Siodło skokowe

Moon, 17,5? Toć to dla ciebie za duże, jak na mój tyłek dobre 😀
Moon   #kulistyzajebisty
31 sierpnia 2017 19:55
xxagaxx, motylem byłam ale utyłam xD
Moon, taa to ja powinnam chyba 19,5 sobie sprawić :P
xxagaxx, ale Moon na podstawie wożenia się w 16.5" Antaresie stwierdziła że jedyny słuszny rozmiar dla niej to 17.5"  😁
I pamiętaj, że Ty masz płytszą Athenę, więc przy tym samym 17.5 masz trochę więcej niejsca niż w Partitionie 🙂
OK., ja wiem jaki tyłek ma Moon (za przeproszeniem) a jaki mam ja czy moja trenerka. I trenerka jak wiesz ma również Partition 🙂 Dla mnie Moon powinna miec 17 tylko z większa ilością miejsca na kolana, ale skoro jej wygodnie  tym co ma, to po co teoretyzować 😉
deborah   koń by się uśmiał...
01 września 2017 07:42
ja wczoraj poskakałam w testowym Erreplus CA
Oczywiście jak za taką kasę to spodziewałam się orgazmu już od samego posadzenia w nie tyłka  🥂 🥂 🥂

niestety tak się nie stało  🤣 😁
dużo pod łydką co na moim "cienkim" w klatce koniu powoduje, ze żeby przyłożyć ostrogę muszę się trochę powyginać ale zauważyłam że po godzinnej jeździe siodło już nieco inaczej ułożyło się i jakby bardziej zapadło dzięki czemu mogłam działać łydką stabilniej i skuteczniej.
Fajerwerki pojawiły się dopiero na skokach. Skakałam do 120 i rzeczywiście czułam ogromną stabilność jeśli chodzi o dosiad i nogę w skoku.
Określiłabym to uczucie jak siedzenie na siodle z plasteliny. Siadasz wklejasz się i tak już zostajesz.
w sumie jestem na tak ale chciałabym jeszcze porównać z Equipe i Delgrange..
w przyszłym tygodniu może mi się to uda.. Wtedy podejmę decyzję.

Moon   #kulistyzajebisty
01 września 2017 07:59
Jak to mój tyłek stał się tematem na volcie...  😜 🤣
W sumie to w BD trenerki doznałam swojego czasu jeździeckiej eureki i skakało mi się w nim bajecznie. W tym już-moim też tak wczoraj miałam, więc nie było opcji by go wymieniać 😉



deborah ja to nazywam "zasysaniem" - siodło Cię tak miło wsysa (jak jeszcze miękkie w siedzisku to w ogóle szał  😜 ), że czujesz każdy ruch konia, jednocześnie wiedząc, że wszystko co powinnaś mieć, masz na swoim miejscu - i to niezależnie od fazy skoku, miejsca wybicia, chodu etc. W każdym razie - bosssskie uczucie  😍
Daj znać jakie uczucia będziesz mieć po Equipe i BD 😉

deborah   koń by się uśmiał...
01 września 2017 09:26
Moon, własnie zasysanie to dobre słowo 🙂

Equipe i BD mam zamiar wypróbować u Was w przyszłym tygodniu. Na pewno da znać..
Ech..... drażnicie mnie tymi siodłami. Nie mam nic do mojego Equipa, jest super, ale chętnie bym sobie sprawiła Partition. Gdyby tylko mój koń nie miał dziwnych i problematycznych pleców. :/
Klami, hahah to po co ci inne siodło jak do tego nic nie masz? :P Ja na pewno kiedyś wrócę do CWD. Nie ma drugich tak wygodnych siodeł. BD to sie może schowac daleko daleko 🙂 taki komfort pod tyłkiem że nawet po kilku h w terenie człowiek tego nie czuje.
Te starsze CWD nie są tak wygodne 😉 W zeszłym roku kupiliśmy nówkę (rocznik 2016), ale przestało pasować więc w tym roku podjęliśmy decyzję o wymianie i wzięliśmy model z 2014. Do jazdy fakt wygodne, mnie się siedzi super i znacznie lepiej niż w tym nowym, ale siedzisko twarde, że jak jadę na stępa do lasu to po 30 minutach mam dość i myślę tylko o powrocie 😁 Ostatnio wypuściłam się na 1,5 godziny, to myślałam, że już nie zejdę z konia, tam mnie wszystko bolało. W poprzednim stępowałam nie raz godzinę i w ogóle nie czułam, że siedzę w siodle. Natomiast te z nowej generacji to bajka, mój zawodnik kupił w tym roku kolejne, tak był zachwycony.
Gillian   four letter word
02 września 2017 07:30
CWD mega mega 🙂 wsiadłam, poskakałam i achh no cudnie. Pojechałam na zawody i wypadłam z niego dwa razy, z czego raz szczęśliwie po celownikach  😂
Potem wlazłam w Bruno. Chceeeeeeee  😵 ale jako, że nie mam tyle siana to zostaję w Equipie. Jest mi w nim tak wygodnie, że mam problem z podniesieniem dupska na skoku, taki minus  😜 wszystko źle i niedobrze, czas na elektryczne bierki podwodne  😂
Ja wczoraj byłam na zdejmowanie miar w HB Contact  :kocham. Już nie mogę się doczekać az sidelko bedzie u mnie :kwiatek:
xxagaxx, lepsze wrogiem dobrego, wiem wiem. 😉 W Partition bardzo dobrze mi się jeździło i skakało, no, ale w Equipie też mi dobrze. 😉
A ja dziś zawody pojechałam w erre Jd i dla mnie bomba  🙂
LuntPS oby sie udało bo z HB  to róznie bywa
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
03 września 2017 23:20
wean co masz na myśli?
Moon   #kulistyzajebisty
04 września 2017 07:14
Klami, posiadaj dwa siodła zatem!  😜 😉

wean, konkrety, konkrety...
wean czasami mniej znaczy więcej 🙂 Poczekajmy jak się sprawa rozwiąże, zanim zaczniemy rzucać mięsem w internecie :P
lusia722, Moon, ludzie bywają niezadowoleni. Słyszałam już opinie od osób masujących konie że nie zawsze im się podobało jak HB leżało. To było jakies 3-4 lata temu. Z każdego siodła można być niezadowolonym.  Czego ja się nie nasłuchałam o CWD :P najgorsze siodła :P
Czego ja się nie nasłuchałam o CWD :P najgorsze siodła :P


Dlatego jeździ w nich tylu zawodników i to topowych  😁
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
05 września 2017 07:14
Mnie w CWD zdziwiło, że nie potrafią dopasować siodła. Za taką kasę to oczekiwałabym siodła leżącego przyzwoicie chociaż. A miałam na stajni dwa egzemplarze oba robione  ma konkretne konie,  przez pasowacza  niemieckiego i oba leżały katastrofalnie mimo prób ratowania podkładką. W dodatku ta karbonowa wstawka na tybince wkurza przy podciąganiu popręgu.
To samo z Delgrange jeszcze chyba nie widziałam u nas w PL dobrze  leżącego.
My za jakiś czas będziemy zmieniać siodła i no jakieś marki na testy muszę wytypować...
xxagaxx my nawet rozważałyśmy zakup,  ale nie mają testówek (i dla nas to jest duży problem),  dwa mamy za dużą rotacje i ilość koni, żeby to miało sens. 
lusia722, Moon, ludzie bywają niezadowoleni. Słyszałam już opinie od osób masujących konie że nie zawsze im się podobało jak HB leżało. To było jakies 3-4 lata temu. Z każdego siodła można być niezadowolonym.  Czego ja się nie nasłuchałam o CWD :P najgorsze siodła :P


Ja dodam jedynie, że dosyć duże grono "osób masujących" nie bardzo wie jak odróżnić normalne odruchy od bolesności grzbietu nie mówiąc już o dopasowaniu siodła 😉
Przykład, którego byłam świadkiem: Pani fizjoterapeutka/masażystka X oceniła siodło jako bardzo dobrze pasujące. Miesiąc później gdy dostała do oceny tego samego konia i to samo siodło - stanowczo stwierdziła, że siodło jest zbyt długie - o jakieś 2 cm 😁 Więc jak? Koń się skurczył? Siodło urosło? Producent źle dopasował czy dobrze?

Co do poruszonego tematu...
Należy zadać sobie pytanie czy osoba masująca była obecna przy pasowaniu siodła lub krótko po jego odbiorze? Myślę, że jesteście świadomymi ludźmi i doskonale zdajecie sobie sprawę jak szybko potrafi się zmienić koń podczas treningu. Z drugiej strony - grono osób nie decyduje się na korekty siodeł co (dajmy na to) 3 miesiące, nie mówiąc już o jakichś mocno regularnych wizytach masażystów w niedługich odstępach czasu.
Dlatego moim zdaniem opinia masażystów jest nie do końca obiektywna. Oni widzą tu i teraz. A tu i teraz to wiele innych siodeł różnych marek będzie beee i to nie dlatego, że siodło było źle dopasowane przez producenta. Wystarczy, że dziś odebrane siodło było ok, koń poszedł w porządny trening po 2 miesiącach zawitał masażysta i ... i klapa, bo siodło nie leży w równowadze, bo za wąskie, bo uciska itd...

Ale to takie luźne przemyślenia tylko 😉 :kwiatek:
deborah   koń by się uśmiał...
05 września 2017 09:17
lusia722, spróbujcie Erre..  moim zdaniem to naprawdę klasowe siodło.. a obsługa jak do tej pory bardzo na plus...

ja własnie myślałam o nowym delgrange ale wieści o problemach z dopasowaniem mnie trochę wykastrowały z tego pomysłu.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
05 września 2017 11:17
Ja chciałabym jak najwięcej marek przetestować  😀
Deborah o dzięki o Erre też myśleliśmy, ale teraz jakoś mi wyleciało.
ancyk0991 masażysta nie musi być przy pasowaniu siodła, wręcz nie ma takiej potrzeby. Dla mnie on po jakimś czasie weryfikuje rzeczywiste dopasowanie siodła.
Mnie w CWD zdziwiło, że nie potrafią dopasować siodła. Za taką kasę to oczekiwałabym siodła leżącego przyzwoicie chociaż. A miałam na stajni dwa egzemplarze oba robione  ma konkretne konie,  przez pasowacza  niemieckiego i oba leżały katastrofalnie mimo prób ratowania podkładką.


Tu się zgodzę. My pierwsze CWD kupiliśmy w zeszłym roku, jedno klasyczne i jedno karbon. Oczywiście ja musiałam mieć dzień wolny więc niczego nie skontrolowałam. O ile karbon faktycznie jakoś się układał na koniach, tak klasyk nie leżał dobrze na ŻADNYM. Spytałam mojego zawodnika czy w ogóle przymierzali to siodło na jakiegokolwiek konia czy tylko zdjął z wieszaka, powiedział że sprawdzali. To nie wiem kto i jak, ale jak dla mnie zero profesjonalizmu, bo nawet ja, choć specem nie jestem, od razu zobaczyłam, że jest tragedia. W końcu mi się udało przekonać, że jest złe i zmieniliśmy na lepsze. Jeszcze ta gadka, że karbonowe siodła mają ruchomą terlicę i pasują na WSZYSTKIE konie. Nie wierzę w takie cuda na kiju. Niestety mam wrażenie, że oni idą tylko na sprzedaż, wcisnąć człowiekowi kit, że pasuje, bo się jeszcze ktoś rozmyśli. Szkoda no i dziwne, bo naprawdę CWD obsługuje masę zawodników na wysokim poziomie, więc powinni wykazywać się większą wiedzą i uwagą. Nie mnie, jak się siodło uda dopasować to jest rewelacja. Ja mam klasyka do jazdy na co dzień i chwalę, a carbony ma mój zawodnik ze soną i w tym roku kupił drugą sztukę, bo jest zakochany w tym siodle. Poprzednio miał Bruno.

W dodatku ta karbonowa wstawka na tybince wkurza przy podciąganiu popręgu.




Też prawda. Tak samo przy czyszczeniu siodła nie jest wygodnie, bo strasznie sztywne to jest i nie chce się wygiąć, jak w normalnym siodle. I ta metalowa szlufka na puślisko też nie jest fajna, bo obciera skórę puślisk.
gllosia, dokładnie. Ja nie widziałam dobrze dopasowanego ani CWD ani Bruno. Druga sprawa że zawodnicy często tak zmieniają konie że nie wiem, jakim cudem te siodła mialby szansę  być naprawdę dopasowane.

A te wstawki to jakiś kosmos. Nie, nie i jeszcze raz nie.

ancyk0991 masażysta nie musi być przy pasowaniu siodła, wręcz nie ma takiej potrzeby. Dla mnie on po jakimś czasie weryfikuje rzeczywiste dopasowanie siodła.


Lusia,
zgadzam się - nie musi być. Ale on weryfikuje to jak siodło leży tu i teraz. Nie jak leżało x czasu temu. Więc wyciąganie wniosków, że z tą czy tamtą firmą trzeba uważać bo siodło źle leży, bo dopasować nie umieją - no jest subiektywne 😉 Konie się w czasie zmieniają. Więc chcąc skreślić jakąś firmę pod kątem pasowania - trzeba by sprawdzić siodła w momencie ich otrzymania/po krótkim okresie użytkowania lub przy regularnym korygowaniu. W każdym innym przypadku to jest sprawdzenie tu i teraz, na które ma wpływ wiele rzeczy: trening, roztrenowanie, kontuzje, choroby itd. Nieprawda?  :kwiatek:
No chyba, że koń super ekstra bezbolesny, dostaje spasowane siodło w jego treningu nic się nie zmieniło a po miesiącu zaczyna mieć wyraźne problemy plecowe...  😉
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
05 września 2017 17:45
ancyk0991 trochę już z siodłami i dopasowywaniem miałam do czynienia i jeśli siodło będzie dobrze dopasowane to te pół roku +/- będzie dobre.
Mówię o koniach dorosłych będących w treningu cały czas. Widziałam kilka stuk nowych siodeł wiodących marek leżących słabo, bo właściciele nie bardzo znali się na tym i kupowali co im uszyli/dopasowali.

Co do zawodników i siodeł to idzie się w stronę maksymalnej uniwersalności modelu siodła i ratuje podkładkami. Nie ma się co oszukiwać, że każdy koń ma własne siodło.
Ale zawsze z zestawu siodeł i podkładek, które ma się do dyspozycji komponuje się optymalny zestaw lub jeśli bardzo specyficzny koń to wówczas szuka się innych rozwiązań
Tak jest jak pisze lusia. Siodła się koryguje podkładkami, jeden potrzebuje takiej, drugi innej i to się dopasowuje, ale siodło powinno względnie leżeć, żeby dało się je podkładkami spasować. Jeżeli ja dostaję siodło nówkę od przedstawiciela CWD, mam w stajni koni 7 (opisuję co było w zeszłym roku) i na ŻADNYM koniu siodło nie leży, to coś jest mocno nie halo. Zmieniłam na siodło, które leży znacznie lepiej, jest w równowadze, nie rusza się na boki, nie przechyla, nie uciska kłębu itp. Na jednym koniu leży dobrze, że nie muszę nic korygować i wkładam tylko miśka, bo lubię coś dać pod siodło, drugiemu muszę lekko podnosić tył, bo ma wysoki kłąb więc naturalnie siodło leci, ale wiem, że jak będę mieć nowe konie to to siodło będzie znacznie łatwiej skorygować, bo jest bardziej uniwersalne. Trudno jest korygować siodło, które leży na kłębie, leci do tyłu i podczas ruchu konia obciera mu plecy, a takie siodło dostaliśmy od CWD!
Może w trochę lepszej sytuacji są jeźdźcy sponsorowani, bo oni dostają tych siodeł kilkanaście, to w tedy mogą wkładać na każdego konia inne.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się