własna przydomowa stajnia

Moim daję siano przy samej stajni, bo tam jest najwyżej i błota najmniej. Na padoki nie puszczam, bo błoto zasysa grubo ponad pęciny.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
30 stycznia 2018 18:03
falabana - to dokładniej choć wydaje mi się, że rozumiesz 🙂.
Dechy na balot już stojący, na dechy linki, podtaczamy balot, oplatamy dwie linki równo po balocie. Jedna osoba stoi na górze, trzyma równo linki żeby równo balot wchodził po dechach i ciągnie. Na dola osoba podtrzymuje i ewentualnie poprawia jak balot nam gdzieś nierówno dryfuje. Jednak jak linki rozłoży się równo/symetrycznie bo bokach balotu to wskakują jak piłeczki  😁

Co do samych dech. My w związku, że praktykujemy to od lat zrobiliśmy sobie taką konstrukcję na sztywno z grubych dech 3 centymetrowych. Nie ma wtedy problemu, że się coś przesunie i poleci bokiem.
Ja po raz kolejny cieszę się z położenia stajni. Wczoraj jeszcze lało, w nocy już nie, tylko powiało i osuszyło. Dziś stan na padoku zimowym.
1) najwyższa część
2) najniższa część (tam gdzie wczoraj było najwięcej błota)

fajnie Ci 🙂 u mnie też między brzózkami miejscami nie najgorzej, tam gdzie konie mają siano szybko przeschło, ale na dalszej części zimowego na łąkach woda stoi.
Megane, u mnie padok zimowy najgorzej się miewa, bo łąki przepuszczają.
ujeżdżalnia widziałam, że też suchutka i miła do jazdy 🙂 zazdraszczam  😁
Megane, na szczęście sucho. Jak dużo pada to oczywiście są miejsca, gdzie zrobi się kałuża i trochę błota. Ale 1 czy 2 dni bez deszczu i mamy suchutko i fajnie.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
31 stycznia 2018 18:38
U nas też najgorzej na zimowych wybiegach. Jednak i tak suszej niż było przed tym zimowym epizodem. Pod nogami się stabilnie zrobiło. Plac do jazdy w tej chwili jest idealny, jednak mocne wiatry przy stosunkowo wysokiej temperaturze jak na ten moment działają zbawiennie no i drenaż działa  😅 😅 😅
Czy macie jakieś sposoby na zamarzanie wody? wychodzę ze stajni ok 16(jade do domu,pozniej nikt już mu nie naleje świeżej) wlewam wode do wiaderek...i podejrzewam, że po chwili już zaczyna zamarzać...cała noc do rana ok 8 ,stresuje się tym faktem,że całą noc nie pije itd. a siana do oporu ...taki minus boksu wolno wybiegowego :/
A w boksie zamarza? Ja mam dużą kastrę budowlaną i w tym sezonie jeszcze woda nie zamarzła. Kastra jest w najcieplejszym rogu, stoi na ściółce. Nie wiem, czy będą jeszcze duże mrozy.
Czy Wasze konie też zaczęły linieć?  😲
Moje jeszcze nie. Dolnośląskie
gosia tak moja linieje. Pomorskie
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
01 lutego 2018 06:22
U mnie pojedyncze kłaczki z jednego Pana lecą, ale u dwóch koleżanek to już linienie na całego 😀
I tak napomknę, że mamy już +1 godzinę i 3 minuty w stosunku do najkrótszego dnia w roku 😎
Kastorkowa   Szałas na hałas
01 lutego 2018 07:07
U nas jeden linieje jak głupi reszta zaczyna.
anetakajper   Dolata i spółka
01 lutego 2018 07:09
Linieją bo teraz jest ciepło, ale to nie oznacza, że będzie koniec zimy :/ od poniedziałku na - w nocy, a od środy na - w dzień  🙄
Kastorkowa   Szałas na hałas
01 lutego 2018 07:11
Jeden u nas to tak od 3 tygodni już gubi futro, nie tak obficie jak na wiosnę, ale gubi. U nas w małopolsce pogoda mocno  w kratkę raz śnieg, raz deszcz raz mróz raz słońce. Czasem wszystko w jednym dniu 😀
Dziewczyny, ale to chyba jest tak, że zwierzęta linieją więcej niż dwa razy do roku 😉 (tzn 2 razy do roku to zmieniają całkowicie okrywę włosową)  to, że teraz jest ciepło i tracą włos, nie znaczy że kończy się zima, a tylko to, że rośnie nowa ciepła sierść w zamian za starą 😉 moja babcia mocno liniała pod koniec roku, ale zarosła w styczniu mocniej, teraz na razie cisza
bnw   This is how I make the world my claim!
01 lutego 2018 08:00
Czy Wasze konie też zaczęły linieć?  😲


Kraków nie linieje. Zimowa sierść zabezpiecza przed smogiem, pewnie dlatego.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
01 lutego 2018 08:02
Czy Wasze konie też zaczęły linieć?  😲


Tak, Manti też już zrzuca sierść zimową. Jeszcze nie jakoś mega mocno, ale leci 😉
Ale gęsi już wracają... cośchyba jest na rzeczy.
kujawsko- pomorskie, linieją.  Co więcej, ciężarna wlazła do stawu zażywać kąpieli...  🤔wirek: nie robiła tak wcześniej zimą.. nie wiem czy to kwestia ciąży czy po prostu oszalała.
dolnośląskie - to z moimi końmi coś chyba nie tak, bo one zaczynają zawsze linieć pod koniec marca/ na początku kwietnia i kończą w połowie maja. ale my w dość zimnym regionie na dolnym sląsku mieszkamy, tak ze u nas zima trwa o miesiąc dłużej niż w najbliższym dużym mieście (20 km dalej) 😜
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
01 lutego 2018 09:18
Pomorskie - U nas linienie rozpoczęły kozy masowo ze 3 tygodnie temu  😜
Dziś konie już też robią zrzut nie kłamiąc ... garściami  😜
Warmińsko-Mazurskie - melduję, że ani mowy tu nie ma, z tym, że jakoś baaardzo nie zarosły, zwłaszcza >50% folblutka.  natomiast szetlandy....hm, one to mają ładną letnią sierść może z 3 mce w roku  😵
u nas konie różnie linieją  i zmienia się to z roku na rok. Staruszka w zeszłym roku była gładka już pod koniec marca, cały proces drapania grzbietu trwał ciut ponad tydzień, dwa lata temu liniała długo, ale nie tak długo jak siwy arabek 🙂 (na zdjęciu maj 2016, jakiś początek maja) trzeba było go ogolić, bo pocił się nawet od stania  😂

Koty za to ze dwa tygodnie temu jak szły, to się sypały, teraz przyhamowały i nadal są puchate 🙂
a co do gęsi... u nas ich nie ma, ale za to zostało stadko żurawi i czaple siwe też się plączą po łąkach, tak więc albo chore, albo zimy w tym sezonie nie było/nie będzie, chyba, że źle wykalkulowały 🙂
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
01 lutego 2018 11:35
Niedawno słuchałam fajnej audycji w radio dr. Andrzeja Kruszewicza, na temat tego dlaczego niektóre ptaki zostają na zimę. Klimat się zmienia, zimy stają się łagodniejsze, ptactwo to wyczuwa i część z nich postanawia zostać na zimę w kraju, z którego normalnie odlatują w tym okresie w cieplejsze rejony. Nie wiem czy ktoś z Was zauważył, że już kilka lat nie przylatują do nas w styczniu/lutym ze Skandynawii jemiołuszki. Mają bardzo charakterystyczny dzwoneczkowaty śpiew. Osobiście bardzo ubolewam bo u nas było ich sporo i często w styczniowe/lutowe mroźne, słoneczne poranki słychać było przy obrządku ich przecudne śpiewy. Ze 4 lata już ich nie słyszałam. Zostają na Północy bo i tam zimy stały się łagodniejsze.
U nas dziś już wracały gęsi, widziałam kilka kluczy.
Wydaje mi się, że nawrotu mroźnej i śnieżnej zimy raczej nie ma się co już spodziewać, a nawet jeśli spadnie jeszcze śnieg i temperatury spadną poniżej zera, to będą to raczej kilkudniowe epizody i ptaki, które zostały lub już wróciły poradzą sobie z tym bez problemów. Od lat, obserwuje tu przyrodę, zwłaszcza zwierzęta wydaje mi się, że one widzą co robią 🙂.

Gorzej takie pogodowe wahania znoszą rośliny. U nas już kwitnie rannik zimowy, niby nic bo planowo kwitnienie ma na luty-marzec, ale on w tym roku odpalił w styczniu ... na niektórych krzewach są już pąki ...

Ja też już widziałam klucz gęsi.
Zachodniopomorskie - moja klacz linieje na maxa, wałach ociupinkę, a źrebak jeszcze nie.
Kot zostawia kłęby zimowego puchu wszędzie.
jeśli chodzi o lininie to mój zaczyna coś tam gubić, ale jak na razie to znikome ilości - praktycznie nie odczuwalne
Kastorkowa   Szałas na hałas
01 lutego 2018 14:39
[quote author=gosiaopti link=topic=19013.msg2753243#msg2753243 date=1517441544]
Czy Wasze konie też zaczęły linieć?  😲


Kraków nie linieje. Zimowa sierść zabezpiecza przed smogiem, pewnie dlatego.
[/quote]

U nas, nie tak daleko od was linieją  😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się