Choroby tarczycy - wszystko o :)

efeemeryda   no fate but what we make.
11 października 2017 07:48
Byłam już u kilku endokrynologów i żaden mnie nigdy nie zbył  😉
A masz na myśli lekarzy bardziej z Wrocławia czy bardziej z Dąbrowy? Jeśli to drugie, podesłałabyś mi na priv jakieś namiary? Ja widocznie trafiam tylko na tych lekarzy, którzy zbywają  😉
efeemeryda   no fate but what we make.
11 października 2017 08:19
Dąbrowa - Ewa Łojko - ginekolog endokrynolog  😉
Dzięki 🙂
Hej, wracam z nowymi wynikami:
FT3: 37,03% normy
FT4: 10,3% normy
TSH: 1,4
objętość tarczycy: 4,88 ml
Samopoczucie: podłe
Figura: morświn

Według norm ( i większości lekarzy) to jestem zdrowa...
Do jakiego endo w Warszawie warto uderzać? :kwiatek: (prywatnie ofc)
Ashtray - ja od kilku lat chodzę do dr Bożenny Horoszko-Husiatyńskiej do Babka Medica na Rondzie Radosława. To jest ginekolog-endokrynolog. Starsza Pani, bardzo dociekliwa, dokładna tylko trochę specyficzna jeśli chodzi o zachowanie ale da się przyzwyczaić. Ważne, że kieruje na wiele badań, nie tylko o profilu endokrynologicznym ale np. poziom wit D.
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
29 listopada 2017 19:46
Zarejestrowałam się dziś do endokrynologa na NFZ na dzień - UWAGA - 7 grudnia 2017 ❗

Normalnie zbieram szczękę do teraz. Chyba z 10 minut gapiłam się na datę, czy tam czasem nie ma 2018 roku. Jak wizyta normalnie wypali, to będzie cud nad cudami na miarę beatyfikacji co najmniej.

Wszędzie gdzie dzwoniłam, gdy na pytanie "pierwsza wizyta?" odpowiadałam twierdząco, to słyszałam odpowiedź "nie ma terminów". Do tej jednej przychodni nie mogłam się dodzwonić, ale znalazłam na stronie możliwość rejestracji on-line. No to się zarejestrowałam, dostałam potwierdzenie terminu i ... wciąż nie wierzę.
Co to może oznaczać jak TSH jest w normie a ft4 poniżej(odrobine)? ft3 i anty TPO w normie.  Zawsze miałam TSH za wysokie po prostu, a teraz TSH ok, tylko ft4 poza normą  🤔 Objawy mam typowe jak zawsze miałąm przy niedoczynności, stąd sprawdziłam. Dawno nie robiłam USG tarczycy (ze 3 lata już), więc się na nie wybiore, ale nie wiem czy w ogóle sie przejmowac jeśli TSH jest ok? Do endokrynologa zanim sie dostane to minie sporo czasu  😁 Z rodzinnym można wyniki tarczycowe konsultować?
ważniejsze jest ft3  ft4 niż TSH. Więc jeśli jedno z nich masz poniżej normy i masz objawy niedoczynności, to- masz niedoczynność.
branka, mnie przez długi czas z dobrym skutkiem prowadził mój lekarz rodzinny, więc jeśli masz fajnego lek. to myślę, że śmiało uderzaj. Może podpytaj czy warto rozważyć zmianę euthyroxu/letroxu (bo rozumiem że coś przy tej niedoczynności bierzesz) na novothyral?

Nie wiem do końca co takie wyniki mogą oznaczać, ale z tego co kiedyś czytałam, wynik TSH ma dość dużą "bezwładność", wolno reaguje na zmiany, a zapasy t4 u Ciebie się kończą, organizm niedługo nie będzie miał z czego wytworzyć aktywnej formy hormonu, więc podejrzewam, że jak powtórzysz wyniki za kilka tygodni TSH nie będzie już wygldać tak dobrze.
Powie mi ktoś jak to interpretować? Mam swoje przemyślenia, ale chętnie poczytam jak ktoś więcej wie, ma takie doświadczenia. We wtorek mam wizytę, ale do tego czasu oszaleję z nerwów.
Do tej pory miałam "normalną" niedoczynność, na bieżąco korygowaną lekami i tylko TSH się różnie wahało.
A teraz wygląda to tak:
TSH 1,748
FT3 4,13
FT4 17,65
Biorę leki i tu ok, ale:

p/ciała anty TG 12,93 (norma 0-4,11)
p/ciała anty TPO 240,70 (norma 0-5,61)
Nie podoba mi się to.
McBetka dziękuję :kwiatek: :kwiatek:

ważniejsze jest ft3  ft4 niż TSH. Więc jeśli jedno z nich masz poniżej normy i masz objawy niedoczynności, to- masz niedoczynność.


Kurna, a mi zaznaczył na skierowaniu tylko tsh i ft4. Czy bez ft3 te wyniki będą miały jakiś sens? 🙄
oszczędnościowo zrobił. Dorób sobie prywatnie ft3. Zrobił lepiej niż gdyby dal na samo tsh. Ta to właśnie jest w tej medycynie. Zmuszają nas do oszczędności wszędzie i na wszystkim.
Chcę zrobić prywatnie ft3 i przeciwciała. Tylko może po usg. Bo na usg chyba będzie już widać czy mam niedoczynność/stan zapalny? Czy nie? Słyszałam, że czasem krew jest w normie, a dopiero na usg coś widać. 🤔
Niedoczynności na USG nie będzie widać. Stan zapalny jest widoczny ( a czy zawsze? nie wiem) Jest różnie.
Niedoczynność to tylko objaw, więc go nie widać. Zaś przyczyny niedoczynności mogą być różne. I już przyczyny niedoczynności mogą być widoczne na USG ale niekoniecznie.
Możesz zrobić przeciwciała i ft3 po USG, wszak to nie jest  stan nagły, że diagnostyka ma być natychmiastowa. 🙂 Masz czas, że by sobie na spokojnie zdecydować na co wydać kasę a na co nie.
O kurcze, to niedobrze. Myślałam, że po usg będę miała jaśniejszy ogląd na sytuację. W ubiegłym miesiącu byłam na usg piersi i pani doktor też mi sprawdziła tarczycę i to właśnie ona pierwsza powiedziała mi, żebym koniecznie się przebadała, bo nie wygląda to dobrze. Powiedziała, że widzi, że tarczyca jest mała i są na niej takie zaciemnione plamy, co wskazuje na niedoczynność. A też słyszałam, że często krew wychodzi ok, nawet jak ma się niedoczynność.
Objawy są, ale obawiam się, że z samymi objawami to lekarz mi zaleci łykanie witamin, wyspanie się i zmianę diety. 🙄
Czyli MASZ zmiany na USG i widać po tym, że coś się z tarczycą dzieje złego. Tyle, że a) może się dziać coś złego, a możesz nie mieć ani niedoczynności, ani nadczynności. I badania z krwi wyjdą ok. A b) możesz mieć złe wyniki z krwi a obraz na USG całkiem ładny.
Podsumowanie wywodu- Badania obrazowe, badania hormonalne i badania przeciwciał to badania uzupełniające się wzajemnie
SzalonaBibi, aTPO wskazuje na Hashimoto. Nie jestem lekarzem, ale mówiono mi, ze lekami nie da sie tego wyleczyć. U mnie pomaga nieszczęsna dieta bezglutenowa, ale nie u każdego ten cholerny gluten musi wywoływać stan zapalny.
Tak mi się właśnie wydawało, że to zwykle na to wskazuje. Czuję się ostatnio marnie... Jak sobie pomyślę, że to ma być norma  😵 Nic tylko się powiesić. I tak nie mam na nic siły.
ważniejsze jest ft3  ft4 niż TSH. Więc jeśli jedno z nich masz poniżej normy i masz objawy niedoczynności, to- masz niedoczynność.

Tunrida a mi już kolejny Endo mówi, że TSH jest ważniejsze i że jak wyniki są w normie, to jest OK. A wyniki w normie są takie,  jak patrz kilka postów powyżej (TSH nisko, FT4 dolna granica normy, FT3 trochę ponad 50% i tarczyca o objętości 6-7 ml  :zemdlal🙂
SzalonaBibi, to nie musi byc norma 😉 wejdź do wątku o Hashimoto :kwiatek: klika osób wstawiali tam swoje wyniki przed i po rożnych zmianach wprowadzonych w swój styl życia 😉 To nie jest koniec świata, tylko trochę trzeba kombinować, zeby dowiedzieć sie o co chodzi. Z mojego doświadczenia niestety musze powiedzieć, ze lekarze nie są pomocni pod tym względem, a pozniejmniej moi nie byli.
Dziewierz- Ogólnie to leczy się pacjenta a nie wyniki. I nie zawsze nasze złe samopoczucie to wina nieprawidłowo funkcjonującej tarczycy. Oprócz badań, ważne są objawy. I wywiad. I ogólny ogląd na sytuację. Za prosta by była ta medycyna, gdyby to wszystko wyglądało tak, że robisz badanie, zlecasz lek X  z bani.
Nie wiem jak jest w Twoim przypadku.
Tunrida Oczywiście, że leczy się człowieka, a nie jego wyniki...
To tylko na zobrazowanie podejścia.
Samopoczucie mam podłe, nic mi się nie chce, zasypiam gdzie popadnie z efektem "odcięcia prądu", tyję niezależnie od tego co jem i ile się ruszam, huśtawka nastrojów i takie tam...
No to szukam przyczyn, czytam, pytam.
Może to tarczyca. A może tylko (aż) stres... 😲
Jasne że tarczyca, objętość Twojej tarczycy jest prawidłowa dla dzieci a nie dorosłej osoby, najwazniejsze sa wolne hormony powinny oba być minium na 50%, pamiętaj też, ze organizm ile tylko będzie mógł, bedzie utrzymywał homeostaze we krwi.
Gdybym miała się kierować TSH, to bym wpadała w nadczynność. A tak absolutnie nie jest. Swoją drogą wystarczyły mi trzy (dosłownie) dni bez leków (zabałaganiłam z receptami), żeby potem mieć złe wyniki (chyba ze 3 miesiące było coś nie tak). Mi, na podstawie moich iluś tam wyników, endo powiedział, że po prostu u mnie tak TSH wygląda i podał granicę, poza którą rzeczywiście mogę się zacząć tmatowi przyglądać i do niego pójść (u mnie nie np. 0,2, a 0,02). Nie jestem jedyna, u której TSH nie pokazuje całości obrazu. Póki się pacjenta nie pozna, nie można IMO zakłądać, że u danej osoby TSH wystarczy. Bo u jednych może i tak, ale u jakiejś części nie.
O co chodzi z tymi procentami, które określacie?
Chodzi o to, w którym miejscu normy znajduje się wynik. 50% to połowa normy, 99% to prawie górna granica. Laboratoria miewają różne widełki – jak masz procenty, to łatwiej porównywać wyniki badań z różnych miejsc.
Moja endo też mi zlecia badanie TSH jedynie  😕 No i cholesterol, ale to jakby niezależnie. Czyli, jak rozumiem, powinnam dodatkow robić ft3 i ft4?
Cholesterol może nie być zupełnie niezależnie – bywa, że przy niedoczynności jest podwyższony, mimo dobrej diety.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się