Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Ja też piki co na 5 i też zaraz wychodzę  na zajęcia, więc też utrzymam to co mam, tylko wielki kubek herbaty wpadnie w trakcie zajęć..
Jolaa 🙂  biegasz na takim pulsie sama z siebie czy z zaleceń trenera ? Pytam, bo to brzmi mega nierozsądnie... Ja jak mam średnie tętno z biegu 150, to już uważam je za wysokie  😵
busch   Mad god's blessing.
06 listopada 2017 22:03
Jolaa 🙂, też mnie zastanawia ten puls. Jak go mierzysz? Te 180-190 do 200 brzmią tak wysoko, że aż prawie nie do uwierzenia, zwłaszcza na dłuższy dystans. A mówi to królowa zadyszki, która ma wydolność poniżej normy 😉 I jestem na 99% pewna że to jest powyżej HR max u Ciebie, nawet jeśli masz 20 lat - przynajmniej ta ostatnia wartość 😉

Ja biegam wg mnie już z bardzo wysokim tętnem, bo średnio mam 150-160, w porywach do 170-175. I powyżej 170 uderzeń na minutę mam uczucie braku powietrza, takiego nieprzyjemnego zatykania i nawet na przełknięcie śliny nie mam oddechu. Na zegarku mi pipczy zawsze jak przekroczę ten próg, żeby się nie zajechać. Jeśli cisnę pomimo tętna pow. 170 ud, to naprawdę wystarczy minuta czy półtorej i jest mi słabo, gwiazdki się pokazują itd. NIE wyobrażam sobie tak biec nawet przez 2 minuty, nie mówiąc o 14 kilometrach. Już przy średnim tętnie 160 ud. nie ma mowy o żadnych rozmowach, popijaniu w trakcie biegu czy czymkolwiek takim. W miarę jestem w stanie przy 160 przełykać ślinę, ale nie jest to łatwe 🤣

Więc wg mnie chyba masz jakieś złe pomiary. Pow tych 170 ud. jest bezsprzecznie strefa beztlenowa i siłą rzeczy długo tam nie można zostać. Zresztą też nie ma za bardzo po co, bo dla serca to nie jest już zdrowe, a i kondycji się tak nie wyrobi. Te 160 ud. to już jest wg mnie trochę przegięte i na szczęście zwykle jest u mnie bliżej tych 150 ud. Niestety niżej już nie umiem zejść, musiałabym zrezygnować z biegania na rzecz maszerowania do tego  🤣
06.11
sanna-5  tunrida-5  ElMadziarra-5  galop-4
..........................
200 to nie jest normalne podwyższone tętno. Jolaa pisała, że "ma coś z sercem", to jest pewno  powodem dlaczego ma aż takie wartości. Ja się zastanawiam, czy ona po prostu nie wchodzi w częstoskurcz nadkomorowy ? I nie zastanawia mnie czy trener o tym wie, że miewa takie tętno, tylko czy lekarz pozwolił biegać, skoro wartości tętna podchodzą pod takie
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
07 listopada 2017 07:27
Nie no zabijcie mnie. Moje dziecko przytula się do mnie i zasypiamy se na kanapie.
A było na 5.
Scottie   Cicha obserwatorka
07 listopada 2017 07:42
[quote author=Jolaa 🙂 link=topic=89332.msg2727517#msg2727517 date=1509981731]
Scottie nie miałam żadnych problemów po wyjściu z diety i nie mam ich do dnia dzisiejszego, już po prostu tak mi zostało, chociaż od dłuższego czasu jadam niestety niezdrowo i nieregularnie.
[/quote]

Aaa, bo jakiś czas temu pisałaś, że przytyłaś i znowu musisz się za siebie wziąć, no ale właśnie po zdjęciach nie było tego widać. Może coś źle zrozumiałam.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 listopada 2017 07:57
Od mojego ostatniego odchudzania przytyłam 3kg  😤 także wracam znów do diety.
Dziś pierwszy dzień z pudełkami, a wieczorem wybieram się po karnet i zaczynam działać. Poza tym oglądam codziennie Tunridy zdjęcia z biegania i zazdraszczam 😁 chudego brzucha 😁
Także witam ponownie laski 😉
A witamy witamy. Fanfary , trąbki i te sprawy.
A jak już podglądasz, że biegam rano, to byś rzuciła jakiegoś like.  😁
ja dziś dietetycznie na razie na 5.
Dziewczyny, ja mam arytmię i czekam na wszczepienie rejestratora. Nie wiadomo skąd się u mnie wzięła ta arytmia, być może przeziębiłam grypę, a być może to choroba genetyczna (w rodzinie nagły zgon sercowy u dziadka i nagłe zatrzymanie krążenia u taty). Miałam próbę wysiłkową podczas hospitalizacji i wyszła ok, tzn. wysiłek nie wywołuje u mnie groźnych dla życia arytmii, co więcej, szybkie rytmy mam też podczas spoczynku. Holter zarejestrował mi rytm np. 187 podczas jazdy samochodem, czy też częstoskurcz komorowy (który jest niebezpieczny) podczas jazdy metrem. Biorę leki zwalniające rytm, jednak w bardzo małej dawce, bo u mnie to działa w dwie strony, raz mam puls bardzo wysoki, a raz bardzo niski (często poniżej 40 i niestety bradykardię mam objawową). Docelowo pewnie skończy się na stymulatorze albo ICD, w zależności od tego, co wykażą badania genetyczne i co zostanie zarejestrowane przez ILR. Jestem pod stałą opieką kardiologów.

U mnie kicha z jedzeniem. Od wczoraj borykam się z chorobą psa, noc w klinice, poranek w klinice, wieczorem jedziemy na rezonans głowy. Podejrzewają guza w mózgu...
tunrida Szok, że ja Cię jeszcze na fejsie nie miałam! Aż z zazdrości zaprosiłam Cię przed chwilą, bo też chcę się motywować Twoimi biegami  😜

A ja dzisiaj albo źle spałam, albo się wczoraj przeforsowałam, albo mnie przewiało.... Nie wiem! Ale ledwo ruszam głową. Dłużej niż pół godziny bez podpórki nie daję rady. Jaka kicha, miałam biegać, i ćwiczyć z przyjaciółmi techniki kijem Bo. Ja pitolę, jak ja tego nie lubię.

Jedyne co dobre, to że jeszcze tego nie zażarłam.
Na fejsiku kliknięta.
Co do motywowania, biegam jutro rano przed pracą. Więc budzik nastawiam na 5:30, o 6😲0 wybiegam z chaty. TYLKO 10 km, nie więcej! Choćby padało, mam to w dupie. Kaptur założę, czapkę z daszkiem i okulary. Rzęsy naklejone nowe, więc tak szybko nie odpadną.
Dziś nadal dieta na 5.
busch   Mad god's blessing.
07 listopada 2017 21:11
Jolaa 🙂, aaa, no chyba że tak. Nawet nie wiedziałam że przy takich problemach sercowych można biegać, myślałam że lekarze dają bana i tyle 😉.
07.11
sanna-5=  tunrida-4+  ElMadziarra-?  galop-3
.......
Ee..galop, tunrida- co jest? Gdzie kurde piątki? Na trójach i czwórach to NIGDZIE nie zajedziecie! Wstyd!!!!
Ubiegałam 10 km przed praca. I chyba mam kolejną kontuzję. Nawala mięsień/ przyczep? na zewnatrz talerza kości biodrowej. I nie poczuwam się do odpowiedzialności za ten uraz! NIC nie zrobiłam! Biegam rzadziej, krócej. Teraz kustykam chodząc w pracy. Smaruję Olfenem, masuję. Jak masuję mocno i wgniatam tego mięsnia, to jest lepiej. Czyli- tkanki miękkie, a nie np staw biodrowy w środku. Tyle dobrze.
Nie wiem...starzeje się , czy jak?  🤔
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
08 listopada 2017 15:18
ElMadziarra znów padła  😵
Mając na łbie dziecko, firmę i 2 konie, a przy tym będąc z tym sama chyba mam prawo  😡

Ale już se przypominajkę w telefonie ustawiłam na 20, bo po 20 to już odlatuję w niebyt.

Ja się trzymam na 5, bo nie mam czasu grzeszyć  😂
Nawet bezglutenowa jestem, bo w pracy odżywiam się zupami warzywnymi. I dobrze, bo przeciwciała z tarczycy mam odjechane w kosmos. W ogóle wyniki z tarczycy mam dziwne. TSH poniżej normy, a ft3 i f4 w normie, ale blisko minimum. No i te anty-tpo i anty-tg przekroczone ze 30 razy. Ech.

Może ja przez tą tarczycę padam przed 21 ❓ 🙄

edit:/ Jeszcze nie padłam, ocenę wysłałam. Dzień kalorycznie na 5, bo większość przespałam i mało co zdążyłam zjeść. Choć aktywności miałam mało co. Chyba mnie jakieś choróbsko bierze, bo bolą mnie wszystkie stawy, od paliczkowych po biodra. Albo skoczył mi kwas moczowy i to zapalenie stawów. 😤
hej, moglabym prosic o radę?
przez ostatnie 2 lata nie mialam zadnej aktywnosci fizycznej  😡 😡 ale widze, ze pora wziac sie za siebie bo coz, niecale 20 lat a kondycja i cialo szkoda gadac
zaczelam kilka dni temu od treningow z chodakowska, po 20 min mam palpitacje i umieram, nie jestem w stanie skonczyc skalpela, a to chyba najlzejszy program  😡
bardzo chcialabym zaczac chodzic na silownie, tylko nie wiem czy poki co to ma sens. chcialam poprosic o rade trenera personalnego aby rozpisal mi trening i wyjasnil co i jak.
myslicie ze lepiej poki co cwiczyc w domu i starac sie wzmocnic miesnie czy moge smialo isc na silownie w takim stanie?  😡
08.11
sanna-5  tunrida-5  ElMadziarra-5  galop-5
........
No...w końcu słuszne oceny! Jak jutro nie będzie tego samego, to jesteście, jesteśmy trąby i tyle.

xMinix- moim zdaniem możesz na razie ćwiczyć sama a możesz i iść już na siłkę. Na siłce ci dostosują poziom do Twoich możliwości. Zależy od twoich chęci, pieniędzy, motywacji i innych.
09.11
sanna-5-  tunrida-5-  ElMadziarra-5-  galop-6
..................
Brawo my!!  Kto jutro da dupy, ten jest głąb kapuściany. Bo jak widać- KAŻDA umie nie dawać dupy jak się postara! Umiesz? Umiesz! To WYKONAJ. do widzenia
A ja wczoraj dałam dupy.

I dzisiaj nie dam  👀
moja miarka pokazuje po 16 dniach mniej o 4 cm w biodrach, 3 w brzuchu, 2 w talii i 1 cm w udzie... zastanawiam się czy to możliwe czy ja się mierzyć nie umiem czy woda tak mi skacze... czuję odrobinę więcej luzu w dżinsach w okolicach bioder, fakt, ale żeby aż 4 centymetry? czekam na dzień aż mój brzuch zacznie wyglądać przyzwoicie, a nie jak tłuszczowy pagórek 😁 wtedy oficjalnie stwierdzę, że osiągnęłam w fitnesach wszystko 😁

Busch, przypomnij mi proszę ile brałaś na sztandze w glute bridge?
Wendetta, na skoki wody to za dużo, myślę że jednak smuklejesz  😎 gratuluję!
Ja dziś na 6. Nawet na 7. Przetrwałam rezonans magnetyczny,
chociaż  w połowie chciałam wypełznac  z tej tuby.  🙄 Wyszłam z tamtąd  na żelowych nogach, wszystkie komórki w ciele dygotaly I przez kolejne 2 godziny. Gratuluję sobie asertywności że się na kontrast nie zgodziłam bo bym pewnie do tej pory leżała gdzieś tam na szpitalnej podłodze..  🤔
Sanna przytulam  :kwiatek:
A czemu miałaś rezonans?
Dobrze że już po wszystkim.

Wandetta gratulacje

XMonix i jaką decyzję podjełas? 

Ja jutro mam kolejną imprezę na urodziny córeczki. Znowu będzie kusilo. Ale upiekłam ciasto marchewkowe więc będzie zamiast tortu 😉

Dzięki Wam waszystkim za motywację !!!!

10.11
sanna-5+  tunrida-5  ElMadziarra-3  galop-5
...........................
ElMadziara- ogarnij się! 🙂 Wszyscy jadą na 5, a ty chcesz mieć 3? Nie głupio ci?
Galop- urodziny, imieniny, zły dzień, darmowa pizza, resztki po kolacji dzieci, itd itp. Taaaak? I co jeszcze? 🙂  Dasz radę zrobić tak, by i zjeść urodzinowo i mieć 5. Ludzie tak robią!
Tunrida- to że cię biodro nawala, to nie jest powód, że nie można porobić brzuszków w pracy leniu. I przestań wyżerać cukier z cukiernicy, b ci 5-ki nie postawie!
sanna- brawo ty! Ty zawsze jak robot.
Galop, dziękuję  :kwiatek: mięśniaki.. Tu w Irlandii maja procedury, że jak już coś tam jest to powoli bo powoli ale zrobią wszystkie wszystkie badania i jeszcze więcej bo przy okazji RM okolic jamy brzusznej jestem pewna że na koniec maszyna zeskanować mi  też cycki. Dzięki temu maja największą w tej części świata wykrywalnosc raka.
Tunrida, mnie jest łatwiej bo jak już kiedyś pisałam, w tej kwestii jestem szczesciara  😉 ale też, przez te 3 lata wątku baaardzo zmienił mi sie sposób odżywiania się.
Btw tyłek mi się ładnie podniósł, zmieni kształt i ujędrnił! Chyba od jazdy na rowerze. Mrrow mrrow mrrow  😜
sanna, czemu się nie zgodziłaś? mnie jak miałam robiony rezonans to powiedzieli, że bez kontrastu to w ogóle nie ma sensu... na szczęście uczulenia na kontrast nie miałam...

A ja jestem znowu chyba chora, szlag! Ledwo zaczęłam ogarniać dietę, gotowanie i zmotywowałam się do powrotu na jakieś zajęcia (miałam plan od jutra), a od wczoraj wieczorem leje mi się z nosa, mam dreszcze i kicham. Co za uroczy czas... Organizm niestety odreagowuje po ostatnich stresach z października i daje dupy 🙁 bu...
Ale nic to, zamierzam jeść dobrze!
Wczoraj zjadłam dwa rogale... a dzis mi sie strasznie chce zegoś słodkiego.. ratunku!!!🙁
Anaa, ja bardzo zle reaguje a wszystkie leki, nieleki, na ich minimalne dawki, po wszystkim w najlepszym wypadku chodzę  zygzakiem na pół kumajaca otoczenie przez kolejne 3 godziny a potem śpię przez kolejnych 15, w gorszych, no wszystko, spada mi ciśnienie choć i tam mam niskie, mam mdłości, telepie się, omdlewam. Bałam się reakcji na to co mi wstrzykna bo na 100% "cos by się działo. To MR bez kontrastu szłam do autobusu zygzakiem, szaro zielona z wywinetym żołądkiem. Nie wiem co jest ze mną nie tak. Lekarze to lekceważy i patrzą na mnie jak na głupia blondi, a potem latają, mierza mi puls i nie wiedzą co mają że mna zrobić żebym stanęła na nogi.  🤔
sanna, o kurczę... grubo 🙁 współczuję bardzo...

ad. jedzenia - zmobilizowałam się i zrobiłam sobie przepisowy obiad - ryż z soczewica, kurkumą, imbirem i odrobiną wędzonej papryki. No całkiem to pyszne 🙂
Anaa,  podziel się przepisem  😎 przepadam za  imbirem i kurkuma. Btw dziś kupiłam turmeric latte, pyszności  😍
Mam przesmarkane z tą nadwrażliwościa  🤔
sanna, ja myślałam, że moje ostatnie kłopoty - przeziębienie, osłabienie etc - to jest masakra, ale jak widać wszystko zależy od punktu siedzenia😉

a ryż robiłam tak - podsmażyłam cebulkę na oleju koko (10g), można do tego dodać od razu przyprawy - czosnek, kurkuma, imbir. Potem włączył mi się leń i nie chciałam oddzielnie gotować ryżu, więc wrzuciłam na patelnię z cebulką 70g ryżu do risotto, podsmażyłam, dolałam wody i gotowałam go tak ok 15 minut. Po tym czasie dodałam 70g soczewicy, dolałam wodę i gotowałam j.w. aż soczewica zrobiła się miękka 🙂 Przyprawy dodawałam na końcu w tym konkretnym przypadku😉 Można też osobno ugotować ryż i z cebulką udusić soczewicę, a potem wszystko wymieszać.

Ta porcja powyżej to ok 570kcal - 23g białka, 55g ww, 13g tłuszczu 🙂

jutro chyba za to zrobię sałatę z kurczakiem, bo mam śliczną masłową sałatę w domu 🙂
testuję sobie nowy rozkład makro, na wysokich węglach - zobaczymy co powie waga i mój tłuszcz😉
Ja dziś żarcie miałam kijowe. Na dyżurze kibluję.
- pół kostki twarogu z bezsmakowym jogurtem 0%
- wafle suche ryżowe ( żeby se coś gryźć dla przyjemności)
- landrynki ( żeby nie wyżerać ludziom cukru z cukiernicy)
- 2 małe kotleciki wołowe kupione wczoraj w barze w innej pracy
- jabłko
- kasza gryczana, duużo, ale taka zwykła, sucha, bez niczego, też z wczorajszego baru
- mleko do wielu kaw
Razem jest z 1600-1700. Jeśli zjem już tylko tę tarkowaną marchewkę z jabłkiem jaką mam, to dzień dietowo na 5.

za to znalazłam w komórce fotkę sprzed raka, jak jeszcze jarałam fajki. Jeeesu, jaka ja byłam szczupła, zgrabna i ładnie w sam raz umięśniona.  😲  Aż mis ię smutno zrobiło, że już tak nie mam. Ciężkie to życie.

sanna- współczuję takich jazd
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się