Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"

Moja córka grała na laptopie i oglądała seriale na Netflixie po angielsku. Twierdziła, że nie po polsku, żebym się od niej odczepiła że traci czas. A tak "uczyła" się angielskiego.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
08 listopada 2017 18:40
Z maksymalnych głupot to możesz komuś magisterkę albo inna pracę napisać, zawsze to trochę grosza wpadnie 😉
bnw   This is how I make the world my claim!
08 listopada 2017 18:48
Jeśli ma być rozwojowo: Laptop + jakiś ciekawy kurs online. Są takie szybkie kursy językowe, na zasadzie "chrzanić gramatykę, samymi słowami też się dogada". Filmy dobrych trenerów też często są na YT.
Jeśli ma być rozrywkowo: Jest trochę fajnych gier online, od przeglądarkowych po MMORPG (a takie mają dobrą fabułę, więc to trochę jak interaktywna książka). Są jakieś manualne zabawy, samoloty można z kartonu kleić, szydełkować (coś dla konia na przykład).

W zasadzie najważniejsza kwestia to to, na co miałabyś ochotę - w prawie każdej materii znajdą się jakieś fajne pomysły.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
08 listopada 2017 20:09
rtk, praca nad sobą w celu pozbycia się winy, że nie pracujesz i nikomu nie jesteś potrzebna. Nie obwinianie się, że odpoczywasz. Nauka odpoczywania i po prostu bycia.
Dół kompletny, nie wiem czy nie powinnam zawitać do wątku "Depresja". Obudziłam się rano i po prostu nie mam już siły. Kompletna beznadzieja, brak motywacji. Nie mam tak naprawdę po co wstawać, po co się budzić.
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
24 grudnia 2017 16:55
Mam dość, poddaje się... Niedługo chyba w psychiatryku zawitam...

Wesołych świąt
AtlantykowaPanna, trzymaj się, nie daj się! Jesteś młodziutka, śliczna, mądra i całe życie przed Tobą i nie poddawaj się teraz bo to wszystko co złe minie, życie Ci się  pouklada! Mocno przytulam i  życzę Ci wszystkiego najlepszego w tym nadchodzącym 2018! Zobaczysz, ten nowy rok przeniesie Ci szczęście!
AtlantykowaPanna - trzymaj się, życze dużo dobrego w Nowym Roku, ja sama liczę, że będzie lepszy (choc końcówkę roku uważam za udaną, jakos wyjątkowo 🙂 )
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 grudnia 2017 06:24
Atlantykowapanna   :przytul: co się dzieje?
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
25 grudnia 2017 09:27
Dzień przed wigilią rodzice powiedzieli mi w twarz, że nie mają już córki. Chociaż płaciłam im rachunki, których nie powinnam i byłam nade wszystko... Do tego ciągłe kłótnie z chłopem mnie dobijają i zaczynam się gubić.. Sama już nie wiem czego chcę... Wyprowadzić się też nie mam gdzie bo straciłam prace a do rodziców mam zakaz wstępu... Długo dawałam sobie rade, ale brakuje mi wsparcia, wypicia wina i wypłakania się...
... skoro jej nie mają, przykre to swoją drogą, to nie masz w obowiązku im pomagać oraz wspierać finansowo, jeżeli jest taka potrzeba z ich strony.
Rodzina powinna być solidnym fundamentem, a nie jakimś sztucznym wytworem, który przy byle okazji pęka i nie nadaje się do niczego. Współczuję sytuacji, bo nie należy ona do najlżejszych i najłatwiejszych.
Nie mogłabym żyć w tak toksycznym środowisku.
Jeżeli szybko znajdziesz taką możliwość to wyprowadź się. Ktoś z dalszej rodziny nie może Cię przygarnąć na trochę, zanim staniesz na nogi?
Do 26 roku życia rodzice mają obowiązek dawać ci na życie, możesz to nawet wymusić sądowo.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 grudnia 2017 11:39
budyń z ciekawości - na jakiej podstawie?

Atlantykowapanna trzymaj się mocno  :przytul:
budyń, to chyba działa jak się studiuje.
Tak, to działa w sytuacji, gdy dziecko jest w trakcie nauki.
AtlantykowaPanna, przykro mi, trzymaj się, na spokojnie przeanalizuj sytuację i może jednak warto odejść z takiego domu, zaczepić się gdzieś u dalszej rodziny, albo koleżanki, i szukać pracy, oraz jakiegoś lokum. Wiem, łatwo się mówi, ale na dłuższą metę tak się żyć nie da, jak ty masz.
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
25 grudnia 2017 15:25
Mieszkam z chłopem ponad rok. A co do rachunków to pisałam już kiedyś, że byłam naiwna i wzięłam matce pożyczkę w providencie na samochód bo nie mieli samochodu a był potrzebny do tego dałam się namówić na narożnik na raty, oczywiście wszystko miała spłacać i wgl. Listy z wezwaniami są chowane dług robi dług a ja jestem w czarnej dupie i zaraz komornik zajmie mi rente czyli szalone 800zł...
Nie wiem jaką masz rentę, ale komornik nie może zająć ci całej renty, 75% renty jest wolne od zajęć komorniczych.
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
25 grudnia 2017 15:50
Rodzinną po tacie.
Czyli zostałaś zrobiona w ch....  konia,  przez własną matkę...
Strasznie smutne.

Może zorganizujemy akcję pomocy,  żebyś mogła to spłacić?
Bo musisz spłacić, nie ma innego wyjścia?
Jaka to kwota?
Ja rownież chętnie pomogę. Całe zycie przed tobą, bardzo przykro, ze rodzice fundują Ci taki słaby start w dorosłe zycie.  🙁
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
25 grudnia 2017 20:40
ok 3-4tyś... Muszę tylko jakoś rachunki załatwić bo nawet nie wiem ile za co..
Gillian   four letter word
25 grudnia 2017 22:22
AtlantykowaPanna, jakby co - pomożemy! 🙂
Czy ktoś ma pomysł i doświadczenie w jaki sposób do tego podejść,  żeby miało ręce i nogi?
Myślę, że mnóstwo osób będzie skłonnych pomóc gdyby miało dojść do zabierania Ci renty, ale czy to nie jest tak, że najpierw zabiorą ten samochód?
Julie, wydaje mi sie, ze skoro pożyczka jest na AtlantykowaPanna, a samochód pewnie nie (?), to nie ma to ze sobą nic wspólnego... to nie leasing, czy cos podobnego, po prostu kredyt.

AtlantykowaPanna, jesteś młoda, piękna dziewczyna, na pewno prace znajdziesz! 😉 w dobrej restauracji napiwki to druga wypłata, moze cos w tym kierunku bedzie Ci łatwiej znaleźć?
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
25 grudnia 2017 23:24
Tak jak pisze libeerte samochód nie jest na mnie. Co do pracy w restauracji odpada, bo przez to wszystko działam zbyt gwałtownie i każdy głupi żart odbieram jak atak... Do lekarza musze iść po coś na uspokojenie...
Edit. Wzięłam się za oriflame i myślę czy nie zacząć gdzieś wystawiać taniej niż w katalogu, ale ceny na allegro mnie pokonują...
AtlantykowaPanna, może spróbuj na voltowych ogłoszeniach :kwiatek: lokalne Facebookowe grupy 🙂
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
26 grudnia 2017 12:52
Wrzucam na re-voltę, bo nie mam facebooka. Wiecie co, gdyby nie kopytny to serio by mnie zamknęli. Chłop to się pytał czy ja w ciąży nie jestem bo przez ten cały stres mam takie wahania nastroju, że szok 😵
AtlantykowaPanna, współczuję serdecznie  :przytul: ja nie mam dobrych relacji z rodziną, ale to co cię spotyka to jakiś koszmar... trzymaj się!

Ja święta spędziłam sama jak palec (z kotami). Starzeję się chyba bo cholernie źle mi z tym. Kiedyś cieszyłam się z samotności i odpoczywałam. Teraz wino, wyciskacze łez i generalnie dolina.
magda czemuś nie pisała? Chętnie bym Cię i koty odwiedziła. Jeśli Sylwestra też planujesz z futrzakami, daj znać 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się