Sylwester 2017-2018 na Re-Volcie

Nam się udało. Jestem w szoku jak dobrze wygłuszają moje okna. Na zewnątrz kanonada jak diabli 🤔 a w domu w sumie dość spokojnie. Pies przysypia nawet bez leków. Uff.
Ja miałam iść na domówkę a leżę w piżamie na kanapie przed tv. W ogóle nie mam nastroju, żeby iść gdziekolwiek. Zwłaszcza ze jutro na 10 do pracy na 12h. Także najchętniej już bym zasnęła. Ewentualnie pojechała do stajni. 🤣
Jestem i ja, siedzimy z mężem i dziećmi w domu ze względu na kota, który jest z nami dopiero od kwietnia. Na szczęście na kocie nie robią wrażenia fajerwerki, a jest co podziwiać z 9 piętra, gdzie na wysokości naszych okien rozbłyskują się światła.
Na drugi rok już pojedziemy gdzieś 🙂
No to i ja się dołączam. Mam zamiar za chwilę iść spać. Także moi drodzy
Szczęśliwego Nowego i oby ten nowy był równie dobry, lub lepszy niż ten stary
Ja już nawet spałam i było fajnie, ale mąż ogląda serial za głośno i mnie obudził. Napchałam się mandarynek i zaraz znów idę spać. Koty śpią, w nosie mają wystrzały.
Pierwszy raz od kilku lat moglibyśmy wyjsć, bo mamy opiekę do dzieci, czyli moją mamę. Zamiast tego siedzę na tarasie i gapię się na zorzę polarną  🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
31 grudnia 2017 22:03
A u mnie taaaaka impreza. Dziecko się przeżarło i właśnie zahaftowało się całe, plus łóżko i ścianę, od razu przestalismy się nudzić... Teraz znowu usypiam, psy kiepsko, zła jestem, że nie obstawalam przy innym leku...
O matko! Zatrula sie czyms? A co psy dostaly? Sara za to sie wlasnie obudzila z placzem, tez sie impreza szykuje przednia.
[quote author=maleństwo link=topic=101618.msg2743798#msg2743798 date=1514757831]
A u mnie taaaaka impreza. Dziecko się przeżarło i właśnie zahaftowało się całe, plus łóżko i ścianę, od razu przestalismy się nudzić... Teraz znowu usypiam, psy kiepsko, zła jestem, że nie obstawalam przy innym leku...
[/quote]

o matko, a ja godzinę temu mówiłam do męża by schował te słodycze i chipsy, (bo dzieci non stop przy tym siedziały) bo dzieci będą wymiotować pół nocy.

Oby już nie było akcji  :kwiatek:
Naboo o kurczę, zazdroszczę.  😍

maleństwo ojej. Biedaczysko się czymś zatruło?

Ja zaczęłam z nudów przeglądać stare zdjęcia i nagrania, z miłą chęcią cofnęłabym się 4-5 lat wstecz do czasów "gimbazjum" i nic-nie-robienia  🤔wirek:
maleństwo   I'll love you till the end of time...
31 grudnia 2017 22:09
Dzionka, nieee, dostała wieczornej głodzilli, zjadła górę żarcia, w tym frytki, które są jej miłością i taki rezultat.
A burki dostały jakąś pastę Stress Out, ale mało działa.
Cierpienie, no mam nadzieję że to jednorazowe...
A moja sucz odreagowuje stres na rozciętej łapie i namiętnie wylizuje opatrunek. Pół kołdry już mokre, pół narzuty również. I zamiast ją wspierać pozytywnie w olewaniu wystrzałów to muszę ją upominać, bo zaraz wszystko zaślini i dodatkowo rozkrwawi rankę.
Za to kot miał godzinny odpał szaleństw i ganiała swoje myszki odbijając się od ścian i mebli.
😉
Na ekranie Władca Pierścieni w wersji rozszerzonej. Byle do 1 i powinno dać się zasnąć.
😉
A mnie ząb rozbolał na koniec roku. Oby wytrzymał do wtorku. Zwłaszcza, że mnie raczej nie bolą zęby  🤔
Zdrzemnę się chyba. Pies mnie na 1000 % obudzi  za pół godziny
Lapka wywalam z łóżka 😉 Szczęśliwego Laski! Zdrówka dla Was, dla Waszych rodzin i zwierzaków
A Waszym burkom i ogonom - przetrwania tej nocy

Ps. Pierwszy raz siedzę w Sylwestra pod kocykiem. I wiecie co - jest mega fajnie  😜
_Gaga siedzę , szperam w necie, gram w GTA, wchodzę na RV i Twój wpis "pies mnie za pół godz obudzi". Nagle takie "jak to? już tak późno?!"
U nas grobowa cisza dookoła, żadnych śladów imprez, petardy, nic  😲 Ale Irlandczycy to sknerusy bez fantazji i nie wydają kasy  na petardy. To znaczy kilku sąsiadów, że trzech, pewnie kupiło każdy po jednej petardzie i teraz  czekają z nimi do północy  👀
Btw to mnie bardzo cieszy, moje ptaszki, dzikie koty i cała reszta stworzen są bezpieczne
A ja w pracy ;(. Siedze w centrum powiadamiania ratunkowego. Przykro mi bardzo że nie mogę być z przyjaciółmi. Dobrze ze jest volta  🏇
Niewiele brakło żebym obiła ryje gówniakom z klatki. Brama otwarta na oścież i rzucają sobie hukówki

rtk dużo zgłoszeń już było? Urwanych łap?
ChemiK, lać trzeba było. Oby nie w moim rejonie 😉
CheniK,  😁
Noo juz coraz blizej! Najlepszego kochana revolto!!
Spełnienia wszystkich marzeń. Wszystkim. Walą jakby była wojna. Zjadłam ciastek i idę spać dalej. Koty mają wywalone na wojnę.
Szczęśliwego :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Najlepsiejszego! Samych pozytywnych wrazen i duzo zdrowia dla zwierzynca!  😅 💃
A nie! Przepraszam. Koty nie mają wywalone. Maine coony oglądają przez okno. Same z siebie. Ale czad.
U mnie jeszcze godzina do północy, nie doczekam..

Najlepszego! Niech Wam się marzenia spełniają i plany realizują w tym Nowym 2018!!
U mnie jeszcze 4 i przed chwila wrocilam z plazingu  😜
Jednak co lato, to lato. Inny kontynent, caly kraj na opak ale to ciepelko uwielbiam!
Najlepszego dla wszystkich! Niech 2018 będzie lepszy niż 2017 i niech wam się same dobre rzeczy zdarzają!
Oby ten 2018 rok przyniósł Wam bardzo dużo pozytywnych chwil!
🙂
Petardy + dzwony w kościele i ogłuchnąć można  😵

Zdrowia i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku  🙂
Wszystkiego najlepszego w 2018 roku! Dużo zdrowia, miłości, pokoju i pozytywnej energii! :pijacy:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się