Siodło skokowe

lusia722, A z jaką firmą był taki problem?
Wychodzi z tych opisów,że nikt nie umie dopasować siodła w pl :-(

Bo ja z kolei byłam świadkiem masakrycznej historii co do Devocoux .

mi się wydaje, że kombinują odnaleźć świętego Graala. Po prostu nie każde siodło konstrukcyjnie jest odpowiednie dla każdego konia, tylko żaden dystrybutor danej marki Ci nie powie, żebyś poszła do konkurencji. Na drobnej, wąskiej kobyle leży ok i poczucie daleko od konia nie przeszkadza bardzo w rekreacji. Na moją wrzuciłam też Devocoux koleżanki, którego jest połowę mniej niż Erre i było dobrze. Czasem mam wrażenie, że im więcej kombinacji, wyciągania wypełnienia, dopychania i cudów wianków tym gorzej, chyba, że koń serio jest jakiś kosmiczny. Znam kilka osób zadowolonych z ujeżdżeniowego Erre, więc to też nie jest tak, że cała firmę trzeba okleić taśmą i nikogo nie wpuszczać.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
20 lutego 2018 16:57
To problem nie tylko w PL, ale odnoszę wrażenie, że części osób to po prostu nie przeszkadza.
Jednak jeśli widzę szereg lewitujących siodeł danej marki to nie zachęca mnie to do zakupu.
Niestety, w dużych fabrykach nie ma czegoś takiego jak siodła szyte na miarę. To są siodła fabryczne, które są dopasowywane do danych pleców a czasem po prostu nic nie jest robione a siodlarz wciska kit, że nowe musi tak odstawać ale za miesiąc "siądzie".
Często wybrany przez nas model siodła w ogóle nie będzie pasował na danego konia, bo nie pasuje wygięcie terlicy a samymi poduszkami nie da się tego skorygować.
Siodlarz, czy sprzedawca Wam tego nie powie bo zdaje sobie sprawę, że konkurencja nie śpi.
Jesteśmy wprowadzani w błąd bo większość klientów oleje sprawę, mimo nie pasującego siodła i tak będzie na nim jeździć, bo nie  chce mu się odsyłać go wielokrotnie do poprawek, bo szkoda czasu. Dlatego jest na zawodach tyle lewitujących drogich siodeł.
Najlepsza rada na to? trzeba kupować takiego konia, na którym wszystko dobrze leży. 😀
Dorcysia, albo konie, które nie pracuja dobrze przodem i łopatkami  😁

Ja na razie jeżdżę w moim JD Erre. Jestem po 1 pasowaniu i siodło leży lepiej niż jak przyszło z fabryki. Wiadomo, że w fabryce nie był szyte na miarę.

Na pewno BDG robi na miarę, bo tam nawet nie ma testerów jako takich.

Hej, potrzebuję opinii na temat kilku siodeł, jak trzymają nogę, jak się siedzi, dodam, że jestem osobą z krótką kością udową i mam problem, że w wielu siodłach gdy dam kolano odstawiam łydke, albo odwrotnie. Dlatego potrzebuje opinii jak jest z tymi. Dodambtez że mam Prestige Sydney i jestem  dosyć zadawolona, a Prestige Versailes to dla mnie było bardzo bardzo źle. Za Chiny nie mogłam przyłożyć łydki bez odstawienia kolan na jakieś 5-10cm od siodła..
Więc szukam opinii o:
Prestige Paris
Prestige x-Meredith
Stuben porto
Daw mag msciwoj kjecon
Bardzo proszę o poradę  🙂
deborah   koń by się uśmiał...
21 lutego 2018 07:49
moja historia z Erre póki co na plus. Siodło IMO leży dobrze, plecy się nabudowały więc a moment czeka mnie korekta. Zobaczymy uda się ją załatwić.
póki co jestem bardzo zadowolona. Oczywiście przy np ekstremalnie bliskim odbiciu zdarza się, że tył siodła podnosi się w skoku ale uważam że jest ok. Nie jestem jednak fachowcem od pasowania siodeł więc może ktoś z większym doświadczeniem zauważy jakieś niedociagnięcia..

np czy na tym zdjęciu można uznać ze tył się podnosi?
KLIK

tu minimalnie widzę ale też ja nie siedzę w równowadze..
KLIK

na płasko leży tak i mam wrażenie że minimalnie leci na tył? Choć na tym zdjęciu popręg jest niedociągnięty do końca
KLIK

fajnie by było wiedzieć jaka praca siodła w skoku jest akceptowalna a jaka absolutnie nie.
Mój koń ma specyficzną budowę i bardzo krótki grzbiet. Siodło musi leżeć albo na łopatce albo na nerkach. I zastanawia mnie czy jeśli koń mocno pracuje grzbietem w skoku to czy jest jakaś siła która zmusiłaby siodło do pozostania przyklejonym do grzbietu

i czy dosiad jeźdźca ma na to jakis wpływ?
tu ewidentnie siodło wstaje. pytanie dlaczego
[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/24296326_1723179544399925_1488780658008097575_n.jpg?oh=1a4c98826dd8facde2602a3a745d7580&oe=5B21610F[/img]

tu także
[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/24129452_1720484741336072_7760320578103338721_n.jpg?oh=021d99272b4dee33305206318d39898a&oe=5B4BD7C2[/img]

i tu

https://media.gettyimages.com/photos/christian-kukuk-of-germany-riding-limonchello-nt-during-the-longines-picture-id806083262

siłą rzeczy nie będzie odstawało kiedy koń skacze z odgiętym grzbietem...

Zdjęcia giganty.
deborah, mi się wydaje, że nie ma takiej opcji żeby na całej paraboli lotu siodło nie odstawało, bo to jest fizycznie nie możliwe.
Mam też krótkiego konia i pani Ola ujęła mi z przodu wypełnienie żeby leżało trochę na łopatce jednak, ale ono trochę schodzi do tyłu, bo tymi łopatkami strasznie mój koń pracuje.
Z tego powodu mam nakaz jazdy w podkładce: na 1 konia w Winderen a na drugiego w Mattes.
Na razie koń nie pokazuje żadnej bolesności, ale zobaczymy jak będzie dalej.
deborah   koń by się uśmiał...
21 lutego 2018 09:19
ja tez mam ujęte wypełnienie z przodu 😉
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
21 lutego 2018 10:59
Deborah Myślę, że dobrze dopasowane siodło może w którejś fazie skoku minimalnie odstawać, ale minimalnie. Zwłaszcza konie mocno pracujące ciałem na dużych wysokościach będą prawdopodobnie w którymś momencie miały jakiś mały dystans pomiędzy siodłem a grzbietem, ale nie powinien być on wyraźnie widzialny.

Żeby pokazać, że siodło na kilka koni nie musi odstawać na pół metra, pokaże siodła ze stajni, gdzie pracuję i konie na których były używane.
Zważywszy na to, że akurat te 3 konie to kompletnie różne grzbiety, to uważam, że całkiem nieźle, chociaż nie bez przejść, udało się te siodła zmodyfikować.



Wg mnie zdjęć lusia722 i deborah nie można porównać, przedstawiają inną fazę skoku. Często jest tak, że przy odbiciu, kiedy jeździec też dużo pracuje ciałem siodło nie leży super, ciężko nawet znaleźć zdjęcie tej fazy skoku z idealnie leżącym siodłem, w późniejszej fazie siodło wraca..
Moon   #kulistyzajebisty
21 lutego 2018 12:27
No ja widzę podobne fazy skoku (zwłaszcza pierwsze foto Deb) tylko wysokość zupełnie inna = inna parabola lotu.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
21 lutego 2018 12:41
I nie chodzi mi o porównanie, ale o pokazanie, że czasami da się kompromis wypracować.
Zobaczcie sobie jeszcze raz o zdjęcie Erre, które wrzucałam i powiedzcie czy waszym zdaniem to jest akceptowalne?
Tu proszę z odbicia
Moim zdaniem nie jest. To moje siodło po korekcie z informacją, że musi jeszcze siąść i będzie ok.


Właśnie też doszłam do wniosku, że nikt nie umie dopasować🙁
Niestety, ale nie każde siodło będzie pasować na każdego konia - nie wszystko da się skorygować wypełnieniem i dogięciem łęku. Ale no problem jest taki, że u nas nawet ludzie się chcą uczyć, ale nie bardzo jest od kogo🙁. W takim UK na przykład zdobycie uprawnień saddle fittera trwa wiele miesięcy, wymaga ukończenia specjalistycznych kursów i odpowiedniej ilości godzin praktycznych u boku kogoś doświadczonego - u nas, każdy samozwaniec z krzywikiem i autoryzacją producenta na sprzedaż danej marki siodeł może się już mianować fitterem🙁.

Taki poziom wiszenia nad koniem na u equi.dream do jednak mi się nie wydaje być do przyjęcia. Wiadomo, że trochę pewnie w którejś fazie lotu może się to siodło odsunąć od konia, ale no chyba nie aż tak?
equi.dream, to siodło wygląda jak po całości za duże, na konia, na jeźdźca, i samo jakieś takie wielkie.
equi.dream Matko bosko 🤔 a Ty biedna kompletnie nie masz w tym siodle oparcia ani równowagi
No właśnie. A to już jest po korekcie  🙄 siodło jeżeli chodzi o równowagę leżało tak, że na zakręcie musiałam je równoważyć stając mocniej na strzemię, no bujało się na boki
equi.dream, ale ono wogóle na Ciebie jest chyba za duże także....


edit:
lusia722, a siodła dopasowane , które na fotkach prezentuje Twoja zawodniczka to jaka firma siodeł i jaki pasowacz?
Na mnie też jest na miarę  😁
equi.dream, a co to za rozmiar?
Na CB i deborah wygląda całkiem przyjemnie.

Sie zestresowałam całkiem przez Was  😜
17'
deborah   koń by się uśmiał...
21 lutego 2018 16:41
lusia722, foto które podlinkowałaś to jakieś siodłowe nieporozumienie. Żyje własnym zyciem..
Podobnie jest na zdjęciach equi.dream,
Najgorszy szok to zachowanie Fit&ride...

[img]https://scontent-amt2-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/27973381_10156234982099216_8940591221209633656_n.jpg?oh=1b1e040e53ae9c677633ec9da45f6046&oe=5B21C683[/img]

Nie wygląda to dobrze. Ale może napierśnik za ciasny. Po zdjęciu ciężko stwierdzić.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 lutego 2018 21:12
deborah, tutaj wygląda to niestety nie najlepiej 🙁

KLIK


Tym też się fit&ride chwali:
[img]https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/21616371_1987864208159335_5811444556544407449_n.jpg?oh=601a06f9ba3cfeb002cf8f3dd2304d39&oe=5B19C7CB[/img]

Ogromne zdjęcie.
Ja bym była ostrożna z osądzaniem jak siodło jest dopasowane po zdjęciu na skoku. Jeśli plecy wyglądają ok, koń nie wykazuje bolesności to nie doszukiwałabym się problemu. To naprawdę dużo zależy od grzbietu i techniki skoku. Mój Siwy miał na plecach przynajmniej 20 różnych siodel, rózne panele, niby na niego pasowane itp. Siodła na skoku WSZYSTKIE odstają mu od pleców.
Moon   #kulistyzajebisty
22 lutego 2018 06:46
Myślę, że chyba KAŻDE siodło w skoku da się tak obfocić by leżało top i tak by odstawało bądź całe lawirowało nad grzbietem - tyle lat focenia - od LL na ZR po GP na CSIO5* i nie wpadłam na to, żeby klatka po klatce obcykać np. jedno wybrane siodło. Chyba aż z ciekawości nadrobię :P
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
22 lutego 2018 07:00
Jasne, ze sie da, ale chyba na swoim fanpage’u Wrzuca sie posty, które maja zachęcać... nie wiem, moze ja głupia jestem?
Kurde, ale w galopie to już raczej siodło nie  powinno lewitować nad grzbietem.
Ja też ciągle z dopasowaniem siodeł fisiowałam, sprawdzałam, wysyłałam do korekty, mimo że koniom plecy raczej nie dolegały a mięśnie się nadbudowywały.
Ale chciałam mieć dopasowanie tip top idealnie.
Teraz już nie kombinuję, mam nową kobyłę, siodło leży ok jest przyduże więc dałam mattesa i wkładki, teraz sam mattes. Fizjoterapeutka przyjeżdża regularnie i sprawdza plecy.
Boję się już tych wszystkich pasowaczy. Mięśnie się budują, kobył przyjechał z lichymi plecami , bo był krótko jeżdżony i nie zdążył się nadbudować. Teraz plecy ma fajne, kręgosłup okrył się mięśniami i tłuszczykiem.
Dopóki koń fajnie pracuje i się rozluźnia a fizjo mówi że plecy nie bolesne i wszystko ok nie kombinuję.
Wyciągnę niedługo mattesa i wsio.
Marzy mi się siodło pasowane idealnie, ale nie wydam 10 tys za nie pasujące siodło, z którym się trzeba później bujać samemu.
Smutne to ze w Polsce jest rynek na takie usługi a fachowców brak, przynajmniej w moim rejonie.
Co innego jak unosi się trochę tylny łęk, a co innego jak siodło całe żyje własnym życiem. Ja też nie uważam, że siodło dopasowane to tylko takie, które nie drgnie z pleców nie zależnie od tego co się dzieje, ale bez przesady. Walka z siodłem na skoku żeby nie zjeżdżało w jedną stronę już jest daleka od siodła w rówowadze
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się