Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...

smartini   fb & insta: dokłaczone
08 sierpnia 2017 14:30
Ja z parasolem zbieram konie jak leje czy chodzę z nim je nakarmić. Jeśli pokaże się koniowi na spokojnie to powinien z nim przejść do porządku dziennego
KaNie, na szybko: anreiten i einreiten to odpowiednio podjezdzac i zajezdzac, wiec kon pod- lub zajezdzony to ein angerittenes/eingerittenes Pferd. O koniu niezajezdzonym mowi sie z reguly ist roh tj ze jest surowy, moze tez byc po prostu ist noch nicht eingeritten 🙂
Kokosnuss
Senkju dobra kobieto  :kwiatek:
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 sierpnia 2017 15:07
Zareagowalam pewnie przesadnie, ale juz mam potad nasmiewania sie z Ameryki. Jest mi przykro, bo to moja druga przybrana ojczyzna. Nie pozwalam Amerykanom na dowcipy z Polski i nie czuje sie dobrze, kiedy ktos pisze "tylko w Ameryce", "tylko Ameryanie moga takie cos wymyslec", bo oba stwierdzenia sa z zalozenia pejoratywne.

No proszę jaka zmiana podejścia. A przecież nie tak znowu dawno w innym wątku, nie kto inny tylko ty wklejałaś amerykańskie śmieszno-straszne ogłoszenia końskie. No ale pewnie było to w czasach kiedy ci to nie przeszkadzało, gdyż zapewne wtedy nie byłaś jeszcze Naturalizowaną Amerykanką.  😎 😂
KaNie, się polecam na przyszłość 🙂
EluPe-masz cos do mnie personalnie? Jesli tak, proponuje wymiane postow na privie. Czy to zazdrosc, ze ja zostalam Amerykanka, a Ty musialas wracac do Polski?
Prosze bardzo-wskaze Ci sciezke-ozen sie z Amerykaninem, zostan przez niego maltretowana, ucieknij z kilkoma dolarami w kieszeni, mieszkaj przez rok z innymi maltretowanymi kobietami w schronisku dla kobiet  i pros o darmowa pomoc w wypelnieniu petycji o zielona karte "Violence Against Women self petition". Jak ja. Proste?

Na szczeacie dzis bylo pochmurno i nie padalo, zostawilam parasol w samochodzie i nie musialam pytac trenera. Bylo tez chlodno, 25C.
Jedzilam przed nim na Shy. Stwierdzil ze nie widzi nic zlego w mojej postawie, ani sposobu kierowania koniem (co za ulga). Shy, kiedy sprobowalam ja na snaffle bit trenera wyraznie sie odprezyla i byla o wiele latwiejsza do skrecania. Zrobilam zdjecia i mam zamiar kupic takie samo.



Planta Cieszy mnie, że ten trener wam tyle pomaga.  😅

To auto to istny czołg jedziłam kiedyś sprowadzanym z USA Fordem Rangerem i Jeepem Grand Cherooke i nigdy nie miałam lepszego uczucia w aucie  😍 Serio taki  pick up to jest to  😍 Tym bardziej, że masz gdzie go użyć do spraw codziennych  😁 Jak wyrywani drzewa .

Scaliłam posty.
Planta, obawiam się, że po raz kolejny rzuciłaś nieadekwatnym, przesyconym emocjami tekstem z którego za moment zrobi się gównoburza. To co opisujesz jest straszne ale absolutnie nieadekwatne i w ogóle nie powinno znaleźć się w tym miejscu.

Co do Twojej i Trenera pracy z końmi to niezmiennie kibicuję 😉
A tekst eli, wysmiewajacy moje obecne obywatelstwo to jest OK?

Dzis jestem zmordowana. Nie dosc, ze bylam w stresie, ze znajdzie duzo slabych punktow w moim dosiadzie i kierowaniu, ze wrecz trzeslam sie ze strachu. To naprawde wyczerpuje psyczicznie i zlosliwsc ludzi, ktorzy dokopuja, zeby dokopac i samemu poczuc sie lepiej, wcale nie pomaga, bo podcina skrzydla. Tak odebralam pst Eli, z usmieszkami na koncu dotyczacymi mojego obywatelstwa. Dlaczego ludzie nei czepiaja sie tak tych, ktorzy mieszkaja w Niemczech, Anglii, Iralandii, Holandii czy gdziekolwiek indziej? Dlaczego napisanie o Ameryce budzi w ludziach taki powiedzialabym, nacjonalizm? To samo dzieje sie na wielu polskich forach, jesli sie napisze, ze mieszka sie za granica, zaczynaja sie zlosliwosci. Chcialm wiec pokazac, ze czasem to nie jest takie proste i mozna wiele w zyciu przejsc, zeby zostac obywatelka danego kraju. I nie wstydze sie byc ani Ameryykanka-naturalizowana, ani Polka. Uwazam ze jej post byl zlosliwy w stosunku do mnie.


To juz szesc dni treningu Babe. Musialam niestety opuscic wiekszosc, bo zostawilam corke w domu; nie moze usiedziec bez gadania, a chcialam sie skoncentrowac na koniu i trenerze, musialam wiec wracac szybciej. Wprawdzie nie podpali domu, ale kto wie, co moze przyjsc 9 latce do glowy.
Trener rowniez jest zdania, ze Shy moze byc moim glownym koniem do jazdy trailowej, bo jest spokojna i zrownowazona, spokojnie sobie stala kiedy rozmawialismy, odprezona. Szla stepa bez prob przyspieszania. Byc moze Babe zostanie moim koniem zapasowym/pastwiskowym, bo oboje jestesmy zdania, ze nawet po treningu nie bedzie tak zrownowazona jak Shy.

Dziekuje za kibicowanie, Chess i Anil  :kwiatek:

Zapomnialam dopisac, trener przekopal moje pudelko z wedzidlami, odlozyl cztery, ktore moge uzywac, a reszty mam sie pozbyc.
Tak wyglada wedzidlo, ktore spodobalo sie Shy



Planta ja po cichutku od dawna obserwuje Wasze (Twoje i koni) poczynania i po cichutku kibicuję i trzymam kciuki!
Borkowo-dziekuje bardzo :kwiatek: :kwiatek:. Bardzo mi potrzeba wsparcia po wielu postach udowadniajacych , ze robie zle . A jestem juz zmeczona udowadnianiem, ze nie jestem wielbladem...
vissenna   Turecki niewolnik
08 sierpnia 2017 19:42
Planta bez sensu się pakować w słowne przepychanki, nic to na forum nie wnosi a tylko sobie ciśnienie podnosicie.  :kwiatek:

Swoja drogą myślisz, że ludzie się czepiają strasznie, że mieszkasz w USA?
Spróbuj powiedzieć komuś w PL, że mieszkasz w Turcji i Ci się tam podoba  😁

Może to też odczytasz jako czepialstwo ale pytanie jak najbardziej poważne. Czemu sprzęt westernowy zawsze wygląda na taki zaniedbany? Pordzewiałe wędzidła, nieczyszczona skóra. Zawsze mnie uczono, że z troski, szacunku i uprzejmości wobec zwierzaka który nam tyłek nosi, sprzęt powinien być czysty i zadbany...
A u nas w Niemczech.. nie no  beka  😂
Co kon to wedzidło, wkurza mnie, że nie ma jednego uniwersalnego.  😁
Zawsze chciałam zobaczyć Texas  🚫
Borkowo-dziekuje bardzo :kwiatek: :kwiatek:. Bardzo mi potrzeba wsparcia po wielu postach udowadniajacych , ze robie zle . A jestem juz zmeczona udowadnianiem, ze nie jestem wielbladem...

:kwiatek: nie daj się sprowokować, bo to nic nie daje prócz złości, tak btw często spotykałam się z jakąś taką zawiścią, nie wiem jak to nazwać, ale jakimiś takimi zaczepkami w stronę ludzi z US (zresztą nie tylko z Ameryki), nie rozumiem, ja osobiście bardzo chcę zwiedzić Stany i może mi się kiedyś uda, a Texas to 😍
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 sierpnia 2017 20:15
EluPe-masz cos do mnie personalnie?

Zupełnie nic do ciebie personalnie nie mam, przecież znam cię jedynie z twoich wpisów. Wydaje mi się że jesteś przewrażliwiona, znerwicowana i robisz z igły widły.

Po prostu zwróciłam ci uwagę na totalną niekonsekwencję w twoich wpisach - żę raz sama wyśmiewasz się z debilizmów w Ameryce, a w tym wątku wielce obrażonym tonem, piszesz jak ciebie, jako Naturyzowaną Amerykankę, wkurza naśmiewanie się z debilizmów w Ameryce.

Czy to zazdrosc, ze ja zostalam Amerykanka, a Ty musialas wracac do Polski?

No, jak nie zadrość, jak totalna zazdrość 🙄

Niestety, jestem nadal w USA, nikt mi nie każe wracać, zieloną kartą mam (na szczęście nie dzięki petycji "Violence Against Women self petition" jeśli już mamy się zgłębiać w takie szczegóły).
Voltowicze drodzy, wygląda na to iż w przyszłym miesiącu będę zwalniać moją posadę w Szwecji, gdyby ktos był zainteresowany to doby moment na aplikowanie 🙂
Południe Szwecji, stajnia skokowa, dużo jazdy (3-5 koni dziennie), luzakowanie, sprzatanie. Mieszkanie na miejscu, auto do użytkowania, można bez problemu przywieźć swojego konia. Przyjaźni właściciele, ale płaca niewysoka. Super miejsce na start kariery końskiej, żeby się podciągnąć w jeździe, potrenować i zobaczyć świat. Nie polecam jako emigrację zarobkową, raczej niewiele da się odłożyć. 40km od Malmo.
Planta furę masz mega, a te zderzaki to mnie zamorowały zwyczajnie  🙂 Obracam się trochę w swiecie offroadu i takie rzeczy to tylko w amfibiach  🤣
Marzy mi sie rock crawler, tylko nie ma gdzie takim ustrojstwem poszaleć w Polsce 😉
Zabawka dla duzych dzieci. Facetow zwykle zamurowuje, jeden mnie scigal pol miasta zeby zapytac gdzie kupilam zderzaki.
W tym sek ze u nas jest tak plasko, ze tez nie mam gdzie naprawde sprobowac. Bo w piasku sie zakopie, nie ma sily, cztery tony to nie tonowy jeep.

Anil-dlatego wlasnie nazwany zostal Rosomakiem  🤣. Tylko ze tutejsi nie potrafia tego wymowic. Myslalam nawet o naklejce na szybe z nazwa. Serwis Toyoty chcial nawet zrobic specjalna naklejke, gdzie mam na tyle "off road edition"-"Volverine edition", ale wtedy mieliby niejakie klopoty, gdyby ludzie sie zglaszali ze chca taki sam jak moj. A wiem ze chca, bo po miescie juz krazy kilka podobnych zderzakow, tylko w wersji okrojonej, bez paska LEDow i wyciagarki, a z tylu nie maja swiatel cofania LEDowych. Ludzie robia fotki i potem jada do toyoty albo FX, sklepu gdzie kompletowalam niestrandardowe wyposazenie, specjalizujacego sie w tym, zeby im zrobic taki sam.

A ja sie ciesze, ze ma moc, bo w razie czego moge wyciagnac sie po pionowej scianie skalnej. Albo jak wspomnialam, kogos innego z kopnego sniegu. Dzis jechalam z przyczepa i jednym koniem, silnik tylko mruczal glosniej. Kiedy nie mialam przyczepy, a trzeba bylo przywiezc konia, jakos wszyscy z przyczepami nagle mieli inne zobowaizania, albo ich przyczepy-na oko w przyzwoitym stanie-mialy problemy techniczne. Wtedy zdecydowalismy, ze musimy miec przyczepe dla koni, gdyby trzeba bylo nagle dostarczyc konia do weta, albo chocby zabrac sie gdzies, jak dzis Shy na moja lekcje jazdy.
Mmay tez starego F150 z silnikiem ponad 4 litry, nie jest w stanie uciagnac przyczepy, nie mowiac o przyczepie z koniem. Tak wiec wyszla potrzeba i przyczepy i samochodu, ktory te przyczepe uciagnie  😀

Gdybyscie jednak kiedys przejezdzaly przez Teksas, zapraszam. I na konie, i na off road, i na zwiedzanie kanionu Palo Duro, drugiego najpiekniejszego kanionu w USA, zaraz po Grand Canyon! :kwiatek:



Wiem, że  🚫 ale Planta wyjaśnij mi proszę, czy do tego zestawu musisz mieć jakieś specjalne prawo jazdy? W PL podstawowe jest do 3,5 tony i żeby w tym się zmieścić samochód+przyczepa to naprawdę się musisz nakombinować. Ja w US jeździłam na polskim prawie jazdy albo międzynarodowym (nie pamiętam) więc nie miałam styczności z systemem amerykańskim, ale fakt nawet jak prowadziłam większy furgon to nikt mnie nie pytał czy mam na to prawko.
Nie. Nie potrzebuje, ale moja przyczepka jest mala, na dwa konie. Byc moze na te kilkunastokoniowe, dlugie potrzeba, ale nigdy sie tym blizje nie interesowalam. Moge zapytac trenera.
Amerykanie pod wieloma wzgledami sa o wiele bardziej elastycznie. Kiedys facet zaladowal mi sciolki cala przyczepe tzw ogrodnicza, 7x 10', z burtami z metalowej siatki, mokra sciolka tak, ze tylem prawie tarlam po asfalcie, tak usiadla na zawieszeniu. Jak tylko byla mozliwosc, zjezdzalam na pobocze, wlaczalam awaryjne i wloklam sie 30-40 mph bo balam sie ze kola mi eksploduja w przyczepie, jesli rozwine wieksza predkosc, nie mowiac o wiekszym bujaniu zestawu i mozliwosci zostawienia tylnej rampy gdzies na drodze. Niestety na przejezdzie nad torami kolejowymi, na moscie, musialam wlaczyc sie do ruchu na swoim pasie, bo ponocza nie bylo.
Zaraz usiadl mi na ogonie policjant, zaczal migac swiatlami, wiec jak tylko zjechalam z mostu zatrzymalam sie bezpiecznie na poboczu i wyskoczylam pewna, ze zgubilam tablice rejestracyjna przyczepy (tarla po asfalcie dolnym brzegiem), albo jade na flaku. Bylam tez pewna, ze zaraz dostane mandat za stwarzanie zagrozenia na drodze.
Policjant sie przyjrzal przyczepce, zapytal czemu wioze takie mokre i ciezkie (facet mi taka sciolke dla koni ciezkim sprzetem zaladowal) i powiedzial, zebym uwazala, bo opony moga mi eksplodowac. I ze jesli cos sie stanie i bede miala problem dojechac, zebym zadzwonila na 911, to mi pomoga!

A naprawde, bylam pewna ze zaraz dostane mandat...

No i fajnie. Przewrazliwiona owszem, po ciaglym udowadnianiu ze nie jestem przyslowiowym wielbladem. Poza tym, przy klinicznej depresji i PTSD (mimo leczenia) po pierwszym malzenstwie, tym zakonczonym ucieczka, bardzo biore negatywne wypowiedzi do siebie.

Pozdrawiam

Scaliłam posty.

Z innej beczki, będę się za jakiś czas wybierać na krótki wypad do Wiednia, ma ktoś jakieś porady praktyczne? Nie do pominięcia hiszpańska szkoła jazdy ofcours...


Pod Wiedniem jest duży sklep Kramera. Ten sam asortyment co Felix Buhler (ten sam właściciel), ale ceny o wiele niższe. Nie wiem jak ze zniżkami, mi w Austrii uznali niemiecką zniżkę po podaniu nazwiska i numeru klienta.
Facella   Dawna re-volto wróć!
08 sierpnia 2017 21:31
Planta, wyluzuj troszkę, jesteś jakiś czas na tym forum i jeszcze nie wiesz jak ono funkcjonuje? 😉 nie mówię tego złośliwie ani negatywnie, tylko dla Twojego własnego dobra. Osobiście bardzo Ci zazdroszczę tej Ameryki, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Lubię czytać Twoje posty o tamtejszej kulturze i zwyczajach, nawet jeśli ktoś może je uznawać za kontrowersyjne. Ja mam ogromną zajawkę na USA, bardzo lubię amerykańskie auta, język, muzykę, generalnie kulturę, wprawdzie nigdy nie byłam w Stanach, ale to się kiedyś zmieni 😉
vissenna   Turecki niewolnik
08 sierpnia 2017 21:51
Planta na pogodę nie marudź. U mnie na balkonie termometr w nocy pokazuje 33 stopnie  😵 W dzień jest koło 40 plus wilgotność powietrza, która zniechęca nawet do wyjścia z domu.
Nie ma jak jeździć, nie ma jak pracować...
Windziakowo, siostro moja!  😀 😀 Ja wlasnie tak mialam z Babe. Nawet nie wiesz, jak sie ciesze, ze pracuje nad nia profesjonalista, bo po kazdje jezdzie czulam sie jakbym kamienie lupala w kamieniolomie, rece mdlaly.

Dziekuje wszystkim, postaram sie nie brac komentarzy do siebie i dziekuje za wspieranie psychiczne i poradami co do Babe. Ciesze sie, naprawde sie ciesze, ze widze swiatelko w tunelu. Ale coraz bardziej sklaniam sie do tego, ze to Shy bedzie moim koniem do jazdy, A Babe niejako zapasowym. Coraz bardziej podoba mi sie jej spokojna natura i nie musze ciagle wypatrywac strachow. Na arenie na tym wedzidle trenera opuscila leb i gleboko westchnela, widac bylo po koniu, ze siie odprezyla.
A niby na tym z krotkimi czankami prawie nie ma dzwigni. A jednak.
Nie moge sie doczekac, zeby z nowa znajoma wybrac sie razem na jazde. Ona tez ma walkera i foxtrottera, foxtrotterka jest srokata, bialo-czarna. Najpierw jednak postaram sie kupic wedzidlo.

DanceGirl, kazdy stan ma wlasne regulacje, ale zazwyczaj do przewozu koni wystarcza zwykle prawo jazdy.
U nas na razie treningi Babe odwolane. W 2 dni mielismy 5 cm deszczu. Gleba nie jest w stanie tego przyjac i mamy zagrozeni powodizowe, miedzystaowa jest dzis zamknieta z powodu zalania w paru miejscach. Pastwisko jest pod woda do kostek, wlasnie wrocilam od koni w korralu kolo stajni. Jerry dostal gnicia strzalek, ale on jest bardzo wrazliwy. Zadalam mu lek z miedzia na kopyta i ochwacone przody zakulam w buty dla ochwatowcow z wkladem z miekkiej gumy.
Musialam odwolam kowala na dzisiaj dla Babe, mial ja werkowac i ewentualnie okuc przody, ale nie da sie tam wjechac, trener wyslal zdjecia ze ma dobre 10 cm wody stojacej na posesji.
Pamietam jak dzis, kiedy pare lat temu lat mielismy nagle i duze opady, miasto bylo zalane i to doslownie. Akurat wracalismy od lekarza moim starenkim 4Runnnerem z niewielkim liftem podwozia, kiedy pod mostem-przejazdem bylo obnizenie drogi i droga doslownie splywaly, bokiem , samochody. Jeden stanal zaklinowany miedzy dwoma innymi pani wychodzila oknem, bo woda siegala akurat dolnego brzegu szyby.
Przejezdzalismy wrecz rzekami zamiast drog, woda czesto siegala nam do reflektorow, na wysokosci okolo 60 cm. Gdybysmy przestali pchac fale przed soba, woda wlalaby sie do wlotu powietrza do silnika za reflektorem. Tylko pickupy i wysokie terenowki mialy szanse na przejazd, byl totajny chaos na drogach.
Mieszkam na plaskiej polpustyni i ta woda nie ma prostu gdzie odejsc. Na drogach tylko glownych sa studzienki kanalizacyjne, ktore wtedy nie dawaly rade odebrac takiej ilosci wody.
No i dzis moze byc to samo, a musze pojechac do miasta odebrac leki dla psow z kliniki, swoje leki z farmacji i wyslac przesylke. Pojade Rosomakiem  🤣

Jak to wszystko zacznie parowac, gdy temp sie podniesie, to bedzie jak u Ciebie, Vissenno!
To ja dopisze zakonczenie.
Trening Babe zostal przerwany. Nie tylko dlatego, ze facet mi glodzil konia (my dostarczalismy pasze), ale dlatego ze zacazl mnie molestowac seksualnie, posuwajac sie do wysylania nagich zdjec. Trener. Nie moge wyrazic tego co czuje.
W kazdym razie Babe jest  z  powrotem w domu, a ja znowu wracam do szukania trenera dla niej.
asds   Life goes on...
12 sierpnia 2017 22:06
O matko  Planta


Oby dał ci on święty spokój...... 🤔. Na policję nie myslałaś zgłosić SH?
To ja dopisze zakonczenie.
Trening Babe zostal przerwany. Nie tylko dlatego, ze facet mi glodzil konia (my dostarczalismy pasze), ale dlatego ze zacazl mnie molestowac seksualnie, posuwajac sie do wysylania nagich zdjec. Trener. Nie moge wyrazic tego co czuje.
W kazdym razie Babe jest  z  powrotem w domu, a ja znowu wracam do szukania trenera dla niej.


czytając to, aż mnie zmroziło 😵 bardzo mi przykro i mam nadzieję, że faceta da Ci spokój, a Ty zgłosisz to w odpowiednie miejsce 😤
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 sierpnia 2017 22:39
Planta: no takiego zakończenia to chyba nikt się nie spodziewał 😲  A mąż co na to?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się