kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

Ja mam uczulenie na siano, kurz, pyłki, kiedyś na sierść koni itp - biorę zawsze Zyrtec i pije masowo wapno - to działa najlepiej tak naprawdę na mnie. Lekarz chciał mi jakies mocniejsze środki zapisać, nie wiem czy to jakies sterydy czy co, ale ja nie chcę, bo ja się boję leków i z zasady nie biorę(jak umieram z bólu to wezmę ibuprom, ale tak ogólnie to nie biorę tego typu rzeczy..). Wiosna to zawsze dla mnie okres męczarni, tej już drugi miesiąc mam katar, ale kaszel mi przeszedł w końcu, więc może i katar pójdzie won 🙂
Po zyrtecu spałam jak suseł i byłam głupia jak prawdziwy matołek (czytanie jednej strony po kilka razy, rozkojarzenie...). Brrr. Ale wiem, to indywidualna sprawa. Mam uczulenie na kurz siana, słomy, pleśnie. Na konia na szczęście nie. Muszę w stajni uważać, siana nie nosić, jak nie muszę, słomy, szczególną ostrożność zachowywać wilgotnym latem/jesienią jak pleśnie i grzyby szaleją, zamiatać tylko na mokro, czyścić bydełko raczej na dworze. Ale u mnie i tak to nie są silne reakcje (katar, stan podgorączkowy), więc mogę sobie być luzak w porównaniu z wami. Ewentualnie maseczkę w stajni zakładałam i do czyszczenia konia bardziej upanierowanego/liniejącego.

A, dawno, dawno temu zrobiłam sobie ze strachu przed rozpanoszeniem się uczuleń (i namową lekarza) prawie roczną przerwę od koni. Zmian to żadnych nie przyniosło. Za to ostatnio zrobiłam się w ogóle mniej wrażliwa uczuleniowo. Przynajmniej te pokarmowe coraz mniej mi na łapy wyłażą. Nie wiem czemu. Tzn. trochę to zmiana wody z warszawskiej (znowu: brrrr) na czystszą. I może trochę akupunktura? I nie wiem, co jeszcze. Ale nie wnikam, dobrze mi z tym.
Zyrtec jest koszmarny, ale jak sie go bierze na noc to jest ok, ja mam problem z zasypianiem, to przynajmniej śpię. Ale jak pare razy brałam Zyrtec rano to zasypiałam na zajęciach tak dosłownie, była to wielka męczarnia 😉 Ale moja koleżanka bierze Zyrtec i twierdzi że nie czuje sie po nim ospała, więc nie wiem może nie na każdego tak źle działa.. W kazdym razie alergia po jego wzięciu przybiera bardzo łagodna formę jeśli sie go zażywa regularnie 🙂
Gillian   four letter word
12 czerwca 2009 20:06
incognito, masz pod ręką dokładne wyniki badań? lokalizacja, rozmiar, charakter?
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
12 czerwca 2009 20:11
hmm właśnie nie,wiem,że to sie pomniejszało od antybiotyku,miałam dwa jeden całkiem zszedł od antybiotyków drugi został,ale sie nie powiekszał,ustabilizowało sie i wtedy miałam operacje.Dokładny opis dam jutro,bo dzis nie mam tego pod reka,ojciec gdzies schował...
Zyrtec jest koszmarny bo zawiera cetyryzynę, a to to usypia. dlatego jak chce sie cokolwiek brac na dzien i nie zasnąc to szukac czegos z loratadyną jak Loratadyna albo Claritine.
KuCuNiO   Dressurponyreiter
13 czerwca 2009 18:58
Znacie może jakiś skuteczny sposób na regenerację ponaciąganych mięśni?
Jakieś 2 tyg. temu naciągnęłam sobie coś nad kolanem, dolna część uda no i nie widać wogóle poprawy. Bardzo nie boli, ale przy codziennym ćwiczeniu i rozciąganiu to trochę upierdliwe, bo nie mogę mocniej rozciagać tej nogi żeby nic się nie posypało.
Żadne altacety i inne tego typu maści nie pomagają...
Doktor czas + arnica. Albo fachowa rehabilitacja  🙁 Trzeba dobrze chłodzić po urazie + mocne przeciwzapalne. Teraz to mleko się wylało  🙁
POMOCY!

Sama nie wiem juz, co mam o tym myslec i sadzic, ale nie wiem czemu, spodziewam sie najgorszego....

W srodedostalam goraczke - 38,5 stopnia. Pare dni wczesniej bolalo mnie gardlo, brak
kataru, ale takie dolegliwosci mam dosc czesto i ustepuja po paru dniach. Teraz, oprocz goraczki dochodzacej do 39,5 i powiekszonego wezla chlonnego
na szyji, nie mam innych objawow. Bylam wczoraj na Izbie Przyjec w szpitalu,
dostalam antybiotyk na zatoki, pomimo tego, ze na zdjeciu RTG nie ma
wlasciwie sie do czego przyczepic. Zrobiono mi tez morfologie i badanie moczu:
Leukocyty: 5,8
Erytrocyty: 4,71
Odsetek netrocytow: 74,7 % (podczas gdy rok temu bylo ich 0,591%)
Zelazo (duzy niedobor): 2,2

Mocz badanie ogólne
Wszystko negatywne lub w normie.
Leukocyty w moczu: 75 WBCs/uL

Mam zrobic USG nerek, ale terminy rozpoczynaja sie od dwoch miesiescy. Nic
mnie nie boli w okolicach nerek czy ukladu moczowego. Jednak lekarz na sam
koniec wydal najdrastyczniejsza diagnoze: bialaczka albo nowotwor nerek. Co
mam zrobic? Czy to mozliwe? Mam dopiero 18 lat (od parunastu dni). W rodzinie
prababcia umarla na nowotwor piersi. Babcia ma torbiel na nerce, a mama jako
dziecko miala olbrzymie kamienie.

Bardzo prosze o pomoc!
A skąd mu ta białaczka przyszła do głowy? Ciekawe  jaki specjalista miał dyżur na tej Izbie Przyjęć.
Jeśli się martwisz, to zrób sobie jutro:
-morfologię z rozmazem RĘCZNYM (pokaże czy są we krwi komórki białaczkowe)
-CRP - to takie badanie z krwi, które pokaże, czy infekcja którą masz ( gorączkujesz) ma charakter wirusowy czy bakteryjny. Nie zawsze przy infekcji bakteryjnej ogólny poziom leukocytów we krwi jest podwyższony.

Najdziwniejsze te leukocyty w moczu. Skoro pozostałe parametry badania były ok i nie było bakterii w moczu to skąd te leukocyty? Ja bym a twoim miejscu zrobiła sobie to USG brzucha nawet prywatnie. Koszt z 50 zł a nie będziesz się zamartwiać czekając w kolejce 2 miesiące.

Ano i pytanie. Czemu tak niski poziom żelaza? Zawsze taki miałaś? Norma tak jak w moim laboratorium-50-150? Jeśli tak, to faktycznie dramatycznie niski !

Zanim zaczniesz żegnać się z życiem idź do rodzinnego i zrób pozostałe badania. Bez nich gdybanie nie ma sensu.
Gillian   four letter word
14 czerwca 2009 13:10
Karolass, przede wszystkim trzaśnij w łeb tego lekarza za nieuzasadnione straszenie!!! tego się nie robi!!!!
Leukocytów w moczy jest za dużo. Tzn że za duzo się ich wydala. A tego są przyczyna bardzo różne - np zakażenie dróg moczowych bakterią, zwykłe zapalenie nerek (albo jako powikłanie po lekach), zatrucie, długotrwała gorączka, duże odwodnienie. Brałaś niedawno jakieś leki, antybiotyki, sterydy? jaki jest kolor moczu?
lekarka mowi mi, ze moge miec owsiki, gliste ludzka no i prawdopodbnie trzeba przebadac szpik kostny...

Narazie nie wiem jakie wyniki moge robic, gdy przyjmuje antybiotyk. Stresuje sie podwyzszona liczba granulocytow.

co do zelaza. Przechodzilam juz anemie i zawsze mialam problem z zelazem. Prawdopodobnie moj organizm nie przyswaja zelaza. Lekarze mowia, ze trzeba by pic tylko wode, zeby miec tak niski poziom zelaza.

A nowotwor niby dlatego, ze nerki mnie nie bola. a przy wszystkich zapaleniach itp. kazdy ruch jest odczuwalny 🙁 A pomysl z bialaczka pewnie dlatego, ze ja bardzo czesto choruje i mam slaba odpornosc, szczegolnie od stycznia tego roku.

Antybiotyk biore teraz, sterdy i inne leki - nie. Tak bardzo sie boje🙁((
Karolas będzie dobrze! to jest tylko jakiś bzdet, łatwy do opanowania. Na izbach przyjęć cżęsto siedzą niedouczeni debile, którzy rzucają diagnozy bez zastanowienia. Tez takich kretynów spoptkałam w zyciu. Gołymi rekami udusiłabym palanta, który rzucił taka diagnoza bez żadnych podstaw!. Chyba nie ma rodziny, aby któryś z dziadków nie odszedł na raka, tym się nie sugeruj! Bierzesz antybiotyk, wiec wygaszasz jakiś stan zapalny - wyniki to odzwierciedlają. Zrób koniecznieto USG jak sugerowały Dziewczyny  wówczas wyeliminujesz najgorsze strachy,  będziesz mogła odetchnąć z ulgą i zabrać się za "podregulowanie" organizmu. Jesteśmy z Tobą! I uwierz, WSZYSTKO jest ok, to tylko coś, co spokojnie można opanować !
Ja tylko jeszcze stanę w obronie takiego "debila z IP". Czasami straszy się pacjentów, że objawy MOGĄ sugerować poważną chorobę, żeby skłonić ich do podjęcia dalszej diagnostyki, jeśli objawy nie są jednoznaczne.
Bywa, że ludzie bagatelizują zalecenia dokładniejszego zbadania się, a potem płacz, że za późno na leczenie.
Czasami jest tak, że objawy nie układają się w jednoznaczną całość i mogą świadczyć zarówno o chorobie bardzo poważnej, jak i jakiejś pierdole. Uczula się więc chorych, by nie lekceważyli objawów i przebadali się dokładniej.
Może to miał na myśli lekarz z IP. Cholerka go wie. Tylko źle się wyraził i niepotrzebnie nastraszył. Mógł to powiedzieć jakoś inaczej.

Karolas- zrób USG brzucha z oceną nerek (wykluczenie raka nerki)  i morfologię z rozmazem ręcznym (wykluczenie białaczki). Przy tych badaniach nie przeszkadza, że przyjmujesz antybiotyk. CRP faktycznie nie będzie już miarodajne, skoro łykasz leki. Trudno.
I powtórz badanie moczu- dla pewności.
Poza tym zaufaj rodzinnemu i nie martw się na zapas, bo moim zdaniem nie masz powodu.
Trzymaj się 🙂
jutro ide do doktora rodzinnego, z wynikami i prosba o skierowanie na usg. Jesli termin bedzie bardzo odlegly, sprobuje znalezc prywatnie, ale na tej dziurze zabitej dechami nie wiem czy bedzie latwo.

Tak bardzo chcialabym, zeby to byly tylko glupie domysly i wszystko bylo dobrze. Wtedy naprawde docenie zdrowie.

Rozmawialam z... weterynarzem. Mysle, ze swoja wiedza wyprzedza polowe lekarzy. W koncu biologia to biologia. Sugerowal stan zapalny pecherza w najgorszym razie... Nerki raczej nie, bo byloby tez bialko w moczu... A co do nowotworu to powiedzial, ze juz nawet pierwsze syndromy przeziebienia mozna pod to podciagnac 😉 Jednak niepokojaca jest goraczka, stale sie utrzymujaca. Od wczoraj mam nowy antybiotyk, wiec moze organizm jest oslabiony po wczesniejszym i juz sie nie broni....

A do szpitala tak czy siak chca mnie polozyc, przez owa anemie. Chca w koncu zbadac, dlaczego moj organizm nie przyswaja zelaza. Oby to wszystko sie w jakis sposob nie laczylo.

Jakos latwiej mi do tego podchodzic, po przeczytaniu waszych odpowiedzi  :kwiatek:
Karolass tez mam podwyzszone granulocyty a odsetek leukocytow za mały ( w krwi) czy jakos tak. Ale lekarka to generalnie mowiac olała, dala skierowanie na badania tarczycy,serca,krew z rozmazem i cus tam. Ale te skierowanie to dała ze wzg. na to że źle sie czuje niz z powodu samych wynikow badan. Czyli chyba te granulocyty to nic strasznego 🙂
Gillian   four letter word
14 czerwca 2009 20:20
Karolass, łepek do góry 🙂 i informuj nas co wyszło 🙂
mam od hmm tygodnia, moze dwoch coz z barkiem. zaczelam prace gdzie czasem cos ciezkiego przerzucic musze i mysle ze sie naciagnelam tam. niby blahostka, bo zwykle nie boli, ale czasem takie prozaiczne sytuacje jak dzis (zakladanie stanika 😉 ) przyprawiaja o klucie nie do wytrzymania.. reki za bardzo do tylu nie moge brac i ciezkich rzeczy przerzucac za duzo. no i nosic na tym ramieniu nie moge nic. to jest takie malutkie wybrzuszenie gdzie kosci ramienia i obreczy barkowej sie lacza.. (nie znam nazw..) smarowalam silna mascia o nazwie neo capsiderm (capsaisinum, camphora, olejek terpentynowy i eukaliptusowy) ale o dziwo nawet mi ona tego miejsca nie rozgrzala.. a zwykle po tej masci spac nie moge tak pali i piecze az.. kiedy zaczac sie martwic tym? w sumie daje rade ze wszystkim i nawet w pracy mi to nie przeszkadza mocno, ale jednak cos jest nie tak..

no i mam obity dol plecow.. wydaje mi sie ze to okolice lewej nerki. zwykle nie boli, mysle ze miesien ok, ale obawiam sie ze takie obicie moze cos w srodku zlego zrobic - na cos szczegolnego zwrocic uwage? (zlecialam z konia na plecy prosto, nie turlajac sie nie koziolkujac, tylko niemal plasko na plecy)
dziekuje dziewczyny, jakos lzej bedzie mi sie spalo, mimo wszystko  :kwiatek:
Averis   Czarny charakter
14 czerwca 2009 21:19
Karolass Trzymam kciuki za Twoje zdrowie.
Ja z kolei mam problem z głową i oczami. Od dłuższego czasu mam dość silne bóle oczu powiązane z bólami głowy. Wystarczy, że zbytnio popatrzę do góry, lub poczuję jakiś ostrzejszy zapach. Wtedy zaczyna się taki napad bólowy, podczas którego oko boli przy dotyku w jednym konkretnym miejscy (na górze, przy zewnętrznym kąciku oka). Dzisiaj znów mnie to dopadło, doszło nawet do tego, że gdy się schyliłam i dość gwałtownie podniosłam, to lewe oko (to, które z reguły boli) przez kilak sekund miało zamazany obraz. Ktoś spotkał się z czymś takim? Ciśnienie oka w normie, to nic ze spraw okulistycznych- to przebadałam.
Karolass "Wykorzystaj okazję" (śmiać się czy płakać) i kładź się do szpitala! W szpitalu będą musieli! Cię zdiagnozować, a ambulatoryjnie robić diagnostykę to można kota dostać!
Averis Może migrenowe? Bywają takie objawy,
magda Na stłuczenia, nadwyrężenia -  arnica (np. Arcalen) do wcierania. Zrób sobie badanie moczu na wszelki wypadek.
Averis- Halo dobrze mówi. Jest coś takiego co nazywa się migreną oczną. Objawy bardzo podobne do tych, które opisujesz. Proponuję przejść się do neurologa, który wyjaśni sprawę. Jeśli to to, to nic strasznego, tyle, że dokuczliwe.
boje sie szpitala na mej wsi... Musialabym polozyc sie w duzym miescie, a podjecie takiej decyzji zawsze jest trudniejsze 🙁 Dzieki jeszcze raz!  :kwiatek:
Karolas kładź się, Kochana, tam, gdzie masz najlepszych specjalistów. Czy powierzyłabyś swojego konia przypadkowemu wetowi z marnym doświadczeniem lub nie najlepszą opinią? Z pewnością NIE. Więc zadbaj również o siebie, bo tak samo potrzebujesz bardzo dobrego lekarza, który bezbłędnie postawi diagnozę i podejmie  najskuteczniejsze i najlepsze dla Ciebie leczenie!
Karolass a jaki poziom hemoglobiny wyszedl w badaniach? poziom zelaza rzeczywiscie bardzo niski... jak wczesniej leczylas anemie (i ile razy)? tabletkami? jak efekty kuracji i jak dlugo sie utrzymywaly? mialas oznaczana TIBC (to byloby istotne) i transferyne?
moznaby zrobic jeszcze OB, +to o czym wyzej juz bylo  😉
jak na zakazenie bakteryjne ilosc leukocytow we krwi dosc niska, dziwne ze nikt nie zlecil crp przed podaniem antybiotyku.
Dziewczyny, czy któraś z was brała Meridię?
Czy po odstawieniu miałyście czasem wrażenie że dalej ją bierzecie? Jestem parę miesięcy po odstawieniu a zaczęłam sie czuć jakby znowu zaczeła brać
co do mojego powyzszego..
zaczynam sie niepokoic bo niby ok, ale czasem kluje cos.. zdecydowanie nie od kregoslupa, a z bokow bardziej.. mialam kiedys w miednicy conieco polamane ( o czym nie wiedzialam nawet  :wysmiewa🙂 i podobnie bolalo.. biegac nie moge, chybaze MEGA amortyzujac we wszystkich stawach..
jak nie przejdzie szybko to chyba po jakies skierowanie pojde tylko do kogo nie wiem nawet :/ ortopedia czy neurolog :/
magda W zasadzie powtórzę - albo nefrolog! (nerki) Zrobiłaś to badanie moczu?
Seksta   brumby drover !
17 czerwca 2009 23:09
Ja mam wiecznie niskie cisnienie ( 70/50 ),czasem takie ze nie da sie go zmierzyc...ciagle zle sie czuje,w sumie sie juz do tego przyzwyczailam i lekarz powiedzial mi, ze na to nie ma leku i ze kiedys mi to przejdzie. Problem w tym, ze mam to od 12 lat? eeeee.
Jesli chodzi o lekarzy to ja bardzo niechetna, nigdy badan krwi ani moczu robionych nie mialam, moze przydalyby sie?
Moja mama tez tak ma, ale ona ma ciągle anemie. DO tego ma bardzo duż etętno, była u wielu specjalistów i nic konkretnego jej nie powiedzieli.
Ja też mam niskie ciśnienie - rzadko powyżej 90/60, no ale to jeszcze tak  w miarę, 70/50 to juz bardzo niskie..
Ja się nie znam na ciśnieniach, ale na pewno żadne badania nie zaszkodzą...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się