Transport koni-co i jak. Wszystko na temat :)

vissenna   Turecki niewolnik
18 lutego 2018 14:47
Sonkowa, to możemy przybić piątkę. Albo kopytko 😉 Mojemu świat się kończy bez tylnego draga i szczerze nienawidzi jeździć koniowozem gdyż nie ma na czym tyłkiem usiąść :P


Niektóre koniowozy (chyba Stephex) mają w ofercie dodatkowej właśnie takie belki zakładane za zad konia. Było to zakładane na belki od przegród.
vissenna, w dwukonnych koniowozach ładowanych z boku w ogóle nie ma tego problemu bo konie stoją tyłem i w razie czego mogą się oprzeć tyłkiem o ścianę koniowozu.
Dance Girl dziękuję za odpowiedź  :kwiatek: Mam nadzieję, że nie trafimy na złośliwego policjanta, który uprze się na oryginał paszportu 😀
[quote author=el_infierno link=topic=191.msg2759127#msg2759127 date=1519033083]
Dance Girl dziękuję za odpowiedź  :kwiatek: Mam nadzieję, że nie trafimy na złośliwego policjanta, który uprze się na oryginał paszportu 😀
[/quote]

A nie możesz pożyczyć od kogoś "dyżurnego" paszportu? Byle się w miarę "kolor" zgadzał, to nikt nie wnika czy to ten zwierz, czy inny. Policja identyfikować nie umie (no, chyba, że ma czytnik i sprawdzi czip) - koń to koń, przecież każdy widzi  🤣
Wiem, że to niezgodne z prawem, ale czasem jest mus...
Witam,
kochani mam do Was pytanie a więc mam swojego konia, kupiłam ostatnio nową przyczepę, założyłam hak w samochodzie wszytsko jest zarejestrowane, posiadam prawo jazdy kat b+e i teraz moje pytanie czy muszę mieć coś jeszcze żeby móc spokojnie jeździć sobie na mazury czy na kursy do Warszawy z koniem? Jedni mówią że jest mi potrzebny kurs konwojenta inni ze jeszcze oprócz konwojenta potrzebna mi licencja przewoźnika i zatwierdzenie środka transportu certyfikatem?? Dodam ze chcę wozić tylko swojego konia, nie ma to nic wspólnego z zarabianiem na tym czy coś w tym rodzaju.. Zgłupiałam już  .. myślałam ze jak kupię przyczepę dopasuję do niej samochód, zdam prawko to mi to wystarczy :/
Jeśli nie wozisz usługowo koni to prawo jazdy adekwatne do zestawu drogowego Ci wystarczy.
.
Cześć.
Jak z tym zawijaniem nóg na transport, kiedy takie upały są? Koleżanka będzie przewozić konia i zastanawia się, jak to ugryźć by było jak najlepiej. 👀
Może patent Okońskiego: wielkie płaty ligniny (do kupienia w medycznym) i luźno tkany bandaż?
Ooo, dzięki. Podam dalej.
Witajcie 😉
chciałabym zasięgnąć waszej opinii na temat przewozu jednego konia w bukmance dwukonnej.
Czy to po której stronie jedzie koń (lewa lub prawa) ma jakieś znaczenia?
Jeżeli tak to jakie i po której stronie lepiej wozić konia?
Pozdrawiam  😉
Znajomy mówił, że kiedy jedzie z jednym koniem lub z dwoma ale jeden jest cięższy to tego jednego/cięższego pakuje z lewej strony. Tłumaczył to tym, że lewa strona drogi jest zawsze równiejsza i nawet jak złapie przyczepą nieutwardzone pobocze to łatwiej wrócić na drogę. Trochę koni w  życiu woził więc może coś w tym jest.
Gillian   four letter word
02 września 2018 19:21
Mój jest ogromny i ciężki i całe życie po lewej.
jeszcze może być kwestia po której stronie koń lepiej stoi, ja mam np jedną kobyłę, która się kładzie na ściankę i jak stoi po lewej to robi to znacznie mniej niż jak stoi po prawej. To, że cięższy koń po lewej potwierdzam, też tak robię.
Dziękuję Wam wszystkim 😉
Mój nie wchodzi do przyczepy na lewą stronę więc jeździ sam na prawo i nigdy nawet nie pomyślałam, że mogłoby to robić jakąś różnice..
Sonkowa
Czyli jestem po prostu przewrażliwiona ;D
Ważne pytanie: kupiłam konia z łąk. Otwarta stajnia, całe życie z matką, dwulatek i transport ok 140km.  Jak to rozegrać? Buore paste ale nie chce żeby koń miał jakiś uraz psychoczny. Wyczytałam też o feromonach equanimity. Czy ktoś to stosował i czy to cokolwiek zdziała?😉 I czy jest sens stresować konia dodatkowo ochraniczami, jesli nigdy ich nie mial na nodze?😉
Ja poradzę z ochraniaczami. Jesli nigdy nie miał to nie zakładaj, bo całkiem nie będzie chciał iść. Niby nie aż tak daleko ok 2-3 h będziecie jechać. Można podać sedalin jak będzie mocno odstawiał, a na poczatek spróbować wprowadzić bez. I cierpliwości, bo szarpanina jest najgorsza, lepiej pojedź szybciej np. Z rana i po mału ogarnąć wprowadzanie.
Co do feromonow, to nie wiem, ale jakoś nie widzi mi się to.
Nie nastawiaj się, że nie wejdzie. Jak nie ma złych wspomnień to powinien wejść od razu. Wiaderko z owsem lepsze niż pasta. Każdy koń jest inny ale mój jak miał dwa lata wlazł bez problemu. Z kolei inny koń wlazł na paście, w trakcie jazdy zaczął dochodzić do siebie a wysiadając się zabił. Od tamtej pory jestem ogromną przeciwniczką wszelkich uspokajaczy (o feromonach słyszalam dobre opinie ale nie widziałam konia na tym). Lepiej wprowadzać nawet cały dzień. Olej ochraniacze. Nie ma co. Jak będzie się rzucał w przyczepie np. podczas stania w korku, czy na światłach to lekko rusz, żeby skupił się na trzymaniu równowagi. Jakaś lizawka, siano do przyczepy nie zaszkodzą 🙂
nokia, tylko, że pasty nie podasz zestresowanemu już koniowi, bo to nic nie da wtedy.
Też bym wiozła bez ochraniaczy. Feromony stosowałam i efekt raz był, raz nie- ale dla własnego czystego sumienia spróbuj, na pewno nie zaszkodzi, a jeśli zadziała, to efekt nie będzie spektakularny i tym samym dramatyczny czy niebezpieczny.
No właśnie jak narazie z młodych koni wiozłam tylko raz 1,5 rocznego konia i wchodził jak do siebie. Ale wcześniej już raz jechał no i to był kawałek, z 10 km. Fakt, chyba trochę panikuję na zapas. Z pakowaniem nie chcemy sie spieszyc. Najlepiej jakby wszedł bez niczego ale wiadomo, ze roznie moze byc.  Posalam do weterynarz i napisala zebym probowala feromonow bo ona stosuje i sie sprawdzaj u 95% przypadkow. No i faktycznie ochraniaczy nie ma co w takim razie. Dzieki za odpowiedzi😉
Znam przypadek 3 latka który na oczy nie widział przyczepy i wszyscy spodziewali się, że wejdzie z marszu bo to taki misio a walczył kilka godzin jakby to o jego życie chodziło. Feromony były zaaplikowane jak trzeba, spokojnemu koniowi. Skończyło się na dożylnym ogłupieniu i wniesieniu konia do przyczepy. Miał do przejechania 400km. Dojechał naćpany.
Daliśmy paste i feromon i było dobrze. Co prawda wchodzenie i wychodzenie szło opornie ale i tak było dobrze i na spokojnie.  😅
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
15 września 2018 13:26
Jako że kompletnie się nie orientuje, czym bezpieczniej dowioze konia z ogólnie słabymi nogami? Szykuje nam się droga do kliniki (60km) i nie wiem czy celować normalnie w przyczepe czy koniowóz 🙂
Koniowóz jest dla konia zdecydowanie bardziej komfortowy.
Gillian   four letter word
15 września 2018 13:38
tylko koniowóz.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
15 września 2018 13:49
Super, bardzo dziękuje 🙂
Z takiego koniowozu koń jest w stanie wyjść przodem, prawda? Na samą myśl wycofywania jej po tej rampie robi mi się słabo.
Robaczek M. - w tej chwili jest sporo koniowozów dwukonnych na bazie Renault Mastera albo Citroena. Ten Koniowóz ma z boku trap, konie wchodzą i stają tyłem do kierunku jazdy z głową nad częścią „bagażnika”. Przed klatką piersiową mają przegrodę.

Poniżej masz link do takiego koniowozu:

klik

Konie generalnie wchodzą do tego chętniej niż do przyczepy. I podróżują we względnie większym komforcie, bo buda jest scalona na jednym podwoziu z kabiną i nie lata po drodze jak przyczepa.

Wchodzą i wychodzą przodem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się