Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...

Pytanko 👀 aktualnie jestem w Londynie. Czy ktoś może mi doradzić  sklepy końskie? Nie koniecznie chce kupić ale popatrzeć. Poruszam się głownie w centrum miasta w strefie 1-3 😉
Update w naszej sprawie. Wlasnie odwiedzila mnie Cindy, ta, od walkera i foxtrottera, ktore jest w klubie jezdzieckim., Porozmawiala ze znajomymi i okazlao sie, ze jej przyjaciolka zna osobe, ktora pozwalala korzystac ze swojej stajni mojemu trenerowi. W miedzyczasie Robert powiedzial jej cos o nagosci i ze cudzolostwo nie jest zabronione w Biblii, molestowal tez dwie nastolatki. Owa znajoma wyrzucila go ze swojej stajni.
Cindy naciska, zebym zalozyla sprawe o seksualne molestowanie, wtedy owa znajoma rowniez bedzie zeznawac, ma tez zapytac przynajmniej jedna z tych nastolatek czy bedze zeznawac. Nastolatka byla bardzo zazenowana molestowaniem i dluzszy czas minal, zanim powiedziala o tym matce.

Na razie czekam na tego policjanta, znajomego Missy, moje drugiej znajomej, bo na rzie nie wrocil do domu. Nie wiem czy ma dluzszy urlop czy jest gdzies wyslny. Codzinnie dowiaduje sie czy juz wrocil.

A do tego okazalo sie, ze Cindy rozmawiala z pastorem kosciola, do ktorego uczeszcza Robert, trener. Pastor byl bardzo zainteresowany, bo Robert ma cos w rodzaju lekcji (metodysci), z grupami wiernych. Cindy powiedziala co wie, powiedziala ze widziala zdjecie, ale pastor chce sie spotkac i wypytac o wszystko sam, zanim podejmie decyzje o wyrzuceniu go z Kosciola. A wszystko na to wyglada, ze tak sie to skonczy. To bedzie duzy cios dla tak religijnego czlowieka, jakim jest(?) Robert. Nie wspominajac o gronie znajomych z Kosicola, ktorzy sie od niego odwroca.

Tak wiec uderzenie bedzie na kilka frontow; jesli nie zwroci pieniedzy wkrotce, idziemy do tzw sadu malych spraw (small claims court); bede rozmawiac z policjantem nt oskarzenia o molestowanie seksualne (sprawa kryminalna) i zostanie wyrzucony ze swojego Kosciola.

Trzymajcie kciuki.
majek   zwykle sobie żartuję
17 sierpnia 2017 15:12
barnabik, jak chcesz tylko poogladac to idz do Harrodsa.


Planta, powodzenia w sprawie.  A 'nie cudzoloz' to 6 przykazanie w kosciele katolickim, w Biblii chyba 7. 

No wedlug jego interpretacji jest tylko wtedy wazne, gdy ludzie uprawiaja je tak sobie, bez uczucia i dla sportu.
Chory czlowiek...
Planta uważaj, żeby ten typ Wam czegoś nie odwinął, bo z tego co piszesz to świat mu się może załamać, a wtedy chorzy ludzie są zdolni do naprawdę chorych rzeczy...
Wiem i sie boje.
Boej sie o corke, bo skoro probowal z nastolatkami to i dziewieciolatka bezpieczna nie jest.
Boje sie o konie...

Jutro rano mam rozmowe z jego pastorem.
Planta historia jak z opery mydlanej osadzonej w stereoptypowym usa (pastor, policjant nie wraca do domu) - tak mi sie kojarzy.
Moze przed podjeciem akcji sama powinnas porozmawiac z kolezanka Cindy, to brzmi jak znajoma znajomej cos tam - lepiej sama upewnij sie co do jej historii i czy bedzie zezmawac. Z jakiegos powodi wciaz tego nie zrobila.

Barnabik, to sie moze gdzies spotkalysmy, bo ja wczoraj i dzis bylam w okolocach Londynu 😉
Przydaloby sie zebym byla dwudziestoletnia blondynka z nogami do szyi, doswiadczonym fizykiem atomowym, ktory moze ocalic swiat... 😀
Nie wiem czemu ta kobieta nie poszla na policje. MOze nie chciala, zeby jej stajnie w ten sposob rozreklamowano, moze wolala zeby sprawda ucichla i ludzie zapomnieli? Cindy operowala imieniem i nazwiskiem, zna te osobe, po prostu nie jest z nia blisko.

Okazalo sie ze policjant byl w domu, tylko Missy nie sprawdzila. Dostalam szczegolowa instrukcje jak napisac zeznania.Wiesz, ja tez bym na wszystko machnela rejka i probowala zapomniec, bo nie lezy w mojej naturze gardlowanie i dociekanie sprawiedliwosci. Ale chodzi mi zeby inne kobiety nie podzielily tego samaego , a okazuje sie, ze facet bral sie za nastolatki. Mam dziewiecioletna corke, jako matka chce zeby takich zwyrodnialcow bylo jak najmniej.

Chyba wiekszosc z nas, ta, ktora ma dzieci, zrozumie mnie.


A, okazkuje sie ze to jest kowbojski kosciol. Do tej pory tylko mijalam niepozorny budynek z taka wlasnie nazwa na wielkim bilboradzie,w iec bede miala szanse zobaczyc, jak wyglada w srodku!.Zastanawialam sie czy to rodzaj kosciola, do ktorego mozna przyjechac konno-slyszalam o takich,  gdzie i pastor i wierzacy , wszyscy siedzieli na koniach...
majek   zwykle sobie żartuję
18 sierpnia 2017 13:11

A, okazkuje sie ze to jest kowbojski kosciol. Do tej pory tylko mijalam niepozorny budynek z taka wlasnie nazwa na wielkim bilboradzie,w iec bede miala szanse zobaczyc, jak wyglada w srodku!.Zastanawialam sie czy to rodzaj kosciola, do ktorego mozna przyjechac konno-slyszalam o takich,  gdzie i pastor i wierzacy , wszyscy siedzieli na koniach...



to dopiero `zwyczaj i niecodziennosc`!! Masz takich wiecej?

Kibicuje sprawie z natretem.
Bronze   "Born to chase and flee.."
18 sierpnia 2017 13:52
Planta  W zeszłą niedzielę obejrzałam wszystkie odcinki Cejrowskiego o Teksasie. Fajnie tam macie :-)
Takie państwo w państwie. Podoba mi się to,że ludzie są bardzo zżyci i zintegrowani. Dlatego myslę,że najdotkliwsza kara to usunięcie poza nawias społeczności, w której sie na co dzień żyje. Sprawa paskudna z tym "trenerem" - ja bym tez nie odpuściła, więc powodzenia.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
18 sierpnia 2017 19:43
Mój mąż (Amerykanin) stwierdził, że wolałby się znaleźć w piekle aniżeli mieszkać w Teksasie 🙂
Elu-u nas ie mowi, ze Amarillo to nie pieklo, ale widac stad pieklo przy dobrej pogodzie  😁. Mamy co najgorsze z klimatow; gorace lata z mala iloscia opadow ale czestymi goracymi wiatrami tzw chinook (https://en.wikipedia.org/wiki/Chinook_wind), tornada, burze piaskowe, jadowite pajaki jak czarne wdowy i brown recluses (https://en.wikipedia.org/wiki/Brown_recluse_spider) ktorych ugryzienie powoduje nie do zniesienia bol i gangrene (polecam wyguglac na youtube brown recluse bite, jesli macie mocne zoladki; tarantule kopia sobie juz teraz norki w moim ogrodzie i nie laze tam po ciemku; ciezkie zycie dla osoby z arachnofobia.
Do tego do zatrzesienia grzechotnikow, copperhead, bull snake, ktore nie sa jadowite ale ich ugryzienie bardzo boli i sie paprze (dwa razy mi sie udalo). Mam gdzies zdjecie meza jak stoi na taczce i usiluje pozbyc sie agresywnego bull snake'a z ogrodka.
Okazjonalne powodzie, pozary prerii co roku, susza. A teraz w tym tylko tygodniu dostalismy 15 cm deszczu, 1/3 calkowitych opadow i wszystko jest zalane.

Ogladalam Cejrowskiego. Troche koloryzuje. Fakt, ze duzo ludzi nosi kowbojki, ale nie ocenia sie statusu po nich, no chyba ze sa lsniaco nowe i widac, ze ich wlasciciel w zyciu na koniu nie siedzial. Kapelusz jest niezbedny w tym klimacie, czesto laczony z bandana, zeby w nia wsiakal pot (bandana obwiazana na glowie pod kapeluszem). Zzyci sa, bo to jest region bardzo trudny do zycia, nawet teraz, przy nowoczesnych wynalazkach jak elektrycznosc. Ale dalej jesli pompa polaczona z tymi malowniczymi wiatrakami sie zepsuje, bydlo padnie z pragnienia. A na bydle i ropie wszystko sie tu opiera.

U nas na polnocy jest przyhamniej suche powietrze. Kiedy wybralismy sie do San Antonio do aquaparku i SeaWorld myslalam, ze sie ugotuje, bo nie dosc ze cieplej niz u nas, to to parne powietrze..A ludzie normalnie w garniturkach i koszulach z dlugimi rekawami popylali po ulicach. Na dodatek maz zafundowal nam pobyt w najbardziej nawiedzonym hotelu w San Antonio i po jednej nocy bylam gotowa spac raczej w samochodzie niz kolejna noc tam spedzic.Przepiekny hotel Menger...

Jest sporo innych filmikow o tym hotelu, sa tez wycieczki dla poszukiwaczy duchow.
Moj maz chcac sprawic mi frajd,e bo lubie czytac o duchach itp zamowil dwupokojowy apartament tamze. Corka spala w mini saloniku, my, za zamknietymi drzwiami , w sypialni. Maz juz zasnal, a tu drzwi nagle szczeknely klamka i same z siebie zaczely sie otwierac...Probowalam obudzic meza ale tylko lezalam jak sparalizowana patrzac na te otwierajace sie drzwi..
Drugi raz stalo sie to rankiem nastepnego dnia, kiedy pakowalismy sie do wyjscia do SeaWord. I zareczam-drzwi byly stare, ciezkie i trzeba bylo wlozyc troche sily zeby je otworzyc i zamknac.

Tak wiec ad meritum, widzialam sie z pastorem, wiekszosc rzeczy opowiedziala Cindy, ja tylko uzupelnilam chronologicznie, pokazalam mu zdjecie w telefonie, zrobil kopie, i powiedzial ze Robert pelni funcje 'starszego ' w kosciele. Teraz zostanie zdjety i odsuniety od nauczania. A bycie pariasem w zamknietej religijnie spolecznosci bardzo boli. Zwlaszcza ze wiekszosc kowbojow jakich znam, jest bardzo poboznych. Cindy poprosila o informowanie nas o dalszym postepowaniu pastora wobec Roberta.
Ja przyplacilam wizyte rozstrojem nerwowym, po wroceniu do domu musilama wziac tabletke na anxiety (uspokajajaca?), , zmorzylo mnie i dopiero po dwoch godzinach sie obudzilam, ale juz sie czuje lepiej.

To zostaje sprawa w sadzie, jesli nie odda pieniedzy plus policja i sprawa cywilna o molestowanie. Ta kobieta, od stajni gdzie stacjonowal, zdecydowala sie rowniez zeznawac w sadzie i upowaznila Cindy do podania jej imienia, nazwiska i telefonu pastorowi, zeby mogl potwierdzic jej historie. Bo Modus operanti jest taki sam, nawet operuje tymi samymi wyswiechtanymi zwrotami.
Jego zona jest bardzo religijna, rowniez jest w tym kosciele, ale mysle ze inne kobiety otocza ja opieka i pomoga przejsc przez szok.

A ja jade kupic sobie owocow w nagrode, ze jednak dalam rade i pojechalam.
Bronze   "Born to chase and flee.."
18 sierpnia 2017 20:44
Planta - wiadomo, Cejrowski umieszcza co ciekawsze fakty w programie. Ja akurat nie pamiętam nic o kowbojkach, ale było o tym,że mieszkańcy Teksasu to przede wszystkim Teksańczycy a dopiero później Amerykanie. Mi się Teksas kojarzy z bydłem, konserwatywnymi poglądami ( Trump miał z tego co pamietam duże poparcie w tym stanie ) a po obejrzeniu Cejrowskiego - z drutem kolczastym  😉.
Pająków i suszy nie zazdroszczę. Ale preria po horyzont - heh, to piękna perspektywa.
I myslę,że masz 100% racji - trudne warunki życia jednoczą ludzi. Polacy lubią się gryźć nawzajem, ale trudne sytuacje nas scalają.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
18 sierpnia 2017 22:44
Elu-u nas ie mowi, ze Amarillo to nie pieklo, ale widac stad pieklo przy dobrej pogodzie

Z tym  że jemu nie chodziło o upalny klimat panujący w Teksasie ... 😉 a o mentalność ludności Teksasu, w szczególności fanatyzm religijno-polityczny.
Elu-wytarczy poczytac historie tzw "biblical belt". To nie tylko Teksas.Mieszkajac w Arkansas, nalezacego do tego pasa, mialam to samo. Ciagle bylam nagabywana o przyjscie do tego i tamtego kosciola, modlitwy przed jedzeniem nawet przed zebraniem w pracy, sympole religijne na samochodach, na domach i wszedzie gdzie sie spojrzalo.
Preria...To moje ulubione zdjecie


Z drutem kolczastym to trudna sprawa.
Kiedy przyjezdzali osadnicy, zaczela sie regularna wojna miedzy nimi a ludzmi, ktorzy pedzili zywot nomadow, takimi wlasnie kowbojami, przepedzajacymi bydlo co jakis czas na lepsze pastwiska z dostepem do wody. Woda tutaj jest cenniejsza niz zloto. Na preriach ,a  przynajmniej na wielkich wyzynach, na ktorych mieszkam, praktycznie nie ma wody powierzchniowej. Mikre rzeczki wysychaja latem,. reszte roku maja kilka cm wody i pol metra mulu, cala woda z opadow gromadzi sie wiec w tzw playach. To takie naturalne niecki, z nieprzepuszczalna warstwa gliny na dnie.
Tak wiec wojna toczyla sie wlasnie o pastwiska. Kowboje przyzwyczajeni do nieskrepowanego korzystania z prerii kontra osadnicy, ktorzy osiedlili sie gdzies i zaznaczali swoj teren ogradzajac drutem kolczastym. Kowboje nomadzi te druty przecinali i przepedzali bydlo. Walka toczyla sie na smierc i zycie, z uzyciem karabinow, az do konca XIX i poczatkow XX wieku.
W Teksasie jest nawet muzeum drutu kolczastego!
http://www.barbwiremuseum.com/

W miedzyczasie osadnicy zaczeli uprawiac ziemie. Rzad obiecywal duzy kawal ziemi kazdemu kto pracowal przy budowie kolei, sciagnelo wiec duzo ludzi z roznych krajow, wliczajac Niemcy, Czechy, Polske. Czesto tworzyli wlasne miasteczka. Ziemia byla tak zyzna, ze wystarczylo posiac garsc, by zebrac caly woz ziarna, ludzie wiec siali i orali prerie bez opamietania. Wtedy przyszla kilkuletnia susza, zwana pozniej Dust Bowl. Bydlo umieralo z pragnienia, kleby podniesionego pylu z zaoranej ziemi wisialy w powietrzy tygodniami, nie pozwalajac oddychac.
Wielu ludzi zmarlo, wielu nie mialo sie gdzie podziac i zostalo, doprowadzajac do prefekcji przezywanie w skrajnie trudnych warunkach. Zbieglo sie to bowiem z zalamaniem rynku i ekonomiczna katastrofa
https://en.wikipedia.org/wiki/Dust_Bowl







I teraz tocza sie wojny o wode. Praktycznie cla woda na Wyzynach pochodzi z pompowania prehistorycznego oceanu pod nami, ktory tworzy zloza wodne tzw aquifur. Np my czerpiemy wode z Santa Rosa Aquifur, okolo 300 stop pod ziemia (ok. 100m). O wiele wieksze jest zloze Ogalala, ktore rozciaga sie pod trzema stanami, ale z powodu tabunkowej gospodarki wodnej, byc moze sie skonczy juz -wedlug najgorszysch prognoz-w 2030.
Moj maz pracuje dla USDA (rzadowej agencji rolnej) m.in jako manager zloza Ogalala. To duza odpowiedzialnosc, wiaze sie m.in z nauczaniem farmerow oszczednego gospodarowania woda, bo wielu wydaje sie, ze zloza sa niewyczerpane.
Coraz wieksze polacie prerii wracaja do rzadu jako tzw dryland, czyli ziemia gdzie nie stosuje sie sztucznego nawadniania, stad tez ograniczona jest liczba krow, ktore mozna na nich wykarmic. A to z kolei wiaze sie z ograniczeniem dochodow duzych farmerow, tych, ktorzy nie jezdza  swoja ziemia, ale lataja samolotami. Do niedawna najwieksza farma byla wielkosci polskiego wojewodztwa!

Druga rzecz, nei wiem, czy wspomnial o tym Cejrowski, jest to, ze Texas przez jakis czas byl odrebnym panstwem i to dalej w ludziach tkwi. Nie chcca sie ugiac przed decyzjami rzadu federalnego. Wojna konfederacka jest wspominana, jakby sie wydarzyla zaledwie kilkadziesiat lat temu (slynna wojna polnoc-poludnie, gdzie polnoc zaczela produkowac maszyny i wytwarzac produkty, do ktorych potrzebowala robotnikow; poludnie zas bylo ostoja wielkich plantacji obrabianych przez niewolnikow, wiec nastapil konflikt interesow, przez wiekszosc Amerykanow wojna przedstawiana jest o dobrobyt niewolnikow i uwolnienie ich, kiedy chodzilo wlasnie o doplyw sily roboczej do manufaktur na polnocy).
Wielu wiec Teksanczykow manifestuje poglady konfederackimi flagami na samochodach. Wiaze sie to z pogardliwym traktowaniem Murzynow jako rasy nizszej i slynnym Ku-Klux-Klanem. Populacje praktycznie tworza biali Teksanczycy i Meksykanie, ktorzy w czasie wojen stracili czesc terytorium , ktore zostalo przylaczone do Teksasu. Mozna powiedziec jak na wschodzi ePolski-rodziny zostaly, tylko granica sie przesunela.
Wszyscy jednak kultywuja tradycje jazdy konnej, jak pisalam wczesniej, dzieci sa wsadzane w siodlo zanim zaczna chodzic. Potem dostaja wlasne konie i nie, nie sa to kucyki, tylko rasy mozna rzec rodzime-od Paint Horse, przez Appaloosa, Quarter Horse do lapanych i oswajanych mustangow.
Z tymi konmi to jest oddzielna historia, konie klusujace kontra gaited..

Mam nadzieje, ze nie zanudzilam  :kwiatek:

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
18 sierpnia 2017 23:59
Planta: no tak, oczywiście, o Bible Belt wiem, ale Teksas zdaje się jest przodownikiem tegoż Bible Belt pod względem wspomnianej fanatycznej religijności. Do tego dochodzi radykalizm polityczny. No i główne przewinienie Teksasu wg. mojego męża: stad pochodzi były prezydent George W. Bush. Tak naprawdę oprócz Nowego Jorku, Florydy czy Kalifornii nigdzie indziej on nie wyobraża sobie mieszkać.

Moje koleżanki stajenne niedawno wróciły z Teksasu. Opowiadały że czuły się jakby wylądowały na innej planecie, a co najmniej innym kraju niż USA (choć po prawdzie tu trzeba dodać, że te młode ok 30-letnie dziewczyny oprócz dwóch wyjazdów do Europy, nigdy nie wyściubiały nosa ze swojego rodzinnego stanu Nowy Jork). Szczególnie zafascynowane były megagigantycznymi stacjami benzynowymi z kilkoma setkami stanowisk tankowania i sklepem na dowolnej stacji sprzedającej m.in. broń.
Ciekawe gdzie byly bo takich megastacji u nas niet, ale Amarillo ma tylko okolo 200 000 mieszkancow.
Broni na stacjach tez nie widzialam. Mimo wszystko musi byc pozwolenie, a bez niego sprzedawca nie moze wydac broni bo pojdzie siedziec. Cos mi sie wydaje ze koloryzowaly.
Oczywiscie, wszystko w Teksasie jest wieksze!
Nastepnym razem powinny sie wybrac do Big Texan, zeby sprobowac zjesc 72 uncjowy stek (nieco ponad 2 kg)  z przystawkami  🤣
https://www.bigtexan.com/72-oz-steak/
W menu maja tez smazonego grzechotnika, ktorego uwielbiam! 💘

Wczesniej mieszkalam w dzielnicy sypialnianej Waszyngtonu DC (bo jest tez Waszyngton-stan, to wyjasnienie dla niemieszjkajacych w USA) i powiem Ci ze mialam dosc przewalajacych sie tlumow i anonimowosci. Moglas pasc na ulicy i nikt by nie zwrocil uwagi. No nie lubie duzych miast, czuje sie w nich klaustrofobicznie, kiedy z okna moge najwyzej zobaczyc okna innych mieszkan. Wole przestrzen. Tu mieszkam kolo konca miasta, dwa kilometry za nami zaczyna sie juz preria ciagnaca sie kilometrami, bez zadnych zabudowan. To lubie!
Dojezdzanie do pracy dwunastopasmowka tez nie bylo fajne...

Lubie ludzi tutaj. Owszem, musza sie do Ciebie przekonac, ale potem mozna na nich liczyc. Nie znalazlam jeszcze Polakofoba, wszyscy raczej ciesza sie ze wybralam mieszkanie tutaj, pytaja o wrazenia i zachwycaja sie polskim akcentem, szczerze, a nie z uprzejmosci. W stolicy wlasnie bylo takie obojetne i niechetne spojrzemnia w sklepach, cedzenie przez zeby. Teksanczycy sa bardzo mili. Poznalam duzo przemilych osob. Czasem mysle, ze w koncu znalazlam swoje miejsce na Ziemi.

BTW Trener przyjechal z Wyoming  🙄.
Bronze   "Born to chase and flee.."
19 sierpnia 2017 09:12
Planta - super się czyta  😅
Z tą wodą to mnie przeraziłaś -  Twój mąż ma karkołomną pracę. Żródło się wyczerpie i co dalej ? Wielka migracja ?
Wiem,ze od kilku lat macie suszę i sytuacja jest juz teraz powazna. Jak susza się utrzyma to zamiast prerii będa półpustynie - ale to by się potwierdzało z ostrzeżeniami naukowców. Świat pustynnieje w zastraszającym tempie 🙁
Hmmm, przesadną religijność to my tez mamy w naszym grajdołku  😵 i oszołomstwo w najgorszym wydaniu :-) A fanatyzm polityczny widać co miesiąc na Krakowskim przedmieściu  🤔
Podoba mi się ten Twój Teksas. Nawet jeśli ludzie są lekko "szurnięci " to nie ma znaczenia, jeśli można na nich liczyć.
No i ogromny plus - praktycznie zerowa przestępczość. Bo kto ma kraść, jak wszyscy się znają :-)

Dziewczyny, piszecie bardzo ciekawie, czyta się super :kwiatek:
Bronze-w tym problem. Nawadnianie upraw rolnych zabiera ponad 90% wody. Rolnicy uprawiaja rosliny, ktore musza miec staly doplyw wody i nie mozliwosci, zeby je ograniczyli, bo dostaja za nie duze ceny. Sa to kukurydza, bawelna (nieco bardziej na poludnie od nas, od Lubbock zaczynajac, sorgo. Kukurydza i sorgo sa przeznaczone glownie do skarmiania bydla.

Tak jak kiedys stalo sie z quarter horse, ze rasa ta miala duzo bogatych zwolennikow lobbujacych za nia , i wyparla wiele mniejszych-cos jak krowa laciata holenderska wyparla polskie rasy rodzime a jablka przemyslowe, nadajace sie do dlugiego transportu jablka o wiele smaczniejsze, ale nie tak trwale (kiedy bylam na studiach ogrodniczych o jablkach Jonatan mowilo sie, ze przetrwaja transport do Rosji, sypane luzem z wysokosci do wagonow i w razie czego z powrotem do Polski), tak stalo sie z bydlem.
Typowym dla prerii bydlem byly dlugorogie krowy rasy Longhorn. Odporne na niedostatek wody i pozywienia, potrafiace obronic sie przed drapieznikami. Mialy tylko jedna wade-mialy malo miesa.




Tak wiec zaczeto lobbowac za rasa Black Angus, miesna, ktora stala sie tak popularna, ze wyparla inne rasy, m.in Red Angus. Uznano, ze ich mieso jest najlepsze. I tak prerie pokryly sie czarnymi kropkami...i drutami kolczastymi, zeby je zatrzymac na pastwiskach.


Z powodu bydla toczy sie inna wojna-miedzy stadami dzikich mustangow i hodowcami bydla. o kon zje tyle co krowa, a krowa Black Angus, jesli jest czystej rasy i dobrze odkarmiona, przyniesie okolo 2 000 dolarow dochodu..
A przy okazji-duzych faux pas jest pytanie ranczera o ilosc jego bydla. To tak, jakby pytac o stan jego konta. Mozna pozachwycac sie dobrym stanem, upasieniem, ale nie wolno! zapytac ile ich  jest. W najlepszym przypadku-nie odpowie. W najgorszym-wyrzuci na zbity pysk...


Za skor i rogow longhornow wyrabiano rozne sprzety codziennego uzytku. Tak wygladaly siedzenia w restauracji Big Texan dla czekajacych na wejscie do sali;

Do dzis wyrabia sie z niej kowbijskie pasy, czasme z sierscia;


A to jest slynny 2 kg stek. Jest wystawiony na widok,, aby mezczyzni mogli pod okiem podziwiajacych ich kobiet, sprobowac to wszystko pochlonac  🤣


Tu jakis nieszczesnik probuje pobic rekord. Nad jego glowa cyfry pokazuja, ile zostalo mu czasu-stek musi zostac zjedzony w godzine, lub osoba ta musi pokryc jego koszt, ponad 70$.Widac, ze dopiero przygotowuje sie do degustacji  🤣


Z osadnikami i ich krowami przyszedl kolejny problem...jak zrobicpaliki do ogrodzenia, wybudowac domu, jesli nie ma tam drzew? Sprowadzono wiec krzewy mesquite, ktore doskonale zaadoptowaly sie do klimatu i zaczely zarastac prerie. Krowy nie chca ich jesc, mesquite konkuruja z trawa preriowa o wode i wygrywaja. Prerie staja sie skupiskami niskich krzewow., Staly sie problemem do tego stopnia, ze niektorzy probuja wypalac je ogniem, ale mesquite i tak odrasta, z korzeni. Pomaga tylko buldozer wyrywajacy wszystko z korzeniami.

Jeden czlowiek niedaleko Amarillo wpadl na inny pomysl. Skoro wielblady przezywaja na pustyni jedzac wszystko, to jesli wymiesza wielblady z krowami, wielblady zjedza krzewy mesquite i problem zostanie rozwiazany!!




Nie przewidzial tylko jednego-ze wielblady tez beda wolaly trawe, a zostawia mesquite. I tak zostal ze stadem kolo 20 wielbladow, ktore stanowia atrakcje turystyczna  🤣


To czesty widok na preriach-wiatraki, metalowe i drewniane, pompujace wode do wielkich zbiornikow dla bydla;
http://re-volta.pl/galeria/foto/168787

W samej okolicy Amarillo oblicza sie, ze stosunek bydla do ludzi wynosi jak 5:1. Czyli mamy tu ponad milion sztuk bydla. Amarillo, jako wezel kolejowy, rowniez pelni funkcj etransportowa. Tu spedza sie stada bydla z innych rejonow, tuczy przez jakis czas glownie kukurydza, bez zadnej trawy, zeby tluszcz przerastajacy mieso mial pozadany bialy, a nie zolty kolor, i pociagami wysyla sie je dalej. Jak za czasow pionierow.

Stad , gdy wiatr wieje od strony tuczarni pod golym niebem, gdzie tlocza sie po tysiac sztuk w jednej zagrodzie, a odchody zbiera sie ciezkim sprzetem w wielka kupe na srodku zagrody, dochodzi niesamowity odor. Ludzie w Amarillo mowia wtedy, ze to zapach pieniedzy. Bo hodowcy bydla daja zatrudnienie innym i na bydle cale Amarillo stoi. Na szcescie mieszkamy  wpoludniowej czesci, gdzie wiatr od tuczarni bywa rzadko. Brak wody powierzchniowej to drugi wazny powod, dlaczego tuczarnie sa tutaj-nie trzeba zabezpieczac tych milionow ton splywajacego moczu, bo i tak nie trafia do zrodel wody pitnej.

cdn? :kwiatek:

W poście może być max. 10 zdjęć.
Jestem pewna, że pisze w imieniu ogromnej liczny osób. Czekamy na więcej, to naprawdę bardzo bardzo ciekawe!!  :kwiatek:
Bronze   "Born to chase and flee.."
19 sierpnia 2017 18:15
Planta - rewelacja  😀. Czekam na ciag dalszy.
Moje przemyslenia sa takie. Jak za 20 lat albo i mniej zabraknie wody to i tak wszyscy sa w czarnej d...ie :-).
Na logikę - promowac państwowymi dotacjami rodzime rasy bydła oraz zrównoważone rolnictwo. Wiadomo - kasa mniejsza, ale stałe źródła dochodu da sie wtedy zachowac dla nastepnych pokoleń.
Tak to mam wrazenie,że podejście jest typu : po nas choćby ruina. Grunt,że jest duża kasa. Na studiach uczono nas w kontekście zrównowazonego rozwoju,że potrzeba 4 planet takich jak Ziemia, aby zaspokoić potrzeby konsumpcyjne mieszkańców USA. To co piszesz potwierdza,że pieniądz to jednak główny bożek w gospadarce. Niestety...
I nie miałam pojęcia,że z tymi jabłkami w Polsce to tez taki przekręt - a faktycznie, nie lubię odmian z Biedronki. Teraz juz wiem dlaczego :-)
Żądam więcej!
A ja Wam powiem, że nie wiedziałam, że w Niemczech konie jeździ się  półgodziny :P
Wincyj !  😅
A tak wyglada zmora naszego klimatu, nadciagajaca burza piaskowa. Zwlaszcza wiosna, zanim wszystko sie zazieleni, miliony ton ziemi sa podrywane wiatrem i przenoszone setki kilometrow, tworzac burze piaskowe. Wszystko staje sie pomaranczowe, jesli wiatr jest slny, w powietrzu fruwaja nawet znaki robot drogowych-w ten sposob dorobilam sie kilu wgiec na samochodzie. Jest trudno jechac, bo filtr w samochodzie szybko sie zatyka, otworzyc okna nie mozna, bo pyl jest wszedzie; w plucah, nosie, oczach. Potem jest brak widocznosci jak w gestej mgle, tylka ta mgla jest pomaranczowa.


Takie chmury z kolei sa zapowiedzia mozliwego tornado, jesli zaczna sie obracac. Zawsze patrze na te zwisajace kawalki i oceniam, jaka jest szansa przeksztalcenia sie w stozek..
Tak wyglada tworzace sie tornado:
https://en.wikipedia.org/wiki/Funnel_cloud



Kiedy jest goraco i sucho, mamy tzw dust devils, cos w rodzaju mini trab powietrznych, wywolanych pradami konwekcyjnymi nad rozgrzana ziemia. Nie sa az tak niebezpieczne jak traby powietrzne, ale dosc silne, zeby zepchnac duzego pickupa z drogi-wyladowalam na szczescie w plytkim rowie. Czasem pojawia sie kilak naraz-jednego dnia naliczylam siedem niedaleko siebie.
https://en.wikipedia.org/wiki/Dust_devil




A to z kolei bardzo powazny problem. Pozary prerii. Moga zaczac sie od niedopalka, kogos z grillemm lub nieopatrznie zaparkowanego samochodu na poboczu z goraca rura wydechowa. Ten sfotografowany pozar pozbawil domow ponad 20 rodzin i zniszczyl schronisko dla zwierzat-czesc zginela w pozarze budynkow.
Sucha trawa pali sie blyskawicznie, duzym plomieniem..


A tak wygladaja bramy wjazdowe do farm; czasem zaznaczane sa prosta poprzeczka, czasem z naturalnej wielkosci figura konia jak tu, gdzie hoduja AQH


Lub z nazwiskiem farmera badz logo farmy


Droga w nieskonczonosc. Mozna tak jechac godzinami, nie widzac zadnych domow..


Tak wyglada rzeka...jesli ma wode


A to kolejna atrakcja Amarillo-Cadillac Ranch. Bogaty facet zrobil sobie wlasne Stonehenge z kadillakow. Kazdy moze tam wejsc i sobie pomalowac samochody. Podejrzewam, ze trzymaja sie jzu tylko na farbie  🙄
https://en.wikipedia.org/wiki/Cadillac_Ranch



Wincyj bedze, jak troche ogarne dom 🤣

Update; nienawidze literowek ale moj laptop nie wiem czemu czasem reaguje z minimalnym opoznieniem i tak wlasnie potem wyglada tekst. Staram sie sprawdzic, ale nie zawsze wysztkie bledy zobacze. Przepraszam.

Wlasnie czekam nakowala do dwoch koni, polska znajoma i amerykanksa nowa znajoma. Jak znam swoje szczescie, wszyscy zwala sie rownoczesnie.

A to sympatyczne stworzonko zyje na prerii. Nazywa sie horn lub horned toad i jest odmiana jaszczurki. Przestraszona potrafi tryskac krwia z oczu na calkiem duze odleglosci!


Niepokojona nadyma sie i rozplaszcza jak nalesnik, probujac zrobic sie wieksza i grozniejsza


Wielu Amerykanow kupuje tzw moble home, ktore sa montowane w jednym kawalku, laduje sie je na przyczepe i zawozi we wskazane miejsce. W ten sposob w ciagu kilku dni mozna miec dom, do ktorego mozna sie wprowadzic!
Tak wyglada transport takiego domu;
http://re-volta.pl/galeria/foto/168793

Max. 10 zdjęć na post.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
19 sierpnia 2017 20:02
Planta macie jakieś schrony w razie trąby powietrznej? Czy raczej te trąby nie ruszą nic większego z ziemi? Poza pająkami i wszelkim jadowitym dorobkiem fauny to tornada są najbardziej przerażające przynajmniej dla mnie.
Schronow nie mamy, a w razie czego nawet nie ma czasu szukac. Od chwili ogloszenia tornada do jego nadejscia moze byc zaledwie kilka minut.
W razie alarmu tornadowego wiekszosc ludzi jedzie chowac sie pod przejazdy mostowe. My w razie czego zamierzamy sie chowac w dziurze, gdzie jest studnia glebinowa z metalowa pokrywa.

Dwa miesiace temu przeszlo przez nas male tornado z gradobiciem. Uszkodzilo dach naszego domu w kilku miejscach, po prostu zdarlo dachowki, uszkodzilo linie elektryczne-wszystko dzialo sie w ciemnosci co jakis czas oswietlanej blyskawicami. Moj ogrod wygladal jak po burzy zimowej. Wszystkie liscie z drzew byly zerwane, iglaki lyse z polamanymi galeziami, mniejsze rosliny zrownane z ziemia, a na tym wszystkim 15 cm warstwa topniejacego gradu.
Na szczescie koniom nic sie nie stalo, pobieglam w przerwie miedzy nawalnicami gradu i zalozylam im derki. W zagrodzie bylo po kolana wody i lodu.
Przyplacilam to ciezka depresja, bo ogrod to moje oczko w glowie.
Dach tymczasowo zreperowalam, czekam na fundusze zeby polozyc nowy. Jak wszedzie, materialy kosztuja ulamek kosztow remontu i bardziej oplaca sie zrobic to samemu,a w moim przypadku-samej. Maz ma lek wysokosci i nie wejdzie po drabinie.

Wszystko nadeszlo niespodziewanie. Nagle zrobilo sie ciemno, prawie jak w nocy, choc bylo jeszcze z godzine przed zachodem slonca. Okolo 5 tysiecy domow stracilo dachy. My z koeli mamy polamane ogrodzenie z metalowych slupkow i siatki, w ktore uderzyla duza trampolina sasiadow. Potem nie moglam nawet jej podniesc, mmusialam transportowac przyczepiona do mojego Rosomaka, bo sasiedzi nie kwapili sie z odbiorem, ani z pokryciem kosztow zniszczonego ogrodzenia. Ale niestety, to sa ludzie problematyczni, typ o ktorym pogardliwie mowi sie "rednecks " lub "hillbillies", typ chytrego prostaka.
Po miesiacu czekania przyczepilam trampoline do Rosomaka i zawloklam im na podworko  😫



Planta,eee ile masz od Nuevo Laredo albo od Laredo?Bo małżonek stwierdził ze się kopsnie do rodziny, a on z licznych teksaskich Rodriguezow, to może ja wpadnę 😀iabeł:
Bo mi się tak z mązem wyszło i jak ogarnę gospodarstwo w Saksonii to małżonka okolice lecim z dziećmi odwiedzić 🏇

aha ceny nieruchomości w Meksyku, Teksasie i Nevadzie...jest woda albo nie ma.Się pytałam męza dlaczego w Newadzie 3000 akrow to cena 2 hektarów w Saksonii i Na Dolnym Śląsku
Bo zwierżętą musza pić, a rośliny potrzębują  wody.
Sorry,że pytam twój county to Salinoa czy Los Zetas?

ela p: moj malzonek od los Zetas do Drezna uciekl
ajajaj pomyøka, nie moge klawiatury na polska przestawić

EDYTUJ POSTY!
Verificationcat, jak chcesz coś dopisać, to edytuj, a nie pisz post pod postem, bo ci wlepią ostrzeżenie🙂
Verificationvat-samochodem bedzie 9,5 godziny. Samolotem 3,5 godziny-na pewno znajdziesz bezposredni lot do Amarillo i my mozemy was odebrac. Fajnie by bylo poznac innych forumkow! 😅 Mieszkam w Randall County.

A to jest fakt, cena akra zalezy od ilosci wody. Np preria kolo nas zostala sprzedana za 30 tys$ za 5 akrow. Kiedy w "polu chodza po mniej niz 5 tysiecy, czasem nawet  tysiac, zalezy ile jest wody. My mamy duzo, bo Santa Rosa lezy relatywnie gleboko ale jest bardzo wodonosna.
Ludzie sobie wyobrazaja ze to cos w rodzaju podziemnego jeziora, podczas gdy w rzeczywistosci to raczej mokry piasek i pompa wysysa te wode z piasku, cedzi i podaje wyzej rura.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się