Kupno konia

Smok10
Jak kogos stać na to, zeby kupowac konia i sprowadzac go na inny kontynent, to sie nie przejmuje tym ile transport Klatte kosztuje. Do nas przyjezdzali Chinczycy. Pol dnia stali na ujezdzalni i oglądali dressage (biegalismy z nimi w rece ). Potem kupowali hurtowo i jechali do domu. Klatte przyjezdzal kilka dni poźniej, zabieral i wszystko zalatwial w temacie samolotu, kwarantanny, wszelkich papierow itp.
Jak Chinczycy kupowali jednego konia za 300tys euro, to im to chyba wisialo ile kosztuje transport i czy jest gdzies taniej 😉
Smok10
Jak kogos stać na to, zeby kupowac konia i sprowadzac go na inny kontynent, to sie nie przejmuje tym ile transport Klatte kosztuje.


To byś się zdziwiła  😀 Ale nie dla tego , bo takich firm jak Klatte jest więcej i każda ma inną ofertę . Różnica w samej kwarantannie 1000$ w USA do tego badania  ,150 $ + Traces + Inne pierdoły .Ale fakt , to już sprawa klienta a ja to napisałem jako ciekawostkę . Jak się płaci 6-7000 $ za bilet dla konia to jednym ten 1000$  robi innym nie . 😉 Ale co do Meritum , to globalny rynek handlu końmi skurczył się niesamowicie . Wiele transakcji jest zawieranych przez internet i klienci w ogóle nie oglądają koni .  😉 😉
Smok10
Ale to chyba też się bierze z tego, ze jak ktoś kupuje dobrego konia, to zwykle bierze go od rownie dobrego/znanego nazwiska/stajni/hodowli. Robi TÜV na odległość, ma w umowie wszystko to co go zabiezpiecza i nie musi lecieć na 2 koniec kontynentu, zeby zobaczyć konia. Jeszcze moge zrozumieć jak sie juz kupuje cos starszego, na co wypadaloby wsiąść. Ale kupowanie mlodych, fajnych koni przez net mnie nie dziwi. Mysle nawet ze to jest bardzo wygodne, szczegolnie jak sie kupuje cos, zeby zrobić i sprzedać.
Chociaz ja mimo wszystko wolalabym jechac, zobaczyć itp. Ale moze to sie bierze stad, ze ja cykor jestem i nie mam doswiadczenia w kupowaniu koni dla siebie 😉
No i tu dochodzimy do sedna sprawy. Polscy sprzedawcy też wolą sprzedawać konie klientom którzy nie przyjeżdżają , marudzą i szukają dziury w całym tylko klik , zapakować i do klienta.  😉

P.S Polacy są bardzo specyficzni jako klienci  , szukają Totillasów z TUV - em 1 w cenie  koni od woza  😁
Zrobię mały update do sprawy, już oficjalnie. Serdecznie polecam zastanowić się nad zakupem konia "Ideał" (wysoki, kary wałach, 9 lat) ze względu na BEZNADZIEJNY stan zdrowia i równie uroczych sprzedawców, którzy zafundują Wam kręcenie, zasłanianie się nieletnimi dziećmi i czystą bezczelność  😉 Lekcja była droga, bo zabuliłam ponad tysiaka, ale przynajmniej od października wracam na uniwerek w wielkim stylu. Na tym świecie wszystko trzeba mieć na papierze i straszyć ludzi policją, bo odwoływanie się do uczciwości w niektórych przypadkach jest zupełnie bezsensu. Także za kilka lat będę próbować swoich sił jako prawnik.

PS. Dla osób, które pisały. Z tych 500 zł zwrotu nie zobaczyłam ani grosza. Ale przynajmniej niezłe widowisko było, bo właścicielka tego konia postanowiła nie przyjeżdżać by tego konia po ludzku zabrać i powierzyła to samemu przewoźnikowi. Jak się okazało konik tak się pięknie nie pakuje jak w ogłoszeniu.. Cóż mogę powiedzieć? Nie wiem czy to bardziej wina lenistwa, czy po prostu karma dopadła bardzo godną zaufania Panią i jej równie prawdomówną córkę  😁
Linny, pokaż ogłoszenie. Kurczę, trzeba napiętnować oszustwa.
Linny, pokaż ogłoszenie. Kurczę, trzeba napiętnować oszustwa.


Problem w tym, że ogłoszenie już zostało usunięte i to jakieś dobre półtora tygodnia temu. Mam dane tych osób, ale zastanawiam się czy to aby legalne je tu zamieszczać.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
30 stycznia 2018 16:53
Linny, [url=http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:pB0bWBrkJ-oJ:ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/58573%3Fplec%3D2+&cd=2&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-b]ten?[/url]
Linny, [url=http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:pB0bWBrkJ-oJ:ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/58573%3Fplec%3D2+&cd=2&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-b]ten?[/url]


Powiem, że faktycznie to nie legenda i jesteś jakimś fenomenem, Strzyga  👍 Tak. Mnie ogłoszenie nie wyskakiwało w przeglądarce re-volty. Bardzo dziękuję. Chodzi właśnie o to ogłoszenie.

Edit: Bardzo dziękuję za nauczenie mnie nowej, bardzo cennej umiejętności. Zapamiętam sobie na przyszłość  😉
To nie przegladarka re-volty. Sa strony www gdzie mozna sprawdzic archiwalne wersje stron.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
30 stycznia 2018 17:01
Linny, wystarczy wpisać w google, ale nie klikać w link, a w zieloną strzałkę i kliknąć w kopię. Tak jak brzmi przysłowie "w internecie nic nie ginie". 
A tak szczerze , to co z tym koniem jest nie tak ? Z ogłoszenia wygląda że to żaden koń za żadne pieniądze  😁
Z ogłoszenia wygląda że to żaden koń za żadne pieniądze  😁


Średnio rozumiem. Żeby zdobyć konia do klepania tyłkiem po pracy trzeba dać 50 tysi euro? Albo chociaż 10? Konie poszły w górę, ale chyba nie aż tak. A jeśli się mylę i jakiegoś normalnego, w miarę zdrowego konia do rekreacji nie znajdę do 20.000 to mnie oświećcie. Zacznę zamiast inwestować w kupno konia, wrzucę w bitcoiny póki tanie  💃

Ten wałach jest dychawy 3/4 operacyjnie, ma bolesne nakostniaki na tyle i weterynarz za jedną nogę złapał i właśnie ta jedna z prób zginania jest na 3. Ten koń dyszy jak lokomotywa po 10 minutach jazdy kłusem. Dziewczynie wcale nie przeszkadza to w jeździe i skokach  🤔wirek:

Edit:orto
Dlatego pytam .  😉 😉 16 000 zł to żadne pieniądze . ale za w miarę zdrowego konia do rekreacji . Koń z Rorerem i kulawy  to już inna bajka .  🙄
To ja czegoś nie rozumiem
Skoro dyszy po 10min kłusa i odpadł na badaniach to jak on się znalazł u Ciebie? Wzięłaś w ciemno?
Pewnie koń wzięty na próbę. Linny pisała chyba, że filmiki były bez dźwięku, więc wstępnie słychać nie było
To ja czegoś nie rozumiem
Skoro dyszy po 10min kłusa i odpadł na badaniach to jak on się znalazł u Ciebie? Wzięłaś w ciemno?


Umówiłam się z córką właścicielki, która zamieściła ogłoszenie na jazdę próbną. Wynajęłam instruktorkę, tłukłam się autem dwie godziny, żeby na miejscu okazało się, że nie da się jeździć, bo  jest zbyt zimno i ziemia zamarzła, o czym dziewczyna poinformować mnie nie raczyła.. Grunty są różne. W ten sam dzień znajoma śmigała po mieszance ziemi, zrębu i fizeliny. Inaczej się umawiałyśmy, a inaczej było na miejscu. Jedyne co w tamtej sytuacji mogłam zrobić to wyczyścić, pomacać po stawie i pobiegać chwilę po drodze w ręku. Nie było opcji, żeby zrobić badań tam, na miejscu, bo stajnia miała warunki spartańskie, więc nawet z lonżą się w zimę wyjść nie dało. Jedyne co mi zostało, co też córka właścicielki zaproponowała, to zabrać go do ludzkich warunków, żeby przebadać i wsiąść. W okolicy żadnej hali podobno nie było. Dostałam kilka krótkich filmików bez głosu. Prosiłam o więcej, ale dziewczynka podobno nie miała. Teraz sobie pluję w brodę, że uwierzyłam.  🤬 Nie mam wielkich wymagań wobec umiejętności konia - bo jak mówiłam, dla mnie to ma być koń-przyjaciel. W teren, drągi, kółeczko galopu i trochę pracy w ręku, a resztę dnia niech sobie skubie trawkę. Jedyne co mnie interesowało, to żeby był w miarę zdrowy. Nie TUV 1 z pocałowaniem rączki, tylko najchętniej 2 z jakimiś małymi poprawkami. Ja rozumiem, można nie wiedzieć, że koń ma czipa czy gdzieś się ukrył nakostnik. Ale dychawicę w końcowym stadium? To jest możliwe?

Ja rozumiem, można nie wiedzieć, że koń ma czipa czy gdzieś się ukrył nakostnik. Ale dychawicę w końcowym stadium? To jest możliwe?


Nie ! To świadome robienie kogoś w wała. Dlatego pytałem . Kupujący też często są oszołomami albo szukają cudów za darmo , dlatego warto poznać wersję z obu stron . Tyle że w tym przypadku to chyba nie ma sensu . Bo zdaje się że ktoś chciał cię przewalić i wcisnąć ci trupa. Konie za 10 czy 100 tyś leczy się tak samo , To że ktoś zdecydował się sprzedać taniej to i tak powinien poinformować przynajmniej o takim schorzeniu jak Rorer , zwłaszcza u 9 letniego konia.  🙄 🙄
Tez kiedyś dałam się nabrać ze akurat nie można jeździć jak przyjechałam oglądać konia do dzierżawy... Niby miał byś fajny spokojny, koń z polecenia. Jak go przywiozłam do stajni to okazało się, ze koń jest prawie surowy, a ja byłam wtedy rekreacyjnym (głęboka rekreacja )dzieciaczkiem. Koń po 2 tyg wrócił do właścicielki... Każdy czasem musi przejechać się na własnej skórze.
Właśnie w tym rzecz. Właścicielka, która się podobno nic na koniach nie zna i jej córka mówią, że nic nie wiedziały, ale bardzo ciężko mi w to uwierzyć. Dychawica nie dochodzi do 4 w jeden wieczór. Wzięłam konia, opłaciłam mu transport, weterynarza (był wcześniej już umówiony o czym właścicielka z córką wiedziały..), pensjonat, żeby dowiedzieć się, że koń to chodzący trup i bez operacji za 5k ani rusz? Nawet w rekreacji. Bezsensu. Człowiek się uczy na błędach. Cóż. Mój pierwszy, własny koń to moja niepierwsza, ale za to bardzo własna łatwowierność.  🤦
Linny, z jakiego regionu jesteś?
Widać skusiła ciebie oferta.  😉 Ja też bym chciał kupić salonowego mercedesa G w cenie KIA Sportage ale nie ma opcji żeby nie był . kradziony , Totalshade , po spaleniu , Etc . Jeżeli coś powinno kosztować 50 tyś a ktoś sprzedaje za 10 to ciekawe czemu  🙄 🙄 Inna sprawa że skrywanie takiej wady jak Rorer to tak jak ukrywanie że samochód zamiast 100 tyś ma przejechane 1 mln . Teraz za to grozi kilka lat więzienia  😉
Smoku też nie przesadzaj, do 20tys można kupić konia do kochania i tuptania w miarę zdrowego, albo inaczej na tyle zdrowego by sobie tuptał jeszcze przez lata 😉
Z tego co czytam to forum i rozmawiam z posiadaczami koni, to sporo z ankietowanych kupiło konia za mniej niż 10 tysi, zaledwie kilka lat temu. Wiem, że ceny poszły w górę, ale nie aż tak  😁 Skądś się te konie w szkółkach biorą i nie byłoby tylu posiadaczy koni, jakby maszyna zwalniająca ruszała od 50 tysi. Wydaje mi się, że ok. 15.000 to bardzo sensowna cena jak za konia, który porusza się w 3 chodach, bez wspaniałego pochodzenia i w miarę zdrowego. Rękę dam sobie uciąć, że mniej niż 20% revoltowiczów kupiła konia powyżej 35k złotych. Takie są realia. Pewnie mogłabym wziąć kredyt i kupić konia za 60 tysi, ale po co jeździć ferrari po Żubra do monopolowego w Pcimiu Dolnym  🥂 ?

Edit: Dałam za 60k. Poprawka, żebyś mnie zaraz nie poprawił, że za te pieniądze to jakimś kilkuletnim Fordem.
Nie mnie oceniać kto po ile kupuje konia to osobista sprawa każdego z osobna . Tyle że jak to w życiu bywa wszystko ma swoją cenę i wartość . Jeżeli kupuje się coś poniżej wartości to z reguły decyduje się na to że towar będzie daleki od ideału. Z reguły o tyle bardziej daleki o ile taniej się kupiło.  🙄
Linny, to prawda, konia do jazdy , bez ambicji sportowych kupić można na pewno do 20 tysięcy.
Linny, to prawda, konia do jazdy , bez ambicji sportowych kupić można na pewno do 20 tysięcy.



Tak też mi się wydaje. Smok10, Czy koń z ogłoszenia, pomijając rzecz jasna stan rzeczywisty - gdzie okazał się chory i skaczący 100000x raza gorzej niż to co w ogłoszeniu, jest wart więcej niż te 16.000? Naprawdę?  Pytam Cię jako osobę bardziej rozeznaną z rynkiem. Tak szczerze, bez snobizmu i odwoływania się do koni z innej półki.

Linny, z jakiego regionu jesteś?


Z Mazowieckiego. Jakoś mi umknęło Twoje pytanie  🤔
Linny, zaraz, przed chwilą pisałaś że koń do jazdy po drągach i pracy z ziemi, a teraz piszesz, że ten z ogłoszenia źle skakał.
To on ma skakać jednak?
Skaczący i w miarę zdrowy nie będzie kosztował ani 16 ani 20, tylko więcej.
emptyline   Big Milk Straciatella
30 stycznia 2018 20:43
Perlica, ale Linny nie myśli chyba o skakaniu, jako o jakiś porządnych zawodach.
Linny, zaraz, przed chwilą pisałaś że koń do jazdy po drągach i pracy z ziemi, a teraz piszesz, że ten z ogłoszenia źle skakał.
To on ma skakać jednak?
Skaczący i w miarę zdrowy nie będzie kosztował ani 16 ani 20, tylko więcej.


Źle mnie zrozumiałaś. A może ja źle wyjaśniłam  😡 Szukam konia do klepania tyłkiem po siodle. Nie chcę niczego więcej, bo po prostu nie potrzebuje. Oczywiście, że trenerka wsiadła na niego i też próbowała coś skoczyć. Niskiego, małego, tak dla wypróbowania możliwości zadeklarowanych przez sprzedającą. Gdyby w ogłoszeniu się nie afiszowano tymi skokami to pewnie nawet nie wpadłoby nam do głowy, żeby wyciągać drągi na plac. Jednak jak już ktoś coś pisze to warto sprawdzić. Bardzo nie skorzystam jakby nawet super skakał, ale przecież nie zaszkodzi. Fajnie. Tyle, że koń okazał się ostatnią kaleką nawet na 40 cm koperty. Chodziło mi raczej o podkreślenie jak bardzo treść ogłoszenia nie miała nic wspólnego z rzeczywistością i żeby skoncentrować się tylko na treści podanej na "papierze" przez sprzedającego.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się