KOTY

efeemeryda   no fate but what we make.
15 lutego 2018 18:11
No właśnie. Można badać miano przeciwciał koronawirusa ale to nie daje odpowiedzi.
Wei
To nie wiem.
Pisze:
FeLv negatywny
FiV negatywny

Fanitka lepiej, ale jeść nie chce. Kupiłam jej recovery z RC i dodatek na apetyt, ale nic nie chce. Tzn. interesuje się, ale podchodzi i poliże i idzie.
Jedyne co zjadła to kawałki suszonej ryby , takie przysmaki.
Ale ma przytomne oczy,przeżywa wenflon.

Dostała:
Ranigast w kroplówce
NaCl z GLu
Catosal
Buscopan
Cerenię
Convenia
Bupaq

Zupełnie to inne leki niż podawała Kayra...

Jak nie będzie chciała jeść to mam ją nakarmić na siłę ze strzykawki.
Dam jej jeszcze chwilę,może sama się zdecyduje.
Kayra   Kucusiowy wariat :P
15 lutego 2018 18:59
Perlica, będzie dobrze zobaczysz! Ja właśnie też wróciłam od weta. Jest dużo lepiej, trzustka się pomniejszyła. I koteł nawet przytył!
Mój kot w pierwszym tygodniu leczenia też dostawał tylko kroplówkę, dopiero teraz od zmiany weta dostaje leki, bo niestety nadal miał (ma) zapalenie.
I pamiętaj przede wszystkim lekkostrawne i z jak najmniejsza ilością tłuszczów posiłek 🙂
Trzymam kciuki!  :kwiatek:
Trzymam też mocno. Będzie dobrze! Musi być.
Nie dziękuję dziewczyny.
Niby próbuje jeść, ale wszystko ją jakby parzy i wypada jej z buzi...
Czuje się zdecydowanie lepiej po lekach , odzyskała wzrok normalny i jest żywsza.
Perlica, daj jej czas. Fajnie, że dostała buprenorfinę. Właściwie to co można podać to dostała.
A co do chorób to:
FIV - tzw koci HIV, niedobór odporności kotów, choroba wirusowa, wyjdzie w teście płytkowym i w PCR
FeLV - tzw kocia białaczka, wyjdzie w teście płytkowym i PCR, często koreluje z pojawiającym się chłoniakiem i anemią.
FIP - koronawirus, który zmutował w kocie,  postać wysiekowa jest dość prosta do diagnostyki, bo widać zbierający się płyn w jamach ciała, postać bezwysiękowa jest bardzo trudna do diagnozy ostatecznej, tak naprawdę dopiero po wykluczeniu wszystkiego innego można uznac, że to może być FIP i to u młodego kota. Nie ma na to testów jako takich, bo koronawirusa to ma praktycznie każdy kot, ale nie wiadomo czy zmutował i kiedy.
Cricetidae, czyli może mieć ten FIP?
I od tego trzustka ?
Ogólnie ona nie jest tak odporna jak pozostałe 2 koty, bo miała już 2 razy zapalenie pęcherza i 2 razy gardło.
Ale taka akcja to 1 raz w jej 2 letnim życiu.

Niestety strzykawką się nie da, walczy , pluje lub zaciska usta jakbśmy chcieli ją zabić  🤔wirek:

Po walce strzykawkowej poszła do miski i dojadła po pozostałych kotach coś tam  😵
No zobaczymy jak będzie jutro, mam nadzieję że odzyska apetyt.
Swoją drogą rachunki za leczenie jak za  konia a to 2,5 kg kota  😂
efeemeryda   no fate but what we make.
15 lutego 2018 21:24
Dostała bardzo dobre leki, wszystko co można.
Tak może mieć FIP ale nie myśl o tym bo to najgorszy możliwy scenariusz, gdyż to choroba nieuleczalna, ale nie myśl o tym bo poki co wyglada to jak „tylko” zapalenie trzustki.
Perlica, dobrze że już sama cos zjadła, biedna mała, ale będzie dobrze!
Perlica, Co do rachunków to leki dostała dość drogie, ale masz spokój z antybiotykiem na 2 tyg bo dostała convenię długodziałającą i cerenia i bupaq też tanie nie są.
Nie chcę zapeszać,ale Franciszka podjada sama mikroskopijne ilości mokrego z miski, zje pół łyżeczki i idzie na grzejnik. Potem znowu przychodzi.
Chyba to dobry znak, bo już leki wczorajsze przestają działać, a ona nie ma zjazdu jak wczoraj rano miała.
efeemeryda   no fate but what we make.
16 lutego 2018 10:35
Nikt mi nie odpowiedział na mój post co prawda, ale pozwolę sobie wtrącić, że moje synusie miały jednak tylko kryzys chwilowy i już samo z siebie wszystko wróciło do normy  😅
efeemeryda, bo to tak nie wiadomo co tu napisać szczerze.
Ja myślę, że jajkowy może mieć jakieś "odpały" , bo zbliża się marzec tak na logikę.
A dlaczego tak ci zależy żeby nie kastrować go?

Mój Cornish nr 2 wyskastrowany już 2 miesiące, ale wariat jak był tak jest, wygląda jak łysy byczy kark z siłowni i poza tym, że kocha mnie z całych sił to ciągle chodzi i leje Białą albo Fanitę i to jest jego hobby. Serio, im smaczniej śpi jakaś kotka to JAzz wskakuje , wgryza się w kark i średnio jest przejęty jak one się drą żeby spadał  😁
Taki trochę terrorysta w sumie, nie chciałabym mieć takiego lokatora  😵
efeemeryda   no fate but what we make.
16 lutego 2018 10:58
bo ma piękną głowę i super charakter i bardzo mi zależy żeby coś po nim zostało  😉
efeemeryda, a nie boisz, że jak zacznie kryć to zacznie znaczyć czy coś?
Nie mówiąc już o wizytach potencjalnych żon?

Ja mam takiego fioła na sikanie, że bym się zdecydowałą nigdy zostawić kocura  😀
efeemeryda   no fate but what we make.
16 lutego 2018 12:54
Pani hodowczyni od której go mam i którą często odwiedzam ma kilka kryjących kocurów w mieszkaniu o mniejszym metrażu niż moje i żaden nie leje, więc liczę na to, że mi się też uda  😀 jak zacznie lać to wytne, ale ze dwa mioty chociaż bym po nim chciała  😜 klik
efeemeryda, No piękny Lew 🙂
Podziwiam za odwagę  😀

A jak kryje to wtedy kotka przyjeżdża do niego i mieszka na kilka dni czy jak to się odbywa wogole?
efeemeryda   no fate but what we make.
16 lutego 2018 14:19
na pewno przyjeżdża do mnie, ale na jak długo to jeszcze nie wiem  😀
A ja proszę o kciuki. Walczymy z zatkanym jelitem. Dziś co prawda już lepiej ( w końcu w kuwecie dwójka) , ale nadal do dobrze daleko.

Kciuki są.
U nas skończyło się otwieraniem kota i wyciskaniem, ale odpukać - nie dzieje się nic złego.
efeemeryda a pokaż go w całości! Piękny 😲

Moja parka 6 miesiecznych sierot już wycięta. Młody z dnia na dzień stał się paskudnym, sikającym zboczuchem z maślanymi oczami, więc kilka dni później stracił jajka. Problemy przeszły jak ręką odjął
maluda, jestem na goracej linii z wetem. Niestety kot nadal wymiotuje, nie je ( na szczescie pije ), Rano bylam na kroplowce i lewatywie i ponownym usg . Jezeli do rana sie nie poprawi, też rozważamy operacje. Na usg ewidentnie widac zaczopowanie. 
Aszhar, trzymam z całych sił!
My też trzymamy my też. Wiem ja to jest z zatkanym kotem. Pusia się zatykała śmieciami która zjadała.
efeemeryda   no fate but what we make.
17 lutego 2018 12:51
aszhar co by nie było na pewno będzie dobrze ! trzymam kciuki  :kwiatek:

Ramires syny, karp z ali, Teoś
maluda, jestem na goracej linii z wetem. Niestety kot nadal wymiotuje, nie je ( na szczescie pije ), Rano bylam na kroplowce i lewatywie i ponownym usg . Jezeli do rana sie nie poprawi, też rozważamy operacje. Na usg ewidentnie widac zaczopowanie.  

U nas nie było wymiotów, jedynie brak "dwójki" i sikanie gdzie popadnie.

Z naszym kotem nie było mowy o lewatywie, za duży czop. Od razu ją ciął. Blizna szybko się zagoiła, teraz łysy placek zarasta sierścią.
jak ja kocham maine coony  😍 śliczne są
efeemeryda   no fate but what we make.
17 lutego 2018 14:37
ja też, Twoje też cudowne  😍 😍
Już chyba mogę napisać, że jest dobrze. Od przedwczoraj kot je. Dzisiaj postanowiła ostatecznie wrócić do żywych tzn domaga się jedzenia jak tylko odejdzie od miski  😎 Zje trochę i stwierdza, że może by jednak co innego przekąsiła. A w ogóle to koty jedzą surowe mięso a nie jakieś tam puszki więc ma być wołowina... nieeee, jednak wolę indyka... twardy jakiś... oooo, wątróbka jak najbardziej...
Przywróciłam kota do żywych ale jeśli nie przestanie to ją własnoręcznie uduszę  🤔wirek:
SzalonaBibi, brawo, oby już było tylko lepiej.
A u nas nadal ręka na pulsie, ale jak na razie odpukać od 5 godz nie ma wymiotów. A i zjadła trochę ( a dokładniej wypiła pasztecik rozrobiony z woda. Mam nadzieje że noc będzie równie spokojna, bo inaczej osiwieje już całkowicie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się