... ślub :) ...

emptyline   Big Milk Straciatella
03 marca 2018 19:42
safie, tak właśnie myślałam. 🙂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
03 marca 2018 19:46
Stereotypowo patrząc to piwo pewnie będą pić głównie panowie, wino panie
emptyline   Big Milk Straciatella
03 marca 2018 19:49
safie, dokładnie tak. 🤣 Głównie panów będziemy mieć, mój narzeczony ma samych facetów w znajomych.
Martita   Martita & Orestes Company
03 marca 2018 21:48
safie Ja bym celowała z górą sukienki taką jak wrzuciła Ascaia. Delikatny rękawek i dekolt w V.

Dekster Ja bym obcięła tren, ale powiem Ci, że wyglądasz bosko  😍
emptyline   Big Milk Straciatella
04 marca 2018 11:53
Ja sobie zaraz w łeb palnę chyba, mojej rodzinie nagle wszystko zaczęło przeszkadzać....

Dziewczyny, mamy dokładnie 30 osób razem z nami na liście i staram się ogarnąć nasze nieszczęsne szaszłyki i za cholerę nie wiem ile mam liczyć mięsa, warzyw etc. Zakładam opcję KURCZAK, BEKON, KIEŁBASKA, ŁOSOŚ z mięs, warzywa etc: SER HALOUMI, PAPRYKA, CEBULA, PIECZARKI, CUKINIA, ANANAS. Kompletnie nie wiem ile tegoo powinniśmy mieć. Myślałam o jakiś 8-10 kg piersi, to pewnie będzie najbardziej popularne?

Oprócz tego myślałam jeszcze o ziemniakach w sreberku, sałatce zielonej, sałatce zieminiaczej (taka szwedzka papka kartoflano-śmietanowa, ja tego nie tykam :lol🙂, kaszy bulgur z warzywami, pieczywie, słoju ogórków i kilku sosach do dopełnienia.

Chcę zrobić jeszcze rollsy z łososiem, szpinakiem i serkiem w tortilli. Może jakieś debilne koreczki w razie czego. I oscypki. No i jakieś zapchaj dziury jak orzeszki etc.

Ze słodkości, jako, że nie będzie tortu, myśałam o jakiśm muffinkach albo innych cynamonowych rogalikach i ciasteczkach.


Czy to za mało?
Czesc dziewczyny 🙂 Znacie moze jakas knajpke/ restauracje w wawie/pod wawa/nawet okolice do jozefowa- mozna na szybko zorganizowac obiad weselny dla 30osob 🙂? Zalezy mi na szybkich terminach i w miare niskiej cenie ale zeby obciachu tez nie bylo 😉
emptyline, to zależy jak długo bedzie trwała impreza. W ogrodzie robicie?
emptyline   Big Milk Straciatella
04 marca 2018 13:25
yegua, tak, w ogrodzie. Od 18 (tzn o 18 jest sama ceremonia, też w tym samym ogrodzie), więc myślę, że samo jedzenie i picie tak od 18:45 do max 1 w nocy.
Safie moim zdaniem ta ostatnia, którą wrzuciłaś, wygląda bardzo spoko 🙂 Ja bym jedynie pokombinowała z tym łączeniem między górą a spódnicą, żeby je jakoś "zamaskować" (tasiemką lub coś w tym stylu), ale krój naprawdę ok 🙂

Emptyline nie brzmi, jakby miało być za mało 🙂 ja bym pewnie dodała jeszcze jakieś miseczki z oliwkami, papryczkami marynowanymi, grzybkami w occie, bo to żadna robota, a fajne dodatki do grilla itp (ale ja jestem fanką tego typu przekąsek i jadam je w kółko, więc mogę być nieobiektywna 😉)

U nas wszystko zaczyna się dopinać. W piątek zamówiłam suknię, w niedzielę podpisałam umowę z fotografem, mam znajomą, która zrobi mi makijaż, a do czwartku mam zamiar wybrać DJ (jestem poumawiana na 3 spotkania). Jeszcze tylko obrączki i uznam, że część nieprzyjemną mam za sobą i czekają mnie już same przyjemności  😍 Bo mam nadzieję, że dodatki, buty, zaproszenia itp to już będzie sama przyjemność... 😉
emptyline, ja koniecznie dałabym winogrona, jeśli będziecie mieć sezon 😁

Libella, dużo gości? Bo zaproszenia potrafią porządnie zmęczyć. 😵 W ten weekend rozdaliśmy 24... 😁
Zaproszenia były straszne, 3 miesiące wyjęte z życia 🙁 tylko my mieliśmy do rozdania 104 😉
emptyline   Big Milk Straciatella
05 marca 2018 22:11
Doubler, ooo, winogrona, tak! Jak ja mogłam zapomnieć! Toż to mój ulubiony owoc.
Libella, git git git, spoko pomysł, oliweczki i papryczki na bank się pojawią. Ja olwiki uwielbiam, Alex nienawidzi, ale chyba przeboleje.

W ogóle z 30 tys koron zrobiło nam sie magicznie 40, ale! z fotografem. Niestety w naszym budżecie cudów raczej nie dostaniemy, była jedna cudowna dziewczyna (serio, przejżałam całe google i pół fejsa w poszukiwaniu fotografa i są nie tylko drodzy, ale też słabi w 90%), ale niestety nie ma wolnego terminu. Straszna szkoda, no ale cóż.

Nasze zaproszenia ewoluwały z korka na sklejkę, bo wycena graweru w korku zwaliła mnie z nóg tak jak ceny zdjęć w Szwecji czy makijażu i fryzjera. 30 sztuk zaproszeń 15x15 to koszt 600-877zł, na sklejce 150zł. Także tego. Szykowałam się na 300-400, nie na więcej. 👀 Niniejszym Polska mnie też w balona zrobiła.  😜
emptyline, w mojej opinii jedzenia może być za mało, oprócz szaszłyków dodałabym jeszcze chociaż jedno konkretne danie.
Też dlatego, że nie każdy lubi szaszłyki.
Byłam raz na weselu, gdzie o 24 już nie było co jeść i to była porażka.
Byłam też na dwóch weselach, gdzie prosiłam kelnerów, żeby mi już nic nie przynosili, bo jedzenia było dużo za dużo.
emptyline   Big Milk Straciatella
05 marca 2018 23:08
yegua, wszyscy lubią szaszłyki, każdy sobie sam je również będzie komponował. Żadnego dania na pewno nie będziemy robić, bo to nie ten typ imprezy. O 24 wszyscy też będą już raczej szykować się do wyjścia. Także rozważam bardziej ile kilogramów mięsa i warzyw muszę mieć. :kwiatek: Moja mama mówi, że 9 kg kury starczy, ale nie wiem czy jej wierzyć. 🤣

Z takich przekąsek w między czasie będzie jeszcze bób.
emptyline, skoro znasz dobrze apetyty gości, to luz. Ja tam lubię dużo jeść, stąd moja opinia.
Jeśli bym miała jeszcze raz robić wesele, to chyba tylko w formie grilla i to najlepiej jeszcze z ogniskiem, gdzieś w górach. To są najlepsze imprezy.
Cricetidae, my mamy 89, więc niewiele mniej. 😁 Pierwsze daliśmy rodzicom w wigilię, czyli dwa miesiące temu, a rozdanych mamy 55... Liczymy, że do końca kwietnia się wyrobimy, bo to studia, to święta... 🤣

yegua, co prawda nie ja, ale moi rodzice - byli na weselu, gdzie chcieli zamawiać pizzę, bo jedzenia nie było, a jeśli już się coś pojawiło, to była masakrycznie niedobre (np. jak można zepsuć jajka w majonezie? Ano można. 😂 ). Ale ja to nigdy nie umiem ocenić na swoich imprezach ile ma być - potem mi wszystkiego zostaje bo było 2 razy za dużo 😵


Dziewczyny, znacie może sklep z bielizną Vanilla Body? Najlepiej ten w Krakowie, ale przyjmę każdą opinię :kwiatek: Szukam dobrej bafitterki, co to mi dobrze dobierze rozmiar i bieliznę, zarówno na ślub jak i na codzieć (wiosna idzie, czas na wymianę garderoby... 😁 )
emptyline   Big Milk Straciatella
06 marca 2018 06:46
yegua, ognisko w górach! 😍 My też lubimy jeść, ale to nie zmienia faktu, że nie mamy za bardzo gdzie nic ugotować (mam w domu dwa palniki :lol🙂 więc zostaje nam grill. Goście na szczęście niewybredni. 🤣
Acz zastanawiam się czy nie zrobić może kremu z cieciorki, to akurat tanie, szybkie i jeden palnik mi starczy. 🙂

Jak ja się cieszę, że naszych zaproszeń jest tylko 30 z czego połowę wysyłamy pocztą.
emptyline, pomysł wesela cudowny. Zazdroszczę gościom 🙂 Ja na tego typu imprezach uwielbiam jeszcze różnego rodzaju pasty i dipy. Potrzebujesz jedynie blender. Pasta z fasoli, hummus, wegański smalec, pomidorki posiekane i doprawione jak do bruschetty i do tego bagietki podgrzane na grillu.  😍
emptyline   Big Milk Straciatella
06 marca 2018 09:15
wiadb, tak tak, takie sosiki i dipy to będą na bank. Chcemy salsę pomidorowa, tzatziki, hummus i coś ostrego. No i nieśmiertelny ketchup bi musztarda bo tata Alexa i moja mama bez tego nie przeżyją 🤣
aien   wędrowiec
06 marca 2018 11:43
Dobra, mojego ślubu chyba nie będzie.
Nie mamy kiedy zrobić nauk - jedyny termin Nam pasujący to 24/25 marzec, ślub jest 20 kwietnia. Oboje pracujemy weekendami oprócz normalnej pracy na tygodniu. kiedy oboje możemy wziąć wolne.. wtedy nie ma terminów!
Ryczę od rana.
Jest szansa na spisanie protokołu przedślubnego bez nauk? A nauki doniosę? Wstydzę się dzwonić do księdza, tak bardzo cieszyliśmy się że w ten weekend już wszystko dopniemy 🙁 Narzeczony ma dzwonić i z Nim rozmawiać.

wszystko zaklepane, po prostu nie zdążymy z zapowiedziami, a mama TŻ tego nie przeżyje. Jakieś rady? Obserwacje własne? Pomysły? Ratujcie.
Ooo rety, a my juz chyba na finiszu przygotowań,został tylko stres związany z kościołem. Mamy najpiękniejsza sale, jestesmy nia zachwyceni. Mamy fantastyczny zespół, ktory zarezerwowaliśmy od razu po weselu naszego świadka. Podpisałam umowę na sukienkę i fotografa. Mamy zaświadczenie o ukończeniu nauk przedmałżeńskich, a ja o ukończeniu kursu do bierzmowania. Jeszcze tylko bierzmowanie dla mnie oraz rozmowa w kościele. Tego sie boje najbardziej, bo wszędzie piszą ze wymagane jest świadectwo z ostatniej klasy szkoły średniej z ocena z religii, a ja nie chodziłam na religie. Oby bierzmowanie uzupełniło ten brak. Przed nami jeszcze wybor zaproszeń (aaaaa!!!!!) i rozdawanie :-)

Aien, a kurs w innym kościele? Nawet wyjazdowy na jeden weekendy w innym województwie?
aien ale nauki przedmałżeńskie możesz zrobić w dowolnym miejscu (nie musi to być Wasza parafia). Wyszukane na szybko - Lublin [[a]]http://www.staszica16a.pl/Konferencje-przedma%C5%82%C5%BCe%C5%84skie[[a]] w terminie o którym wspomniałaś mają nauki. Tak samo poradnie rodzinną robisz gdzie chcesz  😉
aien   wędrowiec
06 marca 2018 12:11
Wymagana jest pisemna zgoda z parafii - dostaliśmy skierowanie do Świdnika gdzie są co weekend.. poza tym weekendem. TŻ ma do księdza 129km, ja lekko ponad 60km, pracuję 7-19, już u niego była po 20stej, niexzbyt był zachwycony 🙁 nie widzę możliwości ogarnięcia tego weekendu. Mieszkamy oddzielnie, pracujemy jeszcze bardziej oddzielnie, ogólnie odechciało mi się tej szopki.

Czy jest szansa że mnie przyjmą bez skierowania?

Doczytałam - wymagane jest skierowanie, i potem dzień skupienia (możemy go zrobić 2 tyg po tym kursie, tak mamy wolną niedzielę) i jeszcze spotkanie w poradni. Mission impossible. Gdybym wiedziała to zrobilibyśmy to zeszłym roku. A ksiądz się kazał nie martwić i przyjść do siebie w styczniu/lutym.


Edytuj posty!
aien, a dlaczego ten marzec odpada?
EDIT:L jaka zgoda parafii? W ogóle co to za jakieś dziwne pomysły, robisz tam gdzie chcesz i tam gdzie Ci pasuje. Ja robiłam weekendowy, dostałam zaświadczenie i mojego proboszcza nie pytałam gdzie i kiedy mogę robić, tylko przyniosłam zaświadczenie na spisanie protokołu. Zapisałam się na kurs bez żadnych skierowań. Dnia skupienia po dwóch tygodniach też nie miałam.
A poradnie można zrobić w międzyczasie.
No ogólnie późno się zabrałaś Za to, ale przecież wszystko jest do zrobienia.
Wezcie cywilny i zrobcie wesele. Koscielny mozecie wziac potem, zwłaszcza ze skoro chcecie koscielny to chyba nauki sa zeby je przemyśleć na spokojnie a nie odbebnic?
aien, dokładnie tak jak pisze Cricetidae - jaka zgoda? Nikt Cię nie pyta o żadne zgody ani skierowania, papiery w końcu dajesz do księdza, a oni sobie wszystko mogą sprawdzić, bo każda para jest zapisywana i to leci do kurii. A swoją droga ksiądz to trochę kiepsko Wam doradził, bo jakieś 3 miesiące przed spisujesz protokół - a wtedy przynosisz paiery z nauk...
A nie szukalas dalej? We Wrocławiu polecani sa Dominikanie oraz parafia dla studentów, ludzie robia nauki na szybko. Nawet na weekend warto wziac 2 dni wolnego i to ogarnac. Chhba nie ma rzeczy niemożliwych
aien   wędrowiec
06 marca 2018 12:52
Gdybym wiedziała,to zrobiłabym to DUŻO wcześniej. Nie miałam pojęcia jak to wygląda. Nikt mnie nie uświadomił - narzeczony jest na etapie wylotki z pracy - nie dostanie wolnego ani jednego dnia przed zaplanowanym tym przed ślubem. Pokłócił się z szefem. Ja jestem na własnej DG i mam pracownika od 2 miesięcy na L4 i żadnego zastępstwa. U mnie z weekendami łatwiej - narzeczony ma wolny co 3 weekend.
Po prostu kiepski czas. Nie chcę odbębniać nauk, niczego takiego nie napisałam. Nic o protokole nie było mowy - byliśmy u księdza miesiąc temu. Nic też nie mówił o dokumentach z USC - to się też przed chwilą dowiedziałam. Dni skupienia są co tydzień w Lublinie, ale nie mam jak na nie pójść wcześniej niż 25/03/2018, bo pracuję.

Serio, gdybym wiedziała, to zrobiłabym to wcześniej, nawet ROK wcześniej. Wyjazd do innego województwa nie ma szans - nie wyrobimy czasowo z wyjazdem.

Chwilowo jestem na etapie próby dodzwonienia się do księdza, że przyjadę o 20stej. Mój pomysł jest taki, żeby nauki donieść później i nie wydaje mi się, żeby był z tego jakiś problem. Na staszica mogę kurs zrobić w ten weekend (są miejsca), dzień skupienia i tak zrobię 25 a Panie z Poradni przyjmują tylko w soboty więc czasowo to wyjdzie dokładnie tyle samo.

Nic mi nie wychodzi z tym ślubem. Nie udzielam się, bo nie ma o czym pisać.
Nie chcę tylko cywilnego.
Aien, może w jakimś kościele uda się te nauki pod Was dopasować terminem? Popytaj znajomych albo nawet na spotted Lublin. Nic Ci konkretnego nie podpowiem, bo ja ateistka i brałam tylko cywilny 😉 Za to, jeśli któreś z Was urodziło się poza Lublinem to USC będzie robił elektroniczną migrację aktu urodzenia - trwa to jakąś chwilę, więc może nie zostawiajcie USC na ostatni moment. Ja miałam ze sobą papierowy akt, ale Pani wspominała, że tak naprawdę nie trzeba bo pozyskują go elektronicznie - nie wiem, czy coś tu się zmieniło odkąd braliśmy ślub 2 lata temu.
aien, z tego co piszesz wynika, że sie wyrobisz, tzn pomysł brzmi dobrze. Zrobisz teraz nauki, dzień skupienia a poradni masz do wyboru do koloru, ja chodziłam w tygodniu o dziwnych godzinach, bo też nie miałam czasu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się