Końska Rewia Mody XI 2017

Nasturcja-Renata Wszystko mi się podobało.
Do mnie doarłł mój prezent jaki sobie zrobiłam sama  😁 Dwie owijki nawet nie były używane 😁 niestety przy tej pogodzie kolor wyszedł wstrętny

wątek zamknięty
Z nowego heritage jaka jest różnica między basalt grey a military? Na żywo? 😉
wątek zamknięty
anai Basalt jest zwykłym, jasnym szarym. Military ciemniejszy, na żywo trochę wpada w zieleń.
wątek zamknięty
pasiab, dziękuję, basalt grey na niektórych zdjęciach katalogowych wygląda na szaro-brązowy 😉
wątek zamknięty
LatentPony   Pretty Little Pony :)
26 grudnia 2017 22:21
To i ja się pochwalę świątecznym prezentem. Moja rodzina stwierdziła, że skoro mój koń o włos uniknął pójścia na tamten świat to... należy mu się na święta wymiana garderoby 🙂
Ja też jestem wniebowzięta, ponieważ to jedyna kolekcja eskadrona oprócz nici pink-smurf która naprawdę wpadła mi w oko. Tak, zdecydowanie nie jestem szmatocholiczką 😀 dla mnie czaprak ma byc po prostu czysty i schludny, a jaki ma kolor to już totalnie nie istotne. Ale kolekcję nici pink z uporem maniaka zbierałam przez kilka lat, więc rodzina znając moje upodobania do różu (i jednorożców <3 ) postanowiła sprawic mi mega niespodziankę 🙂

Zdjęcia na modelu już wkrótce, tylko muszę odpalic Myszatego po leczeniu.

wątek zamknięty
Rodzina nie mogła dołożyć się do leczenia?
Jutro odbieram swojego konia z kliniki. Po dwóch miesiącach. Rachunek w takiej wysokości, że bardzo długo nie pomyślę o nowym czapraku  🙄
wątek zamknięty
LatentPony Ale super zestaw. Sama się zastanawiam, który wybrać  😁
wątek zamknięty
LatentPony, wow to nie dali Ci 200zł na zapłacenie mini weta na miejscu w stajni a szmatę na święta tak? Super rodzina...
wątek zamknięty
LatentPony   Pretty Little Pony :)
27 grudnia 2017 09:12
Rodzina nie mogła dołożyć się do leczenia?
Jutro odbieram swojego konia z kliniki. Po dwóch miesiącach. Rachunek w takiej wysokości, że bardzo długo nie pomyślę o nowym czapraku  🙄


Wiedzialam, że padnie taki komentarz. Moge powiedziec tylko tyle, że jest mi bardzo przykro. Rodzina pomogla mi bardzo, dołożyli sie do leczenia. Jednak nie mam wpływu na to, że sa tradycjonalistami i dla nich w święta, po wigili dzieci idą pod choinke szukać prezentów. A ja dla nich zawsze bede dzieckiem. Nie wypadało mi odmówić przyjecia prezentu, zwlaszcza ze ta wigilia była dla nas szczegolna poniewaz moja mama świętowała rozpoczęcie nowego życia po ciężkiej walce z rakiem.
W czasie jej leczenia cała rodzina odmawiała sobie wszystkiego, bo oczywiscie są pewne priorytety. Moja mama po otrzymaniu informacji o braku komórek rakowych stwierdziła że stanie na glowie, ale te święta nie będą biedne.
Rozumiem ją, chociaż też wolałabym aby zamiast prezentu dorzuciła grosz więcej do leczenia konia, albo zamiast kompleciku podlozyla pod choinke worek meszu ktorego moj kon teraz potrzebuje z zalecenia weterynarza. Oczywiscie, ze wolalabym gdyby tak bylo.
Ale czy to, co wolimy mialoby usprawiedliwić sprawienie mojej mamie przykrosci i nie przyjecie prezentu? Uwierzcie, że ona naprawdę nie miała tych pieniedzy na prezent. Jednak z uwagi na tą szczególną wigilię zdobyła je. I co? Mam ją za to winic?

Ludzie, prosze. Troche mniej zawiści i zazdrości, a więcej zrozumienia i empatii. Naprawde nie jestem osobą ktora robi zbiórki i za czyjąś kasę kupuje sobie nową kolekcje eskadrona  😵 wydawało mi sie, ze re-voltowicze znają mnie na tyle, aby nie rzucać takich oskarżeń.

Przepraszam za elaborat i to w dodatku w klimacie OT. Jednak ten post osobiście mnie zabolał i mam nadzieję, ze zrozumiecie dlaczego.
wątek zamknięty
I znów zaglądanie do portfela.... LatentPony, bardzo współczuję Ci przeżyć.
wątek zamknięty
LatentPony niestety od sierpnia oba moje konie trafiły do kliniki w tym jeden ze złamaniem i operacją.... poprosiłam rodzinę o pomoc w opłaceniu kosmicznych rachunków używając właśnie argumentu "zużycia" prezentów na wszelakie możliwe okazje na kolejne długie lata.... nie dziw się ludziom, bo jednak to ludzie zapłacili wasze rachunki za weta.... i to nie jest zawiść i zazdrość, to ciut inne uczucie
wątek zamknięty
LatentPony niestety od sierpnia oba moje konie trafiły do kliniki w tym jeden ze złamaniem i operacją.... poprosiłam rodzinę o pomoc w opłaceniu kosmicznych rachunków używając właśnie argumentu "zużycia" prezentów na wszelakie możliwe okazje na kolejne długie lata.... nie dziw się ludziom, bo jednak to ludzie zapłacili wasze rachunki za weta.... i to nie jest zawiść i zazdrość, to ciut inne uczucie


LatentPony i ja trzymałam za was kciuki i wspomogłam ile dałam radę... No i jakiś taki lekki niesmak mi teraz przyszedł. U mnie też jest tak jak u kitty jak coś się dzieje to mama wspomaga mnie finansowo na ile może - dokłada do weta czy suplementów / pasz. I ani myśli o kupowaniu kolejnych padów, bo są priorytety...
wątek zamknięty
Tu nie chodzi o zazdrość... Tylko o dysonans zbiórka kasy na leczenie vs nowa szmata za kilka stow. Ja w pełni rozumiem i na prawdę można było sobie darować wrzucanie takiej fotki tu. Empatia działa w obie strony. Nie pomyślałaś jak poczują się ludzie, którzy dołożyli do leczenia Twojego konia?
wątek zamknięty
LatentPony   Pretty Little Pony :)
27 grudnia 2017 09:54
Pochwaliłam się prezentem świątecznym. Prezentem, który dostałam, pomimo tego, że o niego nie prosiłam i słowem o nim nie wspomniałam. Prezentem, który dostałam, pomimo tego, że mówiłam rodzinie wyraźnie, że nie chcę nic, że najważniejsze jest dla mnie zdrowie mojego konia i jego leczenie, zakup meszu który ma jeśc 3 razy dziennie zamiast paszy treściwej, więc trochę go schodzi.

A wiecie ile czasu spędziłam z rodziną przez całe święta? Godzinę. Dlaczego? Dlatego, że przez całe święta normalnie pracowałam. Nie było dnia wolnego. Nie miałam i nie mam w domu nawet choinki z powodu braku czasu i kasy...

I owszem, cieszę się, że macie takie ugodowe rodziny. Moja rodzina nigdy nie rozumiała, że dołożenie mi się do czegokolwiek (czy do kursu instruktorskiego 4 lata temu, czy do leczenia konia teraz) można potraktowac poważnie i uznac za prezent. Ja uważam, że oczywiście, że tak. Moja rodzina, że nie. I wolą dorzucic się mniej i kupic coś jeszcze niż przeznaczyc całą kwotę na potrzebną pomoc. Tacy byli zawsze. Jaki mogę miec na to wpływ? Jest sens boczenia się i strzelania fochów w wigilię?

Zwłaszcza, że dla mnie były to naprawdę wyjątkowe święta. W cholernym 2017 roku prawie straciłam moją mamę przez raka (dwukrotnie musiała przerwac leczenie ponieważ jej morfologia spadła poniżej krytycznego poziomu i pojawiła się poważna niewydolnośc serca) i prawie straciłam konia bez którego nie byłabym tą osobą, którą jestem dzisiaj. I tak, mam zamiar cieszyc się tym, co przyniesie mi życie każdego kolejnego dnia. Bo zrozumiałam, że nigdy nie możemy byc pewni tego, że jakaś chwila się powtórzy, a każdy dzień może byc naszym ostatnim. Dlatego cieszę się, zarówno z każdej godziny spędzonej w siodle, jak i każdej godziny w pracy. Cieszę się z bólu pleców po jeździe jak i z odcisków po widłach. Cieszę się z karmienia konia jak w zegarku, co 8 godzin dziennie, nawet jeżeli oznacza to codziennie pobudkę o 6 rano, bez względu na pogodę czy samopoczucie. Cieszę się, że mam do kogo wstawac i kogo karmic.
Cieszę się ze spędzonej wspólnie godziny przy wigilijnej kolacji i z otrzymanego prezentu. I mam zamiar nadal cieszyc się z każdego rozpoczętego dnia, z każdej przeżytej godziny, z każdego zachodu słońca i z każdej gwiazdy na niebie. Bo życie jest za krótkie, a bliscy zbyt szybko odchodzą, aby tracic czas na kłótnie i spory.

Bardzo dziękuję re-volcie za wsparcie podczas zbiórki na leczenie Pająka. To dzięki Wam mogę się przytulic do myszatej szyi i uwierzyc, że może jednak wszystko będzie dobrze. Jeżeli kogoś uraziłam swoją radością z prezentu - przepraszam.
wątek zamknięty
Kastorkowa   Szałas na hałas
27 grudnia 2017 09:58
No, ale Latent Pony nigdzie nie napisała, że rodzina do leczenia się nie dołożyła.
Ja się jej nie dziwie, że zamieściła to zdjęcie tu, ani, że dostała taki prezent. Myślę, że cała rodzina cieszy się, że Myszol żyje i wesoły różowy komplecik na rozluźnienie emocji jest miłym gestem i ja się tam cieszę, że Latent ma na co go włożyć. To co jej rodzina robi z pieniędzmi jest sprawą jej rodziny. Tak mogli te pieniądze przeznaczyć dodatkowo na leczenie, ale myślę, że i wtedy tak samo włożyli coś pod choinkę dla niej i co wtedy też by było, że są źli i kupują prezenty a nie dają na leczenie?
Ludzie więcej zrozumienia.  :kwiatek:

Latent nie przejmuj się, przykro się to czyta, ale głowa do góry. Masz wspaniałą rodzinę, Myszol jest z Tobą i wszystko będzie dobrze  :kwiatek:
wątek zamknięty
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 grudnia 2017 10:27
To niestety jest konsekwencja publicznych zbiórek. Ludzie przed świętami dali pieniądze, chociaż mogli sobie sami coś kupić, może sobie odmówili czegoś, co miało dla nich jakąś wartość i teraz patrząc na zdjęcie szmat za kilkaset złotych, czują się sfrustrowani. Też chyba mają prawo, żeby było im przykro?
wątek zamknięty
Każdy rozumie, że cieszysz się z prezentu. Ale ty też musisz zrozumieć innych. Niektórzy na leczenie konia biorą kredyt, ty zorganizowałaś zbiórkę czyli każdy miał jakąś cegiełkę w leczeniu twojego konia. Niektórzy mogą czuć się trochę oszukani, tym że zbierałaś kasę na leczenie, a nagle masz komplet nici z nowej kolekcji (tak jak ktoś już wcześniej napisał - może ktoś akurat odmówił sobie tych nauszników, żeby pomóc Ci wyleczyć konia). Jasne wiadomo jeśli to prezent to nie wypada oddawać go sklepu, ale wstawianie go tu to troszkę nie na miejscu  🙁 Ja biorąc kredyt na leczenie konia również nie odmówiłam sobie od czasu do czasu jakiejś drobnoski, ale nie chwaliłam się tym i nikomu nie pokazywałam co właśnie kupiłam na promocji.
wątek zamknięty
Jezu serio ?? 😲
To jest miłe, że dostała prezent. Dostala nie kupila!Przecież nie jest niczemu winna i nie powinna się tu w ogóle tłumaczyć. To nie ma nic wspólnego z choroba konia. Rodzina jej pomogła z koniem, A JAK JUŻ WYZDROWIAŁ dała prezent.
Nie wiem czego wy oczekujecie?  Że do końca życia nie może nic przyjać bo nie wypada?
wątek zamknięty
zgadzam się z anil... masakra  🙄 dajcie jej spokój już kurde..

mentalność volty to zaglądanie do portfela  🤔
wątek zamknięty
emptyline   Big Milk Straciatella
27 grudnia 2017 14:33
Naciau, ja też się z anil zgadzam, zwłaszcza po wytłumaczeniu. Ja dla odmiany jak zobaczyłam ten pad, to się ucieszyłam, że myszaty ma się dobrze i będzie wracał do roboty. Jak komuś może być przykro, że rodzina prezent kupiła? No jak? Nawet jak coś innego było bardziej potrzebne to prezentów się raczej nie zwraca, a nawet jeśli u niektórych osób tak to by zadziało, to każda rodzina jest inna. Mojej mamie byłoby przykro, gdybym jej powiedziała "piękny prezent, ale zwróćmy go, bo potrzebują na mesz", prędzej by poszła dodatkowo kupić mesz. Zresztą właśnie, po takim kijowym roku, nie mówicie mi, że by się Wam buźka nie ucieszyła jakby Wam ktoś zrobił taki prezent...
wątek zamknięty
No dobrze, nie ma się przecież co bulwersować. Wydaje mi się, że dziewczynom nie chodzi o zaglądanie do portfela, tylko o fakt braku środków na leczenie konia - powstała zbiórka, a tu nagle nowy komplet na który była kasa. Bo chyba o to chodziło?
Tyle ile ludzi tyle na ten temat będzie opinii moim zdaniem  👿 a tak przy okazji to chyba też nie wątek na takie wywody 🙂
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
27 grudnia 2017 15:06
Aż przykro was czytać... masakra. Teraz do końca dekady LatentPony będzie musiała bić pokłony i chodzić na kolanach bo x, y, z będzie patrzył na ręce (i portfel). Eh.

Emptyline, otóż to - też mam tak myślącą rodzinę.

Wigor, a czytałaś co LatentPony napisała w ogóle?! To nie ona sobie szmatę kupiła, tylko dostała od rodziny na święta.
wątek zamknięty
Wniosek taki - łatwiej zrobić zbiórkę w necie, niż pożyczyć kasę od rodziny (która jak widać po kompleciku JEST), bo rodzinie jednak trzeba oddać, a tak to przecież nie 🙂
wątek zamknięty
emptyline   Big Milk Straciatella
27 grudnia 2017 15:26
Olson, wesołych świąt i od razu szczęśliwego nowego roku...
wątek zamknięty
LatentPony, właśnie nauczono cię by nie chwalić się na forum nigdy niczym - jak robiona jest zbiórka, do końca życia skazana jesteś na publiczne biczowanie się, tłumaczenie się z zakupu miękkiego papieru toaletowego i przepraszanie świata za istnienie. Według szanownego towarzystwa powinnaś wystawić prezenty na allegro i oddać pieniądze tym, którzy ci pomogli. Następnym razem weź pożyczkę w Providencie - nawet komornicy są milsi od re-volty.
Kibicowałam myszatemu jak wiele osób i kibicuję nadal, wierzę że wrócicie do formy i będziesz mogła ten komplet założyć - będzie wam pięknie w różu  😍

Nikt nie przymuszał nikogo do uczestniczenia w zbiórce. Była dobrowolna. Jeśli kogoś boli fakt, że wpłacił LatentPony pieniądze to niech nigdy więcej nikomu nie pomaga, oszczędzi sobie ewentualnych negatywnych emocji. A jeśli ktoś nie wpłacał pieniędzy a i tak się czepia, to nie wiem jak to skomentować.

Jak zwykle obrzydliwość tego forum wychodzi na wierzch, kogoś to jeszcze dziwi w ogóle? Szczególnie ten wątek jest wyjątkowym miejscem. Jeszcze z 5 lat temu wchodziło się tu by podziwiać kto co kupił dla swojego konia, można było się dowiedzieć jak dany kolor wygląda na żywo, było miło. Od dłuższego czasu zdjęcie konia w ładnych szmatkach pojawia się co ileś stron. Nie muszę przypominać chyba jak rzucono się na kogoś kto wstawił zdjęcie konia w komplecie i dowiedział się, że głodzi konia i kasę powinien wydawać na żarcie a nie szmaty (a koń był po kolce, dziewczyna cieszyła się że żyje... a i tak wylano na nią wiadro pomyj). Czy osoby które miały zdjęcie pod siodłem i dowiadywały się że mają inwestować w trenera a nie czapraki (nie ważne że krzywda się z koniem nie działa wielka, po prostu dosiad nie był taki jak się szanownej komisji podobał). Czy może te zdjęcia, gdzie siodło nie leżało w 100% idealnie i już capslock i wykrzykniki - żeby chociaż namiary na saddlefitera podały szanowne harpie ale nie, po co jak można kogoś zbesztać w internecie, to nic nie kosztuje.
Rozumiem walory edukacyjne, wiele dobrego można zrobić edukując innych, często jednak mam wrażenie że to nie troska o konie a zwykłe pospolite skur****stwo, zaglądanie do portfela i ocenianie sytuacji po jednym, najczęściej niefortunnym zdjęciu.

Zanim ktoś mi zarzuci że się wymądrzam chociaż sama nic nie wrzucam - lata czytania tego forum nauczyły mnie, że nie warto.
wątek zamknięty
LatentPony, właśnie nauczono cię by nie chwalić się na forum nigdy niczym - jak robiona jest zbiórka, do końca życia skazana jesteś na publiczne biczowanie się, tłumaczenie się z zakupu miękkiego papieru toaletowego i przepraszanie świata za istnienie. Według szanownego towarzystwa powinnaś wystawić prezenty na allegro i oddać pieniądze tym, którzy ci pomogli. Następnym razem weź pożyczkę w Providencie - nawet komornicy są milsi od re-volty.
Kibicowałam myszatemu jak wiele osób i kibicuję nadal, wierzę że wrócicie do formy i będziesz mogła ten komplet założyć - będzie wam pięknie w różu  😍

Nikt nie przymuszał nikogo do uczestniczenia w zbiórce. Była dobrowolna. Jeśli kogoś boli fakt, że wpłacił LatentPony pieniądze to niech nigdy więcej nikomu nie pomaga, oszczędzi sobie ewentualnych negatywnych emocji. A jeśli ktoś nie wpłacał pieniędzy a i tak się czepia, to nie wiem jak to skomentować.




POPIERAM. Idealnie w punkt.
LatentPony- życzę wam byście jak najszybciej wypróbowali komplet.  🙂

wątek zamknięty
Słuchajcie proszę o pomoc, leczymy mojego konia! tydzień, dwa pózniej? Paczcie jakie mam ładne szmaty. Wybaczcie, tu nie chodzi o biczowanie się, ale chociaż o odrobinę przyzwoitości. Wystarczyło się nie chwalić na forum, zanim zbiórka tak na dobre się nie zakończyła. To się gryzie po prostu. Ale przecież śmiemy zaglądać do portfela.

Następnym razem weź pożyczkę w Providencie - nawet komornicy są milsi od re-volty.

No tylko taką trzeba spłacić.. i to dużo więcej niż się wzięlo. Jakoś chyba nie jest to takie proste skoro ludzie dalej proszą o wsparcie.

Jeśli kogoś boli fakt, że wpłacił LatentPony pieniądze to niech nigdy więcej nikomu nie pomaga, oszczędzi sobie ewentualnych negatywnych emocji. A jeśli ktoś nie wpłacał pieniędzy a i tak się czepia, to nie wiem jak to skomentować.


Szkoda, bo takie akcje właśnie wpływają na to że mniej się pomaga. A ktoś na tym cierpi. Przykre ze zachecasz do tego żeby nie wspierać innych, bo komuś faktycznie można nawet życie uratować przysłowiową złotówką.
wątek zamknięty
emptyline   Big Milk Straciatella
27 grudnia 2017 16:04
Ale co Wam się takiego stało, że się dziewczyna pochwaliła? Odetchnąć może trochę, koń zdrowieje, rok się kończy dobrze. Bez przesady, luzu trochę.
wątek zamknięty
powinna:
- obrazić się na matkę, że postąpiła jak postąpiła, nie bacząc na jej raka opierdzielic ją, odwórcic się na pięcie i wyjśc z wigilii
- sprzedać komplet a pieniądze podzielić na darczynców i przelać każdemu po 5 zł
- sprzedać komplet a pieniądze oddać fundacji
- nie pokazywać kompletu, skitrać go i udawać przed światem, że go nie ma
- w różnych watkach jeszcze przez pół roku dziękować darczyńcom by poczuli się odpowiednio połechtani    🤔 🤔

wątek zamknięty
No ja nie wiem jak ludzie mają czelnosć zwrócić uwagę. Bez biczowania się półrocznego nie przejdzie...  😲 😲
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.