Kącik Ujeżdżenia

[quote author=aronka link=topic=11.msg2757939#msg2757939 date=1518687777]
BOJ do regionalek L tez potrzebny  😉


Nie potrzebny. Licencję wstępną wykupisz bez BOJ.
[/quote]

Jeszcze na chwilę powrócę do tematu - licencja wstępna pozwala startować w zawodach regionalnych do klasy P. Żeby wykupić licencje wstępną trzeba mieć brązową odznakę lub być zarejestrowanym w związku przed 2007 rokiem. Czyli na mój rozum to tak, że jeśli braliśmy udział w zawodach przed 2007r. to zwalnia nas ze zdawania egzaminu na brąz i od razu wykupujemy licencje wstępną.
Wczoraj dowiadywałam się w tym temacie u sędziego, niestety również muszę zrobić odznakę to wyjaśniło nam chociaż wątpliwość startu w najbliższych zawodach...
Wigorrr, w styczniu 2016 zmieniły się przepisy i do wykupienia licencji wstępnej nie jest już potrzeba BOJ. Ja w 2016 wykupiłam licencję wstępną bez BOJ, a następnie normalnie zrobiłam III klasę sportową. Z tego co spojrzałam teraz na WMZJ to w dokumentach wymaganych do licencji nie ma już zapisu o BOJ i nic się od tamtej pory w przepisach nie zmieniło.

Ewentualnie przedzwoń do związku tak uzyskach bardziej wiarygodne info w tym zakresie niż u sędziego.
Ja mialam licencje przed 2007 rokiem i nikt mi potem nie kazal robic odznak, podobnie jak moim znajomym...
karolina_, jednym koniem C ambitnie i ryzykownie, drugim C na rozgrzewkę 🙂.
Z początku planowałam N (u nowicjusza) ale trener orzekł, że C wygląda lepiej.
Bo też nie da się ukryć, że programy C-tkowe są jakieś takie logiczne, zwarte.
Mnie akurat pasuje gdy element goni element, bo oba konie z tych, co nie lubią długo się snuć.
A tak - zajęte pracą.

Wigorrr, na 100% nie trzeba odznaki do rejestracji. Może jeszcze rozważ, bo wyrobiłabyś się z licencją, np. lekarz sportowy przyjmuje w poniedziałek.
powodzenia! U mnie ten czas między elementami przydaje sie na rozjezdzanie do przodu, bo kobyla z tych co by stanęły i stały. Dlatego kumulacja trudnych dla niej rzeczy moze sie skonczyc koniem totalnie za lydka. Dobrze ze druga jak przestala chodzić do góry to okazała sie przyjemnie do przodu  😉
halo po prostu licencja wstępna (u nas w związku też potwierdzono, że nie trzeba do niej BOJ) i potem Ptkami można sobie normalnie III klasę robić?
kasiakliczkowska, III klasę można zrobić P-takami, ale o ile coś się Mocno nie zmieniło, do Uprawnień III stopnia, oprócz III klasy potrzebna jest srebrna odznaka (dla tych od 2007 roku).
Ehh to te wszystkie druki PZJ takie nieaktualne?  🙇
Np tutaj podano, że uprawnienia III stopnia to srebrna odznaka LUB III klasa sportowa. Pomijam, że tutaj też ten zapis o BOJ do licencji wstępnej jest nieaktualny 😉
http://www.pzj.pl/sites/default/files/przepisy/Warunki_uzyskiwania_uprawnien_sportowych_w_Ujezdzeniu.pdf
kasiakliczkowska, a widzisz, to jednak LUB doszło 🙂
Tym sposobem pingwiny mają to, o co długo zabiegały: żeby nie musieć zdawać odznak, czyli umieć skakać.
Osobiście myślę, że to ok. Bo jak ktoś nie ma upodobania do skoków, to wszak mu się nie przyszyje takowego.
Może i tak ale czasem tym sciupionym konikom można by troszkę grzbiety rozluźnić i wtedy warto umieć coś skoczyć . Niby nie ma ujeżdżenia bez skoków ale to działa i w druga stronę  ,  tym ujeżdżeniowym koniom skoki gimnastyczne też się przydają  🙄
Smok10, - ale ogarniasz, że istnieją amatorzy, którzy skakać się zwyczajnie boją? A prostsze N-ki nie wymagają cudów 😉
Żeby nie było, to sama srebro mam i nawet czasem coś skoczę, ale miałam taki okres, gdzie po połamaniu żeber miałam opory przed krzyżaczkiem i rozumiem, że ktoś się zablokuje. W poprzedniej stajni była dziewczyna, której każde podejście do skoków kończyło się glebą... to po którymś razie też miała opór. To co, ma nigdy nic nie wystartować, nawet for fun? 😉
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
24 lutego 2018 22:25
no a ja miałam z kolei sytuację, że byłam zmuszona do rozpoczęcia przygody z ujeżdżeniem - zarówno ja jak i koń skakaliśmy wcześniej, ale ze względu na szpata i inne problemy zdrowotne kobyłki nie mogłabym zdać srebra. A jechać na obcym koniu tylko po to, żeby mieć "papierek" jest bez sensu uważam. Szkoda i kasy i zachodu. Bardzo dobrze, że wprowadzili "LUB" 😉
Tez uważam ze to dobrze. Pojedynczą kopertę czy szereg 50cm moze i skończę, ale odległości nie widzę kompletnie, wiec nawet w parkurze na BOJ balabym sie ze wrabie konia w przeszkodę, bo moja raczej nie stopuje.
Czyli jeżeli dobrze to wszystko rozumiem, że muszę mieć BOJ, żeby jechać P regionalne ?
Również patrzyłam wg. tabelki, którą wstawiła kasiakliczkowska oraz Pan sędzia oznajmił mnie, że do rozpoczęcia przygody ze startami w zawodach i wykupienia licencji wstępnej potrzebna jest brązowa odznaka. Za chwilę zadzwonię do WZJ i dopytam dokładnie.
super w takim razie koniecznie Wigorrr daj znać.
Bede bardzo wdzięczna  :kwiatek:
Rozmawiałam przed chwilą z Panią z WZJ, tak jak mówicie licencję wstępną można wykupić nie mając BOJ, do wyrobienia jej potrzebujemy: badania lekarskie oraz ubezpieczenie NNW (jazda konna lub sporty ekstremalne). Niestety na wyrobienie licencji czeka się ok. 14 dni.

Łąck odwołany z powodu nadawanych na ten tydzień mrozów  😕
Przyszły termin to 20-22.04.2018
kasiakliczkowska, III klasę można zrobić P-takami, ale o ile coś się Mocno nie zmieniło, do Uprawnień III stopnia, oprócz III klasy potrzebna jest srebrna odznaka (dla tych od 2007 roku).


Do uprawnień III stopnia potrzebna jest albo SOJ albo III klasa. Ja w 2016 wykupiłam licencję wstępną, a potem zrobiłam uprawnienia III stopnia robiąc III klasę (4x P  min 58%) Nie mam nawet BOJ i była to moja pierwsza rejestracja.
Zaraz, zaraz. Czyli wychodzi na to, że odznaki do ujeżdżenia nie są potrzebne? W tym tygodniu miałam zdawać brąz, swoich planów nie wiążę z dyscyplinami innymi niż ujeżdżenie, więc czy jest sens ją robić?
Wigorrr, - nie są niezbędne, można robić karierę bez 😉
Natomiast z mojego punktu widzenia odznaki bywają potrzebne do ujeżdżenia. Ja miałam do ujeżdżeniówek daleko, z dwa lata wstecz do najbliższych było 150km, dopiero od dwóch lat mam cokolwiek w okolicy - i to tylko 2/3x do roku. Łatwiej mi było zdać srebro, niż nazbierać wyników, żeby móc jeździć N-ki, bo wypadłyby jedne zawody i już po frytkach, albo trzeba by było się telepać w podróż. [s]Brąz miałam wcześniej i dzięki temu starty mogłam zacząć od P-tki, na którą koń był gotowy, zamiast bawić się w jeżdżenie L ileś razy, co też było wygodne - szczególnie, że część P jest banalna i wtedy można sobie pojechać L, P od razu, zamiast 2xL.[/s] W dodatku, jak ktoś coś skopie przy rejestracji w związku, jak mi rok temu, to wystarczy, że miałam odznaki przy sobie, żebym była dopuszczona do startów (nie wpisano mi uprawnień 🤔 dobrze, że miałam odznakę w portfelu)

edit: pokopałam z tym P, moja wina 😡
Czyli opłaca robić się te odznaki, czy nie? Do czego uprawnia brązowa odznaka, prócz tego że od razu możemy startować od P, a nie mając jej musimy 4x pojechać programy L regionalek na min. 58%? Dobrze rozumiem?
Według wstawianej tabeli nie trzeba się w żaden sposób zagrywać do P. Dopiero Ptkami do N.
Wigorrr, na licencji wstępnej możesz pojechać L i P. Jeśli chcesz wyżej to musisz mieć uprawnienia III stopnia czyli albo SOJ albo zrobić III klasę przejeżdżając 4xP na 58% minimum i wtedy możesz jeździć do C.
Wg mnie jeśli ktoś nie zamierza skakać to lepiej pojechać 4XP do licencji niż przygotować konia na SOJ ze skokami. Chyba, że ma konia pewniaka, który go przez odznakę przewiezie a jeździec skupi się na sobie.
bera7, - "u mnie" w stajni odznaki są kilka razy w roku i zdecydowana większość ludzi zdaje na koniach z ośrodka albo pożyczonych. Ja sama pożyczałam od znajomej, bo mój wtedy w innym miejscu. Sama swojego konia też niejednokrotnie pożyczałam na odznaki.

No i tak trochę cwaniakowo, to bym podpowiedziała, że trzeba miejsce na odznakę też mądrze wybrać, bo gdzieniegdzie zdaje się prościej 😉 Ja poniekąd wiedziałam, że zdam, bo w komisji byli ludzie, którzy widzieli moją jazdę od kilku lat chcąc-niechcąc, odznaka była formalnością, więc stres miałam dużo mniejszy. Pewnie jakbym miała zdawać w obcym terenie to być 3x przemyślała 😁
Czyli warto mieć brąz czy nie? Srebra nie mam zamiaru robić, ponieważ nie jest to parkurek z 4 przeszkód do 50 cm (brąz miałam jechać kucem) a ze mnie żaden skoczek 🙂
Wigorrr, - jeśli nie chcesz potem robić srebra, to raczej nie warto.
kasiakliczkowska, III klasę można zrobić P-takami, ale o ile coś się Mocno nie zmieniło, do Uprawnień III stopnia, oprócz III klasy potrzebna jest srebrna odznaka (dla tych od 2007 roku).


Do uprawnień 3 stopnia nawet dla tych od 2007 nie jest już srebro potrzebne.  😉 Wypytalam 2 osoby w PZJ i na piśmie mam na mailu że wystarczy zrobić 3 klasę  😉 więc srebro nie jest konieczne
keirashara, tylko ja skakałam ostatni raz więcej iż 50 cm gimnastyczne kilkanaście lat temu na kursie instruktorskim. Najbliższy ośrodek gdzie są odznaki i pewnie konie jest ok 50 km ode mnie. Więc musiałabym pojechać pewnie z 10 razy poskakać, żeby sobie siary nie robić, wypożyczyć konia. Nie dla każdego to ma sens.
bera7, - czekaj, a jak masz instruktora to nie jesteś z praktyki zwolniona? Czy taki myk był jak masz odznakę, a robisz instruktora albo jak masz klasę a robisz odznakę? 🤔

Ja pojechałam po roku nieskakania i po tym, jak raz wcześniej skoczyłam coś na danym koniu, a ogólnie tona innym niż mój koniu skakałam z 3 razy w życiu 🤣 Ale mówię, u mnie wypadłyby jedne zawody i musiałabym dygać z koniem 150km albo kolejny rok się bujać, więc srebrem załatwić temat było łatwiej znacznie. Rozumiem, a nawet mam nadzieje, że taka posucha ujeżdżeniowa tylko u mnie 😉

Ale tak propo... to od tego roku wszystkie zawody w Drzonkowie widnieją jako ZO/ZR zamiast ZR/ZT 😅 Czerwiec to odległa data, ale może ktoś się wybiera?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się