Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

martynkakoniki- ten koń jest w treningu?
Jego szyja jest nienaturalnie cienka

tak od niedawna dlatego ma jeszcze taki brzuch,
folblut, kobylka ma 15 lat
btw. jest strasznie nieproporcjonalna że tak napisze, pysk ma długi, uszy ogromne jak nietoperz wygląda, ta cieniutka szyjka, brzuchol i do tego jest malutka
Wolałabym, żeby kto inny się wypowiedział.
Ręka, łydka, półsiad - wygląda to lepiej, ale ciągle problemem jest siodło  🙁 Na tego konia musiałoby być very special.
I chyba właśnie siodło w końcu spłyciło Ci dosiad. Mimo niewielkiego konia wypróbuj zakładanie siodła dalej - środek ciężkości masz praktycznie nad kłębem. Co tu radzić, gdy zupełnie prawidłowy dosiad jest w tym zestawieniu koń-siodło-jeździec trudny do wyobrażenie sobie nawet?
Myślę, że poradziłaś sobie całkiem nieźle, ale opłaciłaś to płytkim dosiadem z tendencją do fotelowego.
Za nic nie mogę sobie wyobrazić jak w tym siodle mogłabyś naprawdę dobrze usiąść 🙁
Drodzy revoltowicze, macie jakiś pomysł?
pomyslalam dokladnie to co pisze halo - glownie kwestia siodla. dosiad fotelowy, lydka na lopatce prawie, a ramiona odchylone do tylu (zwlaszcza 2 od konca zdjecie). reka wydaje mi sie troche sztywna (1 foto jakby sztywne lokcie, przedostatnie wyglada jakbys miala reke oparta o szyje?)
na 2 zdjeciu jestes pochylona, dalej za to odchylona do tylu. wg mnie brak tej rownowagi "gdyby konia zabraklo" to nie stanelabys na nogach
cieciorka   kocioł bałkański
07 czerwca 2009 11:27
Poniuś, a może moglabys dla porównania wstawic tez zdjęcie w skokówce przed korepetycjami w ujeżdżeniówce, i po? 🙂
Ponia   Szefowa forever.
07 czerwca 2009 11:42
Poniuś, a może moglabys dla porównania wstawic tez zdjęcie w skokówce przed korepetycjami w ujeżdżeniówce, i po? 🙂


Jak dorobie się fotek to tak, ale wydaje mi się że nie będzie widac jakieś kolosalnej różnicy.
To co pisałam,to takie odczucia pod tyłkiem, wizualnie z boku chyba nie widać różnicy.
Postaram się coś wstawić,ale chwilowo mi się maraton egzaminowy zaczął więc brak czasu.

edit: 08.06. zgłaszam,że wydłużyłam znowu  o dziurke strzemiona w ujeżdzeniówce😉
Proszę o ocenę 🙂






Koń ma 5 lat. To pierwsza jazda "normalna" po treningu rajdowym. W tym roku będziemy przygotowywać się do kl. P ujeżdżenia.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
09 czerwca 2009 11:17
iza90: fajnie sie prezentujecie. Zauważam trochę przydługie wodze i za nisko dłonie, i głowa też ci czasem opada bo patrzysz w szyje konia. A i jeszcze troche więcej energii w tym kłusie by się przydało. Ale ogólnie sympatycznie.
Dodatkowo: gdzieniegdzie brakuje oparcia wewnętrznej części uda na siodle - za dużo trzymania łydką. To przekłada się trochę na nieustalony do końca dosiad dołem.
Gdyby na ostatnim zdjęciu trochę "podciągnąć ogon pod siebie" - gdyby nie było wypięcia tyłeczka - dałoby to też dodatkowy pozytywny efekt w postaci opuszczenia elastycznej pięty + odrobina głowa do tyłu + jednak 3 cm krótsze wodze (łokcie powinny dochodzić do osi ciała, a nie - ją przekraczać) - to byłoby idealnie.
W sumie: pojeździć trochę pamiętając o elegancji, wykorzystać oparcie w siodle, skrócić wodze, patrzeć przed siebie - i powinno być dobrze!  😀
Bardzo podobają mi się ramiona: opuszczone, luźne tyle ile trzeba, pracujące.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
09 czerwca 2009 12:39
Wczorajsze wożenie...niestety sam step,bo kumpel w kłusie zamiast robic mi foty to robił zdjecia trawie i sie bateria rozładowała... 🙄J a jak zawsze przy fotach patrzenie w grzywe,garb,kombinowanie łapami i zapominanie o utrzymaniu konia w ruchu na przód stąd koń szedł jakby chciał a nie mógł...prosze o uwagi 😉
Wczorajsze wożenie...niestety sam step,bo kumpel w kłusie zamiast robic mi foty to robił zdjecia trawie i sie bateria rozładowała... 🙄J a jak zawsze przy fotach patrzenie w grzywe,garb,kombinowanie łapami i zapominanie o utrzymaniu konia w ruchu na przód stąd koń szedł jakby chciał a nie mógł...prosze o uwagi 😉


wiesz wg mnie nie ma tu czego za bardzo oceniać, ponieważ sama już wcześniej wytknęłaś sobie te najbardziej rażące błędy, zresztą w stępie...
no ale: dłonie wyżej (masz jakoś dziwnie je ustawione- "postaw" je tak naturalnie, a nie obciągaj ich w dół), patrz się przed siebie, cofnij trochę tą głowę, pięty jeszcze minimalnie obciągnij . Na tym drugim zdjęciu wydaje się, że działasz piętą a nie łydką, niestety nie mogę tego stwierdzić na 100% bo trawa wszystko zasłania, ale wnioskuję to z tego, że kolano poszło Ci w górę i masz takie spięte mięśnie nóg.
Na razie skup się na tych błędach i nie zapominaj o tym że koń ma iść energicznie🙂
Niech jeszcze ktoś inny się wypowie- odemnie tyle.
incognito To siodło jest za duże - jeśli opuścisz udo i obniżysz kolano, to nie sięgniesz kolanem tybinki  🙁
Tułów jest minimalnie przed pionem. Gdyby był w pionie, a łydka wystawała bardziej za tybinkę (+ w pysku odrobinę luźniej)- ruch konia byłby wydajniejszy bez wysiłku.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
09 czerwca 2009 15:03
Alaskadziekuje masz racje,co do piety to owszem mam z tym problem i jakos nie umiem tego kontrolowac na szczescie juz niedlugo bede miała kogos "z dołu" kto bedzie mnie na biezaco upominal 😉
halodzieku rowniez..wiem,wiem o tym siodle...ogolnie jest stare,za duze,tybinki sa puste, i trzyma sie "na ostatniej nitce"ze tak powiem,juz od jakiegos czasu poluje na cos nowego ,ale nie moge sie zdecydowac na nic konkretnego.
Dynamo   Dynamicznie :))
09 czerwca 2009 17:26
Również proszę o ocenę 🙂
Dynamo, ja tu widzę pochylenie do przodu, podciągniętą nogę, sztywną rękę z wygiętymi nadgarstkami.
Sama pracuję nad dosiadem więc szczegółową opinię pozostawiam "fachowcom".
busch   Mad god's blessing.
09 czerwca 2009 18:21
Ja tu widzę 'kibel' niestety.
Za dużo jest ciebie na pośladkach, za mało ciśniesz w strzemię i za mało ciągniesz kolano w dół i do tyłu. Próbujesz dół kompensować pochylonym przodem ale cóż, to żadne rozwiązanie- tylko się pojawia jeszcze usztywnienie góry, ze szczególnym wskazaniem na ręce.
Koń jedzie tak, jak ty siedzisz- przodem ciężko. Niby zganaszowany ale przed kontaktem (jeśli ktokolwiek wie, o czym mówię  😁 ). Cała reszta jakaś taka rozleziona po dużej przestrzeni i energia siłą rzeczy też gdzieś się rozpełzła.
Obawiam się, że siodło jest twoim wrogiem- w swoim nieprawidłowym dosiadzie na pierwszym zdjęciu się z nim świetnie skomponowałaś, a to zdecydowanie niefajny znak. 

martynkakoniki- skoro to początek wdrażania w trening, to zafundowałaś jej zdecydowanie za wysoki i ciasny kontakt.
Dynamo   Dynamicznie :))
09 czerwca 2009 18:40
Dzięki dziewczyny🙂 Tak niestety siodło jest moim wrogiem. Ale nie zamierzam się nim usprawiedliwiać, bo oczywiście macie racje 😉
Dynamo Siodło pewnie zdecydowanie za wąskie, więc na tył opada i usadza na tylnym łęku. Klasyczny dosiad fotelowy  🙁 Busch ma 100% racji (m.in. że to dobre skomponowanie ze źle usadzającym sidłem źle rokuje). Potraktuj sytuację poważnie, bo przy takim dosiadzie będziesz! się ręką trzymała - i o normalnej pracy z koniem - zapomnij.
Busch - nad wędzidłem  😉
Dynamo   Dynamicznie :))
10 czerwca 2009 15:12
Co do siodła, to planuje zakup ujeżdżeniówki... mam nadzieje że to pomoże.
halo, ElaPe, dzięki za ocenę 🙂
Dynamo A dobranej do konia?
Dynamo, nieważne, czy to będzie ujeżdżeniówka, czy skokówka. Ważne żeby siodło było dopasowane, błędy takie jak podciąganie i łapanie się kolanami można poprawić w każdym siodle. Niektórzy są przekonani, że siodło ujeżdżeniowe poprawia dosiad. Nic z tych rzeczy, owszem usadza inaczej, ale równie dobrze może usadzić inaczej z tymi samymi błędami które popełniasz w innych siodłach. Kwestia, czy siodło jest odpowiednio dopasowane do konia i jeźdźca.
Ponia   Szefowa forever.
11 czerwca 2009 19:46
Poniuś, a może moglabys dla porównania wstawic tez zdjęcie w skokówce przed korepetycjami w ujeżdżeniówce, i po? 🙂

Dorobiłam się fotek, ale wydaje mi się,ze nie widać różnych jak pisałam wcześniej tutaj raczej mowa o moich odczuciach.
Kiedyś
by Strzyga 😉

Teraz:

Nie mam wiecej  w tych samych fazach żeby porównać.


Jak ktoś chce ocene to proszę bardzo, Ja tylko odpowiadam na wczesniejsze posty.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 czerwca 2009 21:16
Poniuśja tam laik ale mnie sie bardziej pierwsze podoba kon jakis taki bardziej napakowany sie wydaje i rozluzniony 😉ale mnie sie moze tylko wydaje .Nie masz czasem za małego siodła?
incognito
to są 2 różne konie  😁

ponia,
dla mnie widoczna jest róznica w twoim dosiadzie,
siedzisz teraz stabilniej, nie wyjeżdżasz biodrami do tyłu, tylko do przodu, przez co pewnie łatwiej koniowi jest się podstawić, nie pochylasz się i wyglądasz na rozluźnioną

ogólnie na moje oko zmiana na duży +
korsik ale zwroc tez uwage na rozne fazy galopu na obu zdjeciach - na pierwszym za pol sekundy przypuszczam ze Ponius bedzie dokladnie tak wyprostowana jak na drugim, biodra tez pojda do przodu 😉
Ponia   Szefowa forever.
11 czerwca 2009 21:55
:kwiatek: dziewczyny.
sienka Nie zgadzam się. Na drugim widać wyraźne otwarcie stawów biodrowych i zupełnie inny kąt ułożenia uda - to od momentu zrobienia zdjęcia nie zależy. Zmiana duża - jeszcze odrobinę luzu - i byłoby b. fajnie. (BTW a to drugie nie jest przypadkiem z przejścia?)
Ponia   Szefowa forever.
12 czerwca 2009 09:37
halo dziękuję :kwiatek: miło,że jednak jakąś zmianę widać. To 2 zdj nie jest z przejścia, nie pamiętam co dokładnie robiłam ale następne po tym jest dalej z galopu, jakieś przytrzymanie czy cuś.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
12 czerwca 2009 10:16
haha xD ej myślałam,że to jeden i ten sam 😉
Nie wiem czy juz skończyłyście ?
na 2 zdjęciu widac jak w kłusie wysiadywanym troche cofam ciało żeby mi było wygodniej. Myslicie że powinnam z tym walczyć? Macie jakises cwiczenia żeby bardziej puscic nogę w dół?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się