KOCHAM KINO :)

smartini, ashtray, to też zmienia postać rzeczy 😉 Ja już tak mam, że nie lubię ekranizacji dobrych książek, które odbiegają od oryginału. Ale z drugiej strony rozumiem chęć reżysera do zrobienia czegoś innego niż X poprzednich adaptacji 😉

W zupełności Cię rozumiem. Mam tak samo. Jeśli ksiązka mi się podoba, to na adaptację filmową patrzę najczęściej bardzo krytycznie i doszukuję się różnic. Np. mam tak z "Lśnieniem" Kubricka, którym wszyscy się zachwycają i uważają za majstrsztyk horroru. Dla mnie to kompletny niewypał- postacie totalnie obdarte z charakterów, postać Wendy irytująca, zakończenie zupełnie inne 🤔wirek: Sam King zresztą nie cierpi tego filmu.
O, to ja też zapiszę tę pozycję w must watch na netflixie.

A z netflixowych filmów co polecacie?

Jeśli ktoś nie widział klasyki to bardzo polecam 12 gniewnych ludzi, coś wspaniałego (ale nie ma na Netflixie).

Z netflixowych:

Dla tych co szukają nowości w konwencji i nie boją się wyjść poza ramy dobrego smaku: Człowiek Scyzoryk. Tylko uprzedzam, że kontrowersyjne, jedni kochają, inni nienawidzą. Ja szczerze mówiąc nie mogę się zdecydować, choć bliżej mi do miłości. Liryczne, skłaniające do przemyśleń kino z pięknymi kadrami i świetnym soundtrackiem (co mnie najczęściej już przekonuje 😉 )

Na miły, spokojny wieczór: Opiekun oglądałam już jakiś czas temu, ale wieczór wspominam miło. Sympatyczne poczucie humoru, historia nieco oklepana, ale przyjemna w odbiorze.

Serial Wikingowie pewnie już poruszaliście. GoT dla mnie zdecydowanie lepszy, ale Wikingowie też mają fajny klimat i smaczki, choć w pewnym momencie fabularnie to się rozmywa i w zasadzie nie wiadomo do czego dążymy 😉

Czarownica - bałam się infantylności, ale bardzo podobało mi się podejście do tej historii. Wreszcie odczarowanie złych postaci w Disneyu i pokazanie ich nie tylko w odcieniach czerni, ale śmielej w szarościach i bielach. Fajnie.

7 dusz do poryczenia, dla mnie momentami zbyt infantylny, co nie zmienia faktu, że piękny. Ale pozostając w temacie Willa Smitha polecam "W pogoni za szczęściem". Kino podobne emocjonalnie do 7 dusz, ale jednak do mnie bardziej trafia. O brnięciu do przodu mimo największych komplikacji, trudach bycia dorosłym, pięknie rodzicielstwa.

No i na netflixie warto pogrzebać jeśli ktoś ma braki we współczesnych klasykach, lub chce jest sobie przypomnieć: Truman, Show, Buntownik z wyboru, Cast Away, Terminal, Forest Gump (coś hanksowo się zrobiło), Pulp Fiction  😍 😍 😍 , Życie jest piękne, Szeregowiec Ryan, Piękny Umysł...
smartini   fb & insta: dokłaczone
28 listopada 2017 08:06
Atea, O tak! Swiss Army Man jest jedyny w swoim rodzaju! Też wywołał u mnie mieszane uczucia podczas oglądania, trochę heheszków ale po refleksji - super film! I własnie o dziwo (bo wśród pierdów ciężko to z początku dostrzec) - skłania do przemyśleń.

My ostatnio do kotleta odświeżyliśmy sobie Indiana Jonesa i parę innych staroci 😀 aczkolwiek już się czuję trochę 'przesycona' Netflixową bazą, kusi mnie poprosić mamę, żeby do swojego stacjonarnego HBO dokupiła HBO Go, za które my będziemy płacić.
Do mnie właśnie przyszedł sms o podwyżce za Netflix, więc nie wiem czy nie będzie to okazja do rezygnacji z konta 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
29 listopada 2017 08:00
Atea, o, na jakie kwoty? Ja nic nie wiem :O
52,99 zł. na miesiąc, ale na cztery ekrany na 4K. Ze znajomymi na pół się dzielimy, więc nie wychodzi generalnie najgorzej. Jeszcze do końca grudnia zostajemy, przetestujemy bazę, a jak już obejrzę wszystko co mam ochotę to i tak nie będzie to miało sensu 😉
Morderstwo w Orient Expressie eee, w sumie nie wiem czego się spodziewałam po tym filmie. Tego typu historie nie nadają się do przeniesienia na duży ekran. Serial to co innego, w każdym odcinku inna ciekawa historia, bohatera poznaje się tam stopniowo, zawsze potrafi czymś zaskoczyć, a tutaj...no jestem na nie.
smartini   fb & insta: dokłaczone
29 listopada 2017 08:07
ale to pakiet premium tak? Kosztuje 52 zł więc 99 groszy to nie taka straszna podwyżka 😀
My płaciliśmy 45 zł. Chyba nowi użytkownicy w tym roku taką cenę mieli, nie do końca ogarniam bo małżu to opłacał.
smartini   fb & insta: dokłaczone
29 listopada 2017 09:50
Atea, a od kiedy korzystacie? Może po prostu załapaliście się na konto promocyjne i wpada Wam normalna cena?
Pewnie tak 😉
larabarson, da się 😉 Polecałam wyżej świetną (czyli wierną książce) moim zdaniem adaptację.

Jest zwiastun Avengers: Infinty War. Czy tylko ja się jaram? 😜
Facella   Dawna re-volto wróć!
29 listopada 2017 17:40
Achaja, nie tylko  😉 ale ja chyba nie oglądałam poprzedniej części  👀 Infinity War to III część?
Bodajże I część III filmu. O ile mi wiadomo to ma się składać właśnie z dwóch.
Facella   Dawna re-volto wróć!
29 listopada 2017 17:45
Nooo to nie oglądałam tego środkowego filmu  😂 tylko pierwszych Avengersów. Trzeba nadrobić  😁
Melduję, że Trup (El Cuerpo) dobry, ale gorszy od Contratiempo. Nie będę więcej zdradzać, bo boję się, że zaspojleruję. W każdym razie obejrzeć warto, bo wciąga, ale nie porywa tak jak nowsze dzieło tego reżysera.


A co do filmów Contratiempo-pochodnych   😁 to ja obejrzałam Secuestro, w którym gra aktor grajacy ojca w Contratiempo. Jak ktoś ma Netflixa i wolny wieczór, to można obejrzeć. Zdecydowanie bardziej przewidywalny niż nasz nowy re-voltowy ulubieniec, taki lekki thrillerek, ale 6,5/10 mu daje  😉

A Trupa chętnie na dniach obejrzę  😀
larabarson, da się 😉 Polecałam wyżej świetną (czyli wierną książce) moim zdaniem adaptację.

Jest zwiastun Avengers: Infinty War. Czy tylko ja się jaram? 😜

Dzięki Achaja koniecznie obejrzę 🙂
Avengersami się nie jaram, teraz odliczam dni do Last Jedi 😍 Chociaż trailer kiepski i nie zachęcający.
Dzięki Achaja koniecznie obejrzę 🙂
Avengersami się nie jaram, teraz odliczam dni do Last Jedi 😍 Chociaż trailer kiepski i nie zachęcający.


Ostatnio zauważyłam coraz więcej trailerów, po których myślę "ale to będzie gunwo", a potem oglądam i film okazuje się fajny. Więc miejmy nadzieję, że tak będzie z Last Jedi 🙂

Nooo to nie oglądałam tego środkowego filmu  😂 tylko pierwszych Avengersów. Trzeba nadrobić  😁


Avengers 2 moim zdaniem mocno średni, ale warto nadrobić dla ciągłości 😀
[quote author=amnestria link=topic=51.msg2733925#msg2733925 date=1511781941]
Melduję, że Trup (El Cuerpo) dobry, ale gorszy od Contratiempo. Nie będę więcej zdradzać, bo boję się, że zaspojleruję. W każdym razie obejrzeć warto, bo wciąga, ale nie porywa tak jak nowsze dzieło tego reżysera.


A co do filmów Contratiempo-pochodnych   😁 to ja obejrzałam Secuestro, w którym gra aktor grajacy ojca w Contratiempo. Jak ktoś ma Netflixa i wolny wieczór, to można obejrzeć. Zdecydowanie bardziej przewidywalny niż nasz nowy re-voltowy ulubieniec, taki lekki thrillerek, ale 6,5/10 mu daje  😉

A Trupa chętnie na dniach obejrzę  😀
[/quote]
infantil, ten ojciec gra też w Trupie 😂 😀
smartini   fb & insta: dokłaczone
30 listopada 2017 08:54
może to taki hiszpański Smarzowski i też ma swoich 'standardowych' aktorów 😀
amnestria a gdzie oglądałaś Trupa? Bo na Netflixie nie ma  🙁
smartini, albo Vega 😁 😁
Z hiszpanskich thirllerow jeszcze La Cara oculta moze byc, ale Trup fajniejszy 😉 bo jakos ze 2 lata temu obejrzalam te filmy jeden po drugim 😉 a do tego przez Was polecanego musze sie w koncu zabrac 😉
Święto Kina 9 i 10 grudnia bilety po 12 zł w sieciach kin Helios, Cinema City, Cinema 3D i Multikino oraz kin niezależnych, w tym kin zrzeszonych w SKSiL.
amnestria a gdzie oglądałaś Trupa? Bo na Netflixie nie ma  🙁


No właśnie, amnestria, gdzie? 👀
La cara oculta niezły film, ciekawa fabuła, w sumie coś nowego 🙂 przyjemnie się oglądało 😉

Śmierć nadejdzie dziś myślałam, że będzie źle, ale w sumie zabawny ten film 😀 dobry na lekki wieczór
smartini   fb & insta: dokłaczone
10 grudnia 2017 19:47
Coco uroczy, wzruszający, rodzinny <3 oczywiście dość przewidywalny, jak to Pixar ale baaaardzo dobrze się go ogląda. No i ryczałam jak bóbr. Znowu.
Również polecam Coco, ładna historia, fajna animacja. Przyjemne, z dobrą puentą. Bez większych niespodzianek, ale standardowo wzruszające.

Wkurzył mnie tylko półgodzinny, beznadziejny, świąteczny, krótki film Frozen przed filmem.
smartini   fb & insta: dokłaczone
11 grudnia 2017 11:25
Atea, a mnie właśnie wkurzyło, że go nie miałam przez Coco :P
smartini Serio? Moim zdaniem słaby :P Sala była pełna dzieci i większość pytała kiedy Coco 😉 Sam Frozen nienajgorszy, choć moim zdaniem przeceniany (my wolimy Wall-e, W głowie się nie mieści czy Vaianę). Ale ten dodatek? Miałam wrażenie, że na odwal zrobiony.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się