Sprawy sercowe...

Uwaga, dzisiaj mój przyjaciel wyszedł z friendzone, a ja zyskałam wspaniałego faceta. Okazało się, że wyjście z friendzone, w którym się siedziało 5 lat nie jestem takie trudne 😁
efeemeryda   no fate but what we make.
25 października 2017 08:57
gratuluję, fajnie się czyta take newsy  😜 😍 :kwiatek:
Anderia   Całe życie gniade
25 października 2017 09:20
No to i ja dorzucę podobnego newsa, bo w piątek oficjalnie zaczęłam nowy związek. 🙂 Trochę dziwnie po tych wszystkich miesiącach mieć świadomość, że ktoś jest i wyrażać się w liczbie mnogiej (pójdziemy, będziemy, zrobimy), ale to taka pozytywna dziwność.
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
26 października 2017 09:16
Behemotowa Gratulacje !! 😍
Anderia gratulacje i duuużo szczęścia  😍 :kwiatek:
trzynastka   In love with the ordinary
07 listopada 2017 12:13
Rozważałam w którym wątku ktoś jeszcze będzie mnie pamiętać, spróbujmy tu 😉

Co tam laski? 😉
O! Cześć nine 😉 trzynastko :kwiatek: 😉
trzynastka   In love with the ordinary
07 listopada 2017 12:27
No halo  :kwiatek:
Co tam ciekawego? Co mnie ominęło? 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
07 listopada 2017 12:36
trzynastka, to Ty się spowiadaj 🙂 dalej jesteś z chłopakiem, z którym się zeszłaś po rozstaniu z... B.? (dobrze pamiętam?)
trzynastka   In love with the ordinary
07 listopada 2017 12:42
Aaaa.... jak to moja znajoma mówi - jedyną stałą w moim życiu jest to, że faceci się zmieniają  😁

Mieszkanie to samo, kot ten sam, praca już dwa razy zmieniona odkąd tu ostatnio byłam,  jedna poważna choroba zaliczona, jedno rozstanie (ale takie z rozmachem) i kolejny raz w życiu jestem na zero. Z B dalej się kumplujemy.

Ale ja wiem co u mnie słychać, co u was!?  😍
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 listopada 2017 12:43
O, ja to w ogóle zatrzymałam się na rozstaniu z B.! Był ktoś później? Co tam słychać?  😀 Trwały powrót na r-v?  😉
trzynastka   In love with the ordinary
07 listopada 2017 12:47
O, ja to w ogóle zatrzymałam się na rozstaniu z B.! Był ktoś później? Co tam słychać? 


Był, importowałam sobie zza granicy ale Polaka. Na jakieś 2 lata.
Zostawił mnie samą, chorą, z powodu "bo tak".
Przerosła chłopaka sytuacja.

Trwały powrót na r-v?  😉


Nie wiem ale trochę tęskniłam 😉
Ale zdrowotnie już ok? :kwiatek:
trzynastka   In love with the ordinary
07 listopada 2017 12:50
Jeszcze odbija się lekkim echem ale głownie po psychice 😉

A wy jak tam? Matki, żony, kochanki - (hyhy gdzie Szepcik :P ) ?
A szepcik chyba całkiem zniknęła 👀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 listopada 2017 12:53
Ejjjj Szepcik to nie ma tutaj chyba nawet dłużej niż Ciebie! (no chyba, że ukrywa się pod innym nickiem  👀 ).


Opowiadaj co się u Ciebie działo bo nas tutaj ciekawość zżera!  😀
trzynastka   In love with the ordinary
07 listopada 2017 12:57
Opowiadaj co się u Ciebie działo bo nas tutaj ciekawość zżera!  😀


No przecież opowiedziałam!

A szepcik chyba całkiem zniknęła 👀


Szkoda :/
Scottie   Cicha obserwatorka
07 listopada 2017 12:58
Na re- volcie chyba "stara gwardia" już sobie ułożyła życie albo jest w trakcie. I się nie odzywa. Jest jeszcze jedna możliwość- wszyscy nauczyli się, że o problemach tu się nie pisze, bo zostaną im wypomniane 😉 (tak jak wyżej- sytuacja z szepcik)
trzynastka   In love with the ordinary
07 listopada 2017 12:59
wszyscy nauczyli się, że o problemach tu się nie pisze, bo zostaną im wypomniane 😉 (tak jak wyżej- sytuacja z szepcik)

Ej no, zażartować chciałam tylko  😕
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 listopada 2017 13:06
tak abstrahując, to publiczne forum - mnie nie dziwi niepisanie o problemach ;D
Scottie   Cicha obserwatorka
07 listopada 2017 13:09
Mnie też nie dziwi. Jednak rozumiem potrzebę wygadania się czasem obcym ludziom. A tu na forum można to zrobić anonimowo (no, powiedzmy).
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 listopada 2017 13:10
Oj ta internetowa anonimowość jest jedną z najbardziej złudnych rzeczy na świecie  😁 Zwłaszcza na tym forum  😉

trzynastka a z firmą wypaliło?
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 listopada 2017 13:11
Scottie, no właśnie z tą anonimowością to chyba jednak nie bardzo 😉 Tym bardziej, że po czasie ludzie wewnątrz forum się znają, rozpoznają, uczą się kto jest kim i jaki. I czytając niektóre publiczne wpisy - no, dziwię się, dziwię. Rozumiem prośby o rozmowy na priv ale nie bezpośrednio na forum 😉 to za wąski światek jest, równie dobrze można pisać na fejsie albo wykrzykiwać na rynku (chociaż tu można być bardziej anonimowym paradoksalnie)
trzynastka   In love with the ordinary
07 listopada 2017 13:13

trzynastka a z firmą wypaliło?


Poddałam pomysł na rzecz dosyć wygodnych posad  😉
Scottie   Cicha obserwatorka
07 listopada 2017 13:18
Wiadomo, że osoby, które się częściej wypowiadają- są kojarzone przez innych czytelników. Wrzucają zdjęcia, są kojarzone ze spotkań itd. Ale ja np. nie mam pojęcia kim jest, co robi i gdzie mieszka np. KaskaD30- i mało mnie to interesuje. Dla mnie jest osobą anonimową.
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 listopada 2017 13:33
Scottie, niby tak, ale jakby ktoś się uparł to pewnie by znalazł 😉 no ale wiadomo, to kwestia indywidualna, ja w sieci piszę tylko to, co każdy z ludzi mnie znających i nie mógłby przeczytać aka tylko to, co powiedziałabym face 2 face 😉
Czyli wracając do genezy dygresji - nic co można by mi było wypominać 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 listopada 2017 13:37
Scottie nigdy Ci się nie zdarzyło żeby na jakiejś końskiej imprezie ktoś do Ciebie podszedł "aaaa to Ty z r-v!" ?  😉 Bo mi owszem a jestem mało rozpoznawalnym użytkownikiem. Jakoś tak o wielu osobach wiem, jak się nazywają, co robią, a de facto wcale mnie to nie interesuje. Gdyby kogoś jednak interesowało to na podstawie forum można wyciągnąć naprawdę setki informacji o danej osobie.
Trochę to offtop, ale wydaje mi się, że takie rzeczy najbardziej pamiętają czytacze, a nie aktywni użytkownicy 😉 Co jest trochę stresujące jednak 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 listopada 2017 13:41
smarcik, dobrze ujęłaś co mam na myśli 😀 chcąc nie chcąc dowiadujemy się sporo o ludziach i to mimochodem - ile się można dowiedzieć jeśli się chce? Np zaszkodzić tej osobie? W dobie internetu screeny z forum, facebooków i innych portali nie raz służyły jako dowody na salach sądowych - wiem, skrajny przykład ale jednak 😉
Łącząc wiedzę z kilku wątków można złożyć wiele informacji do kupy - w jakiej branży/gdzie ktoś pracuje, że ma kredyt, rodzinę, takie a nie inne problemy. Ogrom informacji. Jak zaczynamy dorzucać do tego informacje o byciu kochankami itp. sprawy to zaczyna się robić, cóż, groźnie 🙂

amnestria,  prosty przykład - czytałam kilka wątków i wymieniłyśmy kilka pw. Mniej więcej wiem w której części swojego miasta mieszkasz, jakie masz zwierzaki, jakich mam z Tobą wspólnych znajomych i na ich podstawie na fb znalazłabym Cię pewnie w kilka minut. A żaden ze mnie czytacz i wcale specjalnie tych info nie zbieram 😀
Smartini, ale ja się z Tobą nie spieram. Bardziej chodzi mi o wygrzebywanie jakichś faktów bardziej intymnych (bo komuś kiedyś puściły nerwy i się wygadał). I chodzi mi o to, ze przerażajace jest, że moim zdaniem znają je przede wszystkim ci którzy nie dyskutują.

Ja w sieci nie czuję się anonimowa, ani trochę 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 listopada 2017 13:49
amnestria no to jest trochę przerażające, bo na pewno są tu osoby, które nigdy w życiu się nie odezwały, a tylko czytają. I to niekoniecznie z dobrych pobudek..


smartini dokładnie, de facto podajemy informacje o sobie na talerzu..

Dla przykładu - Scottie ja wiem jak się nazywasz, jak nazywa się Twój mąż, gdzie pracujesz, jaki jest Twój stan zdrowia, jak wyglądacie.. to z podstaw, bo jakbym pogrzebała w umyśle to i samochód by mi się przypomniał i inne rzeczy. A kompletnie mnie to nie interesuje i nigdy nie sprawdzałam! Ot po prostu czytam i podświadomie zapamiętuję. A że kiedyś wypowiedziałaś się na grupie na FB kompletnie niezwiązanej z tematem koni i jeździectwa to i dodatkowe informacje pojawiły się mimowolnie. Reasumując - kompletnie się nie znamy a jakbyśmy się jednak znały. To jest trochę straszne w kontekście tego, co ludzie i służby potrafią robić z informacjami.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się