Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Naboo  :kwiatek: kolejnym celem jest to żeby nie wracała z zawodów o 50 kg chudsza 😎 i wybicie jej z głowy wariactw w domu na treningach i przerzucenie tej energii na czworobok gdzie powietrze potrafi z niej ujść.
wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
15 czerwca 2009 15:00
Pegasuska, no i super- grunt to sie nie czaic tylko jezdzic, jezdzic, jezdzic (na zawody)! <powiedzial etatowy czajnik pospolity, ktory ma mega problem,zeby wyjechac zza wlasnej stodoly 😁 >
wątek zamknięty
Wazne, że sie udało przejechac  😀
wątek zamknięty
caro, no niech bedzie. Przyjmuje wyjasnienie.  🤣

Pauli,  :kwiatek: chcialabym chciala..... niestety brzusio znowu uroslo. Z zad nam gdzies wcielo. :/

busch, dzieki.  :kwiatek: Pech to mnie juz dlugo nie opuszcza niestety.
A gdzie zdjecia gniadej i blondi??
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
15 czerwca 2009 16:53
Klami - jejku, dziękujemy!  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: a tam, Twojemu żadne brzuszysko nie urosło, wygląda fantastycznie! Połysk i pogodne spojrzenie! 🙂 zdrówka życzę i wciąż trzymam za Was kciuki!  :kwiatek: :kwiatek:
Pauli - jak miło słyszeć  :kwiatek: :kwiatek: dziękujemy!  :kwiatek:
Busch - ja ją po prostu futruję... miłością  😁 a tak na poważnie - ona jest z tych, co to szybko przybierają (o ile mają prawidłową dietę), ale dwukrotnie szybciej spadają w razie wu... Mimo to miło nam się robi jak słyszymy o smoczeniu  :kwiatek:
Brzask - ale fantastyczna kreacja! rewelacja! cuuudnie!
Pegasuska - nie gniewamy, nie gniewamy! Klasa! Pięknie wyglądaliście!
wątek zamknięty
Wistra raz w miesiącu to mało ... Nie możesz gdzieś indziej próbować?
Jest tu pare osób które mają konie w okolicach krakowa i w krakowie i maja taniej. Nie wiem czego oczekujesz, nie śledze Cie ale wydaje mi się że szkoda czasu na jazde do Sierczy żeby raz w miesiącu jeździć


Nika, może i jest coś bliżej, ale różnica w cenie jest maks 5zł.
Nie da się częściej, głową muru nie przebiję.
Chyba, że znajdę pracę (której szukam, choć mam wąskie pole manewru z powodu stanu zdrowia)  😉

To dam fotkę, żeby nie było off topic:
wątek zamknięty
Drogi Kaciku, wyobrazcie sobie ze moj kobyl nadal kuleje. Szczerze mowiac zwatpilam w mojego ulubionego weta do ktorego mialam bezgraniczne zaufanie. Tylko jak tu miec zaufanie, skoro kon kuleje od 7 tygodni a jedyne co robi wet to przyjezdza, obmacuje i kaze czekac nie podajac zadnych konkretow. Ciagle tylko mowi, ze widocznie boli ja jeszcze miejsce gdzie miala rope. Dzis byl kowal i po rozmowie z nim wiem, ze w kopycie niem a nic co sprawialoby koniowi bol, wiec juz tez na 100% ze jutro obejrzy ja inny wet. Byc moze sa to trzeszczki i byc moze trzeba podac jakis lek a nie Flogestan (ktory jest ulubionym specyfikiem mojego weta, serwuje go na wszystko). Jestem zdolowana cala ta sytuacja, ale po podjeciu decyzji o konsultacji z kims innym mam jakos tak wiecej nadzieji. Trzymajcie kciuki za mojego kulawca, bardzo mu sie przydadza.
A to fotka sprzed urlopu zdrowotnego:
wątek zamknięty
Dziewczyny piękne zdjęcia!
Strasznie dużo się tutaj wydarzyło przez te 4 dni jak mnie nie było. Gratuluję udanych występów na zawodach i postępów z koniskami!

Ja byłam na Mazurach i odwiedziłam stajnię z której mam Dzioneczka - niestety jego tatuś jest chory i wygląda bardzo marnie, chyba niekt się nim specjalnie nie zajmuje  😕 No i chudy. Żal mi było patrzeć szczerze mówiąc. Za to magia tego miejsca znów mnie urzekła i na 80% jadę tam z Dzionkiem prosto z Rakowca na tydzień-dwa na relaksik mazurski  🙂 Będzie w miarę po drodze, więc koń się nie  zmęczy na amen podróżowaniem a pastwisk i terenów będzie miał do woli. Nie mogę się doczekać!!

Na w sobotę u nas w Słupnie zawody, trzeba się za siebie wziąć od jutra!
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
15 czerwca 2009 17:42
Dzionka, to moze po drodze i do nas wpadniecie? 😉 w koncu niedaleko 😀
wątek zamknięty
Ta, Dzionek zwiedzi okolice  😀 A tak serio, to możemy jakiś rajdzik urządzić, no problem 🙂
wątek zamknięty
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
15 czerwca 2009 17:48
Dzisiaj po trzech dniach nic nie robienia jedynie czyszczenia wzielam konisko,wyczyscilam z kumplem,a potem polonżowałam tak dla ruszenia mięśni na lonży,jutro konisko znów wolne,bo jade do swojego M. w środe jazda na kantarku o ile będzie dobra pogoda 😉może dobrze nam zrobi taka jazda "naturalsowa"bo zauwazyłam,że ostanio zapominam o łydkach i dosiadzie,a wodze stale działają i to często za mocno 🙄
Macie tutaj fotki komórkowe,bo komórkowe ,ale sa 🙂
wątek zamknięty
Pozwolicie, że wetnę się z dwoma zdjęcia mojej Młodej, które właśnie dostałam od Zygzaka




i już uciekam
wątek zamknięty
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
15 czerwca 2009 17:57
Ascaia-urocza🙂 ile ma lat/miesiecy?
wątek zamknięty
młody gówniarz, ledwo od ziemi odrośnięty
😉
w kwietniu skończyła 6 lat
wątek zamknięty
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
15 czerwca 2009 18:10
No i z dzierżawą nie wyszło, ale za to, gdy zamknęły się drzwi, otworzyło się okno i uszykowała się inna opcja. W środę sprawdzimy jak to wszystko będzie miało wyglądać. W każdym razie bardzo pozytywnie, bo się ruszyło coś po 2,5 roku...
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
15 czerwca 2009 18:18
Ascaia
Fajna panienka 😀
A co tam u najmłodszych pociech?
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
15 czerwca 2009 18:22
Dzionka, no jacha oczywicha 😀 zapraszam na grillka/ognicho 😀

Pauli, jak tam Twoje koniarstwo?

incognito, gdzie stoisz z koniem?
wątek zamknięty
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
15 czerwca 2009 18:26
kujkaSobótka koło Wrocławia 😉
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
15 czerwca 2009 18:52
kujka
Dzięki za zainteresowanie  😀
Moje koniarstwo w stanie letargu, bezterminowo zawieszone 🙁
W sumie bardziej z konieczności niż z braku możliwości (w wakacje na pewno by się jakiś ogon do męczenia trafił 😉 ).
Ale jestem dobrej myśli, liczę na to, że po wakacjach (zastrzyk gotówki  😎 ) coś się w tej kwestii ruszy. Na dzień dzisiejszy pozostaje mi cierpliwość i ... jeszcze więcej cierpliwości 😉

Właściwie to tak mi już tęskno do koni, że może skuszę się na jakiś terenik u mnie nad morzem, jak już wrócę z Olsztyna, czas zacząć zwalczać swoje lęki  🏇
wątek zamknięty
asior   -nothing but eventing-
15 czerwca 2009 18:54
Pauli -  ja myslalam, ze ty z Olsztyna jestes  🤔 Gdzie mieszkasz tak normalnie, nie studiujac?
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
15 czerwca 2009 18:57
Właściwie to ja bardziej z Olsztyna niż od siebie 😉 niewiele miałam okazji w tym roku akademickim pomieszkać we własnym domu  🙄
Pochodzę z Nowego Dworu Gdańskiego - jeździeckiej czarnej dziury między Elblągiem a Gdańskiem, skąd do najbliższych koni i tak mam zbyt daleko, żeby pozwolić sobie na uprawianie jeździectwa  😵
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
15 czerwca 2009 18:57
Pauli, a kiedy bedziesz wracac z Olsztyna, bo ja na Warmii bede od 1 lipca, moge Cie zabrac w jakis teren 😉
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
15 czerwca 2009 19:00
Wracam pewnie jakoś w przyszłym tygodniu, bo od 1 lipca zaczynam pracę, ale może udałoby się jakiś weekend wygospodarować 😉
Będę musiała ustalić z szefem (tatą  😎 ).
wątek zamknięty
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
15 czerwca 2009 19:01
Pauli Ty do Warszawy przyjedź w końcu! 🤬
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
15 czerwca 2009 19:05
Chciałabym, ale jakoś chwilowo się nie zanosi 🙁
A Ty zamiast mnie po tyłku okładać może opowiedz nam Ciotka co się u Ciebie dzieje, bo jakoś ostatnio wcale nas nie zaszczycasz  🤬
Tak btw kiedy ja doczekam się odwiedzin mojego mrochnego GURU?? 😉
wątek zamknięty
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
15 czerwca 2009 19:15
Boście niegodni obcowania z mą osobą 😎
Nie no żart 😉 (jasne jasne 😁 ). U mnie właściwie nihil novi. Tylko czasu coraz mniej... Co jakiś czas na Oślicy sobie popylam, ale to dość rzadko, bo teraz mam natłok egzaminów, do roboty chodzę (przez którą chyba wpadam w nic-nie-chcenie-życie-jest-be 🙄 ), "służbowo" na weekendy wyjeżdżam (jako kierowca :P), więc i na trajningu dawno nie byłam...
Ale mam nadzieję, że od lypca sytuacja trochę się rozluźni i któregoś dnia będę już tak zdesperowana, że wezmę Opela i obiorę kierunek: Ciotkowe-Paulowe-Włości 😀iabeł:
wątek zamknięty
darolga, dziekuje bardzo. 😉

Pauli, ja Cie tez zapraszalam. Niestety chwilowo... sama wiesz.


A ja dzis stwierdzilam, ze zmiana stajni (mimo, ze na terenie tego samego osrodka) super wplynela na Paczusia. Wczesniej nie uwierzylabym, ze zmiana bedzie tak ogormna....
Kon:
- Jest mega spokojny i rozluzniony. Zarowno w stajni jak i poza nia. Nigdy bym nie pomyslala, ze z koniem, ktory poza boksem moze byc niestety godzinke bede mogla spacerowac sobie na kantarku. Mimo, ze na okolo chodza inne konie, jezdza samochody, biegaja psy itp. itd. A wcale nie jest osowialy, jest bardzo ciekawski, rozluzniony i zadowolony. Za to nic, ale to nic go nie ploszy. Nie buntuje sie, nic.....
Wiem, ze moglaby sobie wsiasc i pojechac na spacer na tor bez czarnej wodzy i takich tam.
- Wita osoby karmiace czy sprzatajace w boksie. Przy karmieniu zawsze od razu rzucal sie na zlob a przy wynoszeniu stawal pod sciana.
- Wita sie z sasiadami. Przeciskaja do siebie pyski przez kraty i sie bawia, podgryzaja itp.
- Stoi tu dopiero dwa tygodnie, w poprzedniej stajni dwa lata. A jak spacerujemy i mijamy poprzednia i aktualna to ciagnie do aktualnej.

Mozliwe... bo mi sie az wierzyc nie chce w to co widze ??
Z tego co pamietam to podobnie zachowywal sie po kupnie.... potem zrobil sie jakis bardziej niepewny, nerwowy itp.
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
15 czerwca 2009 19:38
Raven
Wiedźmo, musisz być zdesperowana żeby mnie nawiedzić?? no ładnie  🤬

Klami

Pamiętam  😉
Właściwie to od jakiegoś czasu mam taki kocioł, że poza szkołą nie jestem w stanie na niczym się skupić.
Myślałam, że uda mi się chociaż przyjechać do Pączusia z marchewką przy okazji CSIO, ale niestety d***  🍴
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
15 czerwca 2009 19:40
Pauli - wiem, że Wrocław to drugi koniec świata jak dla Ciebie, ale jeśli miałabyś ochotę, możliwość, czas i w ogóle - zapraszamy serdecznie do nas 🙂 Siwa i inne rumaki czekają jakby co 🙂
wątek zamknięty
Pauli, maluchy rosną, zrzucają źrebięcą sierść i z maskotek capuccino robią się myszate panienki, które są nierozłączne.
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.