Konie z zespołem Cushinga i insulinoopornością

Sorry że post pod postem, ale nikt nic nie napisał, więc przypominam się z pytaniem: jest tu ktoś kto karmi czymś skutecznym swojego cushingowca, który ma problem z przytyciem? Szukam konkretnej paszy.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
20 listopada 2017 23:02
Watrusia, my karmimy mieszanką przygotowaną przez Magię. Ma energię, jest żwawszy, trochę brzuszka jest, ale cudów nie zdziałasz. Jeśli masz typ chudnący, to tak już będzie. Bez względu na ilość i jakość podanej paszy. Nasz bez siodła wygląda kiepsko, ale trzeba patrzeć też na samopoczucie, a to mu się zdecydowanie poprawiło. I leki, bez tego ani rusz.
sosi   szczypior szczypior...
31 stycznia 2018 01:09
Pytanie do osób podających Prascend

Zamawiacie u swoich wetów i oni sprowadzają czy inaczej (taniej) udało się komuś załatwić? 👀

Bo znaleźliśmy z mężem online taniej sporo, ale wymagane są recepty angielskie...
sosi,
Forumowa Sierra tak zamawiała przez internet:

Można przez internet. Sklep wysyła bezpośrednio pod wskazany adres. Musisz mieć wypisaną bardzo czytelnie i po angielsku receptę. Z dawkowaniem i ilością tabletek przepisaną przez weterynarza, komplet pieczątek.

Np. Czardasz, gelding, 15 yo
Prascend 1mg per 1 day
160 days x 1 tab

Skanujesz receptę, załączasz jako załącznik do zamówienia i czekasz na jej weryfikację. Po pozytywnej informują Cię, czy skan wystarczy czy np. musisz przesłać pocztą oryginał pod wskazany adres. Dlatego warto rozpocząć procedurę tak ze trzy tygodnie wcześniej niż się kończy lek.

Acha leki zamawiam tylko kurierem. Raz zamówiłyśmy przez Royal Mail (żeby było taniej, bo czasu było dość) i paczka nigdy nie dotarła. I okazała się praktycznie nie do namierzenia. Na szczęście sklep stanął na wysokości zadania i za koszt wysyłki ponownie wysłał lek kurierem, ale co się nadenerwowaliśmy i najedliśmy stresu to nasze 🙁
Za mną pierwsze samodzielne zamówienie. Do tej pory podłączałam się do zamówienia z Viovet.com jednak w międzynarodowej grupie Cushingowej na FB polecono mi Vetmedic.com. Głównie ze względu na niższą cenę.

Nauczona doświadczeniem, że nie każdy sklep/hurtownia wet zechce wysłać leki za granicę (a niektóre sklepy proszę o wysyłkę nie tylko skanów ale i oryginałów recept) najpierw napisałam do nich zapytanie, czy wyślą mi lek do PL. Dowiedziałam się, że nie ma problemu, jednak muszę zeskanować receptę a ta musi przejść weryfikację. Dopytałam na wszelki wypadek, czy skan wystarczy, czy muszę nadać receptę listem? Bo oczywiście to dla mnie żaden problem, jednak list do UK nie dotrze do nich z dnia na dzień. I muszę to uwzględnić w momencie składania zamówienia (czy mam odpowiedni zapas leku). Pani z obsługi klienta odpisała, ze skan powinien wystarczyć w zupełności.

Więc zebrałam się z sobie i 29.10 złożyłam zamówienie w Vetmedicu. Kliknełam ilość, system poprosił o załadowanie recepty. Po załadowaniu zaznaczyłam płatność kartą kredytową (choć płaciłam zwykłą, tylko, że "wypukłą"😉, kwota w tej samej chwili została zablokowana a jak na maila dostałam potwierdzenie złożenia zamówienia. Po chwili otrzymałam informację o przyjęciu płatności i że moje zamówienie zostało przesłane do magazynu. "Long story short" dzisiaj Pan z DPD dostarczył mój Prascend. Czyli nie licząc weekendu, zamówienie było realizowane i dostarczone w przeciągu czterech dni!

Chyba nie muszę dodawać, że jestem zachwycona obsługą, komunikacją oraz czasem realizacji całego zamówienia? I że - póki co - serdecznie polecam? 😉  


sosi   szczypior szczypior...
31 stycznia 2018 11:41
mikstura
Dziękuję!! O czyli może być przez polskiego weta ale po angielsku wypisana?

Spróbujemy, mam nadzieję że przez te parę lat nic sie nie zmieniło...
Sosi daj znać jak ci pójdzie.
sosi   szczypior szczypior...
07 lutego 2018 23:09
Udało się 🙂

ze strony www.petdrugsonline.co.uk
zamowienie złożone 1.02, dołączyłam zdjęcie recepty (polskiej, napisanej po angielsku wg wzoru Sierry)
wysłane royal mailem,
doszły tabletki 7.02 🙂

🏇

Czy ktoś z was karmi paszą "3F" Feed for Founder z Magii?
sosi   szczypior szczypior...
08 lutego 2018 08:27
dorhej ja planuję rozpocząć karmienie m.in. tą paszą
sosi,
Cieszę się, ze udało się z zamówieniem 🙂
Macie dziewczyny gdzieś dokładny skład tej paszy z Magii "3F"?
Edit:
Juz dostałam specyfikacje od pani Niny
Jakby ktoś jeszcze potrzebował mogę wysłać na maila
Ja karmię 3F. Na początku Rewia nie była zbyt zadowolona, ale już się przyzwyczaiła i fajnie wciąga. Fajnie się poprawiła, jeszcze czekam, aż się będzie można wdrożyć ją do pracy.
Ech, przyszły wyniki badań sprawdzających i nie są zadowalające. Nasza wet chce podnieść leki do 1,5 tabletki 🙁 Muszę zobaczyć jaki poziom ACT był na wyjeździe z kliniki. Nie wiem co robimy nie tak.
agulaj79

Może pomyśl o dodatkowej suplementacji ziołowo mineralnej.
Ta firma ma bardzo ciekawy preparat i efekty:
https://equinemedsurg.com/faq/heiro/
https://equinemedsurg.com/faq/insulin-test-results/

skład to duże dawki tlenku magneziu, wit E + zioła koper, spirulina, cynamon, kelp, ostropest plamisty, wierzba, mięta, lucerna ( nie znam dokładnych ilośći i źródeł pochodzenia tych ziół).
Nie wiem, muszę poczytać i pokombinować. Jest na paszy ze sklepu Magia, specjalnie dobierana. Ech, przybiła mnie ta wiadomość przy poniedziałku.
pomóżcie mi proszę - znacie jakieś zamienniki o podobnym składzie co CORTAFLEX Lamigard Pellets? mieszanka od podkowy jest niedostępna, czas oczekiwania miesiąc, jest na rynku coś jeszcze z niepokalankiem i metioniną?
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
17 marca 2018 13:31
Witam niestety i tutaj 😉
Zdiagnozowano u mojej klaczy cushinga, zaczynamy leczenie. Z tym że przeglądam to co tutaj napisane i zastanawiam się czy ktoś podaje ludzki Bromergon? Nam to zostało polecone. Początkowo wieksza dawka przez 7 dni, a później już cały czas 1 tabletka dziennie. Nasza weterynarz twierdzi że to sprawdzone ale wole zapytać 🙂
Daj znać jak efekty. Rewia od dziś ma zwiększoną dawkę o pół tabletki... Oko zaczęło się od nowa paprać, wyniki krwi kiepski mimo diety... Rokowania kiepskie ze względu na brak współpracy konia z nami (no nie chce dać sobie zakroplić oka, nawet dudkę już jej ciężko założyć). Jestem przybita na maxa.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
18 marca 2018 12:45
A Ty jakie leki podajesz? Ile dziennie? Bo my mamy ten Bromergon przez tydzień podawać w większej dawce- 9 tabletek, a później po jednej.
Zauważyłaś jakieś objawy cushinga przed wykonaniem badania czy zostal odkryty przypadkiem? Z tego co pamietam Rewia byla wtedy w klinice.
Czym ją karmisz?
Cushing został wykryty przypadkiem właśnie przy okazji pobytu w klinice. Za dużo chorób jej się w zeszłym roku przypałętało i stan siersci (długa) wskazywało na to, że coś może być na rzeczy.
Ona dostaje Prescend raz dziennie 1 tablekta. Od dziś 1,5 tabletki.
Karmę ma ze sklepu Magia - wcześniej 3F (2 x dziennie) i Emstop (obiad), teraz zamiast 3F ma dopping (taki sam skład). i siana pod korek.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
18 marca 2018 13:59
U nas właśnie też sierść wydała się podejrzana. No i sporo chorób w tym dwa ataki niewiadomego pochodzenia (koń leżący, zero reakcji i prób wstawania, była wrecz pół przytomna).
Nawet teraz weterynarza pytałam i twierdzi że nie trzeba diety zmieniać, już sama nie wiem co myśleć. Popatrze na te pasze, ona dostaje Brandona xs bo wrzodowa.
Ma pasze bo owies niewskazany. Nie mówię, ze jest ich fanką bo jednak całe życie na owsie, ale chodziło głównie o to, zeby przytyla po klinice, i zeby miala coś do memłania w żłobie w czasie jak inne konie będą jadly owies.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
25 marca 2018 22:25
Zapytam jeszcze o jedną rzecz, po jakim czasie od zaczecia leczenia dało się zauważyć jakieś pozytywne zmiany?
Monetka przebadana z każdej strony i wszystko zostało zrzucone na Cushinga, ma zmienione tabletki na końskie (we wtorek ją odbieram to się dowiem co to za tabletki). Dostała dziś czwartą i zastanawiam się po ilu jej stan może się polepszyć. Wet mówił że trzeba poczekać choć tydzień, jak było u Was?
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
26 marca 2018 05:02
Po ok. 1-2 tygodniach zauważyliśmy, że Agent zrobił się bardziej zainteresowany jedzeniem. Był już taki moment, że stał w boksie, wszystkie konie niecierpliwiły się, kiedy żarcie, a jemu było wszystko jedno. Dadzą, to dadzą, nie dadzą, to trudno. Teraz jak do 14 nie dostanie obiadu, to już się wkurza. Natomiast największe wow było na jesieni (26 maja dostał pierwszą tabletkę). W maju go ogoliłam po raz drugi (wiadomo mamucia sierść, golenie co 1.5 miesiąca minimum) i do dzisiaj odrósł bardzo nieznacznie. Do tego stopnia, że musieliśmy zapakować go w dwie derki. I energii ma zdecydowanie więcej.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
26 marca 2018 07:04
Twoja odpowiedz daje mi nadzieje 🙂 Moneta straciła apetyt w dniu, w którym pojawił się problem z kolanem. Po przeciwzapalnych było co raz gorzej (biegunka straszna ale ona tak na te leki reaguje od zawsze). Przez cały czas podstawiałam jej różne jedzenie po troszke, miałam w kilku miseczkach coś innego. Ona się odwraca od każdej paszy. Zjadła może dwa razy obiad w ilościach kucykowych. Ale skubie siano. Miała moment w którym przestała je jeść, pojechała do kliniki gdzie rozpoczęto leczenie. Dziś piąty dzień, mam nadzieje że wroci jej apetyt. Bardzo zleciała z mięśni, żebra nie wystają a zad zrobił się zapadnięty-to ponoć też "robota" cushinga.
Twój koń ma jakaś diete? Pracuje pod siodłem i dlatego go goliłaś czy było mu gorąco nawet bez pracy?
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
26 marca 2018 13:45
Agent nie jest mój, jest koniem szkółkowym, ale sprawuję pieczę nad jego dietą, zębami i oczyma (jest całkowicie niewidomy). Dostaje 3 posiłki na mokro, dietę dobrała mu p. Nina ze sklepu Magia. Nie je owsa, nie może jeść też trawy. Chodzi w szkółce, głównie na lonży, ale chętnie też pod zaawansowanymi jeźdźcami. Wiadomo, oszczędzamy go, ale vet wyraźnie już przy oczach powiedział, że odstawienie go od pracy spowoduje, że się posypie. Jeśli ktoś nie zna historii choroby, to oczywiście padają pytania, dlaczego taki chudy, czy nie możemy dać mu więcej jedzenia. Fakt, w siodle wygląda nieźle, bez niego, przy jego budowie i brakach w umięśnieniu - niespecjalnie. Brzuszek ma, ale zad - połowa tego, co kiedyś. Tak samo szyja. Zdajemy sobie sprawę, że sukcesem jest utrzymanie tego stanu, bo lepiej już nie będzie. Dopóki ma apetyt, jakoś przyswaja (nie ma biegunki/w odchodach nie ma paszy) i widać, że jeszcze się nie wybiera na tamten świat, to martwimy się mniej. Badania krwi ma bardzo dobre. Co do golenia, to bez pracy też był mokry. Za pierwszym razem goliłam go przez kilkanaście godzin, trzema maszynkami i rozkładając to na 3 dni. Teraz, odkąd ma leki, w 45 min. jest ogolony.
Muszę zakupić Prascend ponownie. Zamawiam przez vet, ale weszłam na polecaną tutaj stronę viovetu i robiąc zamówienie nie zawołało ode mnie recepty. Czy to możliwe? Nie dokończyłam zamówienia bo nie mam możliwości zapłacić tam, ale ciekawość kazała mi to sprawdzić.

Poza tym moja Cushungówna ma się świetnie (poza problemem ocznym). Rozwaliła ostatnio ogrodzenie i poszła do stada wytarzać się kilka razy w piachu. Oddzielona jest poniewaz dostaje atropinę i jest zostawiana w stajni (puszczona luzem).
Gniadata   my own true love
29 kwietnia 2018 18:33
Help, czy jeśli koń mi łysieje plackami, sierść gubi fatalnie (długo i wygląda to jakby od spodu nie rosła krótka), rano, po nocy jest spocona na klacie i po zapoceniu sierść się kręci to mam już szukać chętnego na moja nerke żeby się przygotować na leczenie? Dodam że niedawno zmienilyśmy chów na bezstajenny, koń ma copd i kilka tyg temu dostawała sterydy. Do weta dzwonię jutro ale i tak stwierdziłam że zapytam bo a nuz mi powiecie coś co mnie podniesie na duchu..
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
30 kwietnia 2018 13:04
Jak Wasze konie znoszą aktualną pogode? Ja musiałam Monetke już częściowo ogolić (brzuch, klatka piersiowa, szczególnie szyja) bo była spocona nic nie robiąc, takie ma futro jak nasz długowłosy pies. W południe jak jest najcieplej jest troche osowiała, apetyt ma tylko rano i wieczorem, obiad zjada od niechcenia.
Wypuszczacie normalnie swoje konie na trawe? Moje dopiero wychodza dwa razy dziennie po godzince, trawa raczej średnia, sporo przebieraja bo teren podmokły. I czy Wasze konie też robią czasem talie twarde kupy? Nigdy wczesniej nie miała takiego problemu, teraz czasami robi takie zbite bobki, rozpadają się jak kamyczki.
Robaczek M., moja owłosiona jak mamut, chociaż  się pierzy, ale zanim jej to futro wyjdzie, to będzie koniec lata i znowu będzie zarastać, też myślę o goleniu. Je jak smok, i chętna na tereny, chociaż ma już 26 krzyżyk🙂  Ona jest na trawo kulkach, i robi takie drobne bobki.
Moja żarta jak zawsze, ale na trawe ma szlaban. Siersc jest krotka choć nie taka jak byc powinna wiec nie jest zle.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się