Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia

Trochę głupie pytanie, ale naprawdę nie wiem - Czy można przedawkować zioła? Chcę podawać zioła na kopyta, stawy itp do tego jeszcze suplementy, czy to nie za dużo? Czy można podawać tyle dodatków do paszy?
hehi w nadmiarze wszystko szkodzi... zdrowy rozsądek to podstawa.
Czy ktoś podaje dziką różę? Ale kwiat. Mam możliwość nazbierania dużo i wysuszenia. I zastanawiam się w jakich ilościach podawać.
nokia6002, hagebutten (czyli nie płatki tylko te suszone "owocki"😉 na 600 kilogramowego konia zalecenie jest 20-40g dziennie.
Jakimi ziołami można wspomóc konia przy podejrzeniu alergii? Zbieram wszelakie info z desperacji.
Poszukaj sobie na tym forum informacji o jeżówce i oleju z czarnuszki.
Dzięki  :kwiatek: podaje makuch z czarnuszki ale niechętnie je.
Mój też nie, olej wciąga ze smakiem, z ziół jeżówka, teraz ja planuje podawać imbir w plynie z dromy 🙂
U mnie olej z czarnuszki był be, ale pelet z czarnuszki daje radę.

Zresztą nie tylko konie odmówiły oleju. Próbowałam nakarmić rodzinę i była afera.
Moja olej z czarnuszki lubi.
Mój na początku na czarnuszkę kręcił nosem, więc przemycałam ją w połączeniu z zaparzonym siemieniem. Przyzwyczaił się do smaku i teraz zjada bez problemu z jedzeniem i olej i makuch. 🙂
Gruby w sumie na początku makuch zjadal ale nagle przestał i odmawiał nawet patrzenia na kolacje,  w której był makuch..
Zastanawiam się nad sporządzeniem mieszanki ziołowej na stawy (coś na zwyrodnienia). W tej chwili skarmiam Dromy Boswellia, wcześniej podawałam Dromy Matrix. Chce zrobic 2-3 tygodnie przerwy i podać jakieś ziółka  😀.
Myslalam nad:
Przytulia
Czystek
Rokitnik
Pokrzywa
Żywokost

Ma to być coś co będzie delikatne dla żołądka albo nawet go chroniło (ryzyko wrzodów).

Czy może lepiej podać gotowy suplement ziołowy, np. to? https://www.nubaequi.pl/pl/ziola-dla-koni-peletki-ziolowe/66-stawy-i-sciegna.html
Ja po skarmieniu arthro (też z boswellią) dałam na czystek i jestem bardzo zadowolona 🙂 na wrzody przy okazji tez jest ok.
julka177 ja dla zwyrodnieniowca daję korę wierzby, krwawnik(baardzo chętnie je, jedno z jego ulubionych ziół a jest niejadkiem) i głóg 😀 Kiedyś dawałam też algi.
Zastanawiam się nad sporządzeniem mieszanki ziołowej na stawy (coś na zwyrodnienia). W tej chwili skarmiam Dromy Boswellia, wcześniej podawałam Dromy Matrix. Chce zrobic 2-3 tygodnie przerwy i podać jakieś ziółka  😀.
Myslalam nad:
Przytulia
Czystek
Rokitnik
Pokrzywa
Żywokost

Ma to być coś co będzie delikatne dla żołądka albo nawet go chroniło (ryzyko wrzodów).

Czy może lepiej podać gotowy suplement ziołowy, np. to? https://www.nubaequi.pl/pl/ziola-dla-koni-peletki-ziolowe/66-stawy-i-sciegna.html

z tego spisu  to przytulia i pokrzywa  są  dobre na obrzeki, ale też sa moczopędne, więc warto dawac elektrolity.   Natomiast na żywokost musisz uważać, ja stosowałam  go ale nie zauważyłam jakis super efektów.  Na stawy to liśc brzozy, kora wierzby, wiążowka błotna , imbir, siedmiopalecznik, rokitnik.
Hej, strasznie zastanawia mnoe czy dosypywac suche ziola do paszy,czy  moge np zalac je wrzatkiem razem z siemieniem itp? Czy przy ktoryms sposobie są jakos lepiej wchlaniane czy nie ma roznicy??
Możesz zalać albo dawać suche, według mnie zalewane lepiej działają.  Pamiętaj, ze zioła nie powinno się zalewać wrzątkiem (odpowiednia  temp. to 90 stopni).
Ja zawsze parzyłam i zamiast ziół to podawałam sok, które puściły.
Zalewałam nim paszę.
Wszystko zalezy od rodzaju ziół.  Napary -zioła zalewa się wrzącą wodą, pod przykrywkę, pije się  po 20 min. Odwary -gotuje się nawet do 40 min (korzenie, kora, itp).  Maceraty zalewa sie chłodną wodą 20 stopni  i pije po 8-12 godzinach 😉
Mam pytanko odnośnie podawania mięty. Mój koń unika jej jak ognia nie ważne czy jest podawana sucha czy świeża. Znam zasadę koń nie je- znaczy, że nie potrzebuje, ale to tyczy się również wszelkiego rodzaju paszy, musli, trawokulek, meszów i sieczek. Koń nie tknie jeśli wyczuje, że tam jest mięta, a nie należy do wybrednych. Rozmawiałam na ten temat z osobą zajmującą się sprzedażą ziół dla koni i zasugerowała, że koń może mieć wrzody. Podobno w taki sposób można rozpoznać wrzodowca, bo mięta podrażnia. Czy jest tu ktoś kto może mi potwierdzić taką informacje? Ktoś się spotkał z takim przypadkiem?
Ja potwierdzę na sobie. Kocham miętę, ale jak mi się zbliża atak choroby wrzodowej to zbiera mnie na wymioty na samą myśl o powąchaniu mięty.  😤
No to by się zgadzało w takim razie  😲
W takim razie troche nie rozumiem skąd działanie przeciwwrzodowe? Czy to ma poprostu zapobiegać nawrotom?
Czystek- czy ktoś się podzieli wrażeniami? Czy można go połączyć z innymi ziołami (oprócz jeżówki o której rozmawiałyśmy jakieś 2 strony temu)? Poczytałam wczoraj, że takie uniwersalne zioło, dobre prawie na "wszystko" i przy tym bardzo bezpieczne w stosowaniu. Szukam czegoś na podniesienie odporności, bo jak przewidywałam- zaczęła się plucha to i się gruda wyhodowała...generalnie to taki typ skórno-odpornościowy, albo grzybek jakiś, albo gruda, albo jakiś katarek mu się zdarzy i pod tym kątem chciałabym coś dobrać. Jeżówkę stosowałam swego czasu, ale jakoś tak szału nie było, miałam wrażenie, że to bardziej mnie jest lepiej niż koniowi.  😁
Ja swoim koniom wtym okresie jak również i zimą podaję pszczeli pyłek kwiatowy . Uzyskuję wiele efektów naraz a żeeerą ze smakiem jak głupie no i sama natura ( przy okazji sam pojem
Alaska, ja dostałam od lekarza zalecenie czystka przy spadku odporności i pojawieniu się perturbacji skórnych. Jeżówkę daję od roku, nie wątpię, że ma dobre działanie ale jeszcze czystek + wit C mam włączyć.

Nie napiszę Ci jak działa, bo na razie w Podkowie się skończył i szukam gdzie kupić a ziółka to nie antybiotyk, musisz jakiś czas dawać, żeby podziałały.
Chciałabym połączyć zioła. Może mi ktoś podpowiedzieć czy jest to dobry układ:
Żywokost korzeń, Malina owoc, Algi morskie,  Echinacea i Rokitnik owoc.
W wątku o ciąży nikt mi nie odpowiedział, więc zapytam tutaj.
Czy źrebnej klaczy w 8 miesiącu ciąży można podawać echinaceę ?
Nokia6002 wyczytałam w necie (kiedyś ineresowałam się tym tematem), żeby Echinacei nie stosowac u źrebnych klaczy z uwagi na brak stosownych badań.
Witajcie  😉 mam konia nerwuska - spalającego się, wiecznie w emocjach... postanowiłam kupić melisę i mu podać. Dziś minęły jakieś 2tyg od czasu gdy je meliskę. Jestem w szoku po dniu spędzonym z nim. Inny koń. Rzeczy i sytuacje, które wprawiały go w emocje nagle przestały być straszne. Moje pytanie - czy u czyjegoś konia melisa też wywołała tak spektakularny efekt?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się