własna przydomowa stajnia

Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
08 lutego 2018 11:57
Szalona😉, może jej dołóż zajęcia na padoku? Gałązki świerku i jakieś większe kawałki do obgryzania, porozrzucana marchewka?
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
08 lutego 2018 12:12
czesio nr stada nie obowiązuje koniowatych. W Agencji mają rację. Powiatowych ( w sensie PIW ) interesują tylko paszporty w razie kontroli.
Moje wychodzą bez względu na pogodę, w zimie na minimum 12h, od wiosny do jesieni 24h na pastwisku, ale mają non stop dostępną wiatę z sianem do woli i wodą.
Nie derkuję, jakoś mam wizję zaplątanego konia w derkę i krzaki, a że normalnie pracujemy oboje to nas te 8-9h nie ma na miejscu.
Też mam stajnię angielską, górne drzwi zamykam dopiero jak jest więcej niż -5, lub jak mocno wieje prosto do boksów, ale mam jeden boks wolny więc wtedy w nim górne drzwi są otwarte.

No i widzę, ze jak mróz zaczyna chwytać to konie chętniej schodzą do stajni, jak jest ciepło w nocy tak w okolicach od +5, to nie chcą schodzić, zdążyło mi się już w tym roku, że zażyczyły sobie zostać na noc na dworze.
Na_biegunach no chętnie,  tylko że to pomoże pewnie na chwilę,  siano w paśniku mają non stop,  drzewka do obgryzania również. Także w tej chwili to tylko marchewka byłaby atrakcyjna,  tylko pytanie ile kg musiałabym codziennie rozrzucać dla czterech sztuk  😜 no zbankrutowałabym na tą marchew chyba  😉
Ircia chyba właśnie dołożę drut na samym dole,  bo właśnie na początku byłam przekonana że skacze,  ale to jest w sumie największa akrobatka w stadzie,  ma jakieś 160cm  a pod ogrodzeniem jako jedyna się czasem prawie kładła żeby tylko smaczniejsze kępki trawy skubnąć. Więc może w końcu opanowała jakiś system prześlizgiwania się pod spodem  🙄
Ircia   Olsztyn Różnowo
08 lutego 2018 12:27
Szalona zrób tak, bo taśmy sa rozciagliwe, linki może mniej, ale drut działa i to dobrze, zresztą jeśli masz taśmy to wiadomo jak to jest z drucikami w tych taśmach, przerwie się gdzieś a nie zawsze zauważysz i prąd słabiej leci. Drut kupowałam taki 1mm, ocynk na kilogramy i za 5tys metrów zapłaciłam ponad 400zl,  a jeszcze tyle mi go zostało że starczy na lata. Może ktoś powie że za cienki ale taki łatwiej mi było zapłatac  na izolatorach i łączyć niż grubszy, a że taśmy już były to drut tylko dołożyłam, ponaciagalam i spokój  🙂
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
08 lutego 2018 12:36
Marchew kupuję na stacji benzynowej 7 zł za 20 kg 2 gatunek, dostawy 3-4 razy w tygodniu 😀 https://www.pieprzyk.pl/Lista_stacji.html
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
08 lutego 2018 12:38
PS. Oświadczam że butelka z solą to g.....prawda  😉
Gadaj jak to zrobiłaś! Mi się ten eksperyment zupełnie nie udał. Mam 2 kastry z wodą, obok siebie stoją, pojemność taka sama, w jednej pływa butelka z solanką, w drugiej nie... zamarzają identycznie 🙄
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
08 lutego 2018 12:42
[quote author=Ircia link=topic=19013.msg2755690#msg2755690 date=1518086724]
PS. Oświadczam że butelka z solą to g.....prawda  😉
Gadaj jak to zrobiłaś! Mi się ten eksperyment zupełnie nie udał. Mam 2 kastry z wodą, obok siebie stoją, pojemność taka sama, w jednej pływa butelka z solanką, w drugiej nie... zamarzają identycznie 🙄
[/quote]

zembria ale to g...prawda, a nie prawda 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
08 lutego 2018 12:54
Nieeee... A ja sie tu zajaralam juz, ze nie bede tyle z wiadrami zapitalac... Nadzieja mnie zmylila 😉
Ircia   Olsztyn Różnowo
08 lutego 2018 12:59
Zembria no właśnie jak Aleks napisała  🙂
Na pierwszą noc wrzuciłam do wody i było minus siedem stopni i zamarzlo, choć bardziej z wierzchu, ale druga noc dosypalam soli, wrzuciłam znowu,  tyle że było o piątej rano minus dwanaście i też zamarzlo, no może wokół butelki nie i oczywiście butelka też nie. Może tam mają mniejsze mrozy?
Czyli tzw. g.... prawda  😉
No trudno, mąż ma już zadanie zrobić skrzynie na następną zimę ze styropianem w środku i z przykrywką też styropianowa,  może będzie mniej zamarzac i nie będę musiała po piątej rano nosić wody ze studni, bo jedyny plus tych opadów to że wody w studni mam pod dostatkiem i nie muszę z domu taszczyc, bo studnia jest 15-20 metrów od wodopoju i stajni.
U nas konie też niezależnie od pogody wychodzą od rana do zmierzchu, dziadziuś derkowany bo on nie może moknąć, młodziak po perypetiach zdrowotnych więc chudziak i kobyła w sile wieku, która zimą nie zarasta jak potrzeba (futerko gęściejsze ciut niż latem, ładne, błyszczące ale za krótkie bo przy pierwszych mrozach lub deszcz i wiatr stoi i się telepie jak galaretka), siwy tylko dlatego, żeby się nie syfił w błocie a on kładzie się w największe bagno do tarzania  😀iabeł: , reszta bez derek. Jak wybitnie obrzydliwa aura to same parkują wcześniej pod bramą. W boksach zostawiam jak wyjeżdżam z domu i nie wiem o której wrócę raz na jakiś czas. One mają doskonały zegar wewnętrzny i jak nadchodzi pora obiadu to się robi konkretna rozpierducha jeśli nie są ściągnięte w porę na posiłek  🙂 ale w taki dzień staram się przed wyjazdem puścić nawet o 4/5 rano żeby chociaż kilka godzin połaziły.

Woda mi wczoraj w stajni zamarzła bo góry mimo mrozów nie zamykam  🙁 popylam zatem z wiaderkami z domu, a te mendziochy letnią wodę piją jak by kaca od dwóch dni miały... do stajni pół biedy ok  300m, ale na padok... ręce mam już jak małpa i cały dzień noszę i noszę i do butów sobie  wlewam... ehhhh fajnie że mrozek bo zima w końcu ale mam nadzieję, że odmarznie.
Ircia   Olsztyn Różnowo
08 lutego 2018 13:40
Aneta 300metrow to pół biedy? ja bym się załamała, jak była susza i zimą nosiłam z domu, a mam może 60-70 metrow to byłam załamana, ręce też do ziemi, ale 300 metrów  😵
Współczuję i podziwiam  :kwiatek:
bnw   This is how I make the world my claim!
08 lutego 2018 14:01
A nie myślałyście o wózku paszowym, czyli taczce na dwóch kółkach?

U nas działa pompa do studni głębinowej i załatwia część pastwisk; zostaje najdalsze (1.5km?)- gdzie dawniej wodę woziliśmy autem, a potem ok. 300m na nogach, teraz już pod samo pastwisko dzięki zakupieniu Terrano - i infirmeria. Tam jest około 150m od pompy i najczęściej wodę wożę w małych baniakach na wózku, bo mogę naraz przewieźć 100l.  Przy kontenerkach dało się przynieść maks 60l, bo tyle mają dwa największe.
Ircia  :kwiatek:  jak będziesz musiała 70m nosić to przypomnij (czego oczywiście nie życzę  😉 ) sobie to, że można dalej ha ha ha i dasz radę, dasz radę!!!
bnw ja się przymierzam do zakupu takich zakręcanych baniaków na taczkę ale w tym roku taka lekka zima była, że odpuściłam temat i teraz mam za swoje, a w wiaderkach na wózeczku (czterokołowym) połowa po drodze się wylewa  🙁 kabel grzewczy już dobry rok leży na strychu i małż nie ma nigdy czasu żeby zamontować a w dodatku wstaje o piątej rano, żeby na siłownie przed pracą zdążyć... ponosiłby wodę  😉 gdzie tu logika...
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
08 lutego 2018 14:39
Echh.. a miałam już wizję, że sobie ulżę 😉 Jeszcze po południu to można sobie nosić, jak czas jest, ale rano przed pracą, po ciemku... no jak za karę te wiadra targam 😁 I tak się wycwaniłam i napełniam je wieczorem, żeby rano czas zaoszczędzić, bo wiadomo, rano każda minuta to na wagę złota 😉
Moje też nie są zamykane, do stajni idą latem jak muchy żrą i jak im się siano skończy w lesie, albo z jakiejś przyczyny uznają, że jest niejadalne. Także ekhem tłumaczenie pogodą niewypuszczania koni jest wymówką właścicieli stajni, a nie działaniem w dobrej wierze 😉 Koniom nawet bardzo parszywa pogoda niebardzo przeszkadza jak widać p wszystkich przytoczonych przykładach, a konie galopady są wyjątkiem potwierdzającym regułę 😉
dzięki za wszystkie odpowiedzi. czyli nie ubzdurałam sobie i nie chce konia skrzywdzić, okaleczyć i zachorzyć, skazując na stanie w niepogodzie.
Galopada_ tobie też dzięki za odpowiedź, ale troche nie rozumiem argumentacji w kontekście mojego pytania - poczułaś się urażona, tym że ktoś ma potrzebę robić inaczej? Możemy się zresztą przedrzeźniać w nieskończoność - bo moją kobyłę bez względu na pogodę muszę ściągać siłą do stajni.
ekhem może galopada nic złego na myśli nie miała, są takie sztuki, wieje /pada to w tył zwrot i do domu...?
Moja kobyła deszczu nie lubi i broń Cię panie jak weźmiesz ją na plac, a tylko mżawka z nieba leci! Na czarnej liście jesteś od razu. Jednakże jak koń ma się gdzie schować (wybieg/pastwisko) to dylematu nie ma, niech sam o sobie decyduje. Teraz jak już jest zamykana na noc to nie wypuszczamy tylko jak jest burza bądź ostry wiatr z deszczem.
rox   ogony trzy
08 lutego 2018 15:29
Moja kobyła jest totalnie anty-deszcz. Jest to coś czego szczerze nienawidzi. Mam ten przywilej, że konie mają dużą wiatę na padoku, więc wywalam je bez względu na pogodę. Za to ona, jak tylko zaczyna kropić, to dzikim galopem wbiega pod dach. Przy kiepskich warunkach potrafi nie wychodzić cały dzień, jedynie głowę wystawia. Nawet jak reszta idzie zmoczyć dupska, to ona zostaje. Dodam, że koń od małego na pastwiskach. U mnie też od samego początku padokowana całe dnia, a jak chcą to i noce. Taki typ  🙂
galopada_   małoPolskie ;)
08 lutego 2018 15:35
ekhem, haha gdzie ty wyczytałaś jakąś urazę i przedrzeźnianie w mojej wiadomości? Podałam przykład, że są konie, które przy złej pogodzie czy tam ataku robali wolą być w stajni i w nosie mają padok 🙂 Ba, nawet przy dobrej pogodzie po spędzeniu dnia na trawie wołają o zabranie do stajni 😉

edit. dopiszę jeszcze, że parę razy próbowałam w sezonie letnim zostawić konie na noc na padoku. No tupania nogą i rżenia na ratunek było co nie miara (a mój szarak to koń do 4 roku życia mieszkający w lesie luzem)  😁 chętnie bym je trzymała dłużej na padokach bo dla mnie to fajna opcja, ale kłócić się z głównymi zainteresowanymi nie będę 😉
[quote author=galopada_ link=topic=19013.msg2755835#msg2755835 date=1518104155]
ekhem, haha gdzie ty wyczytałaś jakąś urazę i przedrzeźnianie w mojej wiadomości?
[/quote]

W pytaniu czy masz je uszczęśliwiać na sile,  jakby ktokolwiek gdziekolwiek ktoś sugerowal ze są nieszczęśliwe i musisz robić cokolwiek inaczej 😉
galopada_   małoPolskie ;)
08 lutego 2018 17:51
ekhem, to jakaś mocno przesadzona nadinterpretacja z Twojej strony. 😁
Toć pisałam,  że na skraju emocjonalnego załamania jestem,  widać bliżej niż mi się wydawało  😂
Ja miałam to samo w poprzednim pensjonacie. Potrafili nie wypuszczać koni bo: wieje, jest mzawka, spadł śnieg, jest gruda, na trawie jest rosa, wychodzi zmarzlina, jest ciepło. Skonczyło się na tym ze codziennie rano pisalam smsy czy konie wyszły na dwór. Jak raz nie napisałam to je oczywiście kisili w boksach przy scieleniu, zamiataniu i jeżdzeniu ciągnikiem. Spokoj nastal dopiero przy zmianie stajni na taka gdzie właściciel mysli o dobru konia a nie wlasnej wygodzie i dziwnym pojmowaniu dobrostanu konia.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
08 lutego 2018 18:18
Odliczam dni do wiosny i przeprowadzam się na swoje!  😍 Nie mogę się doczekać, chociaż czeka mnie tam ogrom pracy. Stajnia gotowa, ale padoki, pastwiska, i przede wszystkim chatka Baby Jagi do ogarnięcia...
Aleks - dzięki. Bardziej pewnie brzmiała pani z agencji niż Pan z Inspektoratu Weterynarii🙂 To super🙂
bnw   This is how I make the world my claim!
08 lutego 2018 18:39

bnw ja się przymierzam do zakupu takich zakręcanych baniaków na taczkę ale w tym roku taka lekka zima była, że odpuściłam temat i teraz mam za swoje, a w wiaderkach na wózeczku (czterokołowym) połowa po drodze się wylewa 

O, jakieś specjalne na taczkę? Podeślij foto, chętnie obejrzę. Ja mam takie 30l baniaki, jak np. na detergenty przemysłowe (do zmywarek hotelowych).


małż nie ma nigdy czasu żeby zamontować a w dodatku wstaje o piątej rano, żeby na siłownie przed pracą zdążyć... ponosiłby wodę  😉 gdzie tu logika...


Jedyne ćwiczenie, w którym nikt nie był mi w stanie podskoczyć na siłowni i brakowało hantli, to spacer farmera: dwa 36kg hantle do przeniesienia na dystansie 10m to nic w porównaniu z dwoma 30kg baniakami na dystansie 100m...
ja coś takiego znalazłam do taczki na wodę
http://allegro.pl/zbiornik-wody-do-taczki-80-l-i5475635157.html
Ooo dokładnie o czym takim jak tajnaa wkleiła myślałam! Chociaż na padok do kasty łatwiej wozić.
Wojenka, zdradz coś więcej.  Jaki rejon?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się