własna przydomowa stajnia

Ja dziś moje pierwszy raz zaderkowałam, pół sierści wyleciało, a mróz zaskoczył, do tego wilgoć i mega wiatr.
Do żarcia dostają siano do woli, kobyła 1x dziennie dostaje po 3/4 miarki paszy sukces plus musli plus pasza z agrovitala, 2-3x w tyg. mesz z lucerną.
Wałach z treściwego dostaje pół miarki paszy 1x dziennie plus 2-3x  tyg mesz z lucerną. Oba konie są kwadratowe.
Ja dzisiaj po raz pierwszy od baaaardzo dawna nie puściłam moich na wybieg... mróz, wiatr i zadymka, masakra.
Zimą zwiększam ilość siana i częściej daję mesz.
Przepraszam że się wetnę, ale myślę że pisze w odpowiednim wątku.
U mnie, w pensjonacie,  został porzucony koń, właścicielka ma w d...e co się z nim dzieję ( koń w trakcie leczenia ).
Umowa była grzecznościowa - ona pomaga i płaci grosze.
Od trzech tygodni zero kontaktu z nią ( na fejsie jest ), nie odbiera ode mnie telefonu, maili itp.
Ja jestem teraz po operacji, nie jestem w stanie i nie mam sił aby ogarnąć jej obowiązki przy jej zwierzaku.
Napiszę wprost, co mam zrobić ( zgodnie z prawem ), aby zwierzak już nie był u mnie ?

Z góry dziękuję za dobre rady ale naprawdę nie jestem w stanie tego ogarnąć.

Pozdrawiam.
zawieja, iść na policję i zgłosić porzucenie konia.
w sumie najłatwiej to byłoby oddać go słynnym Osuchom
zawieja, iść na policję i zgłosić porzucenie konia.

I co policja zrobi w takiej sytuacji? Serio pytam. Przecież nie wezmą konia na posterunek (chyba, że 13sty 😉) :/
Prędzej szukałabym niestety pomocy fundacji...
Jesli ma być prawnie to tak musi być.  Policja musi sporządzić protokół,  gmina ma prawny obowiązek zabezpieczyć zwierzę.  Może pozostać w stajni jesli gmina tak ustali z stajnia.  Sprawa idzie do sądu musi być wyrok odbierający zwierzę. Potem gmina może przekazać na rzecz stajni.
Nie, nie! Żadne oddanie do fundacji, bo podadzą Cie do sądu. Jest specjalna procedura wg art 7 ustawy. Porzucenie jest traktowane jako znęcanie się nad zwierzęciem. Na wniosek policji lub organizacji społecznej  gmina z urzędu wszczyna procedurę o czasowym odbiorze zwierzęcia umieszcza zwierzę w gospodarstwie zastępczym i pokrywa koszty utrzymania do czasu wyroku orzekającego przepadek zwierzęcia.  Sąd określa, kto ma przejąć zwierzę, może to byc stajnia (gospodarstwo zastepcze) które zwierzę zatrzymuje lub może oddac do adopcji.
Ustawa o ochronie zwierząt : Art 6 ust 2 Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności:11)porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje.
Art. Art. 7.1.Zwierzę traktowane w sposób określony w art. 6 ust. 2 może być czasowo odebrane właścicielowi lub opiekunowi na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na miejsce pobytu zwierzęcia i przekazane:
1)schronisku dla zwierząt, jeżeli jest to zwierzę domowe lub laboratoryjne, lub
2)gospodarstwu rolnemu wskazanemu przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta), jeżeli jest to zwierzę gospodarskie, lub
3)ogrodowi zoologicznemu lub schronisku dla zwierząt, jeżeli jest to zwierzę wykorzystywane do celów rozrywkowych, widowiskowych, filmowych, sportowych lub utrzymywane w ogrodach zoologicznych.
1a.Decyzja, o której mowa w ust. 1, podejmowana jest z urzędu po uzyskaniu informacji od Policji, straży gminnej, lekarza weterynarii lub upoważnionego przedstawiciela organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt.
1b.Przekazanie zwierzęcia, o którym mowa w ust. 1, następuje za zgodą podmiotu, któremu zwierzę ma być przekazane.
1c.W przypadku braku zgody, o której mowa w ust. 1b, lub wystąpienia innych okoliczności uniemożliwiających przekazanie zwierzęcia podmiotom, o których mowa w ust. 1, zwierzę może zostać nieodpłatnie przekazane innej osobie prawnej lub jednostce organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej albo osobie fizycznej, która zapewni mu właściwą opiekę.
2.Decyzja, o której mowa w ust. 1, podlega natychmiastowemu wykonaniu.
2a.Od decyzji, o której mowa w ust. 1, przysługuje prawo wniesienia odwołania do samorządowego kolegium odwoławczego w terminie 3 dni od daty doręczenia decyzji. Samorządowe kolegium odwoławcze rozpoznaje odwołanie w terminie 7 dni.
3.W przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu, policjant, strażnik gminny lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, odbiera mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia.
4.W przypadkach, o których mowa w ust. 1 i 3, kosztami transportu, utrzymania i koniecznego leczenia zwierzęcia obciąża się jego dotychczasowego właściciela lub opiekuna.
5.Do należności z tytułu kosztów określonych w ust. 4 stosuje się przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
6.Odebrane zwierzę podlega zwrotowi, jeżeli sąd nie orzeknie w trybie art. 35 ust. 3 przepadku zwierzęcia, a także jeżeli postępowanie karne w tej sprawie zostanie umorzone. Art. 35.1.Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
1a.Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem.
2.Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 lub 1a działa ze szczególnym okrucieństwem
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
3.W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1, 1a lub 2 sąd orzeka przepadek zwierzęcia, jeżeli sprawca jest jego właścicielem.
3a.W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1 lub 1a sąd może orzec, a w razie skazania za przestępstwo określone w ust. 2 sąd orzeka tytułem środka karnego zakaz posiadania zwierząt od roku do lat 10; zakaz orzeka się w latach.
4.W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1, 1a lub 2, sąd może orzec wobec sprawcy zakaz wykonywania określonego zawodu, prowadzenia określonej działalności lub wykonywania czynności wymagających zezwolenia, które są związane z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie, a także może orzec przepadek narzędzi lub przedmiotów służących do popełnienia przestępstwa oraz przedmiotów pochodzących z przestępstwa.
5.W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1, 1a lub 2, sąd może orzec nawiązkę w wysokości od 500 zł do 100.000 zł na cel związany z ochroną zwierząt, wskazany przez sąd
Wkleiłam całość i podkreśliłam ważne sprawy 😉
Bardzo dziękuję za rady, bardzo są pomocne.
desire   Druhu nieoceniony...
25 lutego 2018 19:20
Ja dzisiaj po raz pierwszy od baaaardzo dawna nie puściłam moich na wybieg... mróz, wiatr i zadymka, masakra.
Zimą zwiększam ilość siana i częściej daję mesz.


mój nie chciał dzisiaj wyjść z stajni, nawet marchewka i suchy chleb nie przekonały - senior cofnął się do boksu. 🤣
Moje wylazły i to bez gadania 😉 i chcąc je wcześniej sprowadzić, musiałam je pogonić, aby im wysłodki nie pozamarzały w żłobach.
😉
rzepka, z tym, że można odebrać zwierzę na podstawie wniosku organizacji, czyli właśnie fundacji. Na policję bym tu nie liczyła. Znasz przypadek, w którym te przepisy zadziałały ad hoc, biorąc pod uwagę chorego konia, który wymaga kontynuacji leczenia? I nie chodzi mi o dużą akcję fundacyjną typu Posadowo, tylko właśnie taki, przydomowy przypadek? Serio pytam...
desire   Druhu nieoceniony...
26 lutego 2018 09:37
_Gaga, no właśnie, a ja sie zastanawiam dlaczego w takim razie fundacje czekają z interwencją u Indianki... Skoro można. 🙁 przepraszam za offtop.
_Gaga, u nas bez żadnej fundacji na wniosek lekarza weterynarii były w jednej gminie odebrane zwierzęta typu krowy, świnie. Odebrała gmina, gmina utrzymywała, sądziła się z właścicielem.
desire, ale konie indianki chyba nie wymagają odbioru. Czasami wstawia zdjęcia, na których dobrze wyglądają..., a że dzikie - trudno.

bera7 o odbiorach tego typu słyszałam , ale o odbiorze, o którym mowa (koń porzucony w pensjonacie) nigdy nie słyszałam... Ba, wielu forumowiczów pisywało o podobnych problemach ... stąd moje wątpliwości
Ja też się dziwię, tyko nie są szczepione i odrobaczane, no i kowala brak, ale jak często uciekają to chyba same im się kopyta obłupują.  Poza tym są tłuste i nie sądzę by były nieszczęśliwe 🙂
_Gaga, mam wrażenie, że ludzie piszą, gadają a niewiele robią. Ja zgłaszałam kilka miesięcy temu kwestię porzuconego psa. Ludzie się wyprowadzili, a psa zostawili. Zgłoszenie poszło na policję i do gminy. Psem zajął się człowiek ze wsi, ale i tak sprawa poszła w tok. Ludzie mieli sprawę karną, a gość oficjalnie adoptował psa od gminy. Kwestia chęci urzędników i nacisków by nie zamiatać sprawy.
tajnaa, szczepienie i odrobaczanie koni nie jest obowiązkowe, a żyjąc wolnowybiegowo pdawdopodobnie jakoś sobie z tymi kopytami radzą...

bera7, pewnie masz rację...
desire   Druhu nieoceniony...
26 lutego 2018 11:21
_Gaga, Gdy miały rany i wymagały leczenia to nie były leczone. W miare dobrze wyglądają, bo żrą u sąsiadów na polach, a aktualnych zdjęć i tak nikt nie ma więc niewiadomo jak teraz wyglądają, 8 balotów sianokiszonki wątpliwej jakości dla 3-4 koni, kóz/owiec w niewiadomo jakiej liczbie na całą zime to jednak troche mało... :/
Czy jest jakaś firma, która produkuje puśliska do siodeł ujeżdzeniowych z tworzywa coś jak kieffer gladiator?
Na ile starcza wam balot slomy i siana ? Na ile koni?  Czy na 20 koni starczy dziennie 1 balot slomy i 1 balot siana? Konie przecietne, boksy 3x4.
To zależy od wielkości balotu, ale u mnie balot  siana z trudem starcza na 15 koni dziennie,słomy może starczyć.
U nas 10 koni zjadało dwa baloty w 3 dni. Mniej więcej.
doloruu, siano łatwiej mierzyć na kg niż na baloty, bo balot może ważyć od 150 do nawet 400 kg... spory rozrzut. Średnio na konia rocznie schodzi 10kg siana dziennie, z tym że zimą więcej, latem (z uwagi na pastwiska) mniej.  Mi zimą w mrozy wychodziło i 15 kg... latem i 0 😉
Moje stado ma siano non stop do woli przez całą dobę. Jedzą praktycznie tylko pasze objętościowe. W zimie wychodzi średnie spożycie ok. 25 - 30 kg na konia na dobę. Siano dobre, konie wiekowe, kilka z nich na odpasie.
ibmoz, wow to sporo. Mi przy stałym dostępie i koniqch na nocnwracających donstajni schodziło max 1,5 t na miesiąc zimowy z mrozami , przy 3 koniach. Czyli średnio max 16 kg z hakiem zimą. Latem przy 24 h na pastwisku 1 kulka 250 kg potrafiła stać w paśniku i miesiąc z hakiem...
Ano sporo, ale co poradzić. Tak jak napisałam - stado raczej wiekowe (przyswajanie, wykorzystanie paszy już nie takie). Kilka koni przyszło ze sporą niedowagą i teraz nadrabiają na potęgę.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 lutego 2018 13:17
Moje przy stałym dostępie i trzymaniu na dworze zjadają około 18 kg dziennie, konie nieduże max 500 kilo, treściwego symbolicznie dostają.

edit. poprawiłam polskie znaki i dopisek 😉
Moje 3 /teraz 2/, miałybalot - największy i ciasno ubity na tydzień.
Mi wychodzi powyżej 20 kg na konia dziennie, bliżej 25 kg. Mowa oczywiście o czasie spasania zimą, przy dostępie non stop i małej ilości treściwego.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się