Ból zębów, leczenie kanałowe, wybielanie i inne cuda.

Ja mam na obu łukach retainer (czyli drucik od strony językowej) i dodatkowo noszę zdejmowany aparat na noc. Ale nie opuściłam jeszcze żadnej nocy 😉 A przez pierwsze pół roku od zdjęcia aparatu nosiłam go non-stop.
Ale ja zęby mam bardzo dobre, zdrowe (odpukać!) i mocne. Tylko krzywe były, ale już nie są 😀
dzięki za Wasze doświadczenia ja też będę się orientować dopiero jak wyleczę bo i tak usunąć musiałam, ubytków w kości nie mam te zębu, które są nie są w złym stanie, stare plomby trzeba pouzupełniać niektóre wymienić. Potem będę jeździc po ortodontach i szukać sensownego bo oprócz wyprostowania dołu, ewentualnego 'zakrycia' luk po ekstrakcji to i tak mam wadę zgryzu, którą też treba skorygować.
Spuchło mi dziąsło i boję się by nie mieć awaryjnego rwania... Mała twarda opuchlizna... I oczywiście się stresuję i odrobinę to czuję. Wizyta we wtorek w innym celu, a na rwanie jestem umówiona na 9 maja dopiero. Po drodze w tym tygodniu bardzo mi zależy by popracować, potem majówka. Trzymajcie proszę kciuki bym nie musiała rwać dziada na już.


Odmienne i ciekawe podejście ortodontyczne bezekstrakcyjne.
Najważniejsza rzecz to doprowadzić do poszerzenia łuków, przywrócenia prawidłowego przełykania, prawidłowego położenia języka. Oddychanie wyłącznie przez nos.
Zmienia się cała twarz, na lepsze - w przeciwieństwie do twarzy po ekstrakcjach i aparatach.
Oczywiście najlepsze wyniki są u dzieci, ale dorosłych też można prowadzić w ten sposób.



cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
04 września 2017 13:33
U mnie znów powrócił temat zęba leczonego kanałowo po leczeniu kanałowym. Okazało się , ze jeden kanał jest niedoczyszczony i jest znów stan zapalny. Więc czeka mnie kolejne kanałowe - trzecie. Do tego ząb się ułamał. Mam obawy, ze pękniecie poszło dość głęboko. Wizyta u dentysty za tydzień i wtedy będzie robione zdjęcie. Zastanawiam sie nad sensem kolejnego kanałowego, które znów osłabi korzeń, o ile już nie jest pękniecie. Leczenie wraz z koronką to wydatek ok 1000 zł. Znów, bo prawie tyle zapłaciłam poprzednim razem. Obawiam się, ze wydam kolejne pieniądze a ząb za chwilę mi się rozleci. No i zastanawiam sie, czy nie lepiej od razu dac implant. Tyle, ze  niby mam nisko zatokę szczekową i moze byc problem z zamontowaniem gwinta. Mostka nie chce - jeszcze nie teraz heh. Kurde nie wiem co robic, zeby to miało ręce i nogi.
cranberry, a to nie jest tak, że jeśli kanał jest niedoczyszczony, to powinni Ci to zrobić w ramach reklamacji? Pytam- bo nie wiem jak to jest w stomatologii.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
04 września 2017 17:17
Właściwie to tak, ale nie mam chęci do użerania się z tamtym dentystą. Poza tym straciłam do niego zaufanie.
Rozumiem.
Macie do polecenia dobrego stomatologa na terenie Warszawy? Potrzebuję wstawić 4-5 plomb. Oby nie za miliony monet
mamy tutaj dentystę? Mam problem, chciała bym się poradzić 🙁 jak cos to proszę o kontakt na fb https://www.facebook.com/ChemiK666
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
27 września 2017 17:05
Jestem po wyrwaniu zęba, szóstki. Jak długo leci krew z rany? Jestem strasznie głodna. Zęba miałam wykrywanego o 14. Mogę coś zjeść - myślałam o bananie, mimo ,że krew ciągle się sączy?
Zrób sobie zimny okład na policzek (mokry ręcznik na 10 min do zamrażarki) i przez kilka minut trzymaj 🙂Po ekstrakcji nie jemy i nie pijemy 2 godz .Krew nie powinna już się sączyć 🙂
cranberry I jak tam? ja po wyrywaniu ósemek tylko pół godziny tak jak miałam zalecone trzymałam gazik na ranie potem jak wyciągałam to już krew nie leciała, po dwóch godzinach praktycznie normalnie jadłam (tzn drugą stroną oczywiście, ale bez większych problemów). I okłady z lodu bardzo polecam, praktycznie nic nie spuchłam chyba dzięki temu🙂
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
28 września 2017 14:46
Magdzior,  dobrze -szczędzałam się wczoraj. Zjadłam banana i gluta z siemienia lnianego, bo przez zapalenie zatok jestem na antybiotyku. Póki co , odpukac jest ok. Za jakiś czas będę musiała pomyśleć o uzupełnieniu braku.nie wyobrażam sobie mieć Luke, zwłaszcza że już mam szerokie szpary między zębami.  Myślę o implancie, choć to spory wydatek. Druga opcja to ząb na moście ze szkła węglowego. Nie chcę piłować tych co mam  żeby umocować sztucznego zeba. Tylko nie wiem jak trwałość takiego rozwiązania. No i niby tylko implant chroni przed zanikiem kości szczękowej. Tylko u mnie jest problem ze zatoka szczękowa jest nisko i trzeba wkręty zrobić pod ukosem, czyli jak szły korzenie-.musze zrobic tonograf zeby stwierdzic czy sie da to zrobic.  Na podjęcie decyzji mam na maxa 3 MSC.
Ja nie mam górnych piątek i wiem, że niedobrze jak luka nie jest wypełniona, ale szczerze mówiąc można sie przyzwyczaić i w ogóle to nie przeszkadza. Ja narazie nic nie robiłam bo decyzję podejmę jak skończę leczyc zęby, jeszcze kilka drobniejszych wypełnień mi zostało i potem chcę iść na kontulrację do ortodonty czy przypadekiem nie da się rozsunąć zębów tak żeby te luki wypełnić i tak mam za bardzo zbite momentami i nachodzą przody na siebie, więc możliwe, że okaże się to korzystne a jak nie no to też implanty chyba.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 października 2017 12:16
Nie wiem czy już nie było tego pytania, jeśli tak to sorry - gdzie w Warszawie można dobrze i względnie tanio zrobić sobie implanty? Mam ze dwa na już do zrobienia (ach ciąża) i muszę się zdecydować gdzie  uderzać.
koleżanka robiła u Centrum stomatologiczno - implantologiczne dr Krzysztof Awiłło, bardzo poleca!
Anderia   Całe życie gniade
09 listopada 2017 12:08
Dr Dominika Szostak-Nawrocka, chodzimy całą najbliższą familią odkąd pamiętam. 😉 Na wszelkie zabiegi chirurgiczne jak w dym. Tylko że ona, no nie ukrywam, nie z tych tańszych, ale płaci się za pewną jakość. Doktor ma prywatny gabinet przy Suzina.
Dzieki dziewczyny, ogarne jak juz bede mogla te implaty wstawic!
Dzionka, niedaleko siebie masz też http://stomatologiazen.pl/ (Poli Gojawiczyńskiej, przy marymoncie)
Ale tylko do właściciela trzeba iść czyli Pana Hajara Bahri. Ja mam do niego spory szacunek, bo to on pierwszy zdiagnozował moją chorobę 😉 Mój M. do niego chodzi, w necie ma dobre opinie. Wiem, że robi implanty.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
10 listopada 2017 07:43
W styczniu mam mieć wstawianego implanta, ale nie wiem, czy to dobry pomysł borąc pod uwagę, ze choruję na chorobę immunologiczną - Hashimoto. Czytam w necie, ze jedni odradzają, inni uważają, ze ryzyko komplikacji się jedynie niewiele zwiększa. Moj dentysta twierdzi ,ze to nie jest przeciwskazaniem. Nie wiem co o tym myślec. Nie chce sobie narobić kuku. ma ktos jakies doświadczenia w temacie implantów i chorób autoagresywnych?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 listopada 2017 17:16
Mamy jakiegoś dentystę "na stanie" ?

Mojego chłopaka od soboty boli ząb, na początku oczywiście lekkie ćmienie i jak to facet włączyła mu się nieśmiertelność i on to wytrzyma. Długo nie wytrzymał, w poniedziałek zaczął dzwonić do swojego dentysty, ale pomimo ogromnego bólu termin dopiero za 2 tygodnie. Zaczął szukać w okolicy innego i udało się dostać na dziś. Leki typu Ketonal czy Nimesil lekko zmniejszają ból i to na godzinę.
Dziś trafił do dentystki, która zrobiła prześwietlenie i wypisała antybiotyk. Powiedziała, że za tydzień do wyrwania. Ona nie widzi powodu do rozwiercania (trucia itp), bo leczenie będzie kosztowało tysiące. Antybiotyk jeden wziął, leki przeciwbólowe pomagają na chwilkę, w obecnej chwili ból jest nie do wytrzymania i nie wiem czy czekać, aż antybiotyk zacznie działać (wziął o14) czy jednak wysłać go do Wrocławia na ostry dyżur?
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
15 listopada 2017 18:52
Koleżanka miała ostatnio podobna historię z zębem. Okazało się, że był ropień. Dostała antybiotyk. Zanim zaczął działać z bolu chodziła po ścianach. Zęba przeleczyla kanałowo i uratowała.
Z moich doświadczeń podjęłabym próbę ratowania. Mimo , że w sumie zostałam bez zęba to bogatsza o doświadczenia poszłabym do dobrego dentysty mającego dobry sprzęt diagnostyczny - mikroskop itd. Niech chłopak uderza do dobrego dentysty. Szkoda stracić zęba.
U mnie udało się przy takich jazdach uratować ząb... na chwilę. Tzn po kilku latach i tak ropień powrócił i ząb został usunięty. Po znowu jakimś czasie zrobił się ropień pod kolejnym zębem. Tu trafiłam do chirurga a nie zwykłego dentysty i od razu było usuwane... No i udało się dojść przyczyny ropnia - przepchnięty materiał po leczeniu kanałowym w pierwszym problematycznym zębie. Akcja zakończyła się zabiegiem połączonym z szyciem zatoki. Chirurg twierdzi, że gdyby porządnie usunąć i oczyścić pozostałości za pierwszym razem to straciłabym jeden ząb a nie dwa (właściwie trzy, bo kolejny został zatruty i przeleczony kanałowo jak szukali przyczyny bólu. Ketonal i nimesil to sobie wtedy można... mi tramal pomagał na maksymalnie 3 godziny.
Warto jechać na ostry dyżur, ale chirurgiczny a nie tylko stomatologiczny. Przynajmniej ja bym tak robiła.
Ja dzisiaj pozbyłam się ostatecznie górnej siódemki. Po zeszłorocznym kanałowym zęba trafił szlag dosyć konkretnie, pękł korzeń i z wizyty u stomatologa zostałam odesłana do chirurga. Udało się pozbyć tego paskudnego korzenia. Stety-niestety razem z ósemką, bo okazało się, że siedziały razem. Źle nie było, 5 minut i po kłopocie.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
10 stycznia 2018 12:57
A ja jestem po nieudanej próbie wstawienia implanta. Nieudanej, bo okazało się, ze zabrakło 2 mm - zatoka za nisko. Korzenie wyrwanego zęba jakby ją otaczały. Suma summarum nie dało rady wstawić implanta. Jestem mocno zawiedziona. Teraz albo zbierać na podniesienie dna zatoki. A to wg dentysty w moim przypadku może byc kłopotliwe i drogie, albo mostek.
Czy może ktoś polecić dobrego, sprawdzonego stomatologa do koron, implantów z okolic Rokietnicy,T.Podgórnego, ewentualnie Poznań-Grunwald?
Mam pytanie odnośnie usuwania kamienia nazębnego. Do tej pory miałam usuwany kamień raz w roku (był robiony tylko scaling). Z powodu długotrwałej choroby dentystki musiałam zmienić gabinet. W nowym gabinecie okazało się że kamień usuwa higienistka stomatologiczna, ja do tej pory miałam to robione przez dentystkę. Dzisiaj byłam na wizycie i pani higienistka bardzo namawiała mnie dodatkowo na piaskowanie i fluoryzacje. Ja nie byłam na to przygotowana finansowo, ponieważ usuwanie kamienia zawsze miałam robione na NFZ. Pani higienistka koniecznie chciałam mnie umówić na te zabiegi jeszcze w tym tygodniu. Czy to rzeczywiście jest niezbędne? Czy Pani chce mnie naciągnąć (podała cenę 250 zł.).
Ja za skaling + piaskowanie + fluoryzację płaciłam 80zł we Wrocławiu (grupon) przez dentystę
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się