka mi nie znajduje 🙁 chyba, że źle wpisuję i coś podpowiecie, co wpisać.... Macie do polecenia jakiś dobry szampon (tudzież nalewkę, kwiat paproci, brzozę zebraną 6 maja o wschodzie słońca ze śpiewem na ustach - cokolwiek...) dla włosów tłustych u nasady, suchych na końcach, cienkich i rozdwajających się? I nie rosnących?  Już nie mówiąc, że mi się przerzedziły, ale to chyba stresy życiowe...
L'Oreal, Syoss i bodajże Kerastase odpadają.... Nie uśmiecha mi się obcinać włosów na całkiem krótkie, ale coś widmo tego się zbliża.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
08 lipca 2017 23:23
Sankaritarina, mnie tutaj polecono EO Laboratorie karite spa i fajnie się sprawdza na włosach tłustych u nasady i suchych na końcach 🙂
Teraz jeszcze kupiłam kilka innych produktów i bardzo fajne  😀
asds   Life goes on...
09 lipca 2017 13:31
Wyszukiwarka mi nie znajduje 🙁 chyba, że źle wpisuję i coś podpowiecie, co wpisać.... Macie do polecenia jakiś dobry szampon (tudzież nalewkę, kwiat paproci, brzozę zebraną 6 maja o wschodzie słońca ze śpiewem na ustach - cokolwiek...) dla włosów tłustych u nasady, suchych na końcach, cienkich i rozdwajających się? I nie rosnących?  Już nie mówiąc, że mi się przerzedziły, ale to chyba stresy życiowe...
L'Oreal, Syoss i bodajże Kerastase odpadają.... Nie uśmiecha mi się obcinać włosów na całkiem krótkie, ale coś widmo tego się zbliża.


Polecam szampony i kosmetyki do włosów z firmy Nami:

https://www.nami24.pl/pl/p/Szampon-biala-glinka-do-przetluszczajacych-sie-wlosow-280ml/85

Ja używam szamponu z łopianem plus olej z łopianu do włosów i maska do włosów z Mili.

Sankaritarina na wypadanie najlepiej suplementuj.

Dziewczyny - ja po wizycie u fryzjera jestem i jestem w szoku, że moje włosy mogą tak fajnei wyglądać, lśnić i się zachowywać. Nei wiem co ta Pani na nie nałożyła, ale są suuuper!
Przy okazji pomarudziłam jej na odżywkę Kallos, że wg mnie jakaś słaba i włosy jakieś takie obklejone i ciężkie. Potwierdziła, że Kallosy są tanimi, stosunkowo ubogimi odżywkami i raczej by ich nie stosowała do włosów potrzebujących odbudowy czy nawilżenia.
Będę próbować tego co mi poleciła - Goldwell Rich Repair. Zobaczymy czy efekt pofryzjerowy się utrzyma.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 lipca 2017 09:10
Sankaritarina, na wypadanie, wzmocnienie polecam Biotebal, najmocniejszą biotynę. Robi się 3-4 miesięczną kurację, wzmacnia włosy, paznokcie i wspaniale wpływa na cerę. Szukałam przez ceneo i znalazłam w aptece najtańszy po 18zł.
Poleci ktos tak na szybko dobra nawilzajacą i najlepiej drogeryjna odzywke/maske do wlosow? 🙂 byleby nie alterra aloes i granata bo ona mi wlosy wrecz wysuszyla zamiast nawilzyc 😉
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
31 lipca 2017 18:11
hanexxx, kallosy 🙂
k2arola, JARA, safie, asds, :kwiatek: :kwiatek: Dzięki za odpowiedzi.
JARA, O! Dzięki. a po tej kuracji robi się przerwę? Czy już się nie powinno wracać do suplementowania? Paznokcie mam bardzo dobre, tylko te włosy, kurrrrrcze. To jeszcze dziś pobiegnę do apteki 😀
Ja juz miesiac na biotebalu, jest poprawa 🙂
Mniej sie sypie z glowy zdecydowanie, jeszcze ze 2 miesiace na pewno pobiore.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 sierpnia 2017 07:47
Sankaritarina, Tak, robi się przerwę po 3, maksymalnie 4 miesiącach.
Wpadam pochwalić odzywkę Goldwell Rich Repair - moje włosy ja lubią. Sprężyste, łatwiej się rozczesują. Wydają się grubsze.
Niestety Kallos Latte się totalnie nie sprawdził.
Ostatnio nałożyłam go znowu na próbę i kołtuny wróciły, włosy szorstkie. Może to tylko ten Latte, ale nie mam odwagi próbować innego.
Gillian   four letter word
02 sierpnia 2017 10:28
ja rozważam ścięcie włosów na zero. To co się z nimi dzieje, to jest jakaś porażka. Oszczędzam je, nawet nie farbuję mimo, że mam na środku łba siwe kłaki, które wszyscy widzą :/ dopieszczam, olejek, maseczka, pierdoły... kupa posklejanych, matowych strąków. Obecnie mam w szafce chyba 10 szamponów i drugie tyle odżywek :/ włosy po myciu czymkolwiek są świeże max 6h, przyklejone do głowy, nie współpracujące, z pół-odrośniętymi bejbikami sterczącymi wszędzie. Patrzę w lustro i płakać mi się chce.
Scottie   Cicha obserwatorka
02 sierpnia 2017 11:05
k2arola, Kallosy to są super maski, jeśli ktoś lubi się bawić w chemika i je tuningować. Ubogi skład to ich plus w tym przypadku, natomiast potwierdzam, że same szału nie robią. Ja używałam Kallos Color (chyba) do emulgowania oleju i to był zawsze strzał w 10 🙂 Kallos Late to maska typowo proteinowa i nie dziwię się, że masz po niej szorstkie włosy- po zmyciu Kallosa Latte powinno się nałożyć drugą maskę, emolientową, żeby włos zmiękczyć. I nie nadużywać protein w takim przypadku, czyli Latte raz na max 2 tygodnie!
Chociaż, z drugiej strony... podobno wszystkie maski z nazwą "repair" są proteinowe, więc po tym Goldwellu też szału nie powinno być 😉

Gillian, a próbowałaś się zgadać z jakąś włosomaniaczką? Wycieczki do Warszawy Ci polecać nie będę (chociaż Mysia jest cudowna i już nie mogę się doczekać wizyty u niej w salonie w przyszłym miesiącu!!), ale z tego co wiem, Agnieszka Niedziałek (wwwlosy.pl) udziela porad via net, chyba 100 zł kosztuje u niej taka konsultacja- trzeba sprawdzić w jej sklepie.
Scottie, a kto to jest Mysia? To fryzjerka? Robi cuda z włosami?
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
02 sierpnia 2017 13:54
Gillian, ale stosujesz wszystkie preparaty jakie masz, czy użyjesz raz-drugi,efektu brak i kupujesz nowe? Może po prostu za mało czasu dajesz na zadziałanie? Moim zdaniem miesiąc, to jest absolutne minimum dla sprawdzenia, czy coś działa.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 sierpnia 2017 14:01
Gillian, ja miałam podobnie, tzn mi się strąki nie robiły, ale po 2h miałam konkretnie ulizane włosy.
Całe życie robiłam oczywiście na odwrót niż zalecają włosomaniaczki, ja po prostu włosy wysuszałam. I nie, nie miałam przez to jeszcze większego problemu. Szampon, żadnych odżywek, na mokre włosy pianka, suszenie gorącym strumieniem i lakier do włosów. Zdrowe to dla nich nie było, ale działało. Później trafiłam na świetny szampon do włosów Bania Agafii szampon do włosów tłustych, zużyłam dwie butelki, może trzy i generalnie obecnie stosuję już nawet odżywki, bo moje włosy trochę się ogarnęły. Oczywiście bez lakieru i pianki bylabym ulizana jak krowa, ale jest dużo lepiej.

Może trycholog, by się temu przyjrzał? 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
02 sierpnia 2017 15:47
Poncioch, tak, to fryzjerka, trycholog i włosomaniaczka w jednym, przyjmuje w "Kokardce" w Ząbkach. Robi cuda z włosami. www.kokardka-mysi.blogspot.com a ostatnio wydała książkę o włosach, też jest super 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 sierpnia 2017 09:16
ja moje specjalnej troski, ultra przetłuszczające się włosy przestawiłam na pielęgnację minimalną- szampon (Fitomed/Babuszka, bo muszę używać kilku różnych) i czasami, przeważnie po treningu, żeby nie myć tak często szamponem, płuczę je z odżywką. Mają się dobrze w takim układzie 🙂 a co wywaliłam na kosmetyki, to moje. IMO, ważniejsze jest dbanie od środka o taką ogólną kondycję skóry.
Moje włosy przestały się cudownie przetłuszczać po suplementacji Skrzypem + pokrzywą. Doustnie. Brałam chyba 3 miesiące i jak ręką odjął.. Mogłam nie myć włosów 5 dni. Już ponad roku temu to było i dzisiaj są na tyle ogarnięte, że myje je co 3 dni. Za to przeproteinowałam włosy jakiś czas temu i miałam super pusz (+ farbowanie na blond mocno je wysuszyło na końcach). Od miesiąca myje włosy na zmianę szamponem jakimś z SLS drogeryjnym i Bania Agafii bez SLS, do tego odżywka drożdżowa i raz na czas odżywka proteinowa, bo muszę ją zużyć a mam jeszcze litr... I moje włosy nigdy nie były w tak super kondycji. Aż się fryzjerka zdziwiła, że nie mam w ogóle końcówek zmasakrowanych.
santa   Po każdej wojnie ktoś musi posprzątać.
03 sierpnia 2017 12:46
Kaarina jakiej firmy skrzyp i pokrzywa bo chyba spróbuję 🙂
Nie było mnie na volcie trochę, więc wybaczcie że dopiero teraz odpisuję.

efeemeryda - spróbuj jeszcze mydło czarne, też babuszki Agafii, kosztuje trochę więcej, działanie takie same, ale zapach.... mmmm piękny 🙂 Choć Mydło Cedrowe kupuję non stop, to lubię sobie zmienić na czarne 🙂
Co do olejka Andrea to wlałam buteleczkę do szamponu (więcej niż pół miałam) i tak myję, zostawiając pianę ok 2 min na głowie 🙂

Gillian - maska Kallos z Algami, po umyciu cedrowym na minimum 30 min pod przykryciem czepkiem i ręcznikiem. Potem spłukać i włosy mięciutkie 🙂 Mydło cedrowe daje wrażenie siana na głowie, podczas mycia włosy aż skrzypią.

hanexxx - Alterra może wysuszać przez alkohol dość wysoko w składzie ( z tego co pamiętam).

k2arola - u mnie Kallos Latte też średnio, ale za to Kallos z algami  😍 mega! i ja tak jak i Scottie mieszam maskę z olejem 🙂



Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się