Kobitki... (antykoncepcja)

Scottie   Cicha obserwatorka
09 października 2017 18:31
Mi bardzo pasowaly na początku a potem zaczely się objawy jak zwykle... zmulenie, libido zenua itp.


Jeśli piszesz o krążkach, to u mnie było tak samo. Przeszłam płynnie z tabletek na krążki, przez pierwszy miesiąc była rewelacja, a teraz jest tak samo jak na tabletkach- czyli libido -10000.
Czy istnieje w takim razie coś oprócz wstrzemięźliwości zupełnej i metody obserwacji oraz gumek, co nie będzie miało skutków ubocznych?  😵
Fokusowa podłączam się do pytania. Jak ktoś wynajdzie coś takiego to wnioskuję o nagrodę Nobla...
Ja jeszcze dodatkowo muszę mieć tabsy, które regulują okres i sprawiają, że dam radę wtedy wyjść z domu. A 6 rok praktycznie się ciągle z czymś męczę, zapoznałam się już chyba z wszystkimi możliwymi skutkami ubocznymi. Aktualnie na Qlairze jest znośnie- zostały mi tylko nastroje wiecznie jak przed okresem i libido -1000... Gdybym tylko mogła to odstawiłabym te tabletki w .....
smartini przeszły mi już parę razy przez myśl krążki, ale wątpię, żeby to coś zmieniło, a jakoś nie mogę przekonać się do nich (w kwestii praktyczności), no i cena (porównując miesiąc na tabsach i na krążku) dość mocno mnie zniechęca.
smartini   fb & insta: dokłaczone
09 października 2017 21:14
Zora90, ja właśnie za praktyczność je lubie, przy moim nieogarze lykanie regularnie tabsow nie wchodzi w gre, osiwislabym ze stresu. A tak zakladam, na 3 tygodnie mam spokoj, przesuwanie okresu tez jest dosc proste. Ciekawa jestem w jakiej cenie będą te nowe
madmaddie   Życie to jednak strata jest
09 października 2017 22:13
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=93.msg2719188#msg2719188 date=1507464377]
W pl? W pl nie jest legalne podwiązanie jajowodów. W de np. decyduje poprostu kobieta czy chce czy nie. Młodym kobietom sie nie poleca, bo jest możliwość wcześniejszej menopauzy po podwiązaniu.
[/quote]
Jest jeszcze jakieś inne ryzyko? :kwiatek: zastanawiam się nad tym zabiegiem i jestem już w 99% przekonana, ale nigdzie nie wyczytałam o tej menopauzie
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 października 2017 19:51
Dlaczego niby ma powodować przyspieszenie klimakterium skoro hormony nadal normalnie funkcjonują, ma się miesiączkę, ba można zajść nawet w ciążę, tyle że pozamaciczną ?

edit:

podwiązanie jajowodów a hormony
Podwiązanie jajowodów nie doprowadza do zmian hormonalnych, w związku z tym kobieta nie musi obawiać się np. przedwczesnej menopauzy.




Gdyby tylko było legalne w PL..
w PL legalna jest wazektomia, no ale trzeba liczyc sie z tym, że moze byc nieodwracalne...
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
11 października 2017 00:11
moze nie sama menopauze (jako ostatnia miesiaczke) ale zespol przedmopauzalny, jak rzuty ciepla, etc.

wiem, ze cos tam ostatnio bylo wiecej badan na ten temat ale jeszcze nie zaglebialam bo czekam pare lat jeszcze 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 października 2017 08:48
w PL legalna jest wazektomia, no ale trzeba liczyc sie z tym, że moze byc nieodwracalne...


No, ale ja sobie wazektomii nie zrobię ..
Ja męża na wezektomię namawiam, ale opornie idzie 😉
Czy któraś z Was miała usuwanego polipa z macicy? Chyba w przyszłym tygodniu czeka mnie ten zabieg i zaczynam się zastanawiać jak i co będzie. branka czy dobrze pamiętam, że Ty takiego polipa miałaś? masz?.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 października 2017 09:34
Faceci niestety z wazektomią mają problem, podobnie jak z kastracją swoich zwierząt 😁
Cześć,
tak tylko połowicznie w temacie... Czy macie do polecenia jakiegoś naprawdę sensownego ginekologa w Warszawie? Takiego, który zleci odpowiednie badania, a nie przepisze leki "na pałę"?
Idealnie byłoby w Luxmed, ale nie będę się upierać 🙂 Będę wdzięczna za sugestie, może być na PW, w razie potrzeby 🙂
Kurde, nasiliło mi się plamienie do stopnia nieobfitego okresu. 😵 Ech, nie wiem czy czekać standardowo te 3 krążki aż się unormuje, czy jednak odpuścić.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
11 października 2017 19:55
Jeżeli dopiero zaczęłaś to jak najbardziej odczekaj trzy miesiące. Powinno sie uspokoić.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
13 października 2017 16:29
Byłam u lekarza.
Moja GP powiedziala, ze jesli nie hormony to tylko gumki albo spirala, jednak ona nie ma pojecia czy przy podwójnej szyjce macicy zalozenie spirali jest fizycznie mozliwe(nie wiedziala nawet, ze cos takiego jak podwojna szyka macicy istnieje). Czy któraś z Was ma/miała z tym doświadczenia?
Druga sprawa- stwierdziła, ze podwiązanie jajowodów odpada, bo mialam juz jedna cesarke i nie beda chcieli mi przeprowadzic drugiej operacji. To możliwe?
Generalnie skierowała mnie do poradni ginekologicznej bo ona nie za bardzo może pomóc, poczekam pewnie z miesiąc-trzy na przyjęcie i zobaczymy.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
13 października 2017 18:19
Cesarka nie ma nic do tego. Podwiązanie sie robi laparoskopowo.
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
13 października 2017 19:32
Ech, za każdym razem kiedy myślę, że brytyjscy GP nie mogą już być gorsi...
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
13 października 2017 20:06
Tak myslalam 😉 bo wydalo mi sie bez sensu, ze podwiazanie nie bo operacja- ale potencjalne zajscie w ciąże na 100% kończące sie kolejna Cesarka juz tak 🤣

Becia ta, a na solidne wahania nastrojów(rano usmiech i radosc, w poludnie placz z byle powodu) chiala mi od razu pigułki szczescia dac 😉 jak zasugerowalam, ze może warto najpierw sprobowac jakichs rozmów z psychologiem- dostałam numer na krajowa niebieska linie gdzie "mam dzwonic w gorszych momentach"  😜
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
13 października 2017 20:55
Tak myslalam 😉 bo wydalo mi sie bez sensu, ze podwiazanie nie bo operacja- ale potencjalne zajscie w ciąże na 100% kończące sie kolejna Cesarka juz tak 🤣

Becia ta, a na solidne wahania nastrojów(rano usmiech i radosc, w poludnie placz z byle powodu) chiala mi od razu pigułki szczescia dac 😉 jak zasugerowalam, ze może warto najpierw sprobowac jakichs rozmów z psychologiem- dostałam numer na krajowa niebieska linie gdzie "mam dzwonic w gorszych momentach"   😜

Jezzzuuu... ksiazke by mozna o nich napisac 🤣  😵

Nie wiem w jak duzym miasteczku/miescie mieszkasz, ale jesli masz taka mozliwosc, to moze zapisz sie do innego health centre? Ta Twoja GP brzmi jak wyjatkowa ameba. Czasem, tak jeden na tysiac, zdarzaja sie dobrzy GP zainteresowani faktyczna diagnostyka, a nie bezmozgimi radami i przepisywaniem antydepresantow i tabletek anty na wszystko. Ja bym na Twoim miejscu naprawde szukala jakiegos lepszego lekarza. Bo porazajacy brak wiedzy tej brzmi wrecz niebezpiecznie!
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
13 października 2017 23:24
Cóż... To jedna z lepszych GP w moim mieście  🤣
Na szczescie choruje raz na 10 lat.
Po jakim czasie od odstawienia tabletek pojawia się trądzik i wypadanie włosów?
Mi się zawsze zaczynały pojawiać tak w okolicach pierwszej miesiączki od odstawienia,ale nasilały się po ok 2-3 miesiącach dopiero.
Suuper  🤔 A a cos na to pomaga, czy raczej trzeba przeczekać? I kiedy mniej wiecej u Ciebie sie ustabilizowało?
Ja jestem prawie pół roku po odstawieniu tabletek, a brałam je prawie 10 lat - żadnego sajgonu na twarzy nie było i nie mam. A przed rozpoczęciem brania tabletek miałam mega trądzik, ropny, zresztą mam masę blizn i przebarwień po tym.
Teraz przed okresem mi wyskoczy czasem kilka syfków, ale znikają po kilku dniach smarowania maścią cynkową 😉 U mnie obyło się bez żadnych atrakcji, nawet cykle się od razu unormowały. Raz tylko dostałam dwa razy okres w ciągu jednego miesiąca, teraz już 28-30dni.
ovca   Per aspera donikąd
29 października 2017 07:43
Mi problemy po odstawieniu zaczęły się dopiero po pół roku od odstawienia. Wcześniej cykle jak w zegarku, po pół roku totalnie zanikł mi okres i owulacja, od sierpnia cisza w temacie. Lekarz karze cierpliwie czekać  😵
cera zaczęła mi się trochę psuć po pół roku, ale myślę że to kwestia odżywiania (zaliczyłam kilka wpadek nabiałowych, a generalnie go unikam + wróciła mi ciągła chęć na ekstremalnie ostre smaki...)
U mnie jak u kolebki - zero komplikacji, cykle od razu regularne.
Dziewczyny pytanie mam... Zapomniałam wczoraj o 19 wziąć tabletki, zazyłam dopiero dziś po 11...  Zostały mi ostatnie 4tabletki więc jestem przy końcu i co teraz? Jest jakieś mega ryzyko wpadki czy po prostu brać dalej i nie zrobić 7 dniowe przerwy tylko nowe opakowanie od razu i niczym się nie stresować?  🤔
ja bym brala kolejne opakowanie bez robienia przerwy i sie dodatkowo zabezpieczala.
I sie modlila do wszelkich znanych mi bostw  😵

Czy mi sie wydaje, czy co jakis czas masz problem z zapominaniem tabsow? Nie lepiej zmienic metode anty na cos co jest mniej zalezne od czynnika ludzkiego i zapominalstwa?
Łącznie z tym razem zapomniałam 4razy przez 5lat brania tabletek.
Z tego co czytałam w kilku artykułach w internecie to piszą żeby od razu brać następne opakowanie bez przerwy ale nic nie piszą o dodatkowym zabezpieczeniu... Ale dla pewności się ppmodlę..
Walczyła któraś z Was z nazbyt wysokim poziomem prolaktyny?
Mi pomału ręce opadają.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się