Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 listopada 2017 08:46
Na fejsie widziałam, że seksta ma Sorele dla Wojtka, ale ona chyba już się nie udziela na forum... Ja na razie na lekką zimę kupiłam Kalinie fajne buty w... Carrefourze, tej ich marki Tex, ale czeka mnie jeszcze kupno śniegowców. Zamówiłam też trampki z futrem na allegro, ale nie doczytałam, że to Chińczyk i mogą iść i dwa miesiące... Brawo ja.

boże, pierwszy raz odstawiłam do przedszkola wyjące dziecko, histeria pod bramą i spazmy w środku... Nie, nie dlatego, ze nie chce do przedszkola. Dlatego, ze zapomniała z domu misia i nie zgodziłam się wrócić. Było wycie, tarzanie po glebie, na koniec mnie próbowała pobić, a potem wyła, ze ja też mam pobić ją... A potem z sali dobiegło "Finger family song", które jest Kaliny piosenką życia :p i... było wycie, ze ona też chce i ze mają puścić od początku. Na szczeście u nas jest sporo pań, jedna nauczycielka i 2-3 pomoce, to jedna pani ją wzieła na kolana, potem pani nauczycielka ją tuliła, a potem wjechało śniadanie i parówka jak zawsze zdołała poprawić morale. Czuję się wyzuta z energii po tym. coraz mocniej myślimy nad Kaliną 2, ale w takich chwilach mam wątpliwości, czy ona da sobie z tym rade. I czy ja dam :/
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
22 listopada 2017 08:51
maleństwo - piąteczka! Ja ostatnio miałam podobną akcję przy zasypianiu. Bo ona chce króliczka, który był nie wiadomo gdzie. Następnie lampka ma być zapalona, ale jednak zgaszona. A poza tym to ona chce spać na stojąco :P No i w takich momentach też mam duże wątpliwości czy drugie dziecko będzie do ogarnięcia ;P
Dziękuję za miłe słowa co do zdjęć. :kwiatek:

[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2732357#msg2732357 date=1511340394] coraz mocniej myślimy nad Kaliną 2[/quote] Ha! Wiedziałam! Kalina 1 się wam tak udała, że szkoda by było jeszcze raz tak dobrej mieszanki genów nie wykorzystać! 😉 Róbta! Mówię Ci, z drugim jest sto razy łatwiej, no i od projektu do wykonania zadania minie z rok, więc Kalina 1 też już będzie innym człowiekiem.
Mój Gab a razie ANI RAZU złego słowa na swój los nie powiedział. Rozumie i akceptuje to, że mam dla niego mniej czasu i kocha Didka.

A "Finger family" to też była piosenka życia Gabrysia przez jakiś czas. 😁 I jeszcze "go away scary monster go away..." pewnie znasz...? 😁
maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 listopada 2017 09:20
Julie, ba, że znam. Kalina ma przerobiony YT dość dobrze i dotarła do krańców internetu w kwestii piosenek halloweenowych. A teraz chodzi do przedszkola językowego, więc i tam śpiewają tyle samo polskich, co angielskich piosenek.

Wizja, oj, podobnej konstrukcji te nasze panny...
ash   Sukces jest koloru blond....
22 listopada 2017 09:30
Wizja, ja bardzo polecam zimowe Mrugały z membraną te por. Są bardzo ciepłe, oddychające, a membrana chroni przed woda i wiatrem. Tymek miał rok temu i teraz tez kupiłam.
maleństwo, oo jak super, że będzie Kalina 2 prawodopodobnie! To będzie chyba najbardziej wyczekiwane dziecko re-volty i nie urodzone a "zrobione" w bólach (egzystencjalnych) 😀  Super. A histerii współczuję, też mnie takie akcje rozwalają psychicznie i energetycznie....

Julie, ale Gabryś to jest w ogóle święte dziecko, oddaj mi trochę tych genów...

Odłożyłam sobie śniegowce Cortiny do piątku (obniżki), ale są brzydkie jak kupa i nie wodoodporne chyba. Te ładne też Cortiny nie miały na Sarę rozmiaru. Jeszcze poszukam, ale w razie czego coś tam na brudne spacery mam.

Pochwalę się, że Sara dziś była drugi raz na zajęciach z dziećmi i bawiła się extra! Rozumiała i wykonywała wszystkie polecenia, nie bała się pani i dużo się bawiła beze mnie :O Na paszczy bitą godzinę uśmiech. Szok i niedowierzanie 😉
Brawo Sara, dojrzewa 😀 Jeszcze 4 mce i wysylaj ja do zloba, mowie Ci 😀

A wiecie ze mnie o dziwo, o baaaardzo wielkie dziwo akcje Igi przestaja tak wnerwiac? Nie wiem co sie ze mna dzieje  😁 A tak serio, to postanowilam sobie ze nie bede sie tak zloscic i jakos idzie 🙂
A ona miala ostatnio nocna faze... chce mleczko w butli  - przynioslam mleczko - nieee, woooodeeee - wylalam mleczko nalalam wode - nieeee, nie wooodeeee, mleeeczkooo - i tak 4 razy  😜 W koncu zrobilam mleko w butli, wode w kubku postawilam na szafce gdzie siega i powiedzialam ze ja sie poddaje a ona jak chce niech marudzi ale wiecej jej zmieniac butli nie bede - musiala sie poddac  😁

A jak sie niedawno w nocy usmialismy - chcemy juz ograniczyc jej mleko wiec mowimy ze nie bedzie mleczka tylko woda. Obudzila sie w nocy i od jekow po placze i na nic tlumaczenia. W koncu stanela i z rozpacza w glosie powiedziala "nie dziala!!! nie dziala!!" (jej marudzenie, haha) Mala spryciula.
maleństwo, oo jak super, że będzie Kalina 2 prawodopodobnie! To będzie chyba najbardziej wyczekiwane dziecko re-volty i nie urodzone a "zrobione" w bólach (egzystencjalnych) 😀  Super.


O włąśnie! 😀
Też się ucieszyłam, jakby cokolwiek mnie to dotyczyło 😉 hihihihi
lockmittel   Co nie zabije to dobrze zrobi mi.
22 listopada 2017 13:36
Dziewczyny co na uporczywy kaszel suchy, budzący 3 latkę w nocy? Przerobiłam już wszystko.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 listopada 2017 14:18
lockmittel, yyy, lekarz? Niezłośliwie, ale skoro przerobiłaś wszystko, to może potrzeba mądrzejszej głowy, o ile mówimy o DOBRYM pediatrze.

Oj, Dzionka, RaDag, na razie napisałam, że myślimy. Bo się robi ostatni dzwonek powoli, tak z naszym wiekiem, jak z różnicą między dzieciakami potencjalnie. Ale nic nie przesądzone, ja się strasznie waham, bo to na mnie spadnie większość obowiązków i jakoś nie wyobrażam sobie tego organizacyjnie - chocby wożenia Kaliny do przedszkola z bobasem, spacerów z psem, no i mieszkamy na 4 piętrze bez windy, a Kalina lubi po przedszkolu, zeby ją wnieść... Wiec póki co nie padnijcie z entuzjazmu 😉 Poza tym, Dzionka, chyba to Twoje są Royal Babies i najbardziej wyczekane 😉

A Gabrysiowego spokoju też zazdroszczę, moja zupełnie nie ten model 😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
22 listopada 2017 14:26
Mamy na zimę teraz dwie pary butów, ale nie sa wodoodporne, chociaż jedne naciągnęłam porządnie tłuszczem i dają fajnie na błocie rade.

Jedne wysokie:


A te krotkie:


Młody je uwielbia, maja w środku prawdziwa wełnę i sa fajnie ciepłe. U nas śniegu raczej nie ma ale chyba jeszcze jakies pancerne z membrana musze kupic...


Julie rozpłynęłam sie  😍 💘 przepiękne zdjęcia!
Ciesze sie, ze tak fajnie sobie dajecie rade  🙂

dzionka do boju!  🏇 trzymam kciuki za was 🙂 a Sarka jak zwykle wymiata! Nawet w piżamie ;(

No i trzymam kennakciuki za Jeremiego! Postępy sa ogromne, ciesze sie bardzo 🙂

lotnaa a widzisz! Hania to przebojowa dziewczyny i jak fajnie daje sobie rade 🙂 szał tak miec czas dla siebie, nie? Ja niestety w tym czasie pracuje ale nieraz mam wolne i Gabrysia „pozbywam sie” i czuje jak ładuje mi to baterie!
Julie super zdjęcia, zwłąszcza te całe na czarno. 

Dzionka o matko, wyobrażam sobie to niesienie Sary do auta, współczuję bardzo. Raz zaliczyłam taką akcję z Michałem (plus hulajnoga i duża paczka, którą poszliśmy odebrać), a to było w dużo wcześniejszej ciąży, i też padłam po tym strasznie.  😵
A mąż jest mistrzem z tą kawą. I w ogóle zazdrość, że takie rzeczy dla ciebie robi.  😍 Poza tym ja uważam, że faceci są świetni w tym swoim nieprzejmowaniu się zbędnymi szczegółami (takimi jak np. odpowiedni ubiór dla dziecka), patrzcie o ile prostsze musi być życie z ich perspektywy. 😀

maleństwo przecież musiałaś wiedzieć co robisz pisząc to tutaj. 😂 Założę się, że większość nie zapamiętała z twojej wypowiedzi nic poza tym wtrąceniem. 🤣 A co do przemyśliwania sytuacji, skoro widać, że wam obojgu kogoś przy stole brakuje, to lepiej za bardzo nie analizować. Sama mówiłaś, że kontrolowane wpadki są najlepsze i tak też myślę jest tym razem. 😉

Gienia ale śliczne te buty!

Ja tonę trochę chwilowo w sprawach mieszkaniowych ale czytam was na bieżąco. W ogóle Michał upodobał sobie pokój przeznaczony dla braciszka i chyba będę musiała pozmieniać plany, bo co jesteśmy na budowie to leci do tego pokoju i mówi, że to jest pokój Michałka.  😂
Dzionka ja to chyba mentalny facet jestem bo w ogóle bym się nie zorientowała, że te spodenki to piżamowe są  😂
Grafi od jutra zaczynamy kurację B-V, jak pomoże to wisze Ci kawę  😀

Dzięki dziewczyny, popatrzę.
A miałyście kiedyś do czynienia z butami fullstop, albo sorel?


Ja uzywalam Soreli jak dzieci byly mniejsze. Takie z welniana wkladka. Bardzo polecam.
falletta to trzymam kciuki, żeby na Zosię też podziałało tak jak na Michała.  🏇 A na kawkę zapraszam niezależnie. 😀
Dziękuję za miłe słowa co do zdjęć. :kwiatek:

[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2732357#msg2732357 date=1511340394] coraz mocniej myślimy nad Kaliną 2
Ha! Wiedziałam! Kalina 1 się wam tak udała, że szkoda by było jeszcze raz tak dobrej mieszanki genów nie wykorzystać! 😉 Róbta! Mówię Ci, z drugim jest sto razy łatwiej, no i od projektu do wykonania zadania minie z rok, więc Kalina 1 też już będzie innym człowiekiem.
Mój Gab a razie ANI RAZU złego słowa na swój los nie powiedział. Rozumie i akceptuje to, że mam dla niego mniej czasu i kocha Didka.

A "Finger family" to też była piosenka życia Gabrysia przez jakiś czas. 😁 I jeszcze "go away scary monster go away..." pewnie znasz...? 😁
[/quote]

No nie powiedziałąbym  🏇
nerechta, padłam 😀 "Nie działa!" 😀 A więc to się dzieje w ich głowach w takich sytuacjach 😉 Mnie takie sytuacje różnie trafiają - jeśli mam naładowane baterie to podchodzę  z pełną empatią i szybko jest po sprawie. Ale wystarczy ból fizyczny/mocne niewyspanie/wkurw na coś innego i po mnie wtedy :/

maleństwo, oj tam oj tam, 2018 będzie wasz! Ale 4 piętro bez windy... odważnie :> Wiem, co mówię ;P

Gienia-Pigwa, fajne butki! Tylko ja chcę takie pancerne teraz, do lasu do spodni softshellowych. A piżamowa stylówa rządzi, wieeem 😀

Grafi, oj zazdroszczę Ci tego tarasu i możliwości aranżacji pod dzieciaki! Jednak to mega wygoda. I fajnie, że chłopaki będą mieli oddzielna pokoje, u nas to kwestia dużego remontu. A mój mąż jest super (czasem), potwierdzam 😍
lockmittel   Co nie zabije to dobrze zrobi mi.
22 listopada 2017 20:02
maleństwo, tak i usłyszę, że drosetux, a kaszel może się utrzymywać do 2 miesięcy 😉 ja na prawdę nie leczę córki na własną rękę, ale czasami się inaczej nie da. U nas straszne zadupie 🙁
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 listopada 2017 20:28
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2732010#msg2732010 date=1511259860]
Lotnaa, zuch Hanula! A Ty co porabiasz, jak się jej "pozbywasz"?
[/quote]
Ano, wstyd się przyznać, ale już opadł mi zapał polerowania całego mieszkania  🤣 Bardzo szybko mi czas mija, w końcu poczytałam trochę książek, uczę się niemieckiego, no i już dwa razy byłam w górach 😡 I bardzo żałuję, że to tylko od poniedziałku do czwartku  🤣 Jutro nie idzie, bo jej opiekunka ma jakiś zabieg z córką, więc mamy 4 dni razem - aaaa! Zaczynam panikować  😉 Nie wiem, jak przeżyję wakacje  😁

Dzionka, śliczne te buciki! A Sara przypomina taką gwiazdę filmową złapaną przez paparazzi, niby w piżamie, niby włos roztargany, a szał jest  🤣

ash, ale uroczy Tymek!!!

nerechta,  🤣 widzę, że macie już wesoło 🙂

Co do butków, mamy coś podobnego do tego:
https://brand.superfit.at/pl/product/1-00015-06
I też się zastanawiam, czy na chlapę nie powinniśmy mieć jeszcze jakiś śniegowców, ale chyba jeszcze zdążę kupić.
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
22 listopada 2017 20:42
lockmittel nie chcę Cię straszyć ale u  nas uporczywy kaszel u 3-latki właśnie skończył się zapaleniem płuc...
Mimo syropków, wizyty u pediatry, która niczego nie wysłuchała, w 30 godzin doszła trudna do zbicia gorączka i zrobiło się zapalenie płuc.
Na sygnale jechałam w nocy na pogotowie.
Dzionka a patrzyłaś na Bartki z membraną? Wiem nie robią wizualnego szału, ale myślę że na błoto i chlapę ok. Tylko nie wiem jak z jakością bo dopiero będą dzieciaki testować.

U nas ciągnie się rotawirus u Aleksandra, wymęczony on i ja.
Ale potwierdzam drugie milion razy łatwiejsze. Nawet chory nie daje tak popalić jak potrafiła Hel swego czasu/ Kocham ją okrutnie ale to trudny egzemplarz w porównaniu z tym młody jest jednak bardziej do ogarnięcia. Choć razem kręcą niezłe afery 😜
maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 listopada 2017 21:44
lockmittel, dlatego napisałam, że bez złośliwości. Bo nie znam całej sytuacji. Ale chyba żadna z nas nic mądrzejszego nie wymyśli...

Agnieszka, o mamuniu, biedna Ania... Jak się sprawy maja na obecną chwilę? Jest w domu? W szpitalu? Trzymajcie się ciepło 🙁

pani myk, pokaż czasem te swoje czorty!
Ja bym na taki kaszel nawilżała sypialnię dziecka na noc. Ale tak na maksa. Czajnik elektryczny włączyć i zostawić otwarty, tak by się nie wyłączył, tylko zaparował porządnie. Przy łóżeczku tuż obok, duży mokry ręcznik.
Bo czasami kaszel jest spowodowany uszkodzoną śluzówką po infekcji na którą suche powietrze działa drażniąco. I czasami się kaszle, bo nabranie powietrza powoduje drażnienie śluzówki gardła. I stąd uporczywy suchy kaszel.
Pediatra swoją drogą, ale jeśli pediatra nie widzi infekcji, a kaszel jest w nocy, to tak bym zrobiła.
maleństwo a proszę bardzo mam takie telefonowe na szybko:







ponieważ Heli jakoś nie po drodze ze stópką w rowerze odkłada tak, młody wiec też tak odkłada, można? można 😁
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
22 listopada 2017 22:03
Maleństwo jest w domu na szczęście, akcja z pogotowiem była dokładnie 24 godziny temu.
Ale teraz właśnie słyszę jak ją męczy kaszel  🙁 Gorączkę ma, ale do opanowania, musimy poczekać chwilę na zadziałanie antybiotyku.
Musiałaby jechać do szpitala z tatą, inaczej mogłoby skończyć się moje kp Adaśka.
Niefajnie jest.

Ania ma już raczej mokry kaszel, tak to oceniam, ale w życiu takiego rzężenia nie słyszałam.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 listopada 2017 22:05
pani myk, cudni są oboje, Hela mega dorosła...

Agnieszka, dobrze, ze chociaż w domu... Zdrowia i siły życzę, będę o Was ciepło myśleć.
buty polecam geox zdecydowanie i jako drugie śniegowce gumowane do kostki spirale
http://allegro.pl/bartek-sniegowce-spirale-9778spi-24-i6672196380.html
maleństwo czasem jest bardzo dorosła i już widzę przebłyski takiego dziecka 4+ no bardziej ogarniętego, a czasem wychodzi z niej co najmniej dwulatek 🙇 no może bez tarzania się po podłożu ale wycie jak kojot ma opanowane do perfekcji 😂
ale na paszczy faktycznie wydoroślała:P
Agnieszka, łoo Pani...  To już wiem czemu się bezskutecznie do Ciebie dobijałam telefonicznie,  pijąc Karmi na tarasie. Biedna Aneczka.  :przytul:
Mam nadzieję, że już z górki. :kwiatek:

Dobrze tunrida, prawi! Na uporczywy kaszel można też dziecko dobrze opatulić i otworzyć okno,  żeby zimne powietrze wleciało. Ale to chyba nie przy zapaleniu płuc.


Muffinka, Z drugim łatwiej o tyle, że już nie ma się wątpliwości jak założyć pieluszkę, jak kąpać, jak karmić,  jak ubrać...  Nie chodzi o to, że z dwójką łatwiej. 😉
Ja np. za pierwszym razem w ogóle nie wiedziałam jak takiego noworoda podnieść oburącz, a teraz robię to jedną ręką. Po prostu ma się wprawę i doświadczenie w wielu rzeczach.


Czy tylko moje dziecko nie miało nigdy w życiu sznurowanych butów na nogach...?  Tylko na rzepy, czy tam jakoś wciągane? 😁
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
23 listopada 2017 08:02
Julie, moje kategorycznie zada nauczenia wiazania. Musze poszukac gdzies takiego drewnianego bucika edukacyjnego.

Noc mialam dzisiaj taka, ze serio mam ochite sie pociac sucha bulka. Fufa wysoko goraczkowala, prawie nie spala, Bubek tylko przyklejony do mnie, moj maz w miedzyczasie zlapal gdzies gume i musialam po nocy sukac jego dojazdowki w komorkach. Finalnie przyszedl tez Jasiek, bo znow sie budzi w nocy i tak 'spalismy' w 5. Ja naprawde kocham swoje dzieci, ale kuwa potrzebuje tez snu...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się