Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

ash   Sukces jest koloru blond....
23 stycznia 2018 17:20
maleństwo, zdrowka dla Kaliny.
U nas tez gil, walczymy inhalacjami i witaminą C.
maleństwo - zdrówka!
Zdrowka dla chorowitkow!!

Gwash, sliczna Kubaneczka ❤️

Tajemnice urody moich corek o nosach czarnoskorych bokserow chyba zabiore ze soba do grobu 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
23 stycznia 2018 20:32
Ojej, czytałam na bieżąco, ale jestem w takim niedoczasie, że komentować już nie dałam rady  😵  Śliczne re-volciątka wam rosną!

maleństwo, zdrówka dla Kalinki!

kenna, niezmiennie myślę o was i wciąż przytulam  :przytul: Masz jakieś konkretne wsparcie od rodziny? Trzymajcie się dzielnie, kiedyś musi być w końcu łatwiej.

Dzionka, haha, może zróbcie badania genetyczne, koniecznie do wglądu na re-volcie  🤣 Nosy czarnych bokserów chyba wygrały internet  😂
Wg mnie obie śliczne są, i ich noski też.
Ale wam fajnie z tymi wakacjami! Nie słyszałam o tej idei, może kiedyś też byśmy się odważyli. Ale jak to działa - ci ludzie przylatują na tydzień do Warszawy, czy to mogą być jacyś zupełnie inni?
Co do Bordeaux, tam akurat nie byłam, ale mieszkałam niemal rok na południu, i cóż - tanio nie jest. Zakupy w supermarkecie w Niemczech są pewnie o 1/3 tańsze, o knajpach nie wspominając. No ala skoro nie płacicie za hotel, to pewnie tragedii nie będzie.
A kiedy lecicie? Wy zawsze tacy zorganizowani do przodu, podziwiam!

Btw wakacje z 2 dzieci robią się nagle kosmicznie drogie, normalnie nie mogę sie z tym pogodzić 🙁 Kiedyś hostel po 10-15 eur za osobę i wio a teraz?... Dobrze, że są właśnie takie opcje jak te portale od zamianek na domy, bo nigdzie bysmy nie pojechali chyba.

A nie mów mi nawet! Kosmos jest, gdzie te czasy spania w schroniskach górskich, na glebę czy w namiotach. O hostelach, gdzie zawsze spotykało się ciekawych ludzi, już nie wspominając. My generalnie szukamy teraz tylko apartamentów, i to najlepiej z oddzielną sypialnią dla księżniczki 🤔 Inaczej ja śpię bardzo kiepsko, no i nie chcemy na wakacjach musieć kończyć dnia przed 21. Teraz byliśmy na dwie nocki w hotelu, w sumie niedrogim, ale znów poczuliśmy po portfelu, bo kuchni brak, a dziecko nie może jeść przez 3 dni kabanosów...  Cóż, trzeba poczekać, aż wyjadą małe gady na studia  😀iabeł:

Wróciliśmy z górskiego weekendu, Hania w końcu wyżyła się w konkretnym śniegu, bo u nas jest go jak na lekarstwo. W ogóle, straszny jest z niej dzik. Wieczorami, kiedy próbowaliśmy jeść kolacje, goniła po hotelu 6-7-letnie dzieciaki  😀iabeł: Nie wiem, po kim ona to ma, ale na pewno nie po mnie  🤣






Lotnaa, ale bajecznie! Daj trochę śniegu.
Lotnaa, lecimy w lipcu! A to działa ak, że albo "płacisz" punktami za mieszkanie u kogoś albo się umawiacie na zamianę domów (równoczesną lub nie). My zapłaciliśmy punktami, bo gospodarze nie chcieli lecieć do Polski a chcieli zebrac punkty, żeby lecieć gdzieś indziej. A punkty na początku dostajesz za wystawienie swojego mieszkania, dodanie zdjęć, zaproszenie kogoś na portal i tak dalej. Nam starczyło na 6 nocy w Bordeaux, ale prawie się wyzerowaliśmy, więc teraz żeby gdziekolwiek lecieć musimy znaleźć kogoś kto do nas przyjedzie i zapłaci punktami- normalnie niezła gra strategiczna 😀 Ale oszczędność ogromna! I jaki komfort. Zamiast pokoju 3 osobowego za miliony, w którym byśmy sie chyba zamęczyli mamy dom 170 m kw z podwórkiem tylko na swój użytek, z kurami w gratisie 😀 i tuż przy parku. Tyle wygrać 😉 Dla nas 1 pokój z Sarą tez się mija z celem - przetestowaliśmy "apartament" w zeszłe wakacje, do tej pory dzwoni mi w uszach ryk Sary przy zasypianiu i wybudzaniu się, bo ktoś z nas próbował zrobić herbatę albo cicho włączyć film :> never again. A śnieg macie boski... Tak mi sie marzą narty, nigdy nie mieliśmy tak długiej przerwy jak teraz ;( Cudna Hanka, pasuje do was i waszych klimatów 🙂 Dziewczynki me dziękują za komplementy 😍

maleństwo, zapomniałam dodać - dla mnie też ważniejsze jest żeby były mądre a nie ładne. Myślisz, że mamy jakieś kompleksy czy co 😀?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 stycznia 2018 07:29
Dzionka, no ja to akurat jestem jeden wielki chodzący kompleks 😉 Niestety.
Tak, wy to akurat macie powody do kompleksów :P

Zdrówka dla Kaliny, moja Nel rycha w nocy coraz bardziej i bardziej, ale w dzień jest dobra.. A jutro przedstawienie w domu kultury o którym słyszę od co najmniej miesiąca, ale by było jakby dziś się rozłożyła   🤔 no no no

Lotnaaa ale pięęęęknie i ale mega zabawa dla dziecia  😍. U nas niby śnieg jest ale taki jakiś już bury i mało 😉

A moje starsze dziecko, zupełnie nie sportowe i nie jeżdżące na nartach wysyłam na obóz narciarski, jak go oddadzą po 2 dniach to się nie zdziwię  😂
Nelę też chcemy nauczyć na nartach w te ferie, ale ona to akurat taki typ, że ubierze i pojedzie..  Tak jak na rowerze, łyżwach, rolkach itd.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 stycznia 2018 08:21
No niestety, kompleksy można mieć nawet jeśli wg innych nie ma ku temu podstaw 😉

gwash, jak tylko w nocy, to może kwestia suchego powietrza? Albo alergii?

Kalina dziekuje za życzenia zdrówka, nocka całkiem w porządku, ok. 4.30 dopadł suchy kaszel, ale pomogła łyżeczka miodu.
A rano fryz a la lata 80 🙂
maleństwo ale ślicznie Kalina wyszla na tym zdjęciu!
U mnie w pracy jedna typowa Karyna stwierdziła, że niektóre osoby nie powinny mieć dzieci bo będą brzydkie dzieci.  😲 Akurat byłam wtedy w ciąży- nie wiem czy powinnam to wziąć do siebie.....  😉
Dziewczyny karmiące piersią bierzecie jakieś witaminy dla kobiet ciężarnych i karmiących?
Żadne. Ale za to jem bardzo dużo natki pietruszki. Co najmniej pół pęczka dziennie, w porywach do całego. Bardzo modny i tani super food, polecam.

Śliczna Kalina! <3
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 stycznia 2018 12:32
Ja brałam witaminy, niestety natka pietruszki to jedna z rzeczy, do których nie mogę się przekonać smakowo od dziecka, bleeee
Maleństwo powiem Ci, że Kalinka w wersji przedszkolak jest śliczna 🙂

A to moja Nela wyglądająca jakoś bardzo poważnie 🤔

maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 stycznia 2018 18:41
gwash, Nela już bardzo, bardzo dorosła... Jejku, a ja jeszcze pamiętam zdjęcia Twoich koni w takiej drewnianej hali, jak to dawno musiało być. Kurde, ile człowiek lat siedzi na tym forum :-O
Te zdjęcia robiłam z Kazikiem w brzuchu czyli 10 lat... 🤔
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
24 stycznia 2018 18:59
gwash jakie Ty masz piękne dziecko  😲 No napatrzeć się nie mogę!  🙇
No Nela to serio fotomodelka chyba bedzie, przepiekna jest...
gwash - czy Nelka podobna do Kazia czy mi się zwidziało? ale wyrosła!
gwash, jejku, macie jakieś tatarskie albo inne wschodnie korzenie? Cudna uroda 🙂
Dzięki, no ładna jest skubana, przynajmniej ludzie tak mówią, często przy niej niestety, a ona i tak księżniczka i bez tego 🙂 Ostatnio mamy ciężkie dni i konflikty na linii matka-córka, czasami mi się wydaję że mam w domu pyskatą nastolatkę, a nie 5-latkę :O Szczerze to nie tak sobie to wyobrażałam 😉 Kombinuje, oszukuje, potrafi sobie wokół palca owinąć.. strach co to z tego wyrośnie.

Bazylka chyba niee 😉
MaiiaF - no cośtam chyba jest na rzeczy, bo ja i mój brat nie do końca europejsko wyglądamy, tylko my czarni, a Nela przy tym poszła w jasne oczy i włosy 😉

Ale normalnie to raczej tak wygląda, baletnica poczochrana jedna  🏇





Lotnaa ale bajka! Właśnie sobie uświadomiłam jak bardzo tęsknię za prawdziwą zimą...
Dzionka odważni Wy! My dwa dni szukaliśmy czegoś sensownego w Tatrach do wynajęcia, a we wrześniu chcemy nad morze jechać i już wielki problem- bo to przecież taaaak daleko 😂 I choć mamy stałą miejscówę we Włoszech, to nie wiem jakbym miała cały wyjazd tam ogarnąć i zorganizować...tragedia, człowiek na własne życzenie się zamyka w domu...
maleństwo no nie dość, że nogi jak modelka, to prezencja także i ten włos rozwiany🙂 śliczna! A Ty nie kokietuj, bo Tobie też nic nie brakuje, Kalina taka ładna po mamusi🙂
bawarka ja biorę witaminy: prenatal i do tego pregna plus DHA i tak sobie tłumaczę, że właśnie dlatego, że się tym faszeruje, to jeszcze mam wszystkie włosy 😂 w sumie wcale nie wypadają...
Ale strasznie się "żerna" zrobiłam po porodzie, może przez to karmienie, ale jem tyle co mój mąż. Wróciłam do wagi sprzed ciąży w zasadzie, chociaż w mało rzeczy się mieszczę i tak z tamtego okresu...teraz mam więcej tłuszczyku 😵

Macie tu jeszcze mojego trolla

Lotnaa   I'm lovin it! :)
25 stycznia 2018 13:27
Dzionka, no to mega! My w związku z przeprowadzką chyba jednak w tym roku gdzieś pod namiot pojedziemy  🤣

maleństwo, śliczna jest! A Ty już daj spokój z tymi kompleksami, piękna laska z Ciebie!

gwash, ale cudna uroda!

Cynamonowa_
, ale masz świetnego "zwierzaka"! To ostatnie zdjęcie super śmieszne 🙂

bawarka , ja biorę witaminy. Ale i tak czuję się bardzo "wycyckana"  🙄
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 stycznia 2018 13:47
Cynamonowa_, świetny jest! I dalej twierdzę, że do Ciebie bardzo podobny, a już uśmiech ma 100% Twój.
Ech, bo po tej ciąży, tak z moich obserwacji, to jednak organizm nie jest identyczny jak przed. Ja niby sylwetka ta sama, w ciuchy w większości wchodzę, ale czuć, że to nie to, co kiedyś. Wiek też robi swoje, eh, mnie się wydaje, że wciąż mam 20-pare lat...
A co do wakacji ji, to ja też podziwiam takie rodziny podróżujące po świecie z maluchami, samoloty, Japonie, Chiny i inne Malezje... Teraz jak mam trzylatke to inaczej, bez pieluch, choć i tak wakacje męczą, trzeba wszystko przewidzieć, dostosować pod dziecko (choć jak kiedyś pisałam, moja szwagierka twierdzi, że nas powaliło, że robimy pod dziecko ko, a ona będzie młodego ciągnąć po galeriach sztuki i będzie to kochał, bo ma artystyczne geny i dobry gust wyssany z mlekiem)... To już nie te wakacje, co kiedyś. Ba, nic już nie jest takie samo. Ale nie narzekam, ja tam lubię wakacje z Kaliną i pokazywanie jej świata. A i dorosły też chętnie czasem zdziecinnieje. Np my już planujemy za kilka lat wypad do Legolandu 🙂
Cynamonowa_, Super troll! 😀
Co do witamin, to raczej nijak się mają one do hormonów i wypadania włosów, bo to hormony są za to odpowiedzialne.
No ale nieważne, ważne że Ci nie wypadają, ciesz się!
Ile ma Twój troll? Bo mi włosy zaczęły wypadać miesiąc temu garściami, ale na szczęście apogeum już minęło.


Mam dylemat.
Doradczyni laktacyjna zasugerowała podcięcie Ignacu wędzidełka. A nasz lekarz rodzinny jest przeciwny podcinaniu i nie chce dać skierowania. 😵
Czy jest tu ktoś kto podcinał dziecku wędzidełko?  👀
Bo słyszeć, to ja o tym słyszałam milion razy i sama wielokrotnie radziłam innym, że w przypadku jakiegokolwiek problemu z kp należy się upewnić czy nie jest za krótkie... Ale tak w sumie to nie znam nikogo kto by potwierdził, że podcięcie rozwązało problem.
Cynamonowa
Mnie wlosy garsciami zaczely wypadac po 6 miesiacach od porodu. Karmilam piersia 3 miesiace tylko. W ciagu 2 miesiecy wlosow stracilam polowe. Dopiero teraz to sie skonczylo :/ i mam teraz w okolicy grzywki niezle "kukuryku" z odrastajacych wlosow. A tak bardzo wylysialam, ze kupilam sobie nawet dopinki, bo mialam mega doła 🙁 witaminy mi gucio pomogly. Ponoc to co nie wypadnie w ciazy wypada potem.
Ja nie biorę żadnych witamin, a pewnie powinnam. Znów chudnę podczas kp wiecej niz bym chciala.

A co do wakacji, to mi podróże naprawdę bardzo ładują akumulatory. Lubie całe to planowanie, organizowanie i spędzanie czasu w nowych miejscach. Pewnie że się umęczę, ale i tak daje mi to niesamowitego kopa.
I malenstwo masz racje, Jak dzieci robią się trochę starsze, to pewnie że pod nie się planuje wakacje w dużej mierze. Moi rodzice np. zrobili nam wakacje objazdowe po Italii szlakiem aqua parków 😀 A innym razem stajni, tak trafilismy do Kadyn jeszcze w czasach swietnosci. W Legolandzie tez bylismy jak mielismy 8 i 10 lat z bratem.  Ale mnie to kręci, ja tam tak mogę jeździć - byle jezdzic w ogole 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
25 stycznia 2018 16:10
Julie, synek mojej siostry miał podcinane. I ona żałowała tylko że tak późno, bo on dość szybko porzucił pierś (prawdopodobnie to wędzidełko było problemem), a Olka doiła się laktatorem niemal rok. Spodziewała się wielkiego zabiegu, a trwało to dosłownie kilka minut, więc może warto, jeśli coś jest na rzeczy.

maleństwo, a wiesz, że w Bawarii też jest Legoland? 1,5h od nas. Wg mnie szału nie ma i "du.y nie urywa", bo do każdej atrakcji trzeba odstać w kosmicznych kolejkach. Mnie przynajmniej się nie podobało, zresztą takie same wspomnienia mam z Danii. Tak czy inaczej, pomyślcie o tym. Teraz mamy lokalową lipę, ale jak się za miesiąc przeprowadzimy, to zapraszam! Bawaria w ogóle jest bardzo ciekawa, godzina do Garmisch, jest co robić. Tylko tanie loty za bardzo nie istnieją, ale można też się bujnąć autem (moglibyście się wprosić na pit stop do Pandurski 😉 ). 
Dzionko Jesli jedziecie samochodem na wasza wyprawe, to Kassel jest mega po drodze z Warszawy i naprawde bardzo bardzo chetnie was ugoscimy z calym dobrodziejstwem inwentarza.Daj tylko znac kiedy 😉

Edit: Wlasciwie to mialo byc do malenstwa , ale i tak czujcie sie zaproszeni, jesli komukolwiek po drodze przez centralne Niemcy  :kwiatek:
Lotnaa   I'm lovin it! :)
25 stycznia 2018 16:56
Dzionka pisała, że leci. Autem taka odległość z dwójką dzieci grozi chorobą psychiczną 😉
Lotnaa bajkowo! Hania widać ze sobie świetnie radzi w każdej sytuacji 😍
A co znaczy, że z mową nie ma szału? Mi się wydaje , że skoro wokół niej więcej języków to ma prawo później zacząć. Ale tak konkretnie Cię to niepokoi czy na luzie dajesz jej czas?
U nas też szału nie ma (bo ja przyzwyczajona do pełnych zdań w wieku 2 lat) ale chyba mieści się w normie. Podstawowe wyrazy zna, jakieś dziwne typu dach, lis, miś bardzo wyraźnie. Inne po swojemu np. lej - olej, dużo dźwiękonaśladowczych więc ok tylko powoli to idzie wolałabym się lepiej już dogadywać, Hela miałaby też łatwiej.

Julie Alek miał podcinane ale w 3 albo w 4 dobie, i też byłam zła że tak długo bo nie najadał się przez co nie spał i ja też. Po podcięciu zero problemów. Ale to chyba słabo pomocna opinia bo nam od razu w szpitalu zrobili. Czytałam też gdzieś, przy okazji czytania o problemach mowy, że niećwiczone/nieporozciągana podcięte może powodować jakieś problemy artykulacyjne, ale nie wiem gdzie i czy to było wiarygodne źródło 🙄,

Wszystkie zdjęcia świetne, dziewczynki piękne rosną, dzieci gwash niesamowite, energia od nich bije, ale mnie interesuje czy one się dogadują? U nas raz lepiej raz gorzej dlatego jestem taka zainteresowana 😁

Ja mam takie zdjęcie o - ubrani do malowania farbkami więc wybaczcie stare stroje, ale cieszę się bardzo bo młody dostał w spadku po Hel jej rowerek i 4 dni później wygląda to tak



oczywiście już ich zagoniłam do noszenia kasków w domu, bo Helka tak się rozpędza, że już mam wizję jak wpada na młodego który jest jednak mniej sterowny niż na puky wutsch
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się