Stajnie w Warszawie i okolicach

RatinaZ - trafione w punkt. Brak rozsadnego zarządzania od razu przekłada sie na pracę stajennych.
Mój koń dostał kilkumiesięczny areszt boksowi ze względu na kontuzje. Bardzo potrzebuje znaleźć mu dobra stajnie z czystym boksem, spokojem i kolegami obok, żeby nie czuł się sam. Najlepiej południe Warszawy. Bardzo proszę o pomoc!



Dambala, zapraszam do nas w odwiedziny  :-)
To "Luzak" i być może nowy dzierżawca? 🤔
Kolejna stajnia z niewykorzystanym potencjałem.
emptyline   Big Milk Straciatella
07 lutego 2018 20:33
ashtray, jak większość stajni w Warszawskich okolicach, o ile nie w całej PL. Ciekawe czy to nowy dzierżawca czy właściciel. Acz ciekawi mnie w opisie, dojazd komunikacją miejską...no chyba jednak nie. 🤣 Nie to, że bez auta się nie da, ale miejska ta komunikacja to nie jest ani trochę.
Pamiętam właśnie, że na sprzedaż była ta stajnia. Może ktoś się skusił 😉
Mnie najbardziej razi w ogłoszeniu "Nowa". Mhm. Z ciągnącym się za sobą smrodkiem ;P
wyprowadzanie na padoki lub do karuzeli A ja mam tylko nadzieję, że "lub" to przejęzyczenie, bo już się w jednej stajni natknęłam, że w pakiecie jest "albo padokowanie albo wyjście do karuzeli"...
Rude dwie, to jest raczej dość częsta praktyka, jeśli chodzi o warszawskie stajnie, niestety. Albo - albo.

Jeśli to kolejny dzierżawca, to niestety nie wróżę nowej edycji stajni Luzak długiej kariery. Wcześniej już były chyba cztery takie podejścia.
quantanamera, szkoda, że nie napiszą "nakarmimy albo napoimy ci konia"  😤
Rude dwie, dla mnie to też jest niepojęte. W stajni Rumianka są pakiety cenowe, w zależności od tego, z czego korzysta koń i ile obsługi potrzebuje, to bardzo fajne rozwiązanie. Pół biedy jeszcze, jak przy takim "albo albo" można sobie coś zorganizować we własnym zakresie. Niektóre jednak stajnie dają tylko wybór i np. bez możliwości wypuszczenia sobie konia na padok samodzielnie.
Stajnia została kupiona. Jest zupełnie nowy właściciel, którego mogę w 100% polecić 🙂
quantanamera, totalnie nie do pojęcia. Jak to jest, że takie praktyki mają rację bytu - na serio albo się jest szportowcem i nie wypuszcza konia na padok albo rekreantem, dla którego karuzela to zbytek luksusu? A podobno to zasady wolnego rynku kształtują naszą końską rzeczywistość. Eh... Ja naprawdę mam nadzieję, że to przypadkowe sformułowanie i proszę nie wyprowadzaj mnie z tego błędu - wolę miło błądzić niż brutalnie natykać się na rzeczywistość.

klaudusza, trzymam kciuki. Każda dobra stajnia z potencjałem jest na wagę złota. Życie zweryfikuje, ale miło mieć nadzieję.
Dla mnie też to troszkę niepojęte...karuzela to uzupełnienie: uzupełnienie treningu,uzupełnienie ruchu: jeśli stajnia dysponuje kwaterkami/małymi padoczkami to koń powinien być również prowadzony do karuzeli. Ok karuzela nie ma racji przy łąkach lub ogromnych wybiegach.
Nie słyszałam o stajni Luzak,ale to miejsce wygląda fajnie...naprawdę: ooo w takiej stajni mogłabym stanąć: infrastruktura,cena spoko POD warunkiem ,że czystość ,żywienie i opieka będą ok...
O ja słuchajcie ostatnio rozmawiam z ludzmi,każdy ma z koniem jakieś problemy: gruda,zgniłe strzałki,zgniłe strzałki ,gruda....myślę sobie o kurcze ile można..co się w tych stajniach dzieje??? A jedna dziewczyna do mnie: " no bo wiesz syf w boksie nazywa się teraz ładnie: wychów wysokościółkowy,żeby koniom było cieplej" Także nawet na warstwy gnoju znajdzie się piękne określenie i wciskanie ciemnoty ,że tak się właśnie konie trzyma...i dotarło do mnie ,że w Wawie i okolicach jest może z 5 stajni,które : KARMIĄ DOBRZE I SPRZĄTAJĄ KONIOM ( nie włączam w to zupełnie tematu infrastruktury) i naprawdę zaczynam juz pertraktować z mężem abyśmy wybudowali stajnie  🏇 🏇
Fajnie, że Luzak zyskał szansę na nowe życie. Nie wiem tylko, jak z tym kwarcem. Podłoże na hali nie wygląda jak kwarc i z tego, co pamiętam, to na placu kwarc kilka lat temu zabrała wylana rzeka. Chyba że nawieźli/nawiozą nowego. A cena jak na sporą odległość od Warszawy nie wydaje się niska, choć jeszcze do przełknięcia.
RatinaZ buduj, buduj 😉
U mnie system niskościółkowy 😉 raz na tydzien/dwa wysypuje środkiem odkażającym i grudy nie ma 3 rok. Tak więc da się 😉
Olala, no jeżeli kupili tę stajnię to jest dla nich nadzieja. Ale tam było też dużo problemów- zalewowe padoki, złe podłoże na placu zewnętrznym- jest co robić. Natomiast padokowanie lub karuzela- żadna niecodzienność, ba, życie im to zweryfikuje 🙂
O ja słuchajcie ostatnio rozmawiam z ludzmi,każdy ma z koniem jakieś problemy: gruda,zgniłe strzałki,zgniłe strzałki ,gruda....myślę sobie o kurcze ile można..co się w tych stajniach dzieje??? A jedna dziewczyna do mnie: " no bo wiesz syf w boksie nazywa się teraz ładnie: wychów wysokościółkowy,żeby koniom było cieplej" Także nawet na warstwy gnoju znajdzie się piękne określenie i wciskanie ciemnoty ,że tak się właśnie konie trzyma...


A brak siana na padoku tłumaczy się tym, że skoro konie wygrzebują coś spod śniengu, to znaczy że są spragnione trawy i siana nie chcą.  Tak usłyszałam, na szczęście to miejsce dla mnie jest już historią. 

W mojej jednej byłej stajni też była praktyka ocieplania koni przy pomocy gnoju, ale przynajmniej zaakceptowali, że wolę, żeby moim było "zimno" niż żeby miały się gnojem inhalować. 
Hej 🙂
W najbliższym czasie przenoszę się do Warszawy w związku z czym poszukuję odpowiedniego pensjonatu.
Konia przywiozę na pewno, póki co chcę się na spokojnie rozejrzeć więc mogę z tym poczekać.
Moje główne wymogi:
- jak najwięcej padokowania, niekoniecznie na kwaterkach wielkości boksów. z dostępem do trawy lub siana.
- czyste boksy, nie wymagam codziennego sprzątania, wystarczy co najmniej raz w tygodniu. w takim przypadku musi byc codziennie dościelane
- dobry plac do jazdy z kompletem przeszkód, mile widziana hala
- bardzo dobra opieka, ponieważ u konia nie będę bywała codziennie
- trener skokowy na miejscu lub możliwosc trenera z zewnątrz
- mieszkam w okolicy Żwirki i Wigury więc fajnie jakbym nie musiała jeździć na drugi koniec miasta. czasami będę bez auta więc musi być dojazd dla niezmotoryzowanych. mam w pobliżu stację SKM/WKD (sama nie wiem) więc super by było jakby można było nią dojechać
- budżet 800/900zł jednak nie orientuję się w cenach więc rozważę każdą propozycję

W skrócie potrzebuje dobrej opieki, warunków do trenowania bez złotych klamek. 🙂
Oj z halą to raczej nie w tym zakresie cenowym 🙁

Dziewczyny z Sabatu, jaka u Was cena?
Przy takich zimach wystarczy mi dobry plac, który nie będzie pływal po małych deszczach i oświetlenie.
Jeśli reszta mi się spodoba a cena będzie wyższa ze względu na halę to również to rozważę 🙂
Taka cena w Sabacie, to była 5 lat temu jak tam się sprowadziliśmy. 😁
Byłe Encanto w Kawęczynie może się łapie? Ale chyba ciężko z dojazdem (jakiś jest, ale rzadko te autobusy jeźdżą), mikro hala, nie wiem jak z opieką (chyba średnio).
Okej, to inaczej. Szukam stajni z wymogami, które opisałam plus oczywiście dobrym żywieniem. Ceną będę się przejmowała jak już coś znajdę 🙂
Jeśli to okolice PKP żwirki i Wigury, to może Stajnia u Złotkowskich? Może Iskierka?
Jeśli to okolice PKP żwirki i Wigury, to może Stajnia u Złotkowskich? Może Iskierka?



A coś więcej o tych stajniach? 🙂

Edit. Oby dwie znalazłam na fb i fajnie to wygląda. Ktoś z Was tam stoi? Wie jak wygląda to na co dzień? Jakie ceny? 🙂
Olala, no jeżeli kupili tę stajnię to jest dla nich nadzieja. Ale tam było też dużo problemów- zalewowe padoki, złe podłoże na placu zewnętrznym- jest co robić. Natomiast padokowanie lub karuzela- żadna niecodzienność, ba, życie im to zweryfikuje 🙂


Mam teraz w stajni konie, które się przeniosły po zamknięciu ostatniej edycji Luzaka i niestety podkreślają to samo. Podłoża są do wymiany/zrobienia, szczególnie plac zewnętrzny, a i nad padokami trzeba będzie popracować. Jeśli to będzie nowego właściciela, to jest szansa na zmiany. Ja trzymam kciuki, bo im więcej stajni dookoła Wawy na poziomie, tym więcej jeździectwa na poziomie.

Sonkowa, przewiń stronę do góry, po prawej stronie masz wyszukiwarkę. Wrzuć słowo Iskierka - trzy strony postów z wątku o stajniach w Wawie. Wrzuć Złotkowskich albo Jeziórko - kolejne dane.
Wizytówki i stron stajni są tu:
[url=http://re-volta.pl/stajnie/szukaj/co:jezi%C3%B3rko]http://re-volta.pl/stajnie/szukaj/co:jezi%C3%B3rko[/url]

Jedna i druga stajnia jest na fb:
https://web.facebook.com/stajniazlotkowskich/
https://web.facebook.com/stajniaiskierka/

Masa dostępnych informacji, trzeba tylko po nie sięgnąć 😉
Okej, nie pomyślałam żeby wyszukać tych konkretnych stajni przez wyszukiwarkę.  😡

Nie chciałam szukać przez wyszukiwarkę stajni, wolałam coś z polecenia 🙂 na Facebooku wszystkie trzy stajnie już znalazłam i wygląda to super, ciekawa jestem jak jest w rzeczywistości.
Póki co przegrzebie wątek i jeszcze w tym miesiącu pojadę obejrzeć. Za wszystkie inne propozycje z góry dziękuję. 🙂
quantanamera, przy właścicielu a nie dzierżawcy jest cień nadziei na korekty, chociaz pewnie to potrwa/
Jaką trzeba mieć głowę do interesów, żeby wciąż brać konie w pensjonat, a boksy zwalniać przenosząc swoje konie na noc na krytą ujeżdżalnię... A na dzień na padoki, bo ludzie muszą jeździć  🏇
Small Bridge, u kogo tak?
Quantanamera, dużo ludzi ma takie pomysły. Ja widziałam coś takiego w Celinowie, jak dzieci na obóz przyjeżdżały ze swoimi końmi, to rekreanty stały w hali, jak były jazdy to w karuzeli. 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się