Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

zduśka, strasznie mi przykro... Tylko nie wiem, czy dobrze rozumiem, ze ta szczepionka ja zainfekował? Czy ze ona była katalizatorem do ujawnienia sie i rozrostu innego nowotworu?

Podrzucam link fejsbukowy do IMO ciekawej dyskusji. Ja czytając komentarze coraz szerzej otwierałam oczy ze zdumienia - jestem zszokowana zdaniem większości społeczeństwa, serio...
Link
Dziewczyny nie sa sie czytac tych antyszczepionkowych bzdur... a stop nop to pseudonaukowy belkot.. Moze nie brzmi to milo, ale bzdury rozpwszechniane przez antyszczpionlowcow to juz epidemia. Wszedzie ich pelno. Trzeba reagowac.
falletta, a ja Cię uspokoje, byłam szczepiona przeciwko HPV 10 lat temu i nic mi nie było, za to zniknęła mi bardzo głęboka i bolesna narośl (ala kurzajka ale przez lata nic na nią nie działało) z pięty.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
01 listopada 2017 03:41
Kenna wszystko odbyło się bardzo szybko, wpierw pokazał się guz w miejscu szczepienia, po zbadaniu wyszło, że jest złośliwy. Gdy trafiła na oddział okazało się, że guzy są już rozsiane po narządach wewnetrznych.
Liliana ishi myślę, że Twoj ton wypowiedzi jest nie na miejscu i wypraszam sobie nazywania mnie antyszczepionkowcem. Ty niby matka natura krzyczaca i pouczająca i wieży w dobro szczepień. Znając tak dobrze cały elementarz karmienia piersią powinnaś również i znać rozwój układu nerwowego, odpornościowego dzieci 🙂 i jaki ma na to wpływ ta ilość szczepień.
Opisana historia to prawda, nic wyssane z palca, potwierdzona przez lekarzy. Może powiesz jeszcze, że nop mojego syna to też pic na wodę? Niestety mam wrażenie, że osoby takie jak Ty pro szczepienne są również w jakiś sposób fanatykami i bije od nich ogromny poziom agresji...przykre.
I myślę, że każdy swój rozum ma i wybierze to co dla niego czy dziecka słuszne a tak przez Ciebie zniesławione stop nop ma na celu otworzenie oczu na kwestie szczepień i nie ma tam obłudy , w grupie jest masa poszkodowanych rodzin, którzy tylko tam znaleźli pomoc i dzięki tej grupie nop y, które..uwaga !  istnieją i nie są fikcją zostały zarejestrowane.
Elit wrzucam link do art dotyczącego nowotworu u zwierząt w miejscu podania szczepienia, u ludzi jest tak samo no ale z wiadomych powodów nie chce nikt oficjalnie o tym pisać

https://cowsierscipiszczy.pl/nowotwor-po-szczepieniu/
zduśka, ja znam chłopaka ( teraz to już dorosły facet) który po szczepieniu na gruźlicę miał nop. Zaczął mu sie robić bliznowiec na ręku. Wygląda to tak jakby miał 3\4 ręki czymś poparzone. A 8 godz po szczepieniu dostał wysokiej gorączki , której za nic tradycyjnymi lekami zbić nie można było. Czlowiek by sie na tamten swiat wybrał po szczepieniu.


Dlaczego kiedy małe dziecko ma np WNP neurolog musi wypowiedzieć sie na temat szczepień. Kuba miał odroczenie na 10 miesięcy.
I nie nie jestem żadnym antyszczepionkowym świrem, dziecko mam zaszczepione. Ale bardzo mocno biłam sie z myślami. I zaszczepiłam na absolutne minimum.
Szczepienia przypominające tez mamy odroczone, prawie o rok.     
Ide stad, bo my mamy za chwile kolejne szczepienie i zaraz mi sie tu glowa zryje...
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
01 listopada 2017 07:00
Aszhar dobrze, że chłopak żyje. Niestety po bcg kasy cała masa powikłań i o dziwo w naszym kraju cały czas szczypią tym badziewiem i to jaszcze zaraz po urodzeniu. Gdzie inne państwa uważają te szczepienie za neurotoksyne i już w latach 90 zrezygnowali z jej podawania...
Nie wiedziałam, że macie też szczepienia odroczone, u nas są one bezterminowo na szczęście.
Tutaj jaszcze wrzucę dla chcących poczytać o kwotach odszkodowań wyplaconych za powikłania, kolor niebieski to sprawy w sądzie. ( wyroki )
Elit link https://www.mctlawyers.com/vaccine-injury/cases/
KaNie ... to wolisz być nieświadoma konsekwencji ??
[quote author=zduśka link=topic=74.msg2725915#msg2725915 date=1509475249]
A slyszalyscie coś o ustawie jaka szykują że mają być obowiązkowe szczepienia przeciw grupie dla dzieci o dorosłych? I że wcale rodzic podobno nie musi być przy dziecku, nie wspominając o wdrażaniu zgody? Coś mi gdzieś mignelo.

też słyszalam ale to nie przejdzie bo było by to wbrew konstytuccji.. z resztą tak jak cay przymus szczepień 😉
[/quote]

Mam nadzieje ze nie przedzie, tylko zeby ludzie zdążyli zareagować... Bo póki co wszędzie cisza.
Zduska
Zanim zaszczepilam dziecko to sie wglebialam w ten temat. Decyzje podjelam swiadomie.
Nie próbuj we mnie wzbudzac niepewnosci.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
01 listopada 2017 09:33
KaNie ale ja nie chce nic u Ciebie wzbudzać 🙂 decyzja dotycząca tak ważnej kwestii jaką są szczepienia powinna być po prostu podejmowana świadomie tak jak Ty to zrobiłaś. Ja nie szczepie bo wiem że może się to u nas wiązać z większym ryzykiem niż nie szczepienie.
Powinien być wybór nic więcej 🙂

agulaj79 myślę, że jak by klepneli to głowy by się posypały....
Ach te rodzinne poranki 😀 Słucham jak W buduje  z Sarą stajnię z duplo i tak mówi: A tutaj od boku są boksy angielskie dla koników, które kaszlą... A Sara rozumnie potakuje 😀 😀 Zindoktrynowany nawet nie wiedział kiedy hehe.





zduśka, ano mamy odroczenie. Na szczęście mam świetnego neurologa. Termin odroczenia nam sie kończy, ale ja od razu powiedziałam ze nie zaszczepię dopóki nie wyjaśnię skąd bole głowy u Kuby.  Kwestia wypisania kolejnego zaświadczenia.
Na szczęście również trafiłam na fajnego pediatrę , ktory  nie podwaza i szanuje decyzje neurologa.
Ale powiem szczerze ze nie słyszałam o bezterminowym. Dali Ci tak bez mrugnięcia oka??? Czy trzeba było droczyć batalie
Zduśka aaaa myślałam, że może masz coś innego na myśli. Strasznie mi przykro z powodu koleżanki 🙁 nadal nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałam, ale gdyby nie to szczepienie to koleżance nic by nie było?
Lotnaa wybacz ale nie wiem jak mam się ustosunkować. Szczepie się na własne życzenie za własne pieniądze. Świadomie  😉           
Cricetidae  :kwiatek: jestem po drugiej dawce i mam się dobrze. Kilka lat temu jedna z moich sióstr też się szczepiła przeciw HPV jak był jakiś program i szczepienia były refundowane. Nie miała żadnych nop'ow.

Miałam nie odpisywać żeby nie ciągnąć tematu tabu w tym wątku, ale grzeczność mi na to nie pozwala :p żeby nie było, szanuję opinie wszystkich. Rozumiem, że kwestia widzenia zależy od siedzenia i źródeł/autorytetów jakich kto się trzyma. Ja nie mam podstaw do bycia przeciwną szczepień. Nigdy nikt u mnie w rodzinie nie miał żadnego nopa, nawet gorączki. Szczepie wg kalendarza. Wychodzę z założenia, że żyje i daje żyć innym. Niech każdy ma wybór
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
01 listopada 2017 11:13
Aschar neurolog dała bezterminowo po utracie słuchu przez Bola, ale oczywiście u nas nie obyło się bez pism i przepychanek. Do tej pory jest sprawa prokuraturze gdzie jestem jako poszkodowana. Niestety aż tak musiałam to wszystko wywalczyć 🙁
Falletta dokładnie dobrze zrozumiałaś, szczepienie zakazilo cały organizm.
zduśka, masz na pewno dużo wiedzy i własnych przykrych doświadczeń w kwestii szczepień, ale nie porównuj proszę mięsaka poiniekcyjnego, który może pojawić się u kota (ale właściwie tylko u niego a nie u ogólnie mówiąc zwierząt) do nowotworów u ludzi. Zwierzęta to nie ludzie jednak, a koty to w ogóle są kosmici.
[quote author=zduśka link=topic=74.msg2726032#msg2726032 date=1509528810]

Powinien być wybór nic więcej 🙂

agulaj79 myślę, że jak by klepneli to głowy by się posypały....
[/quote]

W Szwajcarii przykladowo, szczepienia są dobrowolne. Nikt nie namawia, nikt nie zniechęca. Rodzice są informowani o wszystkich za i przeciw. A hitem dla mnie jest to, że homeopatia jest tam bardzo silna. Moja siostra jest zachwycona.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
01 listopada 2017 12:53
zduśka, masz na pewno dużo wiedzy i własnych przykrych doświadczeń w kwestii szczepień, ale nie porównuj proszę mięsaka poiniekcyjnego, który może pojawić się u kota (ale właściwie tylko u niego a nie u ogólnie mówiąc zwierząt) do nowotworów u ludzi. Zwierzęta to nie ludzie jednak, a koty to w ogóle są kosmici.

Ale ja nie porównuje, wrzuciłam to aby uświadomić, że tego typu rzeczy dzieją się również u zwierząt.
agulaj79 nam w pl to jeszcze sporo brakuję niestety....mamy klapki na oczach i robimy to co nam inni podyktuja. Liczę jednak, że coś się zmieni....już widać poprawę chociaż by wygrana w sądzie w kwestii nałożenia grzywny przez wojewodę...no ale to jak już wspomniałam długa droga przed nami 🙂 
zduśka, o rany nie wiedziałam ze aż taka przepychanka była. Fajnie ze coraz większa swiadmość spoleczenstwa jest, i coraz wiecej na temat  nop sie mówi
agulaj79, Tego wolnego wyboru w Pl mi bardzo brakuje.

Ja wiem jedno, jakbym miała teraz rodzić drugie, w życiu nie zgodziłabym sie na szczepienie w pierwszej dobie życia.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
02 listopada 2017 07:04
W zasadzie to nie wolny wybor czy jego brak jest problemem (bo to zaklada optymistycznie, ze kazda matka ma duza wiedze w tym zakrwsie, podczas gdy wiekszosc wciaz nie ma nawet podstawowej wiedzy o zywieniu). Problem to przeladowany do granic kalendarz szczepien z tendencja do wszczepiania wszystkiego w najmniejsze niemowleta, najlepiej na raz i 'co tam panii, to tylko katarek'. A jak sie jest wczesniakiem albo malym noworodem to najlepiej w taki malutki, slabiutki organizm wpakowac jeszcze kilka bonusowych. To jest dla mnie dopiero zagadka.
Tak samo jak nie kumam idei szczepionek skojarzonych- chyba tylko oszczednosc czasu i ludzka wygoda ku temu przemawiaja.

No i kwestia badania i wywiadu kwalifikujacego do szczepienia- to jest dopiero komedia. Reka do gory kto spotkal sie z uczciwym podejsciem do tematu?

Ja szczepilam Jaska z poczatku jak leci, po drugiej bodaj dawce 5w1 jak zaczal wyc wieczorem, tak skonczyl po roku.
Doszczepilam tylko wzwb.

Moje maluchy maja za soba tylko 2 dawki wzwb. Jakos niedlugo zaszczepimy tezec. Moja lekarka (normalna nfz-owa w gminnym osrodku zdrowia) mnie pyta ' prosze dac znac na jaka szczepionke i kiedy Pani sie zdecyduje, to ja dla maluchow przywioze'. Tyle tytulem naciskow.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
02 listopada 2017 07:39
Szafirowa tylko pogratulować takiej pediatry , większość rodziców nie ma nikogo kto by im pomógł wybrać bez nacisku - w naszej przychodni jest istna wojna - pielęgniarka z jak wyrocznia grozi rodzicom, którzy uchylają się od szczepień , serio komedia. Albo tak gada, że aż strach nie zaszczepić - wzbudza w nich niepewność i strach 🙁

i tak jak wspomniałaś Szafirowa , nie ma żadnych badań kwalifikujących do szczepienia - lekarz pyta czy dziecko zdrowe i tyle aaa i zapomniałabym podsuwa do podpisania oświadczenie , ze dziecko nie ma alergii, jest zdrowe i że to my rodzice jesteśmy odpowiedzialni za ewentualny problem 🙂 no cóż, długa droga jeszcze przed naszą slżbą zdrowia. Marzy mi się spokojna rozmowa z lekarzem w kwestii szczepień a nie straszenie i nagonka 🙁

aszhar niby większa świadomość ale czasami mam wrażenie, że niektórzy rodzice wolą pewnych kwestii nie wiedzieć i złoszczą się jak próbuje im uświadomić, podsyłam materiały i ...znajomość się nagle urywa... 🙁
a
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
02 listopada 2017 07:45
Mój pediatra bada barszo dokładnie przed kazdym szczepieniem. Ale rzeczywiscie spotkałam tez takich co tylko pytają czy dziecko zdrowe...
a co konkretnie bada? Robi jakies badania dodatkowe - typu krew itd?

U mnie to wyglada tak, ze faktycznie pielegniarki robia wieksza zadyme i sieja wiekszy terror niz lekarze, dlatego w pewnym momencie przestalam w ogole rozmawiac z lekarzem w obecnosci pielegniarki (czyli w zasadzie w ogole nie rozmawiam bo pielegniarka jest obecna w gabinecie, ucinam temat zdaniem "jesli kiedys Iga wyjdzie z alergii to wroce do myslenia na ten temat"😉. Poki co nastawienie lekarzy "pozytywnie" mnie zaskoczylo - bez nacisku, na spokojnie. Dla mnie najwazniejsze jest wiedziec tyle ile mozliwe i przekalkulowac sobie za i przeciw. Mam wrazenie ze jezeli ma sie odwage stac za swoimi pogladami to sila nacisku maleje, u mnie do zera. Gorzej jesli rodzic faktycznie nie wie i sie waha, boi itd, a nikt mu nie wytlumaczy na zasadzie "takie i takie sa plusy, a takie i takie zagrozenia, prosze sobie to spokojnie przemyslec" tylko robi wszystko, zeby tego przestraszonego rodzica zastraszyc jeszcze bardziej i "wymusic" szczepienie. A tak byc nie powinno.

Znowu zrobil sie duzy OT...
nerechta  u nas CRP, morfologia i mocz przy jakiejkolwiek wątpliwości po badaniu ogólnym
U mnie w przychodni jest super podejscie do szczepien. Nigdy nikt nie naciskal na mnie, pytaja czy i na co chce szczepic. Po drugiej dawce na polio Sara dostala ostatnio duzeh goraczki i powiedzialam, ze do lata na nic nie szczepie, bo wszyscy teraz chorzy i nie wiem czy dziecko nie przechodzi wlasnie infekcji i dostalam pelna zgode na to, mimo ze mocno opoznieni jestesmy wzgledem kalendarza.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
02 listopada 2017 09:55
Nerechta - Nie. Ale bardzo dokładnie osłuchuje, sprawdza gardło, uszy. Jeśli dziecko, albo któreś z nas nie jest zdrowe w 100% to nie szczepi. Natomiast w przychodni, do której kiedyś chodziłam babka pytała tylko czy dziecko zdrowe. Jeśli miało np mega gila a rodzic powiedział, że tak, zdrowe, to szczepiła.
agulaj79, Tego wolnego wyboru w Pl mi bardzo brakuje.

Ja wiem jedno, jakbym miała teraz rodzić drugie, w życiu nie zgodziłabym sie na szczepienie w pierwszej dobie życia.


I dużo ludzi szczepi, ale rozciąga to w czasie. Moja siostra również.

Moja każe badać crp i morfologię więc jakieś badania są przed, bo ona woli się podwójnie zabezpieczyć.
Moim zdaniem badania dodatkowe powinny byc standardem - wlasnie morfo, CRP, podstawowa biochemia, mocz, bo badania czysto fizykalne to za malo zeby okreslic stan organizmu... I jesli macie odwage (a powinnyscie) to proscie o takie badania przed szczepieniami, dla swojego spokoju. I nie dajcie sie zbyc ze przeciez nie ma wskazan.
Takie moje przemyslenia konczace offtop 🙂
Netechta tylko wiesz jaki u nas jest problem? np CRP jest badaniem chwili. W tej chwili jak jest pobierana krew to jest takie, ale juz na drugi dzien moze być podwyższone. Wyniki odbierasz po paru godzinach albo na drugi dzień. W Zurychu moja siostra jak idzie na szczepienie z dzieckiem, robią jej badania i po 20 minutach ma wyniki. Wtedy szczepi, albo nie. Można? można, tylko nie ten kraj, nie te pieniądze.
Dokładnie. Nie te pieniądze.  Tu tabelka. Znajdźcie sobie Szwajcarię i znajdźcie Polskę. Szwajcaria druga z lewej, Polska to nie ten czerwony pasek, ale 11 z prawej.

Zduśka nie dziwie sie, ze zrywaja z toba kontakt. O twoim rozumieniu tematu szczepien u ludzi swiadczy artykul, do ktorego link zamiescilas powyzej.
Wszystkim Wam zycze racjonalengo podejscia do tematu, czerpania wiedzy na temat szczepien ze naukowych zrodel (np. google scholar, PubMed, specjalisci, pediatrzy, naukowcy), podchodzenia z dystansem do opowiesci ludzi na forach internetowych,  teorii spiskowych wyglaszanych przez agentke ubezpieczeniowa Justyne Soche ze STOP NOP, spiskowych filmikow na youtube... 

Ten blok czasami byl tutaj linkowany, cos w temacie:
http://www.blogojciec.pl/dzieci/jestes-antyszczepionkowcem-stop-nop-jestes-zagrozeniem/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się