Co mnie wkurza w jeździectwie?

Windziakowa, może niech ktoś z tych znawców wsiądzie na tego konia na zwykłym wędzidle i walnie czworobok klasy N na 60%  😁. Ja świetnie wiem o czym piszesz. Sama jeżdżę na plastikowej oliwce i mój jeden koń chodzi na niej jak złoto, ale mój drugi gagatek po prostu nie szanuje innego wędzidła niż wielokrążek. Kupiłam tego konia jak miał ponad 10 lat i przez jakiś czas próbowałam z nim dojść do ładu na zwykłym wędzidle. W końcu się poddałam i wróciłam do wielokrążka. Koń 175 w kłębie ok 700 kg wagi z łbem jak wiadro. Ja 160 i niecałe 60 kg... Zakładasz wielokrążek i tak jakby ktoś nacisnął magiczny przycisk. Ten koń po prostu chodził na wielokrążku większość swojego życia.

Ja lożę szyderców mam na poziomie twista w siodle "if you know what I mean" ..., jeżdżę 30 lat, zawsze się jakiś znawca trafi co się jest gotowy bezinteresownie przypie...olić ....
Windziakowa, Nie słuchaj tego gadania 😉 najlepiej w ogóle nie plotkować ani nie dać się wciągać w takie dyskusje.
Planta, Wyluuuuzuj, nie rozciągaj całego swojego życia ze wszystkimi mega-szczegółami na 5 wątków i nie bierz wszystkiego do siebie - to zdecydowanie niezdrowe, niezależnie od tego na jakim kontynencie się znajdujesz 😉 Jak się człowiek zdystansuje, to jakoś mu lepiej i spokojniej.
Ja też się ciągle tego dystansu uczę.
Livia   ...z innego świata
09 sierpnia 2017 11:11
Wydzieliłam część dyskusji i przeniosłam do Re-voltowiczów za granicą: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,823.msg2703249.html#msg2703249
Tu proszę o powrót do tematu i nie offtopowanie!
anai, no właśnie mówi mi to trenerka, która wiedzę ma naprawdę imponującą, ale na mojej Grubej nigdy nie siedziała i jeździ raz na rok czy rzadziej... Dlatego sama nie wiem, co myśleć, staram się to olewać i robić to, co robiłam, ale trochę mnie to przytłacza :/
visenna, no właśnie to mnie zastanawia, kobyła ma dużo siły, więc jak się zaprze to niczym jej nie przekonam, albo zrobię to po 40minutach walki, bo inaczej tego nie nazwę...
Dance Girl, no moja to ma około 172cm i umówmy się, do delikatnej budowy to jej daleko 🤣 Ona chodziła na oliwce albo na zwykłym pojedynczo łamanym, ale to za czasów rekreacji, czyli prawie 4 lata temu, no i jak na tamten czas i wymagania(byle skręcić, zatrzymać) chodziła znośnie. Potem ubierałam jej D, to było lepiej niż na zwykłym, ale dalej bez szału, ot szła, puszczała szybciej, ale nadal trwało to milion lat. Przez ostatni tydzień jeździłam na wielokrążku i było okej, puszczała do dołu, bez problemu się wyginała czy opierała na zewnętrznej, odpowiadała na półparady...
Sankaritarina, niestety "gada" na mnie większość osób ze stajni, więc nie da się tego ominąć, dowiedziałam się o tym od siostry.

Wkurza jeszcze mnie hipokryzja, bo ktoś mówi, że wielokrążek jest zbyt mocny dla mojej kobyły, a dla konia pożyczonego od innego zawodnika ubrał pelham...
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
09 sierpnia 2017 15:03
windziakowa a co mówi Twój trener?
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
09 sierpnia 2017 18:08
Windziakowa witaj w klubie 🙂 Mam podobny problem z wielką kobyłą, tylko moja do tego jest po karierze wyścigowej 😉 W domu praca bywa znośna, są lepsze i gorsze dni. Na zawodach jak słyszy dzwonek to bieeeegnieeee. Najlepiej na niej jeździ mi się na wielokrążku, choć od dłuższego czasu jeżdżę na prostym plastikowym pelhamie, ale mam zapiętą tylko jedną wodzę do tego większego kółka. Niedawno trener zaproponował, żebym założyła hackamore i wędzidło na dwie wodze. Nie było szału, więc wróciłam do pelhamu. Ostatnio doszło do mnie iż nasza instruktorka, która na konia nie wsiada bo się boi obgadywała mnie do klientów, którzy przychodzą na jazdy. Oni w ogóle nie wiedzą o co chodzi i  w zasadzie to nawet nie widzieli jak na niej jeździłam, ale jestem strasznym katem. Hahaha... Ona przez krótki czas na niej jeździła jakieś 5 lat temu, kobyła ponosiła ją na hali i oddała ją komuś innemu. Takich mam współpracowników 😉 Naprawdę nie ma co się przejmować, hipokryci są wszędzie.
to jest po prostu zazdrość, że ci idzie a im nie. Nie przejmuj się rób swoje. Myślę, że większa krzywdę robisz swojemu koniowi jeżdżąc na delikatniejszym kiełźnie i walcząc z nią, bo co to za frajda dla konia skoro ciągle go szarpiesz? Niektóre konie potrzebują mocniejszego kiełzna. Sama nie wiem czy młłody w przyszłości nie będzie chodził na wielokrążku, bo jest silny i duży.
Moon   #kulistyzajebisty
10 sierpnia 2017 08:14
Ja w ogóle nie czaję takiego ślepego demonizowania - ludzie naprawdę nie są w stanie skumać, że nie wszystkie konie będą dobrze pracować na podwójnej smakowej oliwce? A i jeszcze - koniecznie grrrrrubej! Bo przecież każde cienkie to zło! (to, że niektóre konie mają po prostu małe pyski i takie grube paluchy im się po prostu nie mieszczą to też jak grochem o ścianę) Wszystko jest dla ludzi, byle używane z głową, a przecież, jak rozumiem na wielokrążku Widziankowa nie szarpie się z kobyłą, nie odstawia dantejskich scen rodem z horroru, gdzie leje się krew. Tym bardziej, jeśli jesteś drobnej postury, koń wielki i silny, nie rozumiem dlaczego sobie nie pomóc - Chociaż, nie wiem - powinnaś ją może na kantarku jeździć?!  🤔wirek:
Windziakowa a co na te rewelacje mówi trener, z którym jeździsz?
no właśnie mówi mi to trenerka, która wiedzę ma naprawdę imponującą, ale na mojej Grubej nigdy nie siedziała i jeździ raz na rok czy rzadziej... Dlatego sama nie wiem, co myśleć, staram się to olewać i robić to, co robiłam, ale trochę mnie to przytłacza :/
A ja dodam-tak wyglada moje wedzidlo, ktorego uzylam na Babe, kiedy poniosla mnie. I to nieprawda, ze kon nie moze wedzidla wziac w zeby  🤔. Pokazalam je trenerowi i powiedzial, ze jak najbardziej moze i robi  😫

Planta, koń może wziąć wędzidło w zęby, oczywiście że może. Ale: a) musi w tym celu użyć języka (co robi bez problemu bo język to bardzo silny mięsień) b) musi mieć dość luźne paski policzkowe c) na luźnej wodzy.
Gdy koń np. ma munsztuk, dobrze podpięty, a wodza nie bywa luźna - nie ma opcji wziąć w zęby. To tylko przykład.
Natomiast gdy mamy np. sztangę, paski policzkowe dają luz, wodze dają luz - koń może przerzucić kiełzno w głąb, w zęby. Lub wypchnąć w stronę kłów.

Jeszcze taka uwaga: gdy koń "wypłaszczy" potylicę, ustawi nos w linii górnej krawędzi szyi - każda długość pasków policzkowych stworzy luz.
To naprawdę  kolejny wątek, gdzie rozważamy problemy natury amerykańskiej? Boję się otworzyć lodówkę...

Moon, Prawda, też nie lubię tego demonizowania.
Sankaritarina
Widze ze nie tylko mnie to zaczyna denerwowac.

Proponuje zalozenie nowego watku "podziękowania II "
Halo mój koń tak robi  😲 a wędzidło lezy tak jak strzałka na twoim zdjęciu. Czyli mam za luźne wodze skoro on daje rade tak sobie je przerzucać?
W oglowiu westowym niestety robi sie luz latwo. A myslalam, ze jest Ok i je sprzedam na eBay, jak czesc innych wedzidel, ktore nie zdaly egzaminu.

Do wkurzen dodam dzis pogode. Ostatnie dwa dni wlalo 5 cm deszczu, z ziemi zrobila sie blotnista glina i nawet nie da sie wyjechac gdzies ani pocwiczyc na pastwisku. Slisko, rowy melioracyjne pelne wody. A mialam nadzieje na dzis weczor pojezdzic na Shy na nowym snaffle  🙁
Sankaritarina ja się natknęłam na zupełnie innym, całkowicie nie związanym z końmi forum... Tak więc również mikrofalówkę i pralkę.
Nie martw sie, pogoda sie poprawi i znowu wroce do prac, rzadko zagladajac na forum.

Jest rowniez opcja wygaszenia uzytkownika. Polecam.
Planta, nie martw sie, zawsze znajda sie na forum jakies marudy, które same nie maja nic konstruktywnego do napisania, ale przeszkadza im, jak ktos inny ma. Zwyczajowo przyjęło sie, ze narzekamy na wszechobecne pisanie o dzieciach, teraz widocznie przyszła moda na to, ze pisanie o Amarillo przeszkadza 😀
Planta bez urazy, uświetniasz już wiele mocno obleganych wątków na rv i większość z nas już chyba się dawno zgubiła, w którym wątku znajduje się który fragment Twojej historii z jeździectwem w Stanach.
Po prawdzie to wszystkie te fragmenty tematycznie zlewają mi się w spójną narrację, a mimo to znajdują się w różnych miejscach bardzo luźno związane z tematem wątku.
Innymi słowy robi się bajzel - wchodzę w dobrze znany mi wątek i już nie wiem, co tam znajdę.
Ikonka "ignoruj" niestety tego nie zmienia, bo Twoje meldunki na forum pochłaniają większość atencji forumowiczów, toteż większość odpowiedzi kierowana jest personalnie do Ciebie.
Jeśli w Twoje dyskusje wchodzi moderator, to wiedz, że coś się dzieje  😉
Może i propozycja KaNie zabrzmiała złośliwie, ale moim zdaniem osobny wątek dla Ciebie i Babe to jak najbardziej dobry pomysł. Jesteś bardzo aktywna i potrzebujesz atencji. Chcesz się dzielić doświadczeniami, inni chcą Wam towarzyszyć w postępach i dopingować. Jak dla mnie win-win.


zembria   Nowe forum, nowy avatar.
11 sierpnia 2017 09:39
Powiem szczerze, że też się gubię w tej opowieści. Planta może to faktycznie dobry pomysł jest? Ale myślę, że wątek o niesubordynacjach jest do tego dobry, niech tam będzie Toja historia i dalsze postępy, będzie to spójne i będzie zachowana chronologia, a jak ktoś będzie mieć podobne perypetie z koniem, to przynajmniej mu się to będzie dobrze czytało i coś może sam dla siebie wyciągnie i skorzysta. Nie odbierz tego źle, nie o to chodzi, żebyś w innych wątkach się nie udzielała, ale żebyś się udzielała bardziej na temat, a w tamtym miała miejsce na dokładny opis sytuacji i zdawanie relacji z dalszych prac z koniem z zachowaniem przejrzystości opowieści 🙂
vissenna   Turecki niewolnik
11 sierpnia 2017 10:53
To żeby zmienić temat zobaczcie to:


I tacy ludzie uczą jeździć.
Nie ma to jak od początku nastraszyć ucznia, potem zgrywać chojraka, że jej koń to taki niebezpieczny a ona super jeździ. Następnie wyciągnąć kobyłę z takimi plecami i "sorry, no mam z fundacji" i prowadzić na niej "trening".  Jej uczeń jest sportowcem, można by mu ładnie wytłumaczyć jak dany mięsień ma pracować, jak ma siedzieć a tu co... nic. Poziom żenujący. Stajnia koszmarna...  😵
smartini   fb & insta: dokłaczone
11 sierpnia 2017 10:56
vissenna, o zgrozo, co za żenada...
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
11 sierpnia 2017 11:05
No cudnie 😲
"Zalęgną się kamienie" :wysmiewacz22:
Jeszcze jedno "wyciąg nogi" i umrę...
smartini   fb & insta: dokłaczone
11 sierpnia 2017 11:14
aż odnalazłam na fejsie, ciekawe, czy dostanę bana :P


Mistrzynią co prawda nie jestem, ale nie wydaje mi się, by to był prawidłowy dosiad  🤔
kiara   Wczoraj to historia, jutro to tajemnica...
11 sierpnia 2017 11:35
To żeby zmienić temat zobaczcie to:


I tacy ludzie uczą jeździć.
Nie ma to jak od początku nastraszyć ucznia, potem zgrywać chojraka, że jej koń to taki niebezpieczny a ona super jeździ. Następnie wyciągnąć kobyłę z takimi plecami i "sorry, no mam z fundacji" i prowadzić na niej "trening".  Jej uczeń jest sportowcem, można by mu ładnie wytłumaczyć jak dany mięsień ma pracować, jak ma siedzieć a tu co... nic. Poziom żenujący. Stajnia koszmarna...  😵


Nie dałam rady dobrnąć do końca  🤔

Usunęłam zdublowany post.
smartini   fb & insta: dokłaczone
11 sierpnia 2017 11:37
kiara, edytuj posty a nie dubluj
Koniuszek następny "Gajowy". Nie wiem, skąd facet jest, ale bardzo mi przypomina takiego jednego ułana, który przyjeżdżał do nas do paru pensjonariuszy jako "treneiro". Słuchając jego gadania i widząc rezultaty kursantów nóż się w kieszeni otwierał.
Źle się stało, że zderegulowano zawód instruktora.
W ogóle w dobie popularyzacji jeździectwa i dostępu do internetu widzę jakiś porażający wysyp piewców apokalipsy, którzy nie potrafiąc nic zdziałać w ramach obowiązującego wzorca zbuntowali się i dorobili ideologię do swojego zidiocenia i braku umiejętności. I nie byłoby w tym nic przykrego, gdyby nie poszli za tym inni ludzie.
Nie oglądałam z dźwiękiem, więc nie słuchałam wszystkich mądrości, mam tylko refleksję, że facet świecący rozbudowaną klatą wsiadł na biedną, chudą kobyłkę, która wyglądała jakby ją bolały plecy albo miała problem ze stawem krzyżowo biodrowym. Gość się nie zna i nie musi wiedzieć, ale stajnia mogłaby wystawić jakiegoś lepszego konia a nie chore zwierzę. Ostatni raz na żywo widziałam konia w takim stanie jak wrócił z kliniki po operacji skrętu ...
Koniuszek dramat jest w odpowiedziach tego Pana  na komentarze- jest święcie przekonany że tak ma być i takie jest światowe jeździectwo  😵 😵 😵


doczytałam że pan "jeździ na równowagę"  ... 🤔wirek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się