Sprawy sercowe...

W ogóle to ja go ostrzegałam, mówiłam, że jestem trudna, że nie wiem czy cokolwiek z tego będzie, że boję się, że będzie przeze mnie cierpiał.. On przyznaje, że myślał, że gadam tak tylko, a teraz widzi, że jest kiepsko.. Jest mi naprawdę piekielnie ciężko podjąć tą rozmowę, ale motywuje mnie nawet nie to co ja czuję, ale to, że on może spotkać kobietę, która będzie dla niego tak dobra jak on dla mnie jest, nie chcę mu odbierać tej szansy.. Chcę, żeby był szczęśliwy, a ze mną tak naprawdę i prawdziwie chyba nigdy nie będzie..  😕

Dziękuję Wam, muszę zebrać się w sobie i porozmawiać z nim..
Fokusowa uwierz mi, mniej będzie cierpiał na skutek poinformowania go, że nie możesz z nim być z powodu braku miłości, niż by cierpiał w związku, w którym byłby niekochany.
pamirowa ja się rozwiodłam, mając lat 32, i świat się nie skończył, tylko zaczął. 😉 Odchodziłam "do nikogo", po prostu zmieniając swoje życie na takie, jakiego naprawdę chciałam. A jeśli chodzi o to, w jakim wieku można lub nie można kogoś spotkać, to... moja babcia zakochała się z wzajemnością, mając ponad 70 lat, i jest z owym panem do dziś, a to już kilka lat. 🙂 Nigdy nie wiesz, co cię czeka następnego dnia. 😉
Ja już rozwódka 🏇 na jednej rozprawie🙂 Teraz tylko czekam na wyprowadzkę exmalżonka- ale do tego musi wrócić, bo na szkoleniu miesiąc siedzi... No, może będzie git🙂
spakuj go po prostu dokładnie i odwieź rzeczy do jego rodziców - po co czekasz?? Nie twój problem juz.
Dodofon było by fajnie🙂 tylko prawo gminne chroni lokatorów i nawet byłego męża za drzwi nie możesz wystwaic, chyba że masz eksmisję... A on by to na złość wykozystal... Z wariatami trzeba delikatnie... A kto normalny siedzi u byłej żony i byłej teściowej... Sprawa ciągnie się od lutego... Teraz już chyba załapał, niby w listopadzie ma się wynieść. Niestety z racji zawodu i licznych tego typu interwencji ma prawo w małym paluszku. Już patrzyłam na inne domy w okolicy, ale weź to sprzedaj...:/ Pójdzie sobie jak jest rozwód klepniety, na tyle go znam...
desire   Druhu nieoceniony...
15 października 2017 13:12
KaskaD30, mój ojciec też się spakował i poszedł dopiero mając papiery rozwodowe w ręku, ten sam typ co Twój  (już były) mąż.  😁 😜
pamirowa jak Ciebie czytam to Ty juz od dawna kminisz czy odejsc. Tez zrobilabym sobie analize co lubie/kocham a czego nie i pomyslalabym, co mnie tak naprawde unieszczesliwia. Kiedy doszlabym do sensownych wnioskow to porozmawialabym z mezem - nie bezposrednio ze mysle nad odejsciem, ale ze to czy tamto sprawia ze jestem nieszczesliwa i chcialabym cos w zyciu zmienic. Pogadajcie sobie od serca, przeciez to Twoj maz i Twoj przyjaciel (a przynajmniej powinien nim byc). I mysl o sobie, rob cos dla siebie, bo to tez nie dosc ze dobrze wplywa na Ciebie sama to i na zwiazek tez.

W malzenstwie zawsze beda wzloty i upadki, nigdy nie bedzie constans ale tez trzeba zaangazowania i checi zeby jednak zwiazek dzialal. Chyba ze juz nie chcesz, bo troche sie poddalas, tak mi sie wydaje, i chcesz odejsc ale brakuje Ci odwagi zeby to zrobic... Jakis ruch musisz wykonac, bo tkwic bez ruchu tez jest trudno i cisnie coraz bardziej.
Dziewczyny, powiedzcie mi, bo nie ogarniam.
Czy to normalne, że będący w związku facet widnieje na fanpage na fejsie "pasjonat szydełkowania szuka żony" (zamiast szydełkowanie wstaw cokolwiek). Dodał się na wspólnym zdjęciu z kumplami - singlami.
😵
smartini   fb & insta: dokłaczone
16 października 2017 14:48
Poncioch, he? Chyba nie chwyciłam :P
Np- czy jeśli "czegoś" ci w życiu brakuje, to może niekoniecznie jest to wymiana męża, a starczyłoby jakoś zadowolić samą siebie? Nie wiem..koniem? Zmianą pracy na satysfakcjonującą?


Szczerze mówiąc o tym samym pomyślałam, bo kojarzę Pamirową z kilku wątków (głównie tego i koniec z jeździectwem) i zawsze jej wpisy są takie "jojczące", a to na konia, a to na brak konia, a to na pracę, a to na zmianę pracy, a to na męża, a to na brak kasy. Takie wieczne marudzenie. Moze ten typ tak ma, a może problem nie leży wcale w mężu (ani w koniu, ani w pracy itd.)
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 października 2017 14:57
Poncioch, może już nie jest w związku, a może ma związek otwarty? 😉
desire   Druhu nieoceniony...
16 października 2017 14:59
Poncioch, a to nie jest tak, ze fb to fb, a życie życiem? Infantylne troche, fejsem sie przejmować.. 😉 no chyba, że dla tego kogoś fb to życie, wtedy nie mam pytań.  😜
smartini, oki, już tłumaczę 🙂

Jest taki fanpage na facebooku, na którym pasjonaci "szydełkowania" wrzucają swoje zdjęcia i opisy i szukają osób płci przeciwnej, żeby popisać, spotkać się, umówić na randkę itp. No generalnie taka forma szukania partnera o tym samym hobby. Jeśli jesteś zainteresowany, to piszesz komentarz, albo "serduszkujesz" zdjęcie, wtedy ta osoba, która się ogłasza wie, że może napisać do Ciebie i się umówić.
Delikwent, o którym piszę, ma dziewczynę, ale dodał się na wspólnym zdjęciu z kumplami szukającymi dziewczyn. W opisie nie ma informacji, że jest z "zabawy" wykluczony.


piszę "szydełkowania" żeby utrudnić zidentyfikowanie tego fanpage...

JARA, no właśnie nie jest w otwartym związku.

desire, wiesz, zamysł tego fanpage to taka sympatia.pl dla pasjonatów.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
16 października 2017 17:08
Poncioch, ale to nie Twój facet? To olej, kto wie jakie mają układy.
Jakby nie był mój to nie byłoby tematu... Trzy lata jesteśmy razem, a tu takie kwiatki. 😵
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
16 października 2017 17:28
Poncioch, a... to gorzej. To trzeba niestety zapytać wprost o co biega 🙁
smartini   fb & insta: dokłaczone
16 października 2017 17:57
Poncioch, to czemu się go zwyczajnie nie zapytałaś dlaczego to zrobił? Nie wiem, może coś ze mną nie tak ale ja bym w pierwszej kolejności pytała faceta, czemu widnieje na randkowej stronie na fejsie
Mysle, ze z tego samego powodu, dla ktorego spora czesc z nas przymyka oczy, udaje, ze nie widzi, albo sktecznie przekonuje sama siebie, ze nie ma powodu do obaw.
Bo ewentualna prawda moze zabolec.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 października 2017 18:55
Poncioch, co to za strona, moze byc pw 😉
Zapytałam i usłyszałam moje ulubione "ale o co Ci chodzi?"  W ogóle nie ma rozmowy. Ani zaprzeczenia, wytłumaczenia, nic. Ja się wg niego czepiam; nie rozumie, że może mi być przykro. Tym bardziej przykro, że on reaguje w taki sposób.

JARA, zaraz będzie pw 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 października 2017 09:11
Poncioch, o_O kurcze, ja sobie nie wyobrażam być w związku z takimi zachowaniami :<
Zwiazek otwarty? Co to? 😁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 października 2017 11:57
rosek0, taki gang bang 😉
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
17 października 2017 12:04
Poncioch, o_O kurcze, ja sobie nie wyobrażam być w związku z takimi zachowaniami :<

No ba.

Poncioch, mega słabo to wygląda 🙁.
Zarówno sytuacja, jaka miała miejsce, jak i reakcja.
Dla mnie byłby to ewidentny znak, że koleś ma na mnie wyje....ne na maxa.
On chyba uważa, że przesadzam, bo wg niego wszystko jest ok, tak jak być powinno = tzn. on robi co chce.
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 października 2017 12:09
Poncioch, ale co to w takim razie za związek? 🙁
Kulawy jakiś  🙄
desire   Druhu nieoceniony...
17 października 2017 12:20
Poncioch, aaaa ok, już kumam.  Faceci to mają durne pomysły..  🙄
rosek0, taki gang bang 😉
o rany za moich czasow takiego czegos nie bylo  👿
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
17 października 2017 12:26
Poncioch, ja Cię proszę, nie marnuj swojego życia 🙁,
mamy je tylko jedno...
Jasne, że wyrzucić do kosza ileśtam wspólnych lat jest ciężko ale czasem nie ma innej opcji 🙁.
Mam ochotę dodać swoje zdjęcie na tą stronę - skoro on mógł i nie widział w tym problemu, to czemu nie ja? W końcu pasję mamy tą samą. 😉
Raz się żyje 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się