Runnersi- czyli biegaj z nami :)

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 listopada 2017 14:08
Myślałam o sklepie internetowym, ale jednak chyba wybiorę się do stacjonarnego.
Komin do biegania ma, ale chyba rękawiczek nie ma. W ogóle to nie mam pomysłu, za świeża sprawa 😁
Rękawki, jakiś pas do biegania na telefon lub inne rzeczy, żele jeśli ktoś biega już dłuższe dystanse tylko musisz wiedzieć jakie żele ktoś je lub kupić miks do testowania 😉 stuptuty, skarpety, czapka, opaska, pas na numer startowy żeby nie dziurawic koszulki, wieszak na medale, pakiet ?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 listopada 2017 14:42
Pas do biegania ma, pas na telefon też, ale nie używa, podobnie jak nie je żeli. Z tego wszystkiego to te rękawiczki albo jakiś zimowy buff.
Z ubraniami ciężko się wstrzelić w rozmiar, więc tego to nawet nie będę próbować.
Coś będę jeszcze myśleć, ale na sobotnich zawodach coś wspomniał o rękawiczkach, tylko może się okazać, że do mikołaja to sobie sam je kupi.
Wałek do rolowania, mata do ćwiczeń, jeżyk do masażu stóp lub inny walec 🙂 pasek do zegarka w innym kolorze, wizyta u fizjoterapety/masażysty, bielizna termiczna.
Co do czapek to fajne są z buffa ale z daszkiem.
ooo...wizyta u fizjo!!!  Super pomysł! U takiego dobrego, który nauczy ćwiczeń itd.
Czy można uprawiać marszobiegi/slow jogging, gdy jest podejrzenie naderwania łąkotki, ale dopiero rezonans w marcu...pokaże co i jak. No i podczas truchtu kolano boli dość mocno. Na rowerze też boli i lekarz powiedział, że na rowerze lepiej nie, a o bieganie nie zapytałam, bo dopiero zaczęłam.
nie można
tunrida   dzięki  😉, to muszę znaleźć inną aktywność....a tak się fajnie zaczęło  z planem wg tabelki "od zera do 45 minut ciągłego biegu"...tylko co teraz...
pływanie?
Jak coś jest zerwane albo naderwane nie jest wskazane nawet rozciąganie z tego co mi wiadomo. Może rób górę?
Dzięki dziewczyny za rady 🙂 nawet przy ćwiczeniach z jogi boli to kolano, więc skupię się na górze 🙂
Ja też ćwiczyłam i jeździłam na rowerze ze złamaną nogą na pewno nie pomagało. Lepiej dać na początku ciału trochę odpocząć i zregenerować się zwłaszcza jak czujemy ból.
Livia   ...z innego świata
21 grudnia 2017 09:47
Szukam ciepłych legginsów do biegania w zimie, czy możecie polecić coś fajnego, co przy okazji nie zabije finansowo? 🙂
Na razie mam legginsy z Decathlonu, TAKIE, ale przy obecnej pogodzie (-2 do +2) strasznie marzną mi w nich uda...
Ja mogę polecić niestety coś, co finansowo NIE  jest tanie. Ale uważam, że warte swojej ceny. Zimowe legginsy są ciepłe, wygodne, fajne. Dla mnie- idealne. Jedne kupiłam na wyprzedaży, drugie upolowałam używki na olx.
Wychodzę z założenia, że wolę wydać raz a konkretnie niż kupić tanio a potem sie wkurzać. A to że się zsuwają nogawki, a to, że zimno, a to że pas za nisko i zawiewa w nerki.
https://www.nessi-sport.com/

Właśnie dziś tak się zalatwiłam soft shellem. Kupiłam tani, w Biedronce, bo "taaaaaki tani żal nie wziąć". Dziś- spadał mi kaptur non stop, nie miał ściągaczy, nie trzymał się na głowie, wiatr go zwiewał. Komfort biegania- zero. Przewiana szyja i lewe ucho. A mam dobry soft shell, idealnie taki jak potrzebuję. Ale postanowiłam dziś założyć ten z Biedry. Błąd!

Za to buty mam CUDOWNE. To była świetna decyzja wziąć Salomony speedcross. O to mi właśnie chodziło. Na mojej obwodnicy ubity, twardy śnieg. Miejscami nierowno- typowa gruda. Miejscami lód. Ślisko. Bez porządnego bieznika ślizgałabym się. A tu nie dość, że bieżnik ja glebogryzarka, to jeszcze buty z goretexu i w stopy cieplutko.
       
Zastanawiam się nad zakupem zegarka z pulsometrem. Raczej inne funkcje nie są mi potrzebne. Przynajmniej na razie.

Czy używacie takowego? I dodatkowych funkcji? Bo może jednak jakieś się przydają?

Teraz biegam z telefonem z Endomondo, więc ilość km i prędkość znam na bieżąco. Tylko tych stref tętna mi brakuje.
Livia   ...z innego świata
25 grudnia 2017 20:52
tunrida, dziękuję bardzo, będę polować na te legginsy 🙂
Właśnie ich sklep ma przeceny!!!!
Gillian   four letter word
25 grudnia 2017 22:26
😜 o Boże! Mikołaj przyniósł mi Reebooki do biegania  😍 a potem jeszcze na allegro dokupilam sobie prawie nowe Ascicsy i jestem w nich totalnie zakochana  😍 nogi same lecą...  😜
A jak kolano? Daje radę?
Gillian   four letter word
26 grudnia 2017 08:34
Kiepawo. Biegam w opaskach podrzepkowych, ortopeda coś wspominał o troczkach rzepki :/ staram sie nie robić więcej niż 7-8km, na spokojnie, jak czuję, że zaczyna boleć to kończę :/ w odpowiednich butach jest dużo duuużo lepiej. No i nie biegam już codziennie, robię co najmniej dwa dni przerwy.
tereska ja biegam z zegarkiem, mam Polara m400 - w tej cenie to zdecydowanie najlepszy wybór 🙂 Mój pierwszy zegarek kupiłam na fejsbukowej giełdzie biegowej, miał zupełnie podstawowe funkcje i kosztował 300zł 😉 Na tamtą chwilę mi wystarczał, wyświetlał wszystko co potrzebowałam (miałam do niego pasek HR na klatkę, wiec pokazywał tętno). Dla osoby początkującej zupełnie nie ma potrzeby wydawania X zł na zegarek, bo amator nie skorzysta z połowy funkcji.

Liviaserio Ci w tych spodniach zimno? Mam takie same i jestem zachwycona, w końcu ciepełko  😁 Chociaż w sumie pewnego dnia ubrałam dwie pary spodni, na te wrzuciłam jeszcze takie do kolan, bo pizgało złem i nienawiścią  🙇
Livia   ...z innego świata
26 grudnia 2017 20:21
kolebka, niestety serio 🙂 Nie jestem jakimś superbiegaczem,  ale przy temperaturach -2 do +2 to jednak mocno na udach czuję to zimno. Zresztą doczytałam gdzieś, że te spodnie to na zakres ok. 4-10 stopni, dlatego szukałam czegoś na niższe temperatury 🙂
kolebka- ty musisz być w ogóle jakaś odporna na zimno.  😉 Skoro możesz założyć bluzkę na długi rękaw, na to koszulkę i tak biec przy tej pogodzie jaką mamy. Ja się zapocę i tak ( jeśli biegnę dłużej niż 15  minut a zawsze przecież biegnę dłużej), czy biegnę szybko, czy wolno. I jeśli nie daj boże poczuję zimny powiew wiatru to po mnie!
Ja bez spocenia się nie lubię czuć zimnego powiewu wiatru bo mogę to odchorować, a jeśli będę spocona i będzie tak mnie przewiewać, to na bank to odchoruję!
W sumie to od pasa w dół może mnie przewiewać, nie grozi mi to niczym, ale od pasa w górę- nie może.
tunrida ja się pocę oczywiście też, ale w sumie dlatego zawsze ubieram jak najmniej, żeby nie pocić sie zbytnio  😁
Faktem jest, że nigdy nie zdarzyło mi się zmarznąć w trakcie biegania i tylko raz się pochorowałam po bieganiu, a biegam cały rok bez względu na pogodę - biegam jak pada, wieje, jest odczuwalna minus milion stopni itp

Dzisiaj miałam cieplejszą bluzę i koszulkę na to, było -2 stopnie i słońce było... Na interwały ze spacerem w przerwie pomiędzy szybkimi odcinkami było ok, na luźne wybieganie bym się ugotowała, zresztą dzisiaj po 20min zdjęłam rękawiczki i miałam gołe ręce.
każdy jest inny.  😉
Mnie po prostu NIE MOŻE przewiewać zimny wiatr! ( latem ciepły wiatr- może) Bo ja może i źle się wyraziłam. Marznąć tak typowo, to NIE marznę kiedy biegam. Ale kiedy poczuję gdziekolwiek od pasa w górę na sobie przewiew zimnego wiatru, który trwa albo się powtarza- będę prawdopodobnie chora.

Dziś biegałam, było minus jeden. Bez odczuwalnego wiatru.  A ja w koszulce termicznej grubej, soft shellu, komin polarowy naciągnięty wysoko, opaska polarowa. W głowę nigdy nei marznę, mam kupę włosów, mocno izolują. Ale kaptur i tak musiałam potem założyć, bo czułam że gdzieś tam ten wiatr się przedostaje szczelinami. Po bieganiu- mokra jak szczur. Ale będe zdrowa.  🙂
Patrz- tylko oczy wystają. I włosy na czubku głowy. A i tak kaptur zarzuciłam potem.
ps- a...i cały czas piję wodę! Biegam z plecakiem na wodę i bez wody nie dałabym chyba rady. Tak więc... weź tu porównuj ludzi.  😁

tunrida, jaki masz plecak?
taki
http://www.norafsport.pl/plecaki-pasy-piodrowe-nerki-bidony/592-plecak-biegowy-camelbak-dart-czarny.html
I przeglądając stare fotki w poszukiwaniu plecaka widzę, że od biegania EWIDENTNIE mam grubsze uda. na samej górze! Mimo porównywalnej wagi i porównywalnej ilości tłuszczu. Szkoda cholera...szkoda...
W tym kalenji nie podoba mi się, że rurka z przodu idzie w poprzek ciała. Może i to nie przeszkadza, ale mi się wizualnie nie podoba. Poza tym wygląda przyzwoicie. i cena bardzo przyjazna.
Ten drugi, Joma...mało fotek, ciężko ocenić. na tej jednej fotce ta rurka jakaś taka długa. Pytanie, jak to wygląda w rzeczywistości. szukałam zdjęć w google, nie znalazłam. I cena dużo wyższa. Z tych dwóch brałabym ten pierwszy.
Ten Twój jest super i mówisz że u Ciebie się sprawdza, ale cena jest w sumie dużo wyższa. Z drugiej strony gdybyś miała do wyboru ten pierwszy z decathlonu i ten Twój to kyory byś wybrała?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się