odrobaczanie

efeemeryda   no fate but what we make.
26 września 2017 09:14
problem nie w pytaniu ile ważny źrebak, tylko ile podać pasty  😉
Ja przy zakupie pasty zawsze otrzymuję od weta dawkę. On to ustala po podaniu mu ile mniej więcej dany koń waży. Ale nawet jeśli podasz trochę więcej nic nie powinno się stać. Ale to nie ja jestem od tego. Zapytać weta trzeba.
efeemeryda   no fate but what we make.
26 września 2017 09:48
głos rozsądku miło widzieć  :kwiatek:
A jakim to cudem płacisz 30 zł za odrobaczanie  😲? To co podajesz  😲? I o jakim odrobaczeniu mówisz, że jest za 50-60 zł? Ja na jesień za jedną pastę dwuskładnikową płace 90 zł  a i te same pasty są za 110 zł.


Obstawiam, że pasta jednoskładnikowa (ivermectin) i kupiona w większej ilości na więcej koni - za płaciłam chyba 30zł na wiosnę, właściciel stajni kupił dla wszystkich koni w pensjonacie więc sporo sztuk. Teraz na jesień dostaną dwuskładnikową, prawdopodobnie kupię equimaxa bo jedną mam źrebną, więc pramox odpada.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
26 września 2017 10:36
[quote author=Na_biegunach link=topic=57.msg2716045#msg2716045 date=1506411496]
efeemeryda, naprawdę uważasz za problem, że megane zapytała na forum "Ile może ważyć 4 miesięczny źrebak małopolski?" w temacie o hodowli (miejscu gdzie są osoby z na bieżąco ze źrebakami i ktoś może się podzielić doświadczeniem, że dawka z ulotki wywołała takie a takie skutki)  🤔wirek:  To forum naprawdę się robi męczące  🙄

[/quote]

efeemeryda, przeczytaj ten fragment jeszcze raz uważnie 😉 Nikt nie mówi o leczeniu konia przez internet, a o wymianie DOŚWIADCZENIA. Bo może dawka z ulotki w 95% przypadków była ok, a w 5% wywołała jakieś skutki niepożądane. To tak jak skarcić kogoś za pytanie jak pracują z końmi na kołach, a ktoś się rzuci, że zainwestuj w trenera. Więcej luzu, błagam 😉 Myślę, że Megane to nie nawiedzona quniareczka co podaje leki bez tołku i wie wszystko lepiej od weta 😉
efeemeryda   no fate but what we make.
26 września 2017 11:01
Mam płacić za usługę, jak 95% zabiegów leczniczych robię sama? To bym musiała być głupia aby za odrobaczanie płacić 50 - 60 zamiast 30  😂
poza tym przez 15 lat posiadania koni i stania w różnych pensjonatach nigdy wet koni nie odrobaczał a tylko sprzedawał pasty. Nie wiem co w tym takiego dziwnego.



Mozii
może teraz jaśniej, co uważam za nienormalne.
Szukanie porady na forum, bo nie wiadomo jak zastosować wyroby medyczne.
Po co płacić za usługę, która jest w tym wypadku informacja co i jak można podać kiedy można pytać na forum  🤔

Mozii   "Spełnić własną legendę..."
26 września 2017 11:05
Moj tez mi podpowiedział, ale pytam hodowców i osób, które mają stadka źrebiąt. Nie rozumiem docinka efeemerydy.
Ciężko jest albo udzielić odpowiedzi jak się wie, lub nie udzielać jej w ogóle jak się nie ma zielonego pojęcia?  :kwiatek:


Jeszcze jaśniej. Megane pytała weta o dawkowanie, ALE dopytuje jeszcze osób DOŚWIADCZONYCH w hodowli. Czyli chce się upewnić na 100% żeby nie zaszkodzić, a nie leczyć samemu bez konsultacji z wetem
O rany, kolejna gów...-burza  😲
Dzięki Mozi, Na biegunach za zrozumienie.
Niedługo to na forum o nic nie będzie można zapytać.
Ostatni mój źrebak urodził się w 2012 roku, więc chciałam się upewnić nie zaglądając do notatek.
Pasta kupowana u weta, nie w Biedronce, pytałam o dawkowanie ( o plus/ minus wagę źrebaka, bo dawkowanie to jak wół jest napisane w ulotce) ale odpowiedź mnie nie usatyswakcjonowała, więc pytam tych, którzy są na bieżąco z hodowlą.
Efeemeryda, jeśli podaję leki, kroplówki, robię lewatywę, zastrzyki itp rzeczy, to nie dlatego, że robię to bez wiedzy weta. Po prostu wie, jak to robię i zostawia mi medykamenty aby nie dojeżdżać do chorego 50 km. Ani wet ani ja nie widzimy w tym problemu. Zajmij się proszę swoimi zwierzątkami.
cxzardasz - teraz odrobaczałam dwuskładnikiem za 68 złotych, za ivermektynę w tym roku płaciłam 32 w zeszłym chyba 28. Mieszkam 60 km od dużego miasta i tu są takie ceny. Jak stałam z końmi blisko Wawki i wet nam pasty przywoził, to liczył 50 i 90 za dwuskładnik, plus ew za podanie 10 złotych 😉 oczywiście woleliśmy podawać sobie sami jak ktoś potrafił

Edit: już nawet nie powtórzę, co powiedział mi wet, bo efeemeryda zaraz po nim pojedzie, ze to konował bez wykształcenia  😎
tak jak się czepiła innego weta, ze mi sukę z babesziozy wyleczył za niecałą stówkę 😉
efeemeryda   no fate but what we make.
26 września 2017 12:30
wiem ile leki kosztują i ktoś kto robi coś poniżej kosztów ich zakupu nie może robić tego dobrze, tylko tyle i aż tyle  😵

ciekawe czy Ciebie też rodzice samą leczyli jak chorowałaś po telefonicznej kosnultacji czy jednak brali do lekarza ? (bo zwierze bezbronne w tym względzie jak dziecko).

Do trzydziestki nigdy nie byłam chora, poza tym to były czasy, że nie było telefonów 😀 wiec nie trafiłaś. Po trzydziestce leczyłam się sama 😉
wiem ile kosztują leki, bo często koleżanka z lecznicy załatwia mi szczepionki bez narzutu 😉
Poza tym, jesli ktoś ma niskie koszty utrzymania kliniki, moze sobie pozwolić na tańsze leczenie. I nie widzę w tym nic złego.
Ja też nie chcę płacić więcej, jeśli można płacić mniej...
Cyt:no tak, 15lat pracy przy koniasz i szukanie informacji na temat działania leków na forum.
Po raz kolejny pozostaje mi jedynie pogratulować  👍

nie zwykłam udzielać porad weterynaryjnych przez internet, zwłaszcza osobom z Twoim podejściem do tematu.


edit. szkoda, że nie rozumiesz, że leki wydaje lekarz i że stosować je należy zgodnie z zaleceniem lekarza.


1. Nie szukam informacji nt działania leku, działanie bdb znam 😉
2. Nie jesteś hodowcą, więc od Ciebie porady nie potrzebuję,
3. Moje podejście jest normalne, rozsądne - jak nie wiem czegoś, to pytam.
4. 15 lat mam swoje konie, nic o styczności z nimi nie pisałam, kupiłam świadomie mając już jakąś tam wiedzę
5. Odrobaczanie, to nie leczenie... koty i psy też sobie "sama" odrobaczam, w domu a nie u weta. Tabletką za 6 złotych, czasem taką za 8 😉
6. Poza tym, czasem warto podpowiedzieć coś przez net, ja z miłą chęcią dziele się swoją wiedzą, często na pw, bo na ogólnym to strach cokolwiek jak widać napisać
...i nie przejmuj się! Jak będziesz dobrym wetem w przyszłości, to żaden konował, co po kosztach leczy, nie będzie dla Ciebie zagrożeniem  :kwiatek:
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
26 września 2017 13:27
wiem ile leki kosztują i ktoś kto robi coś poniżej kosztów ich zakupu nie może robić tego dobrze, tylko tyle i aż tyle  😵


Serio...?  🤔 🤔 😵

EDIT: Powinnam zmienić kowala chociażby, bo bierze mniej niż niektórzy magicy, którym bym kawałka drewna nie dała do łapy. Ale biorą więcej, więc na pewno są lepsi, mój bierze mniej= nie robi tego dobrze.
Mozii, ja właśnie wydałam ponad 400 zł na cęgi do kopyt 😉 i czasem będę robiła kopyta sama, bo u nas kowale nieterminowi i ciężko jest się co te 6 tygodni doprosić o przyjazd... Pewnie okulawię całą czwórkę 😉 i wtedy dopiero będę leczyć przez r-v  😂
efeemeryda   no fate but what we make.
26 września 2017 14:01
zdaję się, że jest subtelna różnica między lekarzem, a kowalem... chociaż jeden i drugi może dużo krzywdy wyrządzić, ale co ja tam wiem, interenetowy kurs z poradami hodowców i można leczyć samemu  🏇
Ja przy zakupie pasty zawsze otrzymuję od weta dawkę. On to ustala po podaniu mu ile mniej więcej dany koń waży. Ale nawet jeśli podasz trochę więcej nic nie powinno się stać. Ale to nie ja jestem od tego. Zapytać weta trzeba.

Czyli jak wygląda u Was odrobaczanie? Idziesz do weta, mówisz, że Twój koń waży np. 550-580 kg a weterynarz ustawia Ci tubostrzykawkę na 600 kg i tyle podajesz?
Ta dyskusja o odrobaczaniu jest dziwna. Efemeryda Twoim koniom weterynarz osobiscie podaje preparat do paszczy? Pamieta czym byly odrobaczane o jakiej porze roku? Mojnani jedno, ani drugie
Ta dyskusja o odrobaczaniu jest dziwna. Efemeryda Twoim koniom weterynarz osobiscie podaje preparat do paszczy? Pamieta czym byly odrobaczane o jakiej porze roku? Mojnani jedno, ani drugie

u nas tak samo, w sensie kupujemy u niego pastę i sami ją podajemy i nie wiem co w tym dziwnego 😲
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 września 2017 17:42
Ta dyskusja o odrobaczaniu jest dziwna. Efemeryda Twoim koniom weterynarz osobiscie podaje preparat do paszczy? Pamieta czym byly odrobaczane o jakiej porze roku? Mojnani jedno, ani drugie


Zapewne odrobacza osobiście i pamięta czym, bo sama jest wetem 😉
Ja też "pamiętam" czym, bo prowadzę notatki w kalendarzu 😉
Za dużo mam zwierzaków, aby takich notatek nie prowadzić 🙂
Każdy właściciel powinien mieć taką wiedzę i to bez znaczenia, czy się jest wetem, czy biurwą 😉
I znow mi zjadlo pol wypowiedzi!  👿
Pytalam jeszcze Megane, czy nie mozesz konsultowac sie z wetem telefonicznie?
Wg mnie prawda lezy po srodku, przyczepic sie mozna zawsze, uśpić swoja czujność przez przeświadczenie, ze sie wszystko wie tez. Z tym, ze w tym drugim przypadku, gdy ma sie na podorędziu nasze kochane forum- o pomylke duzo trudniej😉
Ale po co telefonicznie, jak byłam u niego osobiście po pasty? Co mi da więcej telefon? 😲
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
27 września 2017 07:14
Megane, no jak to co? Zrebaka zwazy przez telefon przeciez ;-)
efeemeryda   no fate but what we make.
27 września 2017 07:46
zanim skończylam studia, również podawałam sama odrobaczenie, ale dokładnie wiedziałam ile, ponieważ powiedział mi to lekarz kiedy przywoził pasty lub gdy u niego byłam.
Nie widzę nic złego w samodzielnym podawaniu pasty i nie to mnie oburza. Oburza mnie fakt, kupowania na własną rękę i pytania na forum "ile podać", "lepiej trochę więcej czy trochę mniej" ? to jest moim zdaniem informacja która bezwzględnie powinna być uzyskana od lekarza, a nie od forumowiczów, z całym szacunkiem do ich wiedzy w różnych tematach.
Tylko tyle i aż tyle  :kwiatek:


Powinnam zacząć jednak gryźć się w język, ale że krótko pracuje to jeszcze mi zależy na cudzych zwierzętach, cóż... kiedyś przestanie.
🚫
Zawaliłyście cały wątek...
Gratulacje...
Efeemerylda, też wiem dokładnie ile  😎
potrafię kręcić pokrętłem na tubostrzykawce  😂
Z całym szacunkiem do Twojej osoby, ale nie chodzi o suche informacje z książek a o praktykę.
i nie wiem, gdzie Ty studiowałaś ale nie nauczyli Cie tam ani czytania ze zrozumieniem ani pokory. Ale może jeszcze się nauczysz. Jesli jesteś małolatką, masz większe szanse.
i jeszcze jedno... NIGDY nie podaję pasty trochę mniej, jak to wytłuściłaś.
tak świetnie idzie Ci manipulowanie cudzymi słowami, dodawanie swoich złotych myśli, że powinnaś zostać politykiem. Idealnie potrafisz przekręcić wszystko, co ktoś napisał. Zajmij się swoimi pacjentami, moimi zwierzakami się nie przejmuj. Na pytanie, ile waży czteromiesięczny młp źrebak nie potrafisz odpowiedzieć przez dwie strony.
Ponieważ nic nigdy nie wniosłaś do moich pytań/zagadnień spokojnie mogę Cię zbanować abyś się nie denerwowała moimi wypowiedziami.

Szafirowa hahaha :kwiatek:
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
27 września 2017 10:10
Tak calkiem apropo- moja 6 miesieczna panna zamiast wygladac jak szport zrebaki z ogloszen, wyglada jak typ pogrubiany... Ma szczescie, ze chociaz nogi dlugie ma po tacie.
efeemeryda   no fate but what we make.
27 września 2017 10:13
z całym szacunkiem praktyka niepoparta wiedzą jest nic nie warta, ale rób Ty sobie co chcesz.
Nie mój cyrk nie moje małpy, nie ja będę ponosić tego konsekwencje.
Twoje lekceważące przytyki pozostawię bez komentarza, gdyż świadczą one jedynie o Tobie.


powodzenia w "banowaniu"  😁 😁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 września 2017 11:18
Megane, no jak to co? Zrebaka zwazy przez telefon przeciez ;-)



Dokładnie tak samo jak zważy przez forum 😉 przecież.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
27 września 2017 11:40
JARA,  w sumie racja, na poparcie czego masz moj poprzedni wpis o zrebieciu angloarabskim, ktore wyglada jak typ pogrubiany na dlugich nogach ;-) mysle ze zestawoajac z innym AA ale drobnym i szczuplym w tym samym wieku, roznica bedzie kolosalna
efeemeryda   no fate but what we make.
27 września 2017 11:43
w całej dyskusji najbardziej uderzyła mnie odpowiedź na "zapytaj lekarza" w postaci "no przecież nie będę płacić za usługę!"
Czyli celem oszczędności wywiem się na forum  😵
Bo takie to wielkie zdziwienie, że wiedza kosztuje.


Powinnam zacząć jednak gryźć się w język, ale że krótko pracuje to jeszcze mi zależy na cudzych zwierzętach, cóż... kiedyś przestanie.


Teraz powinnaś gryźć się w język, a jak Ci już przestanie zależeć na zwierzętach powinnaś zrezygnować z wykonywania zawodu.
Nie jesteś jedynym lekarzem na forum, ale zdajesz się nie rozumieć do czego ono służy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się