własna przydomowa stajnia

Pyłki roślin 😉 nazwy nie znam
Zembria Dziękuję bardzo  :kwiatek:
Jak myślicie, świerki na padoki zimowym dla koni mają jakąkolwiek szansę na przeżycie? Muszę się odgrodzić od sąsiada i mało mam opcji bo albo trujące albo smaczne... 🙁 wieczny problem.
Cóż, moje konie na jesień/zimę kochały taki rarytas i nawet igiełki nie zostawiły...
A najbardziej były zadowolone jak i po świętach całą choinkę wrzucałam.  😉
Moje świerki są również obgryzione, tylko moje są duże i obgryzione są tylko tyle ile konie sięgnęły.
Cóż wystarczy odpowiednio daleko posadzić od ogrodzenia. U mnie sosny żyją, ale tylko te, które nie rosną w stronę ogrodzenia 😉
anetakajper Moje sosny nie ruszają tylko świerki.
u mnie zimą idzie wszystko, co zielone 🙂
sosny donoszę z lasu po gałęzi, poświętny świerk też pożarty, no może z mniejszym smakiem, ale też się nim zajmą 🙂
Siano mają do oporu, po prostu się nudzą a nie pożerają z głodu 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
24 października 2017 19:06
Moje świerki też nie przeżyły, sosny to mają pod dostatkiem, ale jakoś za bardzo się do nich nie dobierają, świerki smaczniejsze 😉 A miał być żywopłot 😉
Moim koniom zimą specjalnie przynoszę świerki z lasu, zżerają je razem z pieńkiem, wszystkie iglaki od strony wybiegu mam poogryzane, natomiast nie dotykają bzu lilaka, tyle, że on zimą raczej nie zasłania...
Teraz już wiem dlaczego moje szkodniki jedzą więcej żerdzi niż siana -bo to świerk  😤
Ja moim też przynoszę świerki i gałązki brzozowe. Aż się uszy trzęsą 🙂
Serio? moje i lilaka jedzą. Jedyne co nie to bardzo stare drzewa gatunków przeróżnych (chociaż i te potrafią skubnąć)oraz czarnego bzu który jest dla nich trujący  🤬.więc wychodzi mi , że chyba muszę podwójne ogrodzenie ... a tak mi się nie chce...
Pytanie nie do końca o własną stajnię, ale spodziewam się, że tu najprędzej ktoś coś poradzi.
Czy ktoś z was ma konie w stajni angielskiej, z drzwiami otwartymi 24h? Tak, że teoretycznie jest boks, ale koń wchodzi i wychodzi kiedy chce, jak z wiaty... myślę nad takim rozwiązaniem na teraz, bo niestety w stajni w której stoję przy złej pogodzie konie nie wychodzą. Czyli ostatnio dość często :/ Kobyła ma boks z wyjściem na swoją kwaterkę, w letnie miesiące była zamykana tylko na noc i niestety przy ścieleniu słomą to był duży problem, bo koń łaził w te i z powrotem, mielił nogami zabrudzoną ściółkę, wywlekał słomę na zewnątrz. Pomyślałam, żeby zmienić tę słomę na trociny, czy one lepiej by się w takim systemie sprawdziły? Czy będą marzły przy niższych temperaturach?

Czy ktoś z was ma konie w stajni angielskiej, z drzwiami otwartymi 24h? Tak, że teoretycznie jest boks, ale koń wchodzi i wychodzi kiedy chce, jak z wiaty"
nie mam stajni angielskiej, ale wiate i stajnie bez boksów, otwartą. Konie wchodzą i wychodza kiedy chcą. Nie robiliśmy boksów, ani stajni angielskiej, ze wzgledu na bezpieczeństwo koni. Zeby w razie "W" mogły sie bezpiecznie ewakuować.
Ale nie wiem o co pytasz?
Czy, żeby koń wychodził na zewnątrz przy każdej pogodzie? Czy, żeby było czysto?
Trudno będzie utrzymać czystość przy chodzącym koniu.
z własnego doświadczenia wiem, `że konie wolały wracać z padoku do stajni, aby się w niej załatwić 🙂 Jak rano posprzątałam, to wieczorem musiałam drugi raz.  Nocą za to potrafiły w marcu (nie było śniegu) spać na dworze na leżąco. Jak padało spały w stajni (w upały też w niej stały) kiedyś poszłam do nich w nocy i wszystkie trzy leżały w 15 metrowym boksie. Na czystość nie ma co liczyć. Jeśli chodzi o zimno... konie wolą minusowe temperatury od upałów. Mają mieć schronienie przed deszczem i nie stać w przeciągu, z resztą sobie poradzą. Sucha ściółka,dostęp do paszy (energia ważna do ogrzania) i dach nad głową to w naszych warunkach klimatycznych podstawa.
Co do wywlekania... można zrobić próg. Słoma jest chyba cieplejsza, więc jeśli koń sypia na leżąco, to jednak lepsza opcja
[quote author=Megane link=topic=19013.msg2724167#msg2724167 date=1508964366]
z własnego doświadczenia wiem, `że konie wolały wracać z padoku do stajni, aby się w niej załatwić 🙂 Jak rano posprzątałam, to wieczorem musiałam drugi raz. 
[/quote]
"z własnego doświadczenia" napiszę, że to zależy od koni. A nawet od jednego konia. poprzednie stado trzykonne waliło 10 kup dziennie pod wiatą. Odszedł wałach hucuł, przyszedł ogier (też hucuł) i nie ma kup pod wiatą ani w stajni. Czasem sie zdaży, ale tylko jedna na dwa dni. takigo ogiera można polubić.
A próg polecam. Mam wysoki ok 12 cm i nie wywlekają ani ździebełka ze stajni.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
26 października 2017 09:30
To zdecydowanie osobnicza kwestia, moje nawet jak stoją w stajni, to na kupę wychodzą na zewnątrz i walą w piach 😉 Bardzo to wygodne dla mnie, łatwiej się sprzata, jedynie sikać lubią w ściółkę. Też trochę wywlekają ściółkęna zewnątrz, ale bez przesady, wystarczy raz dziennie to podrzucić widłami z powrotem, nie jest to jakieś szczególnie upierdliwe.
Megane, zimna się absolutnie nie boję.

Koń wielokrotnie pokazywał, że nawet w niepogodę woli stać na zewnątrz. Dlatego nie rozumiem, czemu właścicielka stajni nie wypuszcza koni kiedy pada. Nie akceptuje tego i mam możliwość to zmienić prosząc o zostawienie boksu otwartego non stop, bo kobyła ze względu na kontuzje nie wychodzi ze stadem, ma wygrodzoną swoją kwaterkę z dużego padoku. Chcę jednak, żeby to było jak najmniej upierdliwe dla właścicielki, bo wtedy większa szansa że uda się taki stan rzeczy utrzymać.

Próg - no oczywiście, czemu na to nie wpadłam? 😀
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
26 października 2017 15:42
https://pin.it/4LUjAOh
Drabcio a może miotła w progu? (Nie wiem czy widać zdjęcie)
Moje konie mają stajnię angielską otwartą całą dobę, wchodzą tam tylko by zjeść, śpią na zewnątrz, ale przy małym padoczku chyba ciężko będzie zachować czystość na całej powierzchni
ekhem, Ja tak mam.
ekhem Moja klacz ma stajnię angielską i może łazić po dworze 24/dobę, często robi to także w niepogodę. W boksie najwyżej nasika, a kupę niesie jak najbliżej płyty obornikowej. Całego boksu nie zaścielam, ale  robię ,,materac" na połowie i tam kobył się kładzie. Progu przy wyjściu nie mam, ale powiesiłam kurtynę pcv, co ogranicza ewentualne wynoszenie słomy na zewnątrz i ogranicza nadmierne ogrzewanie, ochładzanie czy muchy w stajni. Mam wprawdzie drzwi do boksu, ale są cały rok otwarte. Poidła też nie zamarzają bo mąż je owinął kablem i zaizolował. Włączamy to jak temperatura w stajni spada poniżej 0.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
28 października 2017 06:50
kwagga jak spisuje Ci się ta kurtyna pcv? Koń się szybko przyzwyczaił?
Chce takie założyć w boksach angielskich ale tylko na górne drzwi bo w konie zamykam na noc.
Masz może jakieś sprawdzone miejsce skąd kupiłaś swoje? 🙂
Na początku powiesiłam skrajne pasy, potem kolejne, na końcu środkowy.  Koń miał dużo czasu na przyzwyczajenie, około miesiąca, bo mi się nie chciało go uczyć. Ja kupiłam na allegro. Najtaniej ma gostek z Głogowa (dolnośl.), ale i tak musisz się liczyć z kosztem ponad 300 zł. Nie wiem czy jest sens robić pasy tylko na górne drzwi, ja mam do ziemi. Pasy mają stanowić barierę termiczną i przeciw owadom, a koń wchodzi kiedy ma ochotę.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
28 października 2017 17:53
Dziekuje za odpowiedz 🙂
Chciałam na górne drzwi tylko żeby nie zamykać tych drewnianych. Na noc konie i tak zamykam. Bo mam taka wizje że będą sobie wyglądać kiedy chcą. Koń włoży miedzy te paski glowe?
Jak są założone wszystkie pasy to faktycznie nie wieje do środka ani zimno nie wchodzi? Na wietrze fruwaja czy są na tyle ciężkie?
Są grubości ok. 4 mm i dość ciężkie. Jak jest churagan to latają a przy słabym wietrze tylko się ruszają. Zachodzą ok 1,5 cm na siebie. Koń może trzymać głowę między pasami. Różnica temperatury w zimie to ok. 7 stopni.
gajara18   "Konia strzeż się z tyłu, psa z przodu, a kobiety
28 października 2017 18:47
Cześć :-)
Człowiek który miał postawić mi stajnie ,niestety nie chce odebrać telefonu ...
Tak więc dopiero na wiosnę będę budować .

Tak też zrodził się pomysł na mały namiot /halę (boję się zapowiadanej zimy stulecia a obecna mała wiatka już ich nie interesuje  )
Taką wiatę mogę na wiosnę przestawić na padok i stawiać na środku bele z sianem :-)
To jest wzmocniona konstrukcja ale są jeszcze mocniejsze .Czy ktoś u Siebie stawiał albo widział u znajomych i wie jak się sprawują ?
http://allegro.pl/showitem/description/legacy/6838115970?iframe=iframe_src&snapshot=#SS
Przy ostatniej częstotliwości orkanów miałabym obawy co  do takiej konstrukcji...
Ja mam coś takiego jako magazyn na siano, wcześniej jak stania była w budowie konie w tym stały. Zakotwione szpilkami metalowymi w betonie. Przeżyło kilka orkanów, poza tym mieszkam nad morzem a tu wiecznie wieje. Z namiotem nic się nie dzieje. Jedynie co go może "zabić" to walące się drzewo 😉
tajnaa, jaki masz wymiar i ile siana tam mieścisz?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się