Wpływ odżywiania na wygląd. ZDJĘCIA :)

Niee, on raczej z tych, co nie głupieją jakoś bardzo od owsa, także tyle dobrego. Dam znać stajennym, ale to po powrocie, bo teraz będzie tydzień stał, na zmianę na padoku i w boksie. Dziękuję za wszystkie rady i mam nadzieję, że będę mogła się niedługo pokazać z naprawdę sporą róznicą. :kwiatek:
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
18 sierpnia 2017 20:05
flygirl trzymam kciuki, sama miałam niedawno ekstremalny przypadek do odkarmienia 😵
Jeszcze raz dziękuję Tulipan za wskazówki :kwiatek:
Zdjęcia wstawiałam już w dwóch wątkach, więc mogę podlinkować:
1 miesiąc
1 miesiąc
2 miesiąc
Chciałabym kiedyś pojawić się tutaj z kucykiem, żeby nie był wiecznie za gruby, ale to jest chyba niewykonalne.

Nasza 2latka po kupnie w maju i porównanie po 4 miesiącach:


amazonka* pięknie się wypełniła  :kwiatek:
super teraz wygląda!
Witam! Ma ktoś zdjęcia metamorfozy koni insulinoodpornych? Jest jakaś szansa, że wygląd na diecie się poprawi?
U mnie widać już zmiany, ciekawa jestem waszej opinii bo od znajomych słyszę skrajnie różne.

Pierwsze zdjęcie - Listopad 2018, źrebak ok. 5 miesięcy, karmiony 4 kg owsa i jęczmienia dziennie + siano na śniadanie i kolację + słoma. Ok. 5 godzin dziennie poza boksem. Wszystkie wybory podjęte przez ówczesnego właściciela.

Drugie zdjęcie - Styczeń 2019, źrebak ok. 8 miesięcy, od 2 miesięcy zmiana właściciela, stajni i karmienia, 300 g paszy Mebio Active Balance i 300 g czarnego owsa dziennie (sam wybór paszy i owsa został poparty przez Hippolyta jako odpowiednia mieszanka dla odsadka, a dawkowanie wzięłam z opisu paszy), siano dostępne 24h na dobę, słomy nie rusza. Ok. 12 godzin dziennie poza boksem.

Po tych 2 miesiącach mojej opieki widzę, że wyraźnie schudł. Delikatnie czuję jego żebra, szyja i klatka piersiowa są smukłe bez tłuszczu, zad okrągły i mięsisty. Wydaje mi się, że to dobra forma dla jego wieku? Co myślicie? Trochę się martwię, czy na tej wadze się zatrzyma, czy będzie dalej chudnął. Jest najbardziej ofutrzony spośród wszystkich koni w naszym stadzie, narazie zimowe warunki znosi bezproblemowo jednak teraz gdy nie wyczuwam pod jego skórą tych starych, znajomych wałków tłuszczu zaczynam się zastanawiać, czy nie zacznie mu się robić zimno  😜
Źrebak był widziany już w tym miesiącu przez kowala i weterynarza, mówią że jest w dobrej formie, ale od znajomych słyszę tak różne opinie, że potrzebuję jeszcze trochę potwierdzenia, czy dobrze robię.
Jak są lekko wyczuwalne żebra to jest ok. Poza tym skoro weterynarz był i stwierdził, że koń wygląda dobrze to co się przejmujesz zdaniami znajomych? Niech sobie gadają. Masz dobrego weta? To mu zaufaj a jak nie to poszukaj innego
Ja wyznaję pogląd, że źrebak nie powinien być za tłusty bo za duża masa dla rosnącego aparatu ruchu nie jest wskazana. Według mnie wygląda teraz dobrze 🙂 Najważniejsze siano i niewymuszony ruch. 5 godzin dziennie dla źrebaka to masakra!
Haru ewidentnie przybiera na masie, a później strzela w górę i znowu chudzielec.
Źrebak lepszy chudszy niż grubszy. Jakaś tendencja jest do robienia z koni kul tłuszczu i cieszenia się, że źrebaki przybierają monstrualne wymiary. Wiadomo im więcej żarcia tym dzieciak rośnie większy, a zbyt szybki i zbyt duży wzrost w połączeniu z wysoką masą ciała to szybka droga do posiadania kaleki w wieku dorosłym.
Dziękuję za ocenę jego kondycji 🙂  Zgadzam się z Wami, we wszystkim.

Mam straszną tendencję do panikowania przy tym źrebaku. Od początku słyszę, jak zegar tyka i boję się, że przegapię ewentualny problem i później będzie już za późno na "poprawki" i koń urośnie krzywy/niedożywiony/zbyt tłusty i przeciążony... 😵
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
30 sierpnia 2019 11:59
Wpadam pochwalić team NTB Ochab
W końcu w sezonie pastwiskowym trzyma klacz sylwetkę 😍
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
03 grudnia 2019 12:59
Podopieczny: 17 lat, 180+
Przede wszystkim stały dostęp do objętościówki. Stopniowo wprowadzone treściwe na budowę masy (wcześniej dostawał cały owiec po 3-4 kg dziennie).
Maj vs lipiec




Dużo mu jeszcze brakuje, ale widać światełko w tunelu.
Równe 2 lata różnicy. Wystarczyła zmiana stajni gdzie, w końcu ma nieograniczony dostęp do siana, i tresciwego tyle ile trzeba. W tym momencie koń niepracujacy od wielu miesięcy.
siwaaa, strasznego mam mindfucka, czy to maść, czy koń aż tak utytłany w błocie? 😜
budyń niestety panierka musi być codziennie.  😵 
siwaaa powinnaś założyć wątek "wpływ maseczki błotnej na sierść konia"  😁
Chyba bym zwariowała gdyby mój się tak babrał  😁 😁
azazu93 niestety, o tej porze roku tak wygląda w 90%. Zdarzają się czasem cuda i wróci nie wytarzany. Ale ogólnie codziennie mam dzięki niemu darmową  tapetę .  😂
Co myślicie?
Z lewej strony początek lutego, z prawej teraz.
Dużo siana, musli na budowę mięśni, owies, lucerna, olej lniany + regularnie 5 razy w tygodniu jazdy lub lonża.

Co myślicie?
Z lewej strony początek lutego, z prawej teraz.
Dużo siana, musli na budowę mięśni, owies, lucerna, olej lniany + regularnie 5 razy w tygodniu jazdy lub lonża.





Myślę, że lepsze dla porównania byłyby fotki bez czapraka
Szyja zupełnie inna, brawo, ale pracy chyba ciut mało, bo mięśnie brzucha słabsze.
Cześć! Pierwszy raz mierzę się z odpasaniem konia, bo raczej to było zwierzę tyjące z powietrza, ale jak widać, dało się go doprowadzić do tragicznego stanu (taką emeryturę mu zapewniłam :rozga🙂.
Po kilku miesiącach jest ogólnie dużo lepiej, kręgosłup już nie wystaje, zad się poprawił, żebra dalej widoczne, ale nie aż tak, ale szyja dalej wygląda jak u gąski wyścigowej.
Szczególnie nad kłębem jest wyraźne wcięcie (wcięcie siekiery się na to mówi?). Koń nie wraca do pracy, więc nie ma szans, żeby to nabudować mięśniami, z drugiej strony to nie pierwszy raz kiedy jest roztrenowany i zawsze był beczką - problem był w odwrotną stronę. Krew sprawdzona, zęby ok, sierść znacząco się poprawiła, oko znów błyszczy, tylko ta szyja 🙄

Czy mogę liczyć na troszkę grzebienia z tłuszczyku? Mam wrażenie, że o ile wszystko ruszyło, to ta dziura się nie wypełnia :/

Widziałam, że x stron temu jedna użytkowniczka mówiła o podobnym problemie. Ale było to 4 lata temu i zdjęć już nie ma.

Edit: o kurczę chyba napisałam w złym wątku :/

To, żeby trochę w temacie zostać. Niestety to są dwie różne pozycje, ale różnica jest. Bo umówmy się ze stanu hiper zarobaczenia i anemii to wystarczyło odrobaczyć i dać żreć, żeby choć trochę się poprawiło. 1 zdjęcie połowa listopada, drugie sprzed tygodnia

amnestria badałaś poziom selenu? U mnie jeden schudł (żre jak smok) a przyczyną okazał się niski poziom selenu. Pozostałe wyniki miał w normie. Po miesiącu suplementacji jest już duża zmiana w koniu, a to dopiero miesiąc.. I u niego taka słaba szyja była, a teraz zdecydowanie się poprawiła 🙂 Powodzenia 🙂
Ja nie tuch, ale rozumiem, że to do mnie. Sprawdziłam badania i faktycznie selenu nie miał robionego. 3 lata temu wyszły mu niedobory selenu, ale wtedy objawiło się to niegubiebiem sierści zimowej. Spróbuję sprawdzić, dzięki za podrzucenie pomysłu :kwiatek:

U niego w bardzo dolnej granicy była hemoglobina i pamiętam, że wtedy głównie na tym się skupiliśmy i na wielofazowym odrobaczaniu.
tak, do Ciebie. Pomyliłam się 😉 Myślę, że warto ten selen skontrolować 🙂 powinien też mieć bardziej błyszczącą sierść (chyba że to efekt takiego ujęcia). U tego wałaszka u mnie sierść letnia (przynajmniej ta część która wyszła po zimowej) błyszczy się jakby nabłyszczaczem był codziennie pryskany 😉
On ma zimowa sierść w dalszym ciągu i nigdy mu nie błyszczała. Latem świeci jak lustro. Głupie pytanie czy weci do takiej pierdoły przyjadą?
Z moim Karino zaliczyłam podobną historię co amnestria,. Mój tyjący z powietrza koń wrócił z emeryturki w takim stanie:








Przerwa między zdjęciami to 3 tygodnie


Jeżeli chodzi o karmienie to w pierwszym tygodniu 3x 0.5 owsa plus olej słonecznikowy rano i wieczorem. Po tygodniu zamieniliśmy obiad z 0.5m owsa na 0.5m otrąb ryżowych i 2 razy w tyg mesz po miareczce. Oczywiście dostęp do objętościówki.

Walczymy dalej!
amnestria, on wbrew pozorom nie wygląda źle, choć to dziwne, że jeszcze nie ma letniej sierści.
Ja bym obstawiała braki wit. A + E.
I dodawała oleju do paszy, po prostu.
amnestria - na dobrej, "końskiej" trawie najszybciej się konie poprawiają. Jakiś kawałeczek trawnika mu może dasz radę wygrodzić i puszczać codziennie chociaż na godzinę/dwie? W trawie jest wiele "dobrych" rzeczy - białko, witaminy, kwasy tłuszczowe, minerały. Najlepiej by było badanie tej trawy mieć i uzupełnić tym, co brakuje. Albo w ciemno dorzucić cynk, miedź, selen i magnez. Trochę fosforu w paszy (śruta sojowa i otręby?). I siano dla równowagi, najlepiej bez ograniczeń, żeby suche włókno było.
U konia niepracującego trzeba większy brzuch i słabszą szyję zaakceptować, chociaż bardzo trudno to czasem zrobić 🙂
Na co on choruje, że tak spadł z masy?
lucerna jest bardziej wartościwa od trawy. Pięknie konie zaokrągla.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się