PSY

smartini for you!

smartini   fb & insta: dokłaczone
11 października 2017 12:20
amnestria, AH! ależ piękna 😍
Tak, zalecał royala, ale może jest coś lepszego. Stąd moje pytanie.
Jamaika, każda firma produkując karmy ma jakas linię gastro czy sensitivity - hills, purina, trovet, vetexpert itp.
smartini   fb & insta: dokłaczone
11 października 2017 12:40
Jamaika, kilka stron wcześniej wrzucałam listę polecanych karm z Barfnych korepetycji, możesz wśród nich poszukać linii sensitive
Dzięki 🙂
amnestria, chyba fajnie się tak zaopatrzyć w dorosłe psisko, nie? Gratuluję i życzę powodzenia 🙂
Potrzebny dobry ortopeda "na już" w Warszawie. Dotychczasowa diagnostyka mnie niestety nie zadowala 🙁 a suka w coraz gorszym stanie. Zbieram kontakty. Kogo możecie polecić?
Martita   Martita & Orestes Company
11 października 2017 14:27
amnestria Wow! Wow! Wow!  😍 Śliczności!
Amnestria ale ma taką figlarną minę na zdjęciu  🙂
abre z Warszawy masz Bissenika, ewentualnie jeszcze Lipiński. Jak potrzebujesz bardzo na gwałt to Bissenik powinien dać radę Cię wcisnąć, nie raz moich znajomych tak przyjmował bez klepania wcześniej terminu jeśli sprawa była nagła.
abre, dr Janicki, dr Bissenik, dr Zdeb (Legionowo), dr Leżański
Potrzebny dobry ortopeda "na już" w Warszawie. Dotychczasowa diagnostyka mnie niestety nie zadowala 🙁 a suka w coraz gorszym stanie. Zbieram kontakty. Kogo możecie polecić?

Zdeb Legwet.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
11 października 2017 18:30
amnestria piękna owczara! w jakim wieku?

ja nie wiem czy bym się odwazyła na starszego piesa niż 3 miechy 😀
Też polecam Krzysztof Zdeb z Legwet.
Tylko w Legwecie może być problem z 'na juz'.
Amnestria super kobietka 😀

Kurcze, z dorosłym psem, to muszą być mega emocje- to jak poznawanie zupełnie nowej osoby.
szczeniak, to ciągle bardzie lepienie z plasteliny.
Poopowiadaj coś 🙂
Dziękuję za wszystkie namiary! Jutro będę dzwonić.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 października 2017 06:08
Ja po wzieciu Dzwiedzia, który mial rok doszlam do wniosku, ze nigdy wiecej szczeniaka 😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
12 października 2017 07:58
ja intensywnie pracuję nad tym, żeby w przyszłym roku móc sobie pozwolić na psa, ale na myśl o szczeniaku mi niedobrze. Taki roczny byłby super 😉

Amnestria,
piękna! napisz coś więcej 🙂
Ja po wzieciu Dzwiedzia, który mial rok doszlam do wniosku, ze nigdy wiecej szczeniaka 😉


O tak, nie ma nic lepszego niż dorosły pies.
smartini   fb & insta: dokłaczone
12 października 2017 08:11
a ja nie wiem o co Wam chodzi, szczeniaczki są super :P
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 października 2017 08:21
Szczeniaczki są śliczne, słodkie i nie ma nic cudowniejszego niż oglądanie takiej pierdoły od pierwszych tygodni jej życia, patrzeć jak się rozwija i rośnie.
Trzeba też poświęcić dużo więcej atencji, pracy, kasy niż na psa podrośniętego. Zniszczenia, ilości sprzątniętych kup, sików, wymiotów, zniszczonych rzeczy (uff to mnie ominęło 😁 ).

Dorosły pies musi się tylko zaaklimatyzować i ogarnąć obowiązujące zasady, a trwa to przeważnie tak szybko, że nie wiadomo kiedy ten pies jakby był u nas od szczeniaka.
Ja przynajmniej tak miałam, pies tylko dwa razy załatwił się w domu, w mig ogarnął spacery, chodzenie na smyczy, po schodach, wchodzenie do windy, naukę zabawy itp. Na pewno dużo łatwiej było, bo był drugi pies, który już to wszystko znał i uczył. Nauczył też zabaw jak bulteriery, co skutkuje tym, że Dźwiedź myśli, że jest bullem 😁
smartini   fb & insta: dokłaczone
12 października 2017 08:23
JARA, podśmiechuję się, każdemu według potrzeb 😉 mi po prostu ten bilans zawsze wychodził na korzyść szczeniaka mimo wszystko 😉
majek   zwykle sobie żartuję
12 października 2017 10:00
Ja podobnie jak Jara wzielam rocznego psa. Glownie dlatego, ze trzeba go bylo zabrac od poprzednich wlascicieli (znaczy sie ratowac) ale tez potem stwierdzilam, ze i lepiej. Dzieci jej nie zameczyly i faktycznie nie moglam sobie pozwolic na siki w wynajmowanym mieszkaniu.
amnestria, EJ! My tu czekamy na relację! 🤬
amnestia, cholera, już się wszystkim dawno popcorn skończył!  😀iabeł:
Pieska już nie ma z nami. Nic się nie ułożyło dobrze, po uzgodnieniu z treserką zaprzyjaźnioną i paroma bliskimi osobami zwróciłam do hodowli (bo też taka była umowa, że możemy wziąć na próbę - suczka nie była opłacona - ale szczerze nie zakładałam tego).
Aktualnie czuję się jak skopana przez życie i wybaczcie nie chcę się rozpisywać co się stało. Zazdroszczę Wam Waszych piesków, my się mooooże kiedyś zdecydujemy, ale póki co nie ma szans. Bo o ile ja jestem odporna, to mój początkujący chłopak przeżył to wybitnie. Na pw mogę napisać co się stało, ale będę wdzięczna gdybyście jednak o mnie nie pisali, bo bardzo to przeżyłam i w zasadzie dalej nie doszłam do siebie. Może któregoś dnia jak ochłonę to skrobnę.

Na razie uciekam z wątku. Była piękna sunia, dalej jest, ale zbyt wrażliwa 🙁
A ja odwrotnie. Następny, jeśli w ogóle, to tylko szczeniak po sprawdzonych rodzicach. Jestem już zmęczona naszymi psami po przejściach i chyba dawno mi się zagubiła ta magiczna moc i potrzeba ratowania psiego świata. Marzy mi się zdrowy bezproblemowy pies-towarzysz, bez wad wrodzonych, bez bagażu doświadczeń, przyjacielski, otwarty i ufny.
Szkoda mi Kundla, z którym mimo podejmowanych przez 2 lata działań nie udało się przepracować kontaktów z innymi psami. Widzę jak się spala ale już odpuściłam bo z każdym obcym psem jest to samo od nowa a niektórych "swoich" i tak się przepracować nie dało.
Szkoda mi Suki, która jest zbiorem wad budowy i teraz z tego powodu cierpi.
Przygarnęłam je i staram się zapewnić im jak najlepsze życie ale wolałabym nie myśleć "szkoda że..." tylko iść na spacer i się tym cieszyć.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 października 2017 14:27
abre, ale dlaczego na siłę próbujesz u psa przepracować chęci do kontaktów z innymi psami?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się