Kącik wyścigowy

Czy wie ktoś gdzie znajdę zdjęcie/rzut z góry toru wyścigowego na Służewcu? Będę bardzo wdzięczna za każdą podpowiedź :kwiatek: :kwiatek:
Google Maps?
DeJotka - faktycznie, o tym nie  pomyślałam, dziękuję 🙂 chociaz bardziej myślałam o jakimś rzucie graficznym z góry samej bieżni, ktoś orientuje się gdzie coś takiego dostanę?
DeJotka - faktycznie, o tym nie  pomyślałam, dziękuję 🙂 chociaz bardziej myślałam o jakimś rzucie graficznym z góry samej bieżni, ktoś orientuje się gdzie coś takiego dostanę?


Geoportal?
Sivrite dziękuję za podpowiedź :kwiatek:
Był ktoś dziś na Wielkiej Wrocławskiej?? Niestety na moich oczach odszedł Dasko 🙁


RIP Dark Vader i Dasko 🙁

To był straszny dzień 🙁
Był ktoś dziś na Wielkiej Wrocławskiej?? Niestety na moich oczach odszedł Dasko 🙁


RIP Dark Vader i Dasko 🙁

To był straszny dzień 🙁


Niestety jest to efekt ,,amerykanizacji " , czyli nacisk na szybkość bez wytrzymałości, czyli kłaniają się  zapoczątkowane w USA skracanie dystansów  w klasowych gonitwach :/  do tego plus upadek hodowli w kraju , słaby odchów kiepskie reproduktory i mamy to co mamy , i będziemy mieli coraz częściej ....  na tym polega selekcja odpadają jednostki najsłabsze .
Titina, tylko dlaczego na oczach widzów?
Cieszę sie ze nie byłam na wielkiej wrocławskiej, za to w latach 2004-2012 trzymałam konia na Partynicach. Widziałam wiele śmierci, praktycznie za kazdym razem gdy odbywała sie gonitwa przeszkodowa. Teraz słysze, ze juz tak nie jest, ze przeszkody sa inne, ale trudno mi w to uwierzyć. Dla własnego spokoju psychicznego na wyścigi nie pójdę. Przykro mi, ze dalej tak sie dzieje.
Z tego właśnie powodu na Służewcu przestały być organizowane steeple, z czego bardzo się cieszę. Miejmy nadzieję, że i Partynice to przemyślą. Ale u nich tych gonitw jest o wiele więcej, więc też więcej mają do stracenia... W dodatku u nich to są gonitwy przeszkodowe, które są jeszcze bardziej kontuzjogenne. Nie ogarniam tego - rozumiem WKKW, te konie umieją skakać. Ale folblut wyścigowy na torach często nie wie, gdzie ma lewą nogę, a gdzie prawą, to gdzie na takie przeszkody... Powtórzę - cieszę się, że w Warszawie już ich nie ma.
Patrząc na Dark Vadera z lat 2015-2016 na Służewcu sądzę, że ten koń powinien być wycofany z gonitw dużo szybciej. Niestety.... 

Szkoda Dasko, to był na Partynicach znany konik 🙁
Jeżeli mogę odpowiedzieć na te komentarze odnośle koni wyścigowych i gonitw płotowych . Wiadomą rzecza jest że ta dyscyplina jeżdżiecka jest dla rumaków ogromnie kontuzjowalna ogromne przeciążania organizmu koni zawsze skutkuje kontuzjami koni a czasem jak już nic nie można z kontuzja rumaka nic począć trzeba go uśpić . Na całym świecie wyścig jest ten smutny proceder wiem że nie których za serce łapie jak koń jest usypany po gonitwie ażeby nie cierpiał . Wiem że szerek osób ma odmienne zdanie ale takie są fakty kapkę brutalne ale takie sa realja wyścig . Sam ledwo przeżyłem wypadek jaki miałem w gonitwie płotowej na torze wyścigowym Służewiec a kto akurat może wiedzieć jak się losy potoczą konia i dżokeja ?. Tak jak w mim przypadku to była wina rumaka nie oddał skoku na płocie i runął ze mną . Dziękuję BOGU za wszelkie dobro jakie mi dał i drugą szasę na to abym żył . Powiem nie skornie po latach przerwy na torze Służewiec reaktowywali gonitwy płotowe a byłem jednych z pierwszych co jeżdzoli gonitwy płotwe a byli też ; śp dż M. Bą, śp dż, W . Ryniach , dż. Z . Lica , dż . J. Kosakiewiecz i ja . Pomimo to wciąż kocham konie i wyścigi . Życzę wam wszytkim aby ten dzioneczek był dla was paletą pięknych barw jesieni .. :kwiatek: 💘 💘 💘
Jestem za likwidacja gonitw przeszkodowych. Bardziej kojarzą mi sie z uciecha publiczności niz ze sportem. A jak jest w innych krajach?
Witam otóż poprzedni adwesarzu to jest twój pogląd ale mam inny punkt zapatrywania na tą kwestę gonitw przeszkodowych . Kto jeżdził te gonitwy przeszkodowe z różnym skutkiem i poczuć tą wspaniałą adrenalinę walki na torze wie że pomimo ogromnego ryzyka zawsze mu serce mocnej zabije na te gonitwy przeszkodowe . Powiem szczerze jak był bym zdrowy to na pewno podjął bym się znowu ryzyka aby pojechać gonitwę płotową ale niestety mam tyle urazów na zdrowiu że mnie to z autoamtu wyklucza . Miałem być czynnym zawodowym jeżdżcem wyścigowym do 65 roku życia . Jeżdżiec im starszy to jest jak dobre stare wino . No cóż ogromnie się realizuję jak swoją wiedzę przekazuję innym zwłaszcza że mam duże doświatczenia jeżdżąc ; skoki , wkkw , gonitwy przeszkodowe . Jak już zawsze podkreślam nie bierzcie mnie że byłam jakimś mistrzem itp , od typowy mały średniaczek z bagażem dużych doświadczeń jakim byłem czynnym jeżdżcem . :kwiatek: 💘 😅 😅
Viritim, podczas corridy też jest adrenalina a mnie jakoś powolne mordowanie zwierząt nie bawi...
Dokładnie. Odbieram to jak corridę. Ludzie przychodzą popatrzeć czy ktos sie zabije.
Każdemu wolno mieć inny pogląd w tej materii .
Wojenka   on the desert you can't remember your name
10 października 2017 13:12
Właśnie wróciłam z Wielkiej Pardubickiej i jestem pod ogromnym wrażeniem! Z pewnością będę tam jeździć co roku. Emocje niesamowite, konie wspaniałe i świetnie przygotowane. Poza Służewcem bywam na wyścigach w Anglii, Francji, Niemczech i Emiratach Arabskich, ale to Wielka Pardubicka wywarła na mnie piorunujące wrażenie!
Drodzy folbluciści, nie wiem czy to właściwy wątek, nie znalazłam wyścigowego, w razie czego proszę o przeniesienie. :kwiatek:

Obejrzałam dokument na TVN o wyścigach i zaciekawiła mnie przedstawiona w nim postać pana Adama Wyrzyka.
Z materiału filmowego wynika, że jest "w środowisku" darzony zawiścią i że rzucano mu wielokrotnie kłody pod nogi, a on mimo tego doszedł do ogromnego sukcesu swoją bardzo ciężką pracą.
Wrogowie oprócz tego, że jest nieznającym się budowlańcem ze wsi, który wziął się znikąd, zarzucają mu także nieuczciwość.
Jestem ciekawa na ile ten dokument przedstawia prawdę - czy jest on postacią pozytywną, która zapracowała na swój sukces, czy może "środowisko" ma rację... czy prawda leży po środku.

majek   zwykle sobie żartuję
06 listopada 2017 16:20
Julie, pytanie o to, czy Wyrzyk jest postacią pozytywną, wydaje mi się prowokować do wypowiedzi w rodzaju "Nie wiem na sto procent, ale obiło mi się o uszy, że...". Myślę, że w taki sposób o wymienianej z nazwiska osobie na forum nie należy pisać. Z drugiej strony, Adam Wyrzyk jest w środowisku bardzo znaną postacią, więc pisanie o nim - jak o innych osobach publicznych, jest pewnie naturalną konsekwencją jego aktywności. Byłabym za tym, by opisywać wyłącznie osobiście doświadczone sytuacje.
Mój kontakt z trenerem polegał na tym, że kupiłam od niego konia. Handel końmi to śliski temat, można się naciąć nawet na osobie dotychczas uważanej za zaufaną, tym bardziej więc sądzę, że doświadczenie z tej kategorii jest wartościowym źródłem informacji.
Pojechałam do stajni trenera, obejrzałam konia, stwierdziłam, że jestem zainteresowana. Trener wprost (w malowniczych i dosadnych słowach) opisał temperament zwierza. Zapowiedział, że - skoro chcę kupić, to on mi go zawiezie na tydzień próby. Jeśli po tygodniu się rozmyślę - bezkosztowo konia zabiera. Koń faktycznie okazał się bardzo pobudliwy, nawet jak na folbluta, zdecydowałam jednak, że zostaje 😁 Kiedy po ponad roku poważnie popaprała mi się sytuacja rodzinna, trener udzielił nam wsparcia, okazując ogromną życzliwość i troskę o dobro konia.
Dziś, po ponad sześciu latach od momentu zakupu, konisko wciąż jest członkiem mojej rodziny, a ja radośnie wdrażam etap drugiego (i, mam nadzieję, definitywnego) powrotu w siodło po ciążowo-niemowlakowej przerwie. O jakości pracy trenera Wyrzyka świadczą oczywiście jego osiągnięcia, od siebie mogę natomiast dodać, że mój koń - choć narwany, był po wyścigowym treningu naprawdę miły w pysku - łatwo przychodzący do ręki i trzymający miękki kontakt.
Podsumowując - każdemu, kto decyduje się na kupno konia, życzyłabym takiego Sprzedającego.
Julie - na tyle na ile poznałem, to spotkałem się z samą życzliwością. Historie słyszałem już wiele lat wcześniej. Nie jest w to ciężko uwierzyć, bo nie każdy w środowisku wyścigowym jest miły i zgrany z innymi. Tym bardziej lata wstecz, kiedy to zdarzały się wyścigi ustawione i teraz wyobraźmy sobie, że do tego biznesu wejdzie ktoś kto jeździ po swojemu, nieprzewidywalnie 🏇
Jakieś 20 lat temu jak Adam Wyrzyk kupił swoje pierwsze 2 konie to jednego wstawił do mojej stajni. Klientem był miłym, niekłopotliwym i płacącym w terminie.
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
07 listopada 2017 11:28
Julie a co to był za program? Jak masz linka to podziel się, chętnie obejrzę  🙂
Julie a co to był za program? Jak masz linka to podziel się, chętnie obejrzę  🙂


"Życie na wyścigach", leciało na Planet+, niedawno ostatni odcinek leciał.
Nie chciałam się odzywać, bo wyścigowiec ze mnie mniej niż żaden, ale ten program bbaaaaardzo mi się podobał. Był absolutnie nieidealny i przez to miałam poczucie, że prawdziwy. Jeśli chodzi o samego trenera, to przyznaję że patrzyłam z otwartą buzią, bo doświadczenia sprzed lat z jazdy na partynicach pozostawiły u mnie nieco inne wrażenia. Nigdy chyba tak nie czekałam na kolejny odcinek niczego i bardzo ubolewam nad zakończeniem emisji  🙁 mam nadzieję, że w przyszłym sezonie jednak będzie kontynuacja, a ja ciuutkę zmieniłam zdanie o tym sporcie  😉
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
08 listopada 2017 08:40
O, nawet można obejrzeć tu: http://www.planeteplus.pl/zycie-na-wyscigach/odcinek-1


Pierwszy odcinek jest cały, chciałam obejrzeć następny, ale niestety nie ma całości jedynie 8 czy 9 minut  🙁 Można obejrzeć pełnowymiarowe odcinki?
Nie chciałam się odzywać, bo wyścigowiec ze mnie mniej niż żaden, ale ten program bbaaaaardzo mi się podobał.
No właśnie mi też się bardzo spodobał, a trafiłam na niego przypadkiem, przerzucając kanały.

iwona9208, Nie mam pojęcia, może ktoś inny znajdzie.
Można zobaczyć pełnowymiarowe na Player jak się wykupi dostęp za 20 zl miesięcznie.
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
09 listopada 2017 11:30
Evson właśnie udało mi się znaleźć, chętnie wykupiłabym do samego obejrzenia tego serialu, ale jak doczytałam wiąże się to tak jakby z zawarciem umowy, którą  trzeba później  wmówić. 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się