KOTY

escada  :kwiatek: dla tego kota właśnie zmienił się cały jego świat 🙂 Przystojniak 🙂
Trzymamy, śliczny nietykalski książe  😁
Jagoda tylko nie wiem czy na lepsze,  schronisko ma fajne warunki dla kotów, pokoje z wybiegami itp. ale dziwne ze az tak zdziczal. Daje sie dotknąć ale sie odsuwa. Narazie opanowuje lazienke, w nocy chcial wskoczyc na sama gore i zlecial wraz z pudelkiem recznikow. Przemieszcza sie tylko miedzy norkami pod wanną i pod zlewem. Ale spotkałam go juz w umywalce jak rozkminial lustro. Po sladach siersci widac ze wedruje. Wczoraj zjadl mokra karme a dzis trafil sikiem do kuwety wiec jest niezle. Jeden pies ignoruje a drugi koczuje pod lazienka ale raczej chodzi jej o pachnące zarcie.
escada, to na pewno jest starszy brat mojej Białki. W okolicy Wrocka ( dokładnie w stajni Stanisza) są całe stada takich kotów. One są wszystkie dziwne charakterem  😂, więc z opsiu na pewno jest spokrewniony z moją  🤣
escada żadne schronisko, nawet z mega wybiegami nie zastąpi kotu domu. Jego domu i jego domowników. Kocisko się przyzwyczai do nowego miejsce i będzie śmielsze, o wiele śmielsze 😉 Ja mam dwa kotki, pierwsza wzięta ze schroniska jako maleństwo - widać, że żadne stresy jej nie dokuczają, druga, po spędzeniu ok roku w kociarni/klatce/schronisku - jako dorosły kot, i obserwuję ile czasu zajmuje jej nabranie zaufania do nas. Zmienia się ta kotka z tygodnia na tydzień, i wiem, że za jeszcze dosłownie chwilkę 😉 będzie już czuła się jak prawdziwa królowa 😉, a jest u mnie od kwietnia. Towarzystwo dla kota jest sprawą dyskusyjną, bo to nie jest niby zwierze stadne, ale drugi kot rozwiązuje wiele kwestii np. Ja często na weekendy wyjeżdżam i wtedy są we dwie w domu.
A ja mam pytanie, jak Wasze koty zachowują się w nocy? Przystosowują się do Waszego trybu życia czy też w nocy są aktywne? Pytam bo mamy teraz na tymczasie kocurka, jest grzeczny, uroczy, spokojny i w ogóle ale własnie w nocy zaczyna 'wojować'. Ok 4 nad ranem zaczepia, chce żeby go głaskać, jak się załatwi do kuwety to drapie aż się nie wymieni żwirku (w ciągu dnia aż tak tego nie robi, tzn podrapie i kończy), jak się zamkni drzwi do pokoju i siedzi sobie w przedpokoju i kuchni to jest spokój🙂 Nie wiem czy brać go na przeczekanie i ignorować jak u psów czy też macie jakieś inne rady🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
03 października 2017 21:48
Magdzior, a ile ma lat? Moja pierwsza dzikuska była w nocy aktywna, reszta już w całą noc śpi grzecznie. A nawet jak wstaje to tak, żeby mnie nie obudzić.
A ja mam pytanie, jak Wasze koty zachowują się w nocy? Przystosowują się do Waszego trybu życia czy też w nocy są aktywne? Pytam bo mamy teraz na tymczasie kocurka, jest grzeczny, uroczy, spokojny i w ogóle ale własnie w nocy zaczyna 'wojować'. Ok 4 nad ranem zaczepia, chce żeby go głaskać, jak się załatwi do kuwety to drapie aż się nie wymieni żwirku (w ciągu dnia aż tak tego nie robi, tzn podrapie i kończy), jak się zamkni drzwi do pokoju i siedzi sobie w przedpokoju i kuchni to jest spokój🙂 Nie wiem czy brać go na przeczekanie i ignorować jak u psów czy też macie jakieś inne rady🙂


Zdecydowanie ignorowac. Nie pokazywac, ze budzenie rano = wasze wstawanie.
Przejdzie z wiekiem, moje spia z nami jak zabite do budzika. A w weekendy dopoki nie wstaniemy, czyli czasem nawet do 12 :p
A ja mam pytanie, jak Wasze koty zachowują się w nocy? Przystosowują się do Waszego trybu życia czy też w nocy są aktywne? Pytam bo mamy teraz na tymczasie kocurka, jest grzeczny, uroczy, spokojny i w ogóle ale własnie w nocy zaczyna 'wojować'. Ok 4 nad ranem zaczepia, chce żeby go głaskać, jak się załatwi do kuwety to drapie aż się nie wymieni żwirku (w ciągu dnia aż tak tego nie robi, tzn podrapie i kończy), jak się zamkni drzwi do pokoju i siedzi sobie w przedpokoju i kuchni to jest spokój🙂 Nie wiem czy brać go na przeczekanie i ignorować jak u psów czy też macie jakieś inne rady🙂

Ignorować, bo potem się skończy jak z moimi Rodzicami - kot się nauczył i ich budzi na saszetkę, a mnie nie, bo wie, że za cholerę mu nie wstanę.
Jak będzie upierdliwy to parę razy stanowczo z siebie strzepnąć i przewrócić się na drugi bok.

escada fajny pan kot, kciuki trzymam by się szybko do Was przekonał.
2,5 roku ma, tak pytam bardziej z ciekawośći bo pod koniec października ma iść do docelowej osoby, która chce go adoptować ale się przeprowadza i nie może wcześniej. A z tą kuwetą też myślicie, że przejdzie, że po załatwieniu się drapie żwirek do momentu wymienienia go? Poza tym jest przefajny i bezproblemowy, mógłby nawet zostać na stałe jak dla mnie🙂
Pytanie ważne
Czy jak się kupi  kota młodego z hodowli, wykastruje, to ten kot nie będzie znaczył terenu i szczał po domu na 100%, czy nie można dać 100%?
100% nie ma, ale 90% bym dała 😉 Zależy jeszczce jak młody.
No..taki jak oddają z hodowli, jakoś ponad 2 m-ce chyba. Zastanawiamy się po prost nad kupnem naszej Xiji kumpla. Babka namawia, że lepiej kocurka, bo wtedy mniejsze ryzyko, że będą rywalizowały. Xija ma ponad rok. Młody by miał lekko pona 2 m-ce. Tylko mąż ma fioła na punkcie tego ewentualnego sikania.
tunrida moja kotka miała coś koło 8 miesięcy jak sprowadziłam do domu 3 miesięcznego kocurka. Żadne nie sikało, aczkolwiek 2 miesiące później kotka z dnia na dzień dostała rujkę i musiałam mega szybką akcję kastracyjno-sterylizacyjną przeprowadzić. Kocurek nigdy nie znaczył, pół roku temu doszedł ze schronu dorosły kocur, wykastrowany i też nic się nie dzieje.
Myślę, że na 90% będzie drugi Main Coon. Raczej chłopiec, skoro mówicie że młodziutki i wykastrowany nie powinien sikać. Z tej samej hodowli. Tylko teraz dobrać taki kolor maluszka, żeby mężowi pasowało. No cóż...większym oporem stawia się mąż, więc to on wybierze takiego, który mu podpasuje. Dziecko najbardziej by chciało rudego w paski, ale nie ma takich. Mi tam w sumie rybka, aby się różnił od Xiji. A mąż wybrzydza. Więc niech on wybiera.
I tak oprócz wstępnego rezerwowania po zdjęciach, pewno pojedziemy i na miejscu i tak sobie popatrzymy na żywca. Niech mąż decyduje. Prawdopodobnie sprawa rozwiąże się w czasie kolejnych 1-2 m-cy.
No widziałam na fejsie 🙂 Skoro chłopiec to już prawdziwy Ryś będzie 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 października 2017 15:47
tunrida, kotka tez moze sikać. Jak to zwierze.
Al kotki chyba nie mają w zwyczaju znaczyć terenu, jak samce. A mi o to chodzi.
Bo wiem, że kupiony z tej hodowli kot będzie korzystał z kuwety, jak to wszystkie koty z hodowli.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 października 2017 15:57
tunrida, chodzi mi o to, ze o żywym organizmie nigdy nie mozesz powiedzieć czegoś w 100%.
O Boże...no chyba tyle to wiem!  🤔  Czasami odnoszę wrażenie, że traktujesz rozmówców jak upośledzonych.
Zadzwoniłam do hodowczyni z tym pytaniem, Powiedziała, że koty zaczynają znaczyć teren powyżej roku. Jeśli kocurka takiego małego dołączymy do wysterylizowanej kotki i wykastrujemy o czasie nie będzie znaczył terenu.
Perlica kot ma 8 lat a 8 lat temu jezdzilam u Stanisza i białych kotow tam nie bylo, laciate owszem 😉 wiem tyle ze został oddany z dwoma innymi po zmarłym wlascicielu, tamte byly normalne i szybko znalazły domy.

No i skonczyl sie dobry start. Kot po pierwsze trzeci dzień nie robi kupy, po drugie przy nocnym lataniu po łazience oderwal sobie pazur przy samej nasadzie. Udało mi sie to obejrzec bo spał jak zabity, nie wiem czy troche nie zaropialo, nie wiem czy to to czy cos jeszcze ale przestał wędrować po łazience poza miska i kuweta.Wieczorem spróbujemy mu to odkazic i posmarować antybiotykiem, szkoda bo nie chciałam go stresować. Sam nie wychodzi przy nas ale daje sie glaskac i dzis nawet mruczal. Psy juz się uspokoiły tylko patrzą.
Tunrida, na 90% znaczyć nie powinien, ale gwarancji nie da nikt. Kociak z hodowli powinien mieć ukończone 12 tygodni zanim trafi do nowego domu. I gratuluję kolejnego futrzastego!
Al kotki chyba nie mają w zwyczaju znaczyć terenu, jak samce. A mi o to chodzi.
Bo wiem, że kupiony z tej hodowli kot będzie korzystał z kuwety, jak to wszystkie koty z hodowli.

Moja dama ma awersje do mojego chodniczna w kuchni. Ja go piore ona leje , ja piorę a ona leje ( nie ma problemu z pecherzem ).
Nie ma chodniczka nie ma lania. A ja bez chodniczka w kuchni nie mogę 🙁 zimno mi w stópki
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 października 2017 16:46
tunrida, Jakie pytanie taka odpowiedz.
Czepiasz się. I odnoszę wrażenie, że złośliwie. Jakby ci to frajdę sprawiało. Odwdzięczę się kiedyś, przy okazji,  tym samym. I tyle.
edit- uklepane. Rezygnujemy z zakupu 2 szynszyli, kosztem drugiego kota, towarzysza dla Xiji. Wiadomo, że będzie to chłopiec i najprawdopodobniej albo czarny pręgowany klasycznie, albo niebieski pręgowany klasycznie. czekam na zdjęcia maluchów. Za czas jakiś pojedziemy oglądać.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
04 października 2017 18:08
Zadzwoniłam do hodowczyni z tym pytaniem, Powiedziała, że koty zaczynają znaczyć teren powyżej roku.
Tunka, tak nie do końca. Wystarczy, że półroczny podrostek wyjdzie na ogród i poczuje zapach obcego dziko żyjącego kocura, który siknął gdzieś tam znacząc teren i już to może spowodować nakręcenie hormonów młodzika. I w efekcie oznakowanie swojego terenu w domu. Albo inna opcja: młody podrośnie na tyle, że zapragnie "sprawdzić się" i zrewidować swoją pozycję w stadzie, np. poprzez przegonienie kotki z jej miejscówki. Kotka go zapewne spierze, a on spróbuje znaczenia, żeby mimo wszystko wykazać się gdzieś w tej próbie sił. Ile kotów i ich charakterów, tyle scenariuszy 😉
Ogólnie, sprzątając kuwetę sama zauważysz, że mocz kocura zaczyna mieć w pewnym momencie intensywniejszy zapach - wtedy od razu umawiaj cięcie jajek. Czasami to już 5. miesiąc życia (nasz Gruby), a czasami dopiero 10. (nasz Honsiu).

EDIT:
Z Grubym nie zdążyliśmy na czas z cięciem - poszedł pod nóż kilka godzin po tym, jak oszczał wieszak z zimowymi kurtkami.
Ważne informacje, dzięki.  :kwiatek: Do ogrodu w takim razie nie będzie wychodził dopóki nie zostanie wykastrowany. W sumie dobrze się składa, bo akurat pora zimowa idzie. Hodowczyni mówiła właśnie o kastracji po 6 m-cach życia. Zgłębię sobie potem jeszcze na spokojnie ten temat co do terminu kastrowania.
Prawda, mój kocurek wykastrowany właśnie koło 5-6 miesięcy i jego siki nie śmierdzą "kocurzo"
Nasz kochany Chilli
Tunrida, pamiętaj, że hodowca nie może Ci wydać kota młodszego niż 12 tygodni!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się