... ślub :) ...

Oj ja zdecydowanie wolę wino niż jakieś "pierdółki". Wino lubię, natomiast nie znoszę dostawać żadnych "przydasiów". Później to się wala i robi bałagan. Nie lubię mieć też kubków każdy z innej parafii, a niestety tak to wygląda jeden od mamy, dwa od teściów z napisem Pobierowo, jakiś z uczelni dołączony do dyplomu, inne już nawet nie wiem skąd, ale każdy z innej parafii. Korzystamy z 3, reszta zajmuje tylko miejsce. Szkoda wyrzucić bo prezent i to takie bez sensu dla mnie. Tak samo mam z ręcznikami i innymi tego typu. Odkąd zaczęłam regularnie wyrzucać niepotrzebne rzeczy to przestałam lubić prezenty-niespodzianki. Teraz wolę nie mieć niespodzianki, a powiedzieć komuś co konkretnie chcę. Ale nie będę nic wspominać w zaproszeniach na ten temat. Kwiaty są ok. Nacieszą oko kilka dni, a nie będą zbierać kurzu latami i miejsca zajmować. Wino na pewno wypiję :P

emptyline oj tak, świece by mnie ucieszyły 😉 zawsze mam zapas.
Również prosimy o wino, nawet dość konkretnie bo przy wierszyku zawarliśmy "gwiazdkę", że prosimy o słodkie lub półsłodkie - już słyszeliśmy glosy, ze super pomysł bo od razu wiadomo co kupować. 😉 Wina spokojnie wypijemy, bo baaardzo lubimy oboje. Zastanawialiśmy się nad książkami, ale tu problem, bo ciężko trafić w gust, to samo z drobiazgami do mieszkania - wolimy sobie kupić sami, żeby nam pasowało do tego jak będzie urządzone, niż tak jak Sivens napisała, każde z inne parafii. 😉 A na kwiaty nie mielibyśmy miejsca ani nawet do czego ich włożyć. 😁 Z tymi schroniskami to ryzykowne, podobnie z domem dziecka/szpitalem dla dzieci. Oni już ponoć nie chcą przyjmować (w każdym razie u dzieci), bo wszyscy maskotki im dają, to już lepiej się dogadać że będzie zbiórka na takie i takie miejsce i potem przekazać im zebrane pieniądze. 😉

Edit: Gdzie kupowałyśmy torty? Jakie ceny? Firmy z Krakowa lub ogólnopolskie, które mogą mieć tu siedzibę. 😉 Będziemy się wybierać na jakieś degustacje po sesji na uczelni, więc powoli się przymierzamy do listy kogo warto odwiedzić, żeby było smacznie i nie zdarli z nas miliona monet 😁
ja miałam z Bożego Ciała z galerii tortów artystycznych, jeśli nic się nie zmieniło to są super
No i dołączam tu 🙂
W Sylwestra się zaręczyliśmy, wstępnie ustaliliśmy datę, no i szukamy... sali, zespołu, pomysłów 😀 Zabieram się za przeglądanie wątku w poszukiwaniu inspiracji 🙂
ja miałam z Bożego Ciała z galerii tortów artystycznych, jeśli nic się nie zmieniło to są super


Ja też i był absolutnie idealny
nika77, izydorex dzięki! :kwiatek:

m2nika, gratulacje 😅 To kiedy Wielki Dzień? 😉
Zastanawialiśmy się nad książkami, ale tu problem, bo ciężko trafić w gust

My mieliśmy wino i książki wpisane w zaproszeniu. I tu meeeeega zaskoczenie 🙂 kto mnie zna to wie, ze książek mam tysiące, czytam nałogowo, a prezenty były absolutnym (!!!) zaskoczeniem! Dostaliśmy dużo książek (i my i dziecko 😉 ) jedna taka która już dawno przeczytałam „Cień wiatru” i jedna się powtórzyła- książka Toma Hanksa. A tak to zupełnie nowe pozycje 🙂 mówiłam gościom, ze prosimy o książki ich ulubione- sprawdziło się! Polecam 😉

Sivens My zapraszaliśmy z dziećmi- wpisywaliśmy imię każdego dziecka osobno 🙂 okazało się, ze zamiast 10 dzieci, było... 18 😎 cieszymy się tylko, ze w dniu ślubu udało nam się zorganizować animatorke  😂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
08 stycznia 2018 13:42
My też prosilismy o książki i nie zawiedlismy się, no, może poza Faraonem,  którego skąpa babcia męża ewidentnie zdjęla z półki 😉
mery, za późno już za zmianę, wszędzie mamy wypisany wierszyk z winem 😁 W dodatku książki to tylko byłby dla mnie - mój M. nie czyta, bo nie lubi, a też prezenty te zamiast kwiatów chcielibyśmy dla dwójki, więc wino będzie idealne. 😉
Doubler, chcielibyśmy 15 czerwca 2019, w ten weekend jedziemy oglądać salę, która nam się podoba i pytać czy da radę.
Ale się ekscytuję  😀 I boję się panicznie, że już wszystko pozajmowane i nie znajdziemy ani orkiestry, ani fotografa, ani sali... Emocje sięgają zenitu  🤣
m2nika, jak zdecydujecie się na DJ'a to mam jednego, którego mogę polecić 😉
Abre, Narzeczony ( 💘 ) upiera się przy zespole, a że mi akurat to generalnie obojętne, to szukamy zespołu. Ale zobaczymy jak to będzie z terminami właśnie. Ale dzięki, jakby co, będę się odzywać  :kwiatek:
Z mojego doświadczenia wynika, że przy DJ'u ludzie się lepiej bawią. Oczywiście nie twierdzę, że tak jest zawsze ale jakoś mi tak wychodzi z obserwacji. Wydaje mi się że to dlatego, że dobry DJ ma większy wybór utworów, podąża za ludźmi i obserwując salę dobiera muzykę pod konkretnych gości. Zespół ma swój repertuar, ogarnięte kilkadziesiąt piosenek i nie jest w stanie podążyć za tłumem. Druga obserwacja jest taka, że zespół wybierają ludzie o dość tradycyjnym podejściu do organizacji wesela a co za tym idzie ich rodziny też są... nie wiem jak to określić żeby nikogo nie urazić ale ciśnie mi się na usta słowo "ułożone" i mniej chętne do szaleństw na parkiecie. To nie jest reguła! Byłam na kilku weselach z zespołem, na których ludzie świetnie się bawili! Ale jeśli miałabym szukać dla siebie wybrałabym DJ'a i mam nawet dwóch do wyboru 😉 - jeden z Warszawy, drugi spod Poznania. Obu zresztą poznałam na voltowych ślubach 😉
Doubler, chcielibyśmy 15 czerwca 2019

Czerwiec 2019 ?? Jestem przykładem osoby, która zorganizowała wesele na 160 osób w 3 miesiące! W dodatku w wymarzonym miejscu 😉 na pewno znajdziecie co to Wam będzie pasowało 🙂 BEZ stresu 🙂
Mery, dziękuję! Twoje słowa wiele dla mnie znaczą, bo jak na razie większość nam mówi, że teraz wesela to się dużo wcześniej planuje i nie damy rady, że raczej na 2020 przenieść.


EDIT: To jest jakiś kosmos... Dzisiaj pół dnia jeżdżenia w poszukiwaniu sali na wesele, i nie ma terminów na 2019... To jest jakieś chore. Jestem załamana...
m2nika, jak my szukaliśmy (w maju 2016 na sierpień 2018) to na 5 sal, do których dzwoniłam, 4 były zajęte, a jedna miała wstępnie ustawioną parę. 😵 Na szczęście oni zrezygnowali, w dodatku to była sala, która najbardziej nam odpowiadała. Szukaliśmy na specyficzny termin (18.08.18, nie było mowy żeby go zmienić 😉 ), ale gorzej, bo w tamtej okolicy już więcej sal nie było (nie robimy w Krakowie). Także zanim dostałam telefon od kierowniczki, że tamci jednak nie chcą i może nas wpisać, to serce miałam w gardle i nie wiedzieliśmy do końca co wtedy zrobimy. A kiedy pojechaliśmy podpisać umowę - faktycznie na naszym terminie była wykreślona wcześniejsza para, a my byliśmy jedynymi którzy się wpisali wtedy w okresie na pewno od czerwca do sierpnia. 😁 Czyli data faktycznie jedyna. 😉 A to było i tak dobrze ponad 2 lata wcześniej, gdzie dzwoniliśmy na każdą salę na zasadzie "a dowiedzmy się jakie mają ceny", po czym było "no dobra, trzeba rezerwować i szukać kasę na zaliczkę".
Ile sal przejechaliście? Może warto najpierw podzwonić po salach, zanim się wybierzecie obejrzeć, żeby na darmo nie jechać? Często też mając innych usługodawców oni polecą Wam salę (my od DJ dostaliśmy telefon do fotografa, z kolei od foto ja mam do makijażystki; na sali z kolei spotkaliśmy Pana od fontanny czekoladowej, kierowniczka bardzo sobie ceniła tą firmę, więc przy wyborze braliśmy pod uwagę tylko ich). I przede wszystkim: teraz jest okres targów ślubnych, to warto się przejść, bo sal jest tam sporo (przynajmniej tak jest w Krakowie).
m2nika jeśli nie upieracie się przy sobocie to zwróć uwagę na termin 20-21.06.2019 😉 to Boże Ciało (czwartek) i piątek. Dużo osób ma wtedy wolne. Śluby w kościele normalnie są udzielane. Nam się udało tak właśnie zaklepać termin na ten rok w wymarzonej sali. Stwierdziliśmy, że lepiej piątek w 2018, niż sobota w 2020...
Skad brałyscie zaproszenia? Ile  na nie czekałyscie? Szukam inspiracji 😉
rtk, robiliśmy sami, wrzuciłam kilka stron temu zdjęcie. 😉 Dużo roboty, ale jak ktoś ma czas to polecam - niesamowita satysfakcja 😁
Skad brałyscie zaproszenia? Ile  na nie czekałyscie? Szukam inspiracji 😉


Rtk, jedz do Decoris na Chrobrego. Duży wybór, można pomacać, poogladac, pozmieniac projekt. Ja tam robiłam zaproszenia ;-)

https://decoris.pl/index.php?p=tmenu&tid=52
Koola, właśnie przy sobocie chcemy zostać, Boże Ciało odpada, w tym roku byłam na weselu jako gość 11 listopada - do fryzjera umówić się dramat, na makijaż dramat, bo święto. Już nie mówię teraz o Pannie Młodej, ale o przeciętnych gościach - mnie osobiście to denerwuje, więc nie chcę swoim gościom fundowac takich problemów 😉

Na razie jedna sale namierzyłam, która ma wolny termin, we wtorek pojedziemy obejrzeć, a nuż będzie ok ;-)
robakt   Liczy się jutro.
14 stycznia 2018 19:42
U nas (oby) ostateczna decyzja w sprawie sali podjęta, data jest, teraz kwestia zadzwonienia do fotografa, którym jestem zainteresowana i szukanie zespołu. W końcu ze wszystkim ruszyliśmy  🏇
Ja to nawet na soboty nie zwracałam uwagi, bo na termin bym czekała ze 2 lata a po co 😉 piątek okazał się super dniem.
Skad brałyscie zaproszenia? Ile  na nie czekałyscie? Szukam inspiracji 😉


Zaproszenia-slubne.net 😉

Wzięliśmy najtańsze i u nas to był strzał w 10!

Cricetidae, my w sumie mieliśmy we wtorek  😂
mery, ja po tym całym ślubie uważam, że są szczegóły zupełnie niewarte stresów. Super termin może być we wtorek, w piątek, w święto, w październiku, w grudniu czy kwietniu. Pogodę miałam lepszą w październiku niż nasi znajomi miesiąc wcześniej... i co? I u nich mimo tego, że lało było super, a u nas był piątek i tez było super 😀 Teraz dopiero widzę jak wiele rzeczy było niewartych nerwów, chociaż ja i tak podeszłam do tego tematu bez większej spiny 😉 Najfajniej jest po ślubie, bez stresu, jako żona 😀 Jedno wiem - oby to był pierwszy i ostatni mój ślub w życiu 🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
15 stycznia 2018 13:30
Serio przed ślubami goście też lecą do fryzjerów etc? Ja to chyba jakaś dziwna jednak jestem. 🙂
emptyline, ja w takim razie też, tyle mamy wesel i na każde jakbym miała jeszcze iść do fryzjera, to ja wole dać więcej w kopercie a włosy po prostu umyć 😉
m2nika ja tam bym rozważyła ten piątek po Bożym Ciele,  bo mimo że to tzw. długi weekend to jednak to normalny dzień roboczy,  zatem nie powinno być problemu z usługami.  11 listopada to zupełnie inna bajka bo to czerwona kartka i wtedy wszystko pozamykane.

My rezerwowaliśmy sale praktycznie równo rok przed imprezą, nie było większych problemów,  ale my też jakoś szczególnie wybredni nie byliśmy zarówno co do sali jak i co do terminu. Jedyne co,  to chcieliśmy żeby był to czerwiec,  a który dzień to już obojętne  😉

emptyline z tego co się orientuję,  (wśród znajomych i rodziny)  to tak,  większość korzysta przynajmniej z fryzjera.  Oczywiście to zależy,  jak ktoś ma piękne włosy to wystarczy umyć i samemu uczesać.  Ja na przykład,  żeby nie wyglądać jak przychlast to MUSI mnie ogarnąć moja fryzjerka z toną kosmetyków  🤣,  a że u niej problem z terminami to jak tylko mnie ktoś zaprosi to pierwsze co rezerwuje to fryzjerke,  żeby nie zostać na lodzie.
emptyline   Big Milk Straciatella
15 stycznia 2018 13:39
Szalona😉, ja koczka wiążę, albo dobieranego w koczka i już. Moje włosy są też mocno do D., ale tak jak mówi Cricetidae, no nie dla mnie taka zabawa. Na własny ślub tak, skorzystam i z makijażu i z fryzjera, ale poza tym to chyba tylko na studniówkę byłam u fryzjera i nie wiem po co, sama bym się lepiej przygotowała. :P
Ja mam krótkie włosy i nie potrafię ich nijak sama ogarnąć,  więc u mnie każda ciut większa impreza = fryzjer. Tyle że przy moich włosach to też nie są duże koszty,  bo nic wielkiego i czasochłonnego po prostu się z nich nie da zrobić  🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się