Podróże

ash   Sukces jest koloru blond....
25 lutego 2018 18:49
ash, w zeszłe wakacje byliście? Da radę z chustą dla młodej i nosidłem dla starszej?

Byliśmy w sierpniu. Tymek prawie 3/4 zwiedzania zrobił na własnych nogach. Byli ludzie z maluchami w nosidłach i bez problemu dawali radę.
emptyline   Big Milk Straciatella
25 lutego 2018 19:32
Kochani jak północne Włochy wypadają w lipcu? Będzie 40+ czy jest szansa na poniżej 30 i jakiś wiatr? :P
Jest duza szansa, ja bylam wrecz zawiedziona, bo troche za bardzo wialo zeby sie z przyjemnoscia kapac 😉!

Ash, ok, to pewnie sie wybierzemy 🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
25 lutego 2018 20:07
Dzionka, o to bardzo bardzo pozytywna wiadomość!
Martita   Martita & Orestes Company
25 lutego 2018 20:26
emptyline We Włoszech np. Mediolan o wiele gorętszy jest w sierpniu, wrześniu.
emptyline   Big Milk Straciatella
25 lutego 2018 20:33
Martita, czyli jest cień szansy, że jak pojdziemy tam w drugim tygodniu lipca to przeżyję? 🤣

A był ktoś w San Marino? To takie moje małe marzenie, jak mam się już smażyć latem we Włoszech to chę tam chociaż na sekundę wpaść. 🙂

edit: jezu, jaki ortograf walnełam...  😲
Ja planuję San Marino na kwiecien/maj, więc dam znać przed latem  😀
Martita   Martita & Orestes Company
25 lutego 2018 21:09
emptyline Szansa jest 🙂 jak chcesz mogę zaplanować wtedy wyjazd na wakacje bo ja nigdy nie mam pogody  😁

infantil Pokaż później koniecznie jakieś zdjęcia 🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
25 lutego 2018 21:13
infantil, koniecznie koniecznie. Dla mnie wycieczka do San Marino, wypożyczenie Vespy i długie sukienki (nie posiadam jeszcze żadnej :P) to wymóg, jeśli tam mam spędzać wakacje. :P

Swoją drogą, czy ktoś wypożyczał auto we Włoszech? Jak długo trzeba mieć prawko, żeby w ogóle można było dostać samochód?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 lutego 2018 21:49
emptyline, nie wiem jak w kontynentalnych, ale na Sycylii wypożyczenie auta kosztuje grosze. Musisz poczytać wymogi wypozyczalni, wymagają karty kredytowej, na której blokują kilka tysiecy.
emptyline   Big Milk Straciatella
25 lutego 2018 22:33
JARA, właśnie już coś tam czytamy i chyba powinno się udać. Problem jest głównie taki, że narzeczony ma prawko od roku dopiero. To znaczy rok stuknie w momencie kiedy będziemy chcieli wypożyczać. 🤣
Ktoś był w Dubaju? Jaka jest temp pod koniec marca? Nie umrę na pustyni?
Co zwiedzić i czy warto robić zakupy wszelakie?
konia44, spędziłam tam jednen dzień i z noga w gipsie, to się nie nazwiedzałam ale byłam na burj khalifa i w tym mallu obok, na souku w starym mieście, przejechałam się metrem. Wszystko to jest warte obejrzenia. Gdybym była w stanie, to na pewno chciałabym zobaczyć dokładnie tą część gdzie są zabytkowe zabudowania i są tam też muzea dotyczące starego Dubaju. Na Burj Khalifa warto było kupić bilety wcześniej bo i taniej były, i czasami z dnia na dzień mogło braknąć ale to było 4 lata temu. Byłam pod koniec pażdziernika i temperatury były wysokie ale ok, byliśmy z rocznym dzieckiem i bez problemów dało radę. Zresztą tam wszystko klimatyzowane (trzeba mieć coś cienkiego żeby się okryć bo w niektórych miejscach to jest nawet dość arktycznie 😉 ) więc nie jest tak, że cały dzień jest ci gorąco. Co do pustyni, nie jestem pewna jak jest akurat tam ale zwykle na pustyniach jest totalnie suche powietrze więc upały znosi się bardzo dobrze, lepiej niż blisko morza. Taksówki są mega tanie, jedzenie w miarę tanie i dobre (głównie Hindusi). Ogólnie w tym mieście najbardziej jarała mnie nowoczesność, i jak nie jestem fanką współczesnej architektury, tak w Dubaju niektóre miejsca są naprawdę piękne. Aha, generalnie tam jest duża tolerancja ale ogólnie lepiej nie nosić koszulek na ramiączkach, czy szortów, nie trzymać się za ręce i nie całować w miejscach publicznych 😉 Jak pojedziesz to zobaczysz nieco osób łamiących te "zakazy" ale generalnie raz na czas, jakiś turysta komuś podpadnie i wtedy jest mało śmiesznie. No a poza tym to nieelegancko jechac w gości i nie zastosować się do próśb gospodarza 😉
emtyline - pamiętaj, że wiele krajów wymaga międzynarodowego prawa jazdy, które wyrabiasz za 30 dychy. To nie jest to nasze normalne. I tak jak niema problemu z wypożyczeniem auta czy motoru bez niego tak w momencie wypadku i szpitala kicha. Czyli ubezpieczalnia nie pokrywa kosztów bez posiadania tego prawka.
emptyline   Big Milk Straciatella
09 marca 2018 09:04
czesio, dopytalam w wypożyczalni i nic więcej nie trzeba. Prawko jest szwedzkie. Trzeba mieć je minimum rok więc akurat idealnie nam się zgrywa. 🤣
Spoko. Radzę jednak upewnić się w ubezpieczalni a nie wypozyczalni 😉
emptyline   Big Milk Straciatella
09 marca 2018 09:34
czesio, ok, dzięki. Dowiemy się 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 marca 2018 16:47
W ten weekend w całej Polsce jest akcja "weekend za pół ceny" można zwiedzać fajne miejsca za grosze 😉
Wracając do Pragi. Jak w samym mieście z parkowaniem? Warto pchać się do centrum autem?  😉
Megane, nie warto. Raz, że parkowanie jest płatne, dwa, ciężko znaleźć miejsce. Więc jak nie planujesz wyjazdów w dalsze części miasta to nie warto.
Ja byłam samochodem i i tak stał przez cały pobyt na hotelowym parkingu, bo nie było sensu go używać.
Wszystko w centrum jest dobrze skomunikowane, jest metro. Dla mnie samochód był zbędny w mieście jako takim.

emptyline   Big Milk Straciatella
10 marca 2018 10:55
Megane, zgadzam się z Alveaner,, auto kompletnie bez sensu. Tam wszędzie jest w miarę blisko i fajnie się przejść bo jest dość ładnie, a poza tym masz metro, autobusy - szybciej i wygodniej niż autem.
Dzięki wielkie. Teraz muszę obmyśleć plan, gdzie zamieszkać aby łatwo było wpaść na zwiedzanie Pragi bez auta i aby mieć blisko do stadniny w Kladruby nad Labem 🙂 (około 100 km od Pragi). Całą sobotę i część niedzieli chcemy spędzić na zaprzęgach a czwartkowy wieczór i piątek na szlajaniu się po Pradze.
Byłam autem w Pradze (nieplanowanie) i w 100% zgadzam się z dziewczynami. Nie pchać się. Do w/w powodów dodam jeszcze wyjątkowo niemiłą i czepliwą policję. Nawet fakt, że przyjechaliśmy Skodą nie pomógł...
Z tego co pamiętam, ceny noclegów trochę poza centrum nie były jakieś szalone, więc możesz rozważyć zamieszkanie w Pradze i przemieszczanie się komunikacją miejską oraz wycieczkę do tej stadniny.
Ja w Pradze mieszkałam bardzo na obrzeżach (okolice lotniska). Dojazd do centrum zajmował 40min-godzinkę, a samochód dałoby radę już tam zostawić. Jest to jakaś opcja, ja akurat byłam na praktykach, ale dałam radę w wolny weekend oblecieć całe centrum i okolice 🙂
Megane, Nie warto, nie warto i jeszcze raz - nie warto. Byłam autem w Pradze i zbladłam. Tyle dobrze, że kierowcy cywilizowani, ale naprawdę ciężko znaleźć miejsce parkingowe w centrum. Byłam 2 dni, akcja "na spontana" i mina mi mocno zrzedła, kiedy szukaliśmy dwudniowego noclegu o 21😲0 w czerwcu... Płatne parkingi pozajmowane, mieszkańcy mają swoje "zony" do parkowania, a w miejscach niedozwolonych pt "a przycupnę na 5 minut".... nawet nie próbowaliśmy, bo z doświadczenia wiedziałam, że nie ma się co spodziewać po czeskiej policji ulgi dla Polaków.
Odnośnie Kladrub nad Labem - Czechy są fajnie skomunikowane pod kątem "pociągowym". Musiałabyś zobaczyć, bo może tam jeżdzą pociągi. Nie wiem jak teraz, ale kilka lat temu, z tych stron =>
https://jizdnirady.idnes.cz/vlakyautobusy/spojeni/
https://www.cd.cz/default.htm
informacje były świeże i aktualne.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
11 marca 2018 12:06
Wracając do Pragi. Jak w samym mieście z parkowaniem? Warto pchać się do centrum autem?  😉


Ja dostałam mandat za złe włączenie kierunkowskazu  😜 Trafiłam na takiego buraka, że mówił do mnie łamną angielszczyzną, a do kolegi obok śmiał się z "polaczków, co będą płacić".. kwota była śmiesznie niska więc zapłaciłam, żeby nie robić sobie problemów, ale z trudem powstrzymałam się od komentarza, że "polaczki" akurat znają czeski.
emptyline   Big Milk Straciatella
11 marca 2018 12:25
smarcik, ja w ogóle mam wrażenie, że Czesi są jacyś średnio sympatyczni. Trzeba było mu na koniec pięknie, kulturalnie po czesku podziękować za poświęcony czas. 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
11 marca 2018 12:32
emptyline jak mieszkałam w Brnie, to naprawdę byłam pod wrażeniem gościnności i otwartości wszystkich ludzi  😍 Bardzo dobrze się tam czułam. Z negatywnym nastawieniem Czechów spotkałam się wyłącznie w Pradze - wydaje mi się, że to miasto tak bardzo zalane turystami, że rdzenni mieszkańcy są tym po prostu zmęczeni. No przynajmniej ja bym była na ich miejscu  😉

Ale ja ogólnie nie przepadam za stolicami, wielkimi miastami itp. Lubię zwiedzać małe miasteczka, miejsca zapomniane przez świat, gdzie rzadko ktokolwiek zagląda.
emptyline   Big Milk Straciatella
11 marca 2018 12:34
smarcik, oj ja też! Zawsze ciszej, spokojniej i przyjemniej. Może masz rację, w Czeskim Krumlovie wszyscy już byli bardzo mili, w Pradze było mocno średnio, ale też faktycznie tłum ludzi i seagwayów mnie absolutnie zabił. 🤔
Ja jeszcze do uroków centrum Pragi dodam mnóstwo, ale to mnóstwo ulic i uliczek jednokierunkowych. I nagle się okazuje, że żeby dojechać do hotelu to trzeba jakieś dzikie koła robić, bo tu nie można skręcić, tam nie można skręcić i człowiek ląduje 2km dalej zanim będzie mógł wykonać skręt w odpowiednim kierunku.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się