praca

amnestria,
Ja ci bardzo kibicuje, mam nadzeje ze znajdziesz super prace 🙂

Jak to jest z okresem szkolenia w pracy? Pracodawca ma obowiązek zapłacić pracownikowi za te godziny podczas których się wdraża do stanowiska czy nie? Spotkałam się już chyba z wszystkimi opcjami. Pełna zapłata godzinowa, pół zapłaty i zero.

ym, hm, hę? 🙂
Zależy. Polski pracodawca musi pokryć koszty wstępnego & okresowego szkolenia BHP. Natomiast przyuczenie do stanowiska zazwyczaj odbywa się w standardowych godzinach pracy tzn, mając kogokolwiek nowego zatrudnionego na podstawie umowy o pracę, mamy 40h tygodniowo i w tych dniach się człowieka przeszkala ze stawką, jaka została ustalona przy zawieraniu umowy. Inaczej jest z praktykami, inaczej ze stażami z UP. Zależy co firma zrobi w tym temacie.
Firmy różnie robią. Zazwyczaj okres próbny (do 3 miesięcy, może być i 1 miesiąc) jest czasem na szkolenie nowego pracownika, ale zawierając umowę na okres probny = jest to nadal umowa o pracę = obowiązują ją regulacje jak przy normalnej umowie o pracę, czyli trzeba zapłacić przynajmniej minimalną krajową + wymiar czasu pracy jak przy "normalnej" umowie o pracę.... 8 h dziennie,  40 h tygodniowo.
Są i firmy, które najpierw zatrudniają na umowę-zlecenie albo umowę o dzieło (przy zleceniu bodajże 13 zł brutto minimum, o ile dobrze pamiętam) na okresie próbnym; są firmy, które na okresie próbnym proponują niższą stawkę i ona wrasta przy umowie na czas określony czy nieokreślony, ale.....nie wydaje mi się, żeby ktoś płacił pół stawki.... Można podpisać jakąś umowę stażową albo umowę o pracę w niższym wymiarze etatu ewentualnie...

smarcik, Dawaj na pw. Może coś się podpowie albo przynajmniej odnajdzie moment, gdzie szukać.

Czy ktoś ma orientację o zakichanych związkach zawodowych? Interesuje mnie gdzie można złożyć skargę na przewodniczącego związków o działaniu na niekorzyść pracownika.

Jeszcze jedna sprawa. Mam umowę najmu mieszkania służbowego cytuję "do czasu ustania zatrudnienia". Dostałam pismo rozwiązujące umowę o pracę z powodu likwidacji stanowiska.
"... rozwiązuję z Panią z dniem 30.04.2018 umowę o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, którego bieg rozpocznie się 01.02.2018 a zakończy 30.04.2018.
Zwalniam Panią z obowiązku wykonywania pracy z dniem 01.02.2018."

I teraz wynajem mieszkania jest do 30 kwietnia czy 1 lutego?

Ja rozumiem że do 30 kwietnia - jeszcze obowiązuje okres wypowiedzenia określony w umowie o pracę.

U mnie "w pracy" wariactwo.

Lecę w kwietniu do Wawy na spotkanie z moim inwestorem z Danii, jego wspólnikiem i moim wspólnikiem z Polski. Będziemy m.in. gadać o inwestowaniu w kryptowaluty (w co oni już wpakowali miliony, lol). Trochę mnie to przeraża wszystko.
Czasem sobie myślę, że lepiej byłoby siedzieć na dupie. Na ciepłej posadce.

Czuję się jak na rollercosterze. Mam wrażenie, że nie pasuję do tego świata.

Meise, ciekawe to co opisujesz 😉 Takie życie w filmie. Ja bym się nie nadawała.

U mnie w robocie również ostatnio przewinął się temat kryptowalut, ale raczej jak zajmować je ludziom 😁
Może i ludzi nie lubię, ale mogłabym tak  mieć takie nowe doświadczenia 😁

Cri, ja o Roksie wiem od dawna, bo mam za dużo kolegów :P

Ja powiedziałam, że do tego hotelu to trzeba się ubrać co najmniej tak:

😁 😁 😁

Ja tam wolę te grzyby  😀

JARA, ja już rzygam tymi kryptowalutami  🤔wirek: ten temat mnie wszędzie prześladuje i każdy napiera na inwestowanie w to, itd. Już mam tego dość. Teraz jest znowu krach (-: dzisiaj płaczą co poniektórzy. Trzeba mieć nerwy do tego :P

Meise, Też mi się skojarzyło z Wilkiem z Wall Street 😉
Ja też wole grzyby, dlatego prace mam taką a nie inną. Chociaż czasem chciałabym sobie włożyć do pracy jakąś garsonkę albo fajną sukienkę a nie tylko ten fartuch 😀

Meise, co za problem zarobić, wywiązać sie z zobowiązań i znaleźć "ciepłą posadke"? 😉 z Twoim doświadczeniem na pewno nie bedziesz zarabiać mało na etacie, a i czas na grzyby sie wtedu znajdzie.. 😉

Ona chyba właśnie porzuciła ciepłą posadkę gdzie zarabiała dużo, właśnie po to by zdobywać świat i zarabiać jeszcze więcej 😁

No właśnie nie tak łatwo się wywiązać ^^ a już się związałam mocno, to teraz ciężko to rozwiązać 🙂 no i nie chcę póki co.
Na razie podchodzę do tego z dystansem.
Chodzę z nimi na te steki (nie jem oczywiście, bom vege), udaję, że smakuje mi rum za miliony monet (fuj, bleeeeh, nienawidzę rumu), daję się ciągać po klubach nocnych. Przynajmniej na ogół jest śmiesznie  😁

Nie wiem czy bym się teraz na etacie odnalazła. Serio, mam wrażenie, że nie dałabym sobie rady  😡

JARA, no właśnie, tak było  🙂 tak to jest, jak chce się więcej, i więcej. A na spełnianie marzeń czasu brakuje...

Teraz najbardziej cieszy mnie bieganie na powietrzu i spacer. Wczoraj przebiegłam 5,5 km, wzięłam prysznic i poszłam na spacer 6 km jeszcze. I 0 kompa. Fu.

Meise, OT, ale - jak mogłaś pójść na spacer beze mnie? 🤬

mundialowa, ja non stop łaże koło Was, ale nie chce Wam się zwalać znienacka :P a tu był spontan ^^
Dzisiaj pójdziemy  :kwiatek:

Phi! Przecież wiesz, że ja i tak kilometry trzaskam z psami. 😉
P.S. Dzisiaj jadę wygrzać dupsko na saunie, ale odezwę się, jeśli wrócę o sensownej porze. 🙂

Meise, anal 😉

Na Roksie też ogłaszają się faceci  😂 można sobie pooglądać  🤣

Meise, troche mi to wygląda na zjeść ciastko i mieć ciastko, albo za biedna jestem żeby ogarnąć, o. 😉 btw. ta faworytka wygląda na troche więcej niż 25 lat. 😁

JARA, może też sobie wynajmę, żeby po spotkaniach nie wracać do pustego pokoju hotelowego  😁 jak się bawić, to się bawić, hej! A co do seksu po persku, to tak myślałam, chociaż ktoś podsunął pomysł, że to po prostu seks na dywanie  😂

desire, nooo, i jaka droga. Normalnie stawki to 300-500 zł/1h. Już mam rozeznanie, hehe.

Meise, najdroższa.. No ale to chyba dobrze, że sie ceni, co jak jakiś oblech przyjdzie? To te 300-500zł/h to tak no..mało. 😉 eeee a już myślałam, że opłaca sie być dzi*ką. 🤣  😂

a na inwestowanie w kryptowaluty to już trochę nie za późno? Jeśli ktoś chce władować masę kasy, to szansa ze zarobi. (Jak ze wszystkimi tego typu akcjami- jeśli zaryzykujesz i zainwestujesz masę kasy to szansa że zarobisz jest większa)  Ale gdyby ktoś chciał tak malutko zainwestować i żeby czas działał na jego korzyść, to bałabym się, że już trochę późnawo.
Szefa syn "kopał bitcoiny" od wielu lat. Kopał je wtedy kiedy chyba nikt w kraju o tym nie słyszał. Zainwestował właśnie laaaata temu tyle co nic. Wykopał już 2 i sprzedał. Dostał coś koło 50 tyś. I teraz wszyscy mu zazdroszczą.  😉

300-500 za godzinę to uczciwa cena. Bo ten tysiak to mocno sporo. No JA bym tysiaka nie dała za godzinę!!  😁 Choć podejrzewam, że to po  prostu kwestia naszych zarobków i tyle. Poza tym dając taką cenę laska niejako od razu odrzuca napaloną biedotę z którą musiałaby się użerać. Ogólnie to współczuję pracy takim paniom.

Kryptowaluty się dopiero rozkręcają 😉 Bitcoin to kropla w morzu. Mój inwestor za zainwestowanie 200k eur na jednym projekcie może wyciągnąć nawet 55 mln eur. Oczywiście to najlepszy scenariusz. Za to prawdopodobny to 20 mln eur. Też nieźle.
Na krypto realnie nie stracisz, dopóki nie zdecydujesz się sprzedać. Jeszcze będzie dobrze. 

Ja współczuję, bo praca nie polega tylko na tym, że wypniesz tyłek albo coś komuś possiesz. Jeśli masz dbać o klientelę i móc brać djużo, to musisz dać mu odczuć, że on cię kręci, że go pożądasz itd. Przyjdzie taki stary, blady, zarośnięty, tłusty oblech z zerową klasą i kulturą osobistą, a ty masz udawać, że jest zaj***y.
No chyba, że jest się tak  cudowną, znaną w światku i idealną, że tylko się wypinasz znudzona i zbierasz hajs.
współczuję
ps- nie wspomnę o ryzyku HCV, HBV, HIV
ps2- a że mądrością dziewczyny nie powalają....no cóż...

mówisz, że kryptowaluty się rozkręcają? To co? Kopać bitcoiny? O niczym innym nie wiem  😁  A ta kupa kasy ukopana przez szefa syna robi jednak wrażenie  🙂

Inwestować, ale niekoniecznie w bitcoiny 🙂
Jest mnóstwo krypto, na dobrą stronę każdy może stworzyć swoją 😉

tunrida, jako, że znajoma została współwłaścicielką klubu go-go i się nasłuchałam 😁 powiem tak teraz mega bogaci biznesmeni potrafią wyglądąć jak ta napalona biedota -oczywiście, to wyjątki, ale są.. też potrafią być zaniedbani, śmierdzący, łysi i z brzuchami (wyróżnia ich stan uzębienia - zawsze nienaganny i bez braków, ciuchy, samochody)a kasa "sie sypie z rękawa".. Więc sie nie dziwie, że dziewczynki sie cenią. 🤣

Tak, tak -wiem. Kasa nie powoduje, że facet ma od razu klasę. Jednak, szansa, że ten z kasą co szuka seksu będzie bardziej ogarnięty, niż ten co szuka go bez kasy jest chyba większa. Ciekawe czy skoro tak wysoko się cenią, to mając stały cennik odmawiają klientom, kiedy widzą podczas rozmowy że ostatni burak z niego. Czy raczej się nie odmawia.

Meise...rany, Ty taka naiwna jesteś czy jak..? 🤔
Nie mogę czytać, mózg mi się pali.
Chyba nie powinnam nic pisać.

Meise...rany, Ty taka naiwna jesteś czy jak..? 🤔
Nie mogę czytać, mózg mi się pali.
Chyba nie powinnam nic pisać.


Naiwna z czym? 😉

sienka, piateczka, choc mozg mi sie nie pali, odporny typ z niego 😁

Sie czlowiek chociaz dowie raz jeszcze, ze cpanie, seks za pieniadze i komentowanie innych ludzi na poziomie Seby spod bloku jest cool i pro. Swoja droga bycie powaznym partnerem biznesowym i bycie maskotka jest jakby wewnetrznie sprzeczne 😉

Tak myślałam, że moje luźne podejście do tematu kogoś może urazić (-:

Już edytuję.

Młoda jestem, naiwna. Młodość ma swoje prawa 😉

PS. Nikt mnie nie traktuje jak maskotkę. Napisałam, że ja się tak czasami czuję głęboko w środku. Ale to tylko dlatego, że jeszcze nie wszystkie mechanizmy do końca rozumiem, że wiele kwestii jest dla mnie nowych, dopiero się uczę inwestować pieniądze w coś, od czego do tej pory trzymałam się z daleka.
Ktoś kto się zna na programowaniu i nowych technologiach łatwiej to pojmie. Ja bazuję na swoim doświadczeniu, ale nie kształciłam się w tym kierunku.