KOWALE

Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
25 maja 2009 11:05
Czy ktoś z Was korzystał z usług Andrzeja Brzezińskiego i mógłby podzielić się opinią?


mojego konia robił inny kowal, ale nie bylam zadowolona i umowiłam pana Brzezińskiego. na pytanie czy widzi, ze koń ma postawę podsiebną i czy wie jak w zwiazku z tym prowadzic mu kopyta powiedzial, ze on nie wie co to znaczy i ze nie jest wetem i o czym ja do niego mówię. koń był okuty, chciałam go rozkuć. była zima... nie oglądając konia w ogóle dobrał się do kopyt, rozkuł, wyciachał podeszwę prawie do krwi (!!!). koń następnego dnia i przez kilka kolejnych nie mogł chodzić tak się podbił...

teraz wiem, że jak się konia rozkuwa to nie wolno wycinać mu podeszwy. sądzę, że kowal powinien był to wiedzieć. dlaczego więc to zrobił? powodów może być kilka, ale to już nie ważne - więcej się do kopyt mojego konia nie dotknie.
Niestety, Ufnala nie polecam. Jest dobry do momentu, gdy koń nie ma żadnych problemów z kopytami. W momencie, gdy wymaga jakiejś korekty Ufnal się po prostu nie sprawdza. U mojego konia kopyta po kucia przez Ufnala przez prawie rok wyglądały okropnie. Polecam Ciołka. Jest drogo, no ale przynajmniej ma się pewność, że jakoś jest proporcjonalna do ceny.


Jak uslyszalam ile Ciolek bierze za zrobienie samych kopyt bez kucia, to slabo mi sie zrobilo, odrazu zrezygnowalam. Ufnala tez nie polecam.
caroline   siwek złotogrzywek :)
25 maja 2009 13:04
alona, ale nikt nie ukrywa faktu, ze Ciołek tani nie jest 😉

Polecam Ciołka. [glow=red,2,300]Jest drogo[/glow], no ale przynajmniej ma się pewność, że jakoś jest proporcjonalna do ceny.
(podkreślenie moje 😉)

co nie jest jednak powodem do "nie polecania". Ciołek to kowal moim zdaniem BARDZO warty polecenia, ale tani nie jest i o tym trzeba pamiętać, żeby potem zdziwka nie było 😉

moim zdaniem Ciołek jest rewelacyjny do trudnych (schrzanionych) kopyt, do takich przy których nalezy pogłówkować żeby coś rozsądnego wykombinowac. I przede wszystkim do takich które trzeba "wyprowadzać" - potrafi i zaplanować co i jak ma w przyszłości wyglądać, jak i sposoby dotarcia do tego celu. A przede wszystkim potrafi konsekwentnie i cierpliwie pracowac za kazdym razem tak, zeby do tego załozonego celu sę przybliżac.

Plus to, ze potrafi naprawdę współpracowac z weterynarzami. I to, ze mysli o tym jak kopyto bedzie pracowało, a nie tylko "wyglądało". zwraca też uwage jak koń się czuje po okuciu, jak pracuje. Mnie urzekało to, ze potrafił z moich opisów jak koń chodzi i jak pracuje wyciągac konkretne wnioski dotyczące sposobu rozczyszczania i kucia. Mój koń ogromnie skorzystał na współpracy z tym kowalem.

określenie "jest drogo" oznacza jakie kwoty?


caroline   siwek złotogrzywek :)
25 maja 2009 13:50
oznacza kwoty statystycznie takie raczej trudne do przełknięcia 😉

w zaleznosci od tego co i w jaki sposob jest do zrobienia - przy kuciu na 4 nogi, ortopedycznym, ceny raczej nie schodza poniżej 500 zł (chyba - bo szczegółów ani pełnego cennika nie znam 😉)
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
25 maja 2009 13:52
ostatnia kwota jaką słyszałam (kilka dni temu) za kucie na cztery to 800 zł

sama pare lat temu pytałam telefonicznie o "okucie nieortopedyczne" na przód tylko i była to kwota 350 zł
Ufnal mojemu strasznie zawęził kopyta.
Duże ceny rzeczywiście Ciołek sobie życzy - ale jak ktoś wie jak zrobić, przy tym jak większość z reszty nie wie, to może to i słuszne 😉 Ja mu sie tam nie dziwię, klientów i tak będzie miał, a że jest chęty do edukowania sie i ma większą wiedzę niż reszta, to i ceny sa wyższe....
Strugacze(ci z doświadczeniem) też biorą dużo - i słusznie, jak toś jest dobry i wie o co chodzi, to niech bierze kase, bo i tak wyjdzie taniej niż potem leczyć konia spiepszonego przez pierwszego lepszego kowala wioskowego.
A Ciołek to jest chyba po kursie Strasser, no nie? Tyle że jest negatywnie nastawiony do niej?

"A Ciołek to jest chyba po kursie Strasser, no nie? Tyle że jest negatywnie nastawiony do niej?"

Zależy o jakim kursie mówisz. I z jego słów nie wynikało, że jest nastawiony negatywnie, a ma parę małych ALE.
Aha, to w sumie dobrze, dziwiłoby mnie jakby paru "ale" nie miał 😉 W każdym razie z tego co wiem, potrafi rozczyścić kopyto i w miare 'naturalnie' i tradycyjnie, więc każdy znajdzie coś dla siebie, hehe.
Proti, korzystam od 10 lat i problemy z komunikacją zdarzają się nam naprawdę rzadko. Jednego z moich koni robi od urodzenia, stąd widzę prowadzenie kopyt i jestem zadowolona.
Ogromny plus- spokojne podejście do koni. Największego wariata zrobi bezstresowo.
Proti   małymi kroczkami...
27 maja 2009 10:21
Dziewczyny jeszcze raz wielkie dzięki za wszystkie informacje :kwiatek:
Na całe wakacje wyjeżdżam z końmi na działkę-Brok-blisko Ostrowii Mazowieckiej.Czy możecie polecić jakiegoś kowala,który byłby w stanie dojechać w te okolice(ew.ja mogę podjechać gdzieś z końmi)?Dwa konie,kute na 4 nogi-muszę znaleźć kogoś w miarę sensownego kto przez jedno ucie nie zepsuje im całych kopyt...
Proti   małymi kroczkami...
13 czerwca 2009 10:14
D&A, odezwij się do mnie na pw, bo może mogę Ci pomóc, a nie wiem dlaczego nie mogę wysłac do Ciebie wiadomości...
pony   inspired by pony
13 czerwca 2009 10:30
Województwo Lubelskie - Radosław Mojsym. Bezapelacyjnie zna się na rzeczy, nie jest tani, ale dobry i doskonale zna anatomię kopyta. nie tylko werkuje, ale też podkuwa i wyprowadza wady. www.mojsym.com


Polecam z czystym sumieniem, rewelacja!
Wszystko fajnie, tylko to co pisze o pomiarze to mi się wcale nie podoba. Każdy koń jest inny, ma inne nogi, inaczej jest zbudowany, nie można zamkąć żywego organizmu w jakies kąty - kazdy z nas tez ma troche inna lewą i prawą nogę, tak samo koń kopyta, jaki jest sens mierzenia ich i kucia pod jakieś wyznaczone kąty 🤔
Branka, myślę że trudno jest wyrazić zamysł w kilku zdaniach, zawsze wyjdzie większe lub mniejsze uproszczenie.

Kopytami moich podopiecznych również zajmuje się Radek Mojsym i bardzo sobie cenię ten fakt; kobyle w ciągu 2 czy 3 rozczyszczeń niemal całkiem zniwelował pęknięcie, któremu od roku inni kowale nie dawali rady, ani kuciem ani rozczyszczaniem- było stale do około 1/3 wysokości kopyta, teraz zostało go jakieś 1-2 cm.

W dodatku cenię sobie jego wiedzę i chęć do dzielenia się nią, dyspozycyjność, raczej przystępną cenę; ogólnie ujmując temat jestem zadowolonym klientem  😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 czerwca 2009 13:43
również polecam Radka Mojsyma, mój koń zaczął zupełnie inaczej chodzić odkąd właśnie ten kowal go rozczyszcza  😉 poza tym zaufanie budzi fakt, że spędza przy koniu dużo więcej niż te standardowe 15-20 minut (jak większość kowali z którymi się spotkałam) i szczegółowo mówi co, jak i dlaczego robi  🙂


edit: może to głupie, ale do mnie przemawia również fakt, że Mojsym sam dzwoni kiedy nadchodzi czas na rozczyszczanie (ja o tym notorycznie zapominam  :icon_redface🙂
[quote author=smarcik link=topic=97.msg274356#msg274356 date=1244897000
może to głupie, ale do mnie przemawia również fakt, że Mojsym sam dzwoni kiedy nadchodzi czas na rozczyszczanie (ja o tym notorycznie zapominam  :icon_redface🙂
[/quote]

- to rzeczywiście "nietypowe" zachowanie  😉 - aczkolwiek jak najbardziej godne pochwały
"Mojego" kuje Anioł.
Poprzedni kowal - nazwiska nie pamiętam zabral sie za konia , który ewidentnie krzywo stapał prawym przednim kopytem, nie chciał go obciażac i galopować na prawo .Efekt b yl taki ze konbia po prostu wystrugał, nie chciał kuć korekcyjnie i nie do konca wiedzial o co chodzi...
Anioł zrobił kucie korekcyjne. Koń sie naprostował, zaczął normalnie chodzić. Jako że kopyto konika rośnie nieco wolniej, podkowy wytrzymaly ponad 7 tygodni - przy regularnych jazdach i szaleństwach na padoku.
Jedna odpadła na padoku, ale to juz była jej pora 😉
Ogolnie koń nie dajacy nog tylnych dał mu je spokojnie. Bez jakiejs zbednej szarpaniny i agresji.
Z tego co sie orientuje Aniol specjalizuje sie w koniach ochwatowych. I ogolnie ludzie sobie go chwalą.

Ale opinie sa rożne, wiadomo, ilu ludzi i koni tyle roznych zdań na jego temat.
Ja osobiscie nie byłam przekonana i cale życie zwlekałam z wzieciem Go- majac poprzedniego konia z dosyć wymagającymi kopytkami.

Przeszłam pzrez Wojtyczke - z którego bylam zadowolona, ale niestety był drogi i niesłowny. Więc odpadl. Kopytka za to robił nam bardzo fajnie.

Rusak - robił na szybko i byle jak. Podkowy zazwyczaj odpadały po 3 tygdniach.

Kuł u mnie też Grzesiek Szczepański z Częstochowy z Lambady i równiez byłam zadowolona - ale nie opłaca mu sie dojezdzac do pojedynczego "egzemplarza" 😉

O W. Taranowiczu słyszalam pochlebne opinie  i przyznam sie ze pewnie kiedys skorzystam z kucia na gorąco, tymbardziej ze ani jeden z w.w tego nie robi... albo akurat nie stosował u mojego konia.
pony   inspired by pony
13 czerwca 2009 15:43
Widze, że mamy podobne odczucia, mój koń już po pierwszym rozczyszczeniu przestał się notorycznie potykac, tak jak u Smarcika, rowniez zupelnie inaczej chodzi.
Branka, to nie jest tak, że jego wytyczną so tylko kąty i stopnie. Ja powiem nawet, ze on każdego konia traktuje BARDZO indywidualnie.
To dobrze, że piszecie to co piszecie o tym Mojsymie 😉 Może w kwestii pomiarów chodziło mu o to jak kopyto ma wyglądać by poprawnie pracowało tak teoretycznie, ale werkuje tak by ówzględnić indywidualnośc konia.

E: jednak z tego co usłyszałam, robi inaczej niż jak ja uważam że być powinno 😉 No ale zdązyłam już przywyknąć.
a ja sie pochwale, ze moj prywatny i osobisty kowal  😉 zrobil jakis myk z podkuciem i moj kon ma wreszcie KOPYTO a nie kopytko jak my little pony. zarobilismy prawie 1 cm na szerkokosci przed pietka  😅 😅 😅
A ja z takim pytaniem, czy moze znacie dobrego kowala (werkowacza  :cool🙂 który robi konie w woj. Śląskim? Chodzi konkretnie o dwa kuce szetlandzkie. W lipcu jade do nich i wiem ze były robione rok temu (przeze mnie zresztą na szybko bo pazury miały straszne) i teraz wreszcie trzeba włascicielowi wbic do głowy ze to trzeba robic regularnie ale najpierw musze mu dac namiary na człowieka który przyjedzie. Okolica Zawiercia, Siewierza??? Czekam na jakies info i ewentualne ceny, bo jak nikogo nie znajde to bede musiała w lipcu robic je sama na raty... a to nie jest łatwe przy ich stanie kopyt i moich umiejetnosciach
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,101.0.html  oprócz tego chyba gdzieś w okolicach Anioł kuł,Jurasik - nie wiem czy dojedzie do 2 koni
dzieki musze podzwonic pod koniec czerwca pod te numery, generalnie szukam kogos kto nie wezmie 100 zl za dojazd :/ bo tyle to własciciel napewno nie zapłaci, generalnie pewnie i tak pojdzie z mojej "pensji" dlatego szukam kogos blisko a w miarę sprawdzonego. Bo mam mozliwosc zeby jacys papracy robili te kucyki tylko po co?
Ja z czystym sumieniem mogę polecić Tomka Powroźnika. To prawda, że zwłaszcza ostatnimi czasy jest wręcz rozchwytywany i ciężko do niego się dopchać, zwłaszcza jeśli chodzi o jakieś indywidualne kucie. Ale jeżeli koń wymaga jakiejś korekcji, kucia ortopedycznego itd - warto poczekać ten tydzień czy dwa. Poza tym duetowi Tomek & Bajzel mój nieufny i aspołeczny koń bez problemu daje się wyprowadzić i podaje nogi. Jeżeli chodzi o zwykłe kucie/rozczyszczanie, to Grzesiek Furtak też jak najbardziej się nada - robi solidnie i z sensem, poza tym jest w stałym kontakcie z Tomkiem 😉
Jest jeszcze Tadek Kalwat - kowal już raczej emerytowany, który po ostatnim wypadku zdaje się kuje raczej sporadycznie, ale to złoty człowiek - oaza spokoju, jest w stanie rozczyścić kopyta nawet najbardziej nieufnym koniom. Nie spieszy się, zastanawia, ogląda konia w ruchu, poza tym chętnie dzieli się wiedzą i spostrzeżeniami.
Nie przyjedzie tylko do konia agresywnego, czy bardzo pobudliwego, poza tym przy kuciu musi być właściciel.
mojego konia robi Marcin Siwiec jestem bardzo zadowolona.moj kon nigdy nie zgubil podkowy po jego kuciu.podkowy wytrzymuja dlugo.a i wyprowadzil mojego konia z wady tylnej nogi.
A ja mam inne doświadczenie z panem Siwcem, choć bez kucia 🙂. Nie polecam.
Potrzebuję namiarów na porządnego kowala, który miałby pojęcie na temat trzeszczkowców (na prawdę trudny przypadek), który byłby w stanie dojechać do gminy Andrzejewo, przy trasie Warszawa-Ostrów Mazowiecka, niedaleko miejscowości takich jak Brok, Ostrów Mazowiecka.
Sprawa jest pilna, będę bardzo wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się