Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 września 2017 22:08
Oj Dzionka, nie obrażaj się, my po prostu zazdrości my małego geniusza 😉

A propos gadania. Dialog Kijanki z tatą na klatce.
K: co tak śmierdzi siuśkami?
T: raczej potem, Kalinko.
K: nie, raczej teraz!

:p
Wizja, to u nas podobnie. Tzn. ona jest o dziwo sprawna fizycznie, bo po wszelkich drabinkach, tunelach i innych torach przeszkód śmiga bez problemu. To, co ma inne niż dzieci, które obserwuję, to to, że nie jest taka ruchliwa, wszędobylska, wspinająca się, biegająca itd 🙂 Ale to pewnie podobnie jak Twoja córa.

ash, dzięki, oby tak było. Na razie za nami pobudka ze strasznym płacze, czopek, czytanie książek prawie do 23 i padła, a ja z nią z loczkami w ustach, bo tak się lubi we mnie głową wbijać jak zasypia 😉 Fajnie Tymek gada, dzieci to potrafią nas sprzedać jednak 😀

falletta, :kwiatek:

abre, oo to szybko Ada ogarnęła nocnik! Fajnie, że jej to frajdę sprawia 🙂 Sara teraz bardzo mało naśladuje odgłosów i zastąpiła prawie wszystko słowami. Czasem jej się miesza i np mówi kum...chwila ciszy i: żaba. Na samochód pewnie długo będzie mówiła brum, bo my nie mówimy auto, więc za trudne słowo chyba dla niej ten "samochód". Ona ogólnie rzecz biorąc powtarza teraz po nas wszystko, nie nazywa po swojemu tylko powtarza aż nie trafi w dźwięki i nie zapamięta. Ale wcześniej dużo dźwięków naśladowała, tak jak Ada.

kot, jeju, pokaż 😀

maleństwo, a idź Ty ;P Dobry dialog 🙂 Nie mogę się doczekać takich rozmów.

Zrobiłam dzisiaj i bardzo polecam, wsuwaliśmy rodzinnie ze smakiem 🙂
http://alaantkoweblw.pl/batatowa-zupa-z-maslem-orzechowym/
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
22 września 2017 22:21
Przeciez każde dziecko sie inaczej rozwija 🙂 jak widziałam u Dzionki Sarę przy regale ze szkłem i chyba jakimś sprzętem na niej to nie mogłam sie nadziwić 😉 u mnie sprzęty by leżały, dziecko  na regale a szyba rozbita Haha  A Sara spokojna dama pewnie juz wtedy mówiła sporo 😉

Nie ma co porównywać dzieci  🥂

Mój bierze teraz za sobą krzesło i sie wspina do światła. Albo buduje sobie wieże z duplo i robi przedluzacz  dostać... przed wczoraj rypnal z krzesła ... a w żłobku wczoraj po tym jak w domu spadl rano z krzesła ( takie mini jego ) podstawił sobie na podwórku Bobby car zeby wejść i cos dostać... tak wiec ręce opadają  😵
Gienia-Pigwa, ja to, o czym mówisz, najlepiej widziałam jak przyjeżdżały do mnie koleżanki z dziećmi - musiały mi robić przemeblowanie, bo co chwilę te dzieci coś na siebie zrzucały, coś zakazanego brały do rąk, znajdowały jakieś niebezpieczne przedmioty, coś chciały zniszczyć... A u nas (tfu tfu) nic, tyle miesięcy 😀 I też jestem zdania, że nie ma co porównywać, ale śmiesznie się obserwuje to wszystkie różnice na już tak wczesnym etapie.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
22 września 2017 22:27
No gadac mozna i to jest super, ale nie brać do siebie ze jedno mówi dzik ma ryj a drugie zaczelo dopiero i mówi tylko auto 😉
Ja chcę tylko sprostować, że Sara nie powiedziała "dzik ma ryj"! Ona powiedziała dzik... popatrzyła dłużej... i powiedziała: ryj! Śmieszne to było dlatego że nikt jej tego nie uczył, musiała usłyszeć jak miedzy sobą tak mówiliśmy i pięknie powtórzyła 😉 Tak samo jest z krabem do kąpieli, na którego mówimy "krabi" bo tak się nazywała wyspa w Tajlandii, na której byliśmy. Sara ofkors mówi na tego kraba "krabi" 😉 A na pieluchy "gacie", bo ja tak od jej urodzenia mówię 😀 Dzieci to takie papugi...
Dzionka, A jak ona wymawia tego krokodyla? Kjokodyj? Ryj = jyj? To musi być mega słodkie.
Aż znalazłam mój ukochany filmik jak 1,5 roczny Gabryś mówi jew, hipopan, omica (ośmiornica), jigatoj (aligator) itp. Nagrywasz to? 😀

No a ja mam jutro termin.  😁
Julie, właśnie ona czasem wymawia r, np. w słowie "gorąca" albo "ryba" a czasem j, np. na siebie mówi Siaja. Ma też problem z  "w", zamiast sowa/kawa mówi "soła/kała" 🙂 No pamiętam filmik z Gabrysiem, cudowne 😀 Przestałam właśnie coś nagrywać od dłuższego czasu, muszę do tego wrócić, bo pamiątka extra! No jak jutro termin, to Ty się szykuj ;P Mi się brzuch zaczął mocno spinać dzisiaj, ćwiczy już przed godziną zero... Nie wiem kiedy, ale zaczęłam 8 miesiąc. Kciuki trzymam za Ciebie i Ignasia! (Ignaś będzie, nie?)
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
22 września 2017 23:02
julie trzymam kciuki! Wow jak to minelo!  😀 dopiero mówiłaś, ze jestes w ciazy 🙂
Dzionka, Raczej tak. Chyba, że nie będzie wyglądać jak Ignaś. 😉
Jestem w stanie gotowości bojowej. 🏇
Włosy umyte i wyprostowane, make-upu nie muszę robić bo mam przyczepione rzęsy, manikiury, pedikiury i depilacje wszelakie zrobione, chata w miarę ogarnięta... nic tylko rodzić. 😁

Gienia-Pigwa, No,  zleciało strasznie szybko. 😉

A czemu Wy jeszcze nie śpicie?! Jakieś wczasy macie?  🤬
Ja lepiej spróbuję zasnąć skoro jutro mam rodzić.
Ostatni raz, bo następny będzie za jakieś dwa lata. 😉
Ja nie spie, bo u mbie taka sytuacja 😉



I tak ta nocka pewnie bedzie kijowa, wiec zrobilam cos dla siebie 🙂
Micha jak była w wieku Sary mówił "rower" , ale mówił bardzo mało, a teraz paszczy nie zamyka 😁 tylko, że jak zaczął, to dużo i szybko tak i zdegenerował r,  że jest jowej, jiba....Logopeda mówi, że mu się aparat mowy nie przygotował odpowiednio przed falą uderzeniową. On jak z tych kawałów o kompocie do obiadu  🤣
dostał rower w pirackie obrazki, co przeszło do historii dialogu
"Huja! Huja! Dostałem pijacki jowej! Będę PIJAKIEM!"  😵

maleństwo   I'll love you till the end of time...
23 września 2017 09:04
Julie, to już???!!!

Dzionka, ale zestaw. Kurde, w życiu nie jadłam ani nie czytałam w wannie, właśnie mi uświadomiłaś. Jak nocka?

Kuuurde, jak Wy się rozpakujecie, to komu będę kibicować...? 🙂
nika77,  Dobre! 😁

Trzyletni obecnie kuzyn Gabrysia, Mieszko mówi "r" od dawna,,chyba od oczątku mówienia. Nie tylko pojedyncze "r", ale też "rrrrrrrrrrrrrrr".
Gabryś do tej pory "rrrrrrrrrrr" nie umie, pojedyncze ogarnia, ale nie jest to jeszcze takie czyste "r", tylko mieszane z "d".

maleństwo, No już, ale Ignacy ma chyba inne zdanie na temat terminu porodu.
Nie to nie! Łaski bez. Foch.  😤
Jadę w takim razie z Gabrysiem na akrobatykę. (On będzie ćwiczyć, ja nie 😉 )
Dzion umarlam jak zobaczylam ten zestaw kanapek  😁

Julie Dzionka ja pierdziele, jak to leci!!! Kciuki Julinko trzymam mocno za szybki i fajny porod! 🙂

Iga mowi bardzo duzo, niektore wyrazy mowi idealnie, niektore po dzieciowemu, najbardziej szokuje mnie jej wymawianie angielskich slow i np "mouth" mowi jak native  😁
Tez mamy gila i kaszel od tego gila, pierwszy raz w zyciu przeziebionko! Ale widze ze zbiera sie szybko ten nochal, dzisiaj juz glutki niemal klarowne, tylko 2 dni byly zielone. Szalona odpornosc ma moje dziecie naprawde.

No i nie ogarnia puzzli  🙄  😕  🤣
maleństwo   I'll love you till the end of time...
23 września 2017 11:13
No dzieci języki super łapią, Kalina też niektóre wyrazy wymawia tak, że je zazdroszczę :p
A z polskich, to w sumie trochę mi żal, że coraz normalniej mówi. Oczywiście, że to dobrze, ale tak mi czasem brakuje słów takich jak pekini,  czy chibi... Ale nadal ma swoje śmieszne, jak choćby wspomniany kokołyk, hałitoptek (helikopter), no i czasem tak śmiesznie odmienia wyrazy, typu, że pralka praje, a nie pierze :p

Rośnie koniara, jak nic!


(w wózku konik!)

i same nogi! Będzie laska kiedyś, ładniejsza od mamusi zdecydowanie 😉
maleństwo, słodka Kalinka, super jej w tej grzywce!! A noc była koszmarna. Sara spała może łącznie 5h, ja ze 3. Budziła się co 10 minut ze strasznym płaczem, siadała i wyła, nic nie się dawało zrobić. Dałam jej 2 razy czopka i po tych czopkach spała raz 1,5 a raz 3h, chociaż tyle. Dzisiaj od rana też jest biedna i zagilona. W połączeniu z chorym W i chorą mną to kiepska komnbinacja, no ale przetrwamy jakoś.

nerechta, to zdrówka i dla was! Iga ma angielski z nativem w przedszkolu? Czy z nagrań tak fajnie łapie?

nika77, dobre 😁
Julie, kciuki! 🙂

U nas constans, a właściwie to malutki kroczek do przodu, bo mały został rozintubowany (nie ma rurki do tchawicy do oddychania), tylko oddycha za pomocą specjalnej szczelnej maseczki na nosek (CPAP). Strasznie to wyglada i małemu bardzo sie nie podoba (jest niespokojny i próbuje to ściągnąć łapkami), ale podobno niestety żadne dziecko nie lubi maski, ale jest to o niebo mniej inwazyjna i szkodliwa metoda wspomagania oddechu, niż intubacja. Mnie już wypisali do domu i o ile bólowo i sprawnościowo jest w miarę ok, to rana strasznie mi sie dalej paprze. Ile moze goić sie rana po cieciu? U mnie to obecnie 11 doba... Czasowo dojazdy do Poznania 35 km tez makabra, ale powtarzam sobie, ze to nie bedzie trwać wiecznie. "It's just a moment, this time will pass"
kenna, Strasznie czekałam na wieści od Ciebie. Super, że jest mały kroczek do przodu! 😀
Współczuję paprającej się blizny. Jakbyś mało zmartwień miała. 🙁
Dalej nie puszczam kciuków, myślę o Was. :przytul:
Jak Milu?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
23 września 2017 11:48
kenna, bardzo dobre wieści! Trzymajcie się dzielnie. Tak jak piszesz - to minie. Nie jutro i nie za tydzień, ale to się skończy będziecie wszyscy razem w domu. Przytulasy od nas!
kenna, cudownie ze do przodu! Kciuków nie puszczam ale juz nie ma bata, będzie dobrze 🙂😉) wysyłam masę pozytywnej energii!
Rana może Cię jeszcze bolec, ale nie powinna juz sie z zewnątrz paprać. Psikasz octeniseptem?

Lotnaa, Dziekuje za odpowiedz! 🙂 zastanawiam sie jeszcze w temacie snu, czy po x czasie po zaśnięciu robić 'dzien' w pokoju żeby sie wybudziła, czy ma sie obudzić po ciemku..? Widzę tu brak logiki 'nocnej', skoro rano spi aż sie zrobi jasno 🙂

Falletta, Anielka rosnie i jest absolutnie do schrupania 🙂 rozdaje uśmiechy, gada po swojemu, żłopie cyca, przybiera jak mały pudzian, gorzej ze mi nadal 3kg zostały i nie umiem sie ich pozbyć! A w poniedziałek mijaja juz 2 miesiące!

Dzionka, No TAKI zestaw kanapek to MUSI byc ciąża 😀 zdrówka dla was wszystkich!

maleństwo, jak Kalinka sie pieknie wyciągnęła! Taka dorosła juz!
Julie, a ja mysle o Was hehe, ostatnio obudziłam sie rano i jedna z pierwszych myśli po tym, zeby zadzwonić po informacje na oddział do J. było - a ciekawe, czy Julie już urodziła 😉

Maleństwo dzięki, jestem obprzytulana na wszystkie strony, mój Andrzej tez nadal bardzo sie stara, nawet nie podejrzewalam go o takie zdolności w kierunku okazywania czułości i jest cały czas cierpliwy i kochany, natomiast moja Mama - bez komentarza (robienie gownoburzy o duperele, na które my w obecnej sytuacji kładziemy totalna lachę i oskarżanie o wszystko Andrzeja, w sprawach totalnie gownianycg typu, ze kupił chleb, a miał bułki, dramat 🙁 )

sienka, tak psikam octeniseptem, w poniedziałek muszę chyba iść gdzieś, bo ona mi sączy tak ze muszę miec opatrunek na części szycia, który zmieniam kilka razy dziennie. Na wypisie mam napisane, ze powikłanie gojenia jest przez niedokrwistość.

:kwiatek:
maleństwo   I'll love you till the end of time...
23 września 2017 12:10
sienka, dziękuję, no dorosła okropnie! Łapię się na tym, że tęsknię za bobasem, wtf?!

kenna, no niestety, nie każdy umie się zachować w trudnej sytuacji... Szkoda, bo Wy bardzo potrzebujecie spokoju i wsparcia.
Kenna super wiesci!! Sara tez lezala z cpapem kilka dni w inkubatorze, wiem o czym piszesz. Zdrowka i jeszcze raz zdrowka!

Ej nie smiejecie sie z moich kanapek, co z nimi nie tak :P?

Wrzucam nasz dialog o kawie - wczoraj wam pisalam ze nie mowi w a dzis juz mowi 😉 chorutki w pizamach, wybaczcie.
https://vimeo.com/235128167
Dzionka słodziak z tej Sary,  mnie też już się marzą takie dialogi  💘
kenna bardzo dobre wieści,  trzymam kciuki,  żeby ten etap zleciał wam szybko i żebyście mogli cieszyć się sobą jak najszybciej w domu  :kwiatek:
Julie trzymam kciuki za bezproblemowy poród  🙂

My się wczoraj dowiedzieliśmy,  że na 90% będzie synek  🙂 chociaż ja bardzo ostrożnie podchodzę do oceny płci na tym etapie 😉 a jak było u was?  Kiedy się ostatecznie dowiadywałyście czy to on czy ona?  😉
kenna super! alleluja i do przodu!Możesz mamę pogonić, czy to jedyna pomoc? Nie macie opcji zamieszkania bliżej szpitala? ech, jakbyś miała mało, ale ważne, że idzie ku lepszemu !
Ja gdzieś ostatnio czytałam, że octenisept podobno może przedłużać gojenie się ran.
Ja nie stosowałam nic prócz wietrzenia (wiem, że Kenna może mieć wietrzenie utrudnione z racji jeżdżenia do szpitala).
maleństwo   I'll love you till the end of time...
23 września 2017 14:36
Szalona😉, u nas w 13 tygodniu lekarz obstawiał na 60% chłopca, od 20 było, że dziewczynka i tak na szczęście zostało 🙂
[quote author=Szalona😉 link=topic=74.msg2715282#msg2715282 date=1506167965]
My się wczoraj dowiedzieliśmy,  że na 90% będzie synek  🙂 chociaż ja bardzo ostrożnie podchodzę do oceny płci na tym etapie 😉 a jak było u was?  Kiedy się ostatecznie dowiadywałyście czy to on czy ona?  😉 [/quote]
Ale na jakim etapie?
My wiedzieliśmy już na prenatalnych (czyli w 12 tc), że najprawdopodobniej chłopiec i na szczęście tak zostało, każde kolejne badania to potwierdzały. 🙂

Btw, próbowałam się dokopać w papierach do wszystkich badań usg, bo ponoć usg z 8 tc jest dość wiarygodne jeśli chodzi o wyliczenie terminu porodu. Takiego badania nie mam, ale na na prenatalnych termin porodu z usg wyszedł na 19 września.
No to tym bardziej już by mógł się Ignacy zdecydować! 
Julie kończymy 13tc 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się