Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze

46 latek świetnie wygląda. Za to przeraziło mnie zdjęcie 20 latka, kasztana 🙁
bera7,
To prawda  😕
BASZNIA   mleczna i deserowa
26 lutego 2018 19:05
oj dajcie już spokój. W tym wątku każdy chce wierzyć, że 40 letnie konie istnieją, czy u KoniaraHorse czy u kogoś innego i nie ma co tego psuć.

Osobiście nie lubię być robiona w... bambuko.  Staję na rzęsach żeby "moich"seniorow dociągnąć tak dlugo jak się da,  i jak ktoś opowiada,  że można średnią podciągnąć o 10 lat lekką ręką ziółkami, to czuję się jak niedouk i partacz,  więc zależy mi na prawdzie. 
Jeśli chodzi o fotkę tego rzekomo 46-latka (w necie napisać każdy może co chce 😉) to patrząc na fotkę widzę, że ten koń się męczy na tych nogach.... nie wiem, może jestem zwyrolem, ale jeśli koń ledwo stoi i  odczuwa ból to ja bym uśpiła.
jak po zdjęciach stwierdzić, że koń się męczy?
Bo przejrzałam sobie profil tej Pani, a w ramach ciekawostki to 2 lata temu twierdziła, że ma 42 lata 😉 wyższa matematyka
maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 marca 2018 10:04
Skoro przed chwilą Elear, to znaczy, że teraz my!

Łoś dziś kończy 20 lat! prawie 16 u mnie, od kilku nierób z rzadka spacerowy, obecnie w zadziwiająco dobrej formie, gruby, kulejący nieznacznie.

maleństwo, zdrówka dla Łosia 🙂
Zdrówka dla Łosia!  😅 🏇 Nie wiem dlaczego myślałam, że on lutowy  😁
Wszystkiego naj dla Łosia  🏇
maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 marca 2018 22:17
Dzięki! Niczego poza zdrowiem mu nie trzeba. Byle nogi jakoś go trzymały. Bo reszta, odpukać, działa jak u młodziaka.
espana, drugi marca to jeszcze prawie luty 😉
Moja niespełna 20 latka (jest z 27 marca zatem jeszcze kilka dni do okrągłych urodzin)
Jak widać gruda, mróz i pokontuzyjna noga nie przeszkadzają w wygłupach  😍
Co więcej , nadal wygląda jak uczciwie pracujący koń  😜 Edit: a nie pracuje od maja 2017

[img]https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/28576372_1795343437164043_9124089093118997733_n.jpg?oh=c4608d9585eba6874e07abb064424c41&oe=5B4BEDB5[/img]
Gagamaleństwo piękni pełnoletni. 😍 Dużo dużo zdrowia i szybkiej wiosny.
desire   Druhu nieoceniony...
04 marca 2018 07:32
Ale wysyp 20latków 😀 maleństwo, zdrówka Łosiowi!! 🙂  😅
Postanowiłam się wreszcie pochwalić "moimi" seniorami - osobiste mam dwie kobyły, ale to raptem dwudziestolatki, więc młode łanie 😉
Dzisiaj Basia - 25 lat, ubytki w uzębieniu,  n jesieni mocno podupadła kondycyjnie, ale dobrałam dietę i udało się kobyłę odpaść, dzisiaj jak robiłam zdjęcia, to stwierdziłam, że wygląda jak po renowacji. Wiem, że to niby "tylko" zimnus, więc się nie prezentuje jak szlachetne panienki i mimo, że nie moja, to bardzo podniosło mnie na duchu to, że wróciła do porządnej kondycji
zielona_stajnia, a Basia to nie jest starsza? Ona już u mnie dobijała do 20stki chyba...
Według paszportu 93 rocznik, ale ona NN, więc nie wiem na ile rzetelny wpis w paszporcie 😉 Pamiętam, że kiedyś (pierwsze opisy koni do paszportów) jak po zębach okazywało się, że koń ma ok. 10 lat, to wpisywało się 10 i tyle, a czy to było 12 czy 14 to nikt się nie przejmował.
Kastorkowa   Szałas na hałas
06 marca 2018 18:07
Zielona-stajnia piękna dziewczyna  😉

A ja sobie chcę trochę popuchnąć z mojego "seniora"
a górze lat 18 a na dole 22. Zmiana była już dużo wcześniej, ale dopiero teraz mam zdjęcie na którym dobrze to widać.
Mentalnie też coraz młodszy, naprawdę te 4 lata temu to on był mentalnym i kondycyjnym emerytem, a teraz zawstydziłby niejednego 5 latka  😀


Zielina_stajnia opowiedz proszę więcej nt zmiany diety? Kobyłka byla badana czy intuicyjnie/z doświadczenia zmieniliście sposób żywienia? Na jaki? 🙂

Kastorkowa - faktycznie starszy a młodszy :P Co zmieniłaś? Zaczęłaś inaczej pracować?

Nie wiem czy to kwestia przesilenia czy co ale moja prawie 24-latka "zdziadziala" 🙁 Ma przebłyski młodości na padoku czy w terenie ale rzadziej i ogólnie jakaś taka babcia się z niej zrobiła 🙁
Kastorkowa   Szałas na hałas
08 marca 2018 21:51
On te cztery lata temu wrócił do pracy po przymusowej emeryturze spowodowanej problemami trzeszczkowymi a potem ochwatem, roztył się mieszkając u dziadków i nic nie robiąc (przyczyna ochwatu) Wet kazał odchudzić i zacząć pracę jako, że koń po wyleczeniu ochwatu przestał kuleć całkowicie.
Tak więc dał zielone światło na powrót do pracy mieliśmy tylko obserwować, no ale im więcej Gutek pracował tym lepiej chodził, aczkolwiek sam wet mówił, że patrząc na jego prześwietlenia to koń nie chodzi, no, ale jak wszyscy wiemy nie leczy się kartki papieru i sam to powiedział.
mtc - intuicyjnie i poniekąd z tytułu deficytów w uzębieniu. Jeśli chodzi o zęby, to panienka ma ubytki w trzonowcach i to tak ciekawe, że jeśli u góry jest (tu strzelam przykładowo) 5 i 7 to na dole jest 6 i 8 - więc nie ma jak rozcierać pokarmu, bo są dziury, nie ma powierzchni ciernej (czy jak to tam nazwać), w uproszczeniu ma co drugi i do tego na krzyż. Siano to w tej chwili dla niej tylko zjadacz czasu - pomemłać pomemła, ale 90 % wypluje w postaci kulek, więc dostaje sianokiszonkę (siano również, dla urozmaicenia, ale widzę, że głównie nim sobie ścieli), najlepiej miękką, delikatną z drugiego pokosu - tu sobie radzi nieźle, bo powiedzmy, że nawet 40-50% przez noc jest w stanie zjeść - reszta w postaci wymemłanych, wyplutych kawałków. W związku z powyższym już we wrześniu wprowadziliśmy trawokulki moczone w ilości 2 miarek 2 litry - to jest 2,4 kg - po rozmoczeniu wychodzi ca. 2/3 wiadra 10 l. Oprócz tego od kiedy kobyła u mnie jest - nie pamiętam 4 czy 5 lat dostaje wysłodki - na ta chwilę 2 litry - moich wychodzi 1,2 kg. Do tego dostawała wcześniej śrutowany owies, jęczmień ekstrudowany i makuch lniany oraz granulat podstawowy ze Złotowa. W grudniu robiliśmy zęby, ale tragedii nie było - w sensie ostrych krawędzi, a na braki to się nic nie zrobi. W połowie stycznia stwierdziłam, że kobyła dostaje furę żarcia, a wygląda nieciekawie - wiadomo, że bezzębnego dziadka ciężko utrzymać w przyzwoitym stanie, ale irytowało mnie to bardzo, więc po pierwsze po ustaleniach z właścicielami poszła dodatkowa miarka trawokulek czyli łącznie 3,6 kg dziennie, wysłodki zostały na 1,2 kg, do tego 1 kg otrąb pszennych, 0,2 kg makucha z czarnuszki (kobyła ma też latem alergie na owady, więc liczymy, że to jej trochę złagodzi), 0,3 kg makucha lnianego - oba makuchy mam z olejarni, są bardzo tłuste, nawet po namoczeniu zimną wodą się glucą, i dodatkowo ok 0,25 kg łuski sojowej - tak mało, bo ona puchnie podobnie jak wysłodki. Jednym słowem - niskocukrowo i wysokowłóknisto  - intuicyjnie celuję w Cushinga, bo to typowa dolegliwość starszych koni - już dzwoniłam do weta o badania w tym kierunku, tylko zapominam się zdzwonić na początku tygodnia, przypomina się koło czwartku, a wtedy to już po ptokach, bo nie wyśle się od razu krwi. No i w sumie po półtora miesiąca zmiany diety, na teoretycznie uboższą kalorycznie, kobyła schowała kręgosłup, widocznie się zaokrągliła, jeszcze czuć żebra, ale i tak jest ogromna poprawa. No i dostaje jeszcze witaminy i minerały w podwójnej dawce jak reszta koni, ale krowie - muczeć nie zaczęła 😉
maleństwo Spóźnione nieco... sto lat w zdrowiu dla Twojego Łosia  🙂!
Gaga Ona serio wygląda jakby ciągle pracowała. Może po kryjomu sama sobie jakiś plan treningowy układa  😂
Zielona stajnia Fajnie Basia wygląda, trzymam kciuki,żeby udało się ją utrzymać w takiej kondycji.
Kastorkowa Ja już to kiedyś pisałam,ale napisze jeszcze raz  😁, na plus mu tylko wyszedł powrót do pracy. Wrzucaj go tutaj częściej  🏇

Jak jesteśmy przy zmianach i korzystając z tego, że segregowałam foldery ze zdjęciami mojego kucynka,wrzucę Wam jego fotkę z dnia zakupu i obecną.
Kupiłam go w grudniu 2008r. a "teraźniejsze" zdjęcie jest z pazdziernika/listopada 2017r.(najaktualniejsze na którym widać mniej więcej w podobnym ujęciu) i totalnie aktualne z 2018r. Cóż, kupiłam małego bobeczka  😁


Grudzień 2008


Październik/listopad 2017


2018
Obiś, on Ci się w ogóle nie starzeje 😂
Zielona stajnia, dziękuje za obszerną odpowiedź 🙂 Jeszcze tylko jedno - skąd bierzesz łuskę sojowa? Moja 24-latka ząbki (tfu tfu) jeszcze ma, świetna sprawa to łuska słonecznika, ale jest jednak twarda i teraz trudno dostępna - robią z niej pellet na opał 🙁 Zainteresowałam się łuską sojową, ale znajduję ją jedynie jako składnik pasz 🙁

Ja wolę samodzielnie komponować paszę, dlatego mam owies, wysłodki, otręby pszenne, wytłoki aroniowe, drożdże paszowe, siemię lniane, lucernę i zioła. Do tego dwa konie: emerytkę i 9 latka 😉 W zależności od pory roku i potrzeb komponuję im dawki. Wysłodki i moczony owies to podstawa, w różnych proporcjach, w zależności od pracy. Edit: podstawa paszy treściwej 😉 Siano to podstawa żywienia, ale to oczywiste 🙂

Oba darmozjady to rekreanci, ale każdy spacer Babci to jednak większy ubytek energii niż 9-latka 😉
Moja Branka skończyła dwa dni temu 19 lat 🙂 Ale ten czas leci! Dzisiaj miała imprezke, pt wizyta moich rodziców z wielką torbą suchego chleba, jabłek i marchewek 😀
Dobrze się trzyma póki co, choc widzę, że grzbiet jest już bardziej zapadnięty niż kiedyś, no i wiecznie coś jej dolega, hehe, to taki koń co nie umie funkcjonować bez rozwalania się, ale mimo wszystko wygląda na szczęśliwą i wyluzowaną 🙂 Energii jej nie brakuje, lubi sobie pobiegać i pobrykusiać, nawet jak jest kulawa.
Bardzo się cieszę, że jest na emeryturze w obecnym miejscu, ma tam raj, wielkie łąki, padoki, dwie koleżanki, stałe sianko itd. Stajni nie maja, tylko wiate jak potrzebują sie schować - Branka wchodzi tam głównie sikać, no bo przecież sika sie w stajni....  😁


Gaga Jak się na niego czasem patrzę, to też mam takie wrażenie  😁

branka Sto lat i dużo marchewków dla Branki  🏇
mtc - łuskę sojową kupuję w firmie Agrolok:
https://www.agrolok.pl/surowce-paszowe/propasz-luska-sojowa-50kg.htm
Jest w postaci granulatu tak jak wysłodki, tylko drobniejsza, szybko się rozmacza, konie ją od razu akceptują, ponoć poprawia perystaltykę - nie wiem, osobiście nie sprawdzałam 😉, ale żrą ją u mnie 3 konie - Basia-seniorka, wrzodowiec i ochwatowiec, i zero problemów.
Zielona_stajnia dzięki 🙂 Kupujesz tonę łuski? Detalu nie widzę 🙁
Z witaminami dla krów bym uważała: zawierają dużo wapnia, wysłodki również dużo Ca, więc nerki są zagrożone kamicą.

Ten weekend był mega słoneczny i moja Babcia ładowała baterie na słońcu 😀 W terenie byłyśmy, Młody miał fazę rączości a błoto pozwalało jedynie na stęp :/ Arizona podziwiała widoki, a Siwy jedynie kombinował 😀 Niedługo będę musiała dodatkowy ruch przed wspólnym terenem mu zapewnić, bo dzikie galopy są nieodpowiednie dla Babci
mtc - nie na tony, w workach po 50 kg, ostatnio zamawiałam 200 kg. Jeśli chodzi o wapń to u mnie wychodzi ok - otręby pszenne i makuchy mają dużo fosforu. Podstawowe witaminy dla koni też zawierają dużo wapnia, a mało fosforu - są komponowane do tradycyjnego żywienia owies plus siano, no bo większość ludzi tak karmi np.:
https://animalia.pl/equistro-mega-base-3kg/szczegoly/10450/#sklad
https://animalia.pl/eggersmann-horse-vital-plus-wiaderko-4kg/szczegoly/20395/#sklad
W preparacie który podaję jest 21% wapnia i min. 4% fosforu - bilansuje mi się niemal idealnie w dawce. Akurat wyliczenia prowadzę na bieżąco 😉
U nas też było pięknie, dziady się grzały, miałam z moją "dwudziestką" jechać w teren, ale mój ślepy pokrzyżował plany - postanowił dostać kolki i plany wzięły w łeb.
Senior Elear ciężki do tuczu po zajrzeniu pod derkę przechodzi na dietę  😁










fot. Monika Kudryk  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się